Kredyty z dopłatą
są bardziej dostępne
KREDYTY HIPOTECZNE Państwo pomaga w kupnie własnego mieszkania lub domu
■
Państwo przez osiem lat pomaga rodzinom samotnie wychowującym dzieci
■
Kredyty z dopłatami z budżetu są tańsze od kredytów we frankach szwajcarskich
■
Na rynku przybywa mieszkań, których ceny mieszczą się w limitach pomocy
J
ak będzie zachowywał się złoty w stosun-
ku do dolara, franka szwajcarskiego, fun-
ta brytyjskiego czy euro w perspektywie ro-
ku-dwóch lat? Czy warto lokować oszczęd-
ności w waluty?
Więcej strona A4
INWESTYCJE W WALUTY
KREDYT Z DOPŁATĄ
Jeśli masz pytania dotyczące kredytów
hipotecznych z dopłatą, napisz
do Pawła Majtkowskiego, analityka Expandera
e-mail: ekspert@infor.pl
Czasami warto kupić polisę
utraty wartości pojazdu
Z moich wyliczeń wynika, że tylko w pierw-
szym roku wartość kredytu do spłaty będzie
wyższa niż wartość auta kupionego na kre-
dyt. Potem, sprzedając auto, będę mógł
spłacić kredyt. Czy powinienem kupić np.
polisę utraty wartości pojazdu na ten rok?
Wystarczy zwykłe ubezpiecze-
nie AC, ale – uwaga – w wer-
sji pakietu, sprzedawanego
zwykle w salonach samocho-
dowych. Tylko w takich poli-
sach pojawia się 12-miesięcz-
na gwarancja wypłaty warto-
ści fakturowej auta w razie zu-
pełnego rozbicia samochodu
lub jego kradzieży. Standardo-
wo, w polisach kupowanych
na wolnym rynku, taka gwa-
rancja jest tylko na 3–6 miesięcy. Po przekrocze-
niu tego terminu, wypłata będzie odbywała się
według wartości rynkowej pojazdu. W większo-
ści modeli wskaźnik utraty wartości w tym cza-
sie będzie wynosił 10–20 proc. Dlatego przy za-
wieraniu umowy trzeba sprawdzić, jak długo
można liczyć na wypłatę wartości fakturowej
z polisy AC. Jeśli ten termin będzie krótszy niż
rok, warto rozważyć zakup polisy utraty warto-
ści auta (tzw. GAP). Mamy wtedy gwarancję
wypłaty wartości fakturowej auta na trzy lata.
Jeśli coś się stanie z autem (kradzież lub zupeł-
ne rozbicie), możemy liczyć na wypłatę z polisy
AC według wartości rynkowej plus z polisy GAP
– resztę kwoty brakującej do wartości fakturo-
wej auta.
■
MARCIN JAWORSKI
Zarabianie na wzrostach
i spadkach wartości
INWESTYCJE
DYŻUR EKSPERTA
I
nwestować samodzielnie na giełdzie
czy powierzyć pieniądze specjalistom
z funduszy inwestycyjnych? Piotr Cieślak
ze Stowarzyszenia Inwestorów Indywidu-
alnych przekonuje, że samodzielne inwe-
stowanie jest korzystniejsze.
Więcej strona A2
Wiedza zapewni dobry
start w okresie hossy
A1
nr 169 (2291) 29 sierpnia 2008
Banki coraz rzadziej pytają
o źródło dochodów
Pięć tysięcy złotych netto miesięcznie – to wysokość najniższego zarobku, jakim trzeba się
wykazać, by zostać właścicielem prestiżowej karty platynowej. Banki nie stawiają już warunków
odnośnie do źródeł uzyskiwanych dochodów.
Więcej strona A3
ZESTAWIENIE
Karty prestiżowe
Dodatek do Gazety Prawnej Wydawca: Infor Sprzedaż łącznie z GP ISSN: 1232-6712
■
Najnowszy ranking kredytów hipotecznych
■
Jak żyć dobrze i oszczędzać
■
Jak uniknąć tzw. podatku Belki
5 września w Gazecie Prawnej
dodatek
INWESTYCJE
●
KR EDYTY
Mój
portfel
Mój
portfel
Niebezpieczeństwa
kredytu w euro
■
Nie należy się bać
zaciągania kredytów
w walutach obcych.
Trzeba tylko
odpowiednio
zabezpieczyć się
przed ryzykiem kursowym
Więcej strona A2
www
.gazet
apr
a
wna.pl
INWEST
Y
CJE
●
KRED
Y
T
Y
Spadki na giełdzie skłaniają
Towarzystwa Funduszy
Inwestycyjnych (TFI)
do rozszerzania oferty
o fundusze otwarte, które mają
chronić kapitał inwestorów.
MAŁGORZATA KWIATKOWSKA
malgorzata.kwiatkowska@infor.pl
T
rudna sytuacja na rynku
akcji i zniechęcenie Pola-
ków do inwestowania w fundu-
sze inwestycyjne spowodowały,
że TFI uzupełniają ofertę o ła-
two dostępne fundusze otwar-
te, których celem jest m.in.
ochrona zainwestowanych
środków. Taki produkt wprowa-
dził w sierpniu m.in. ING TFI.
ING Subfundusz Mieszany
Ochrony Kapitału 90 (ING
SMOK 90) jest 12 subfundu-
szem, który wchodzi w skład
ING Parasol SFIO. Produkt skie-
rowany jest do inwestorów, któ-
rzy planują oszczędzanie przez
co najmniej 2,5 roku. Głównym
założeniem subfunduszu jest
ochrona kapitału na poziomie
90 proc. najwyższej wartości
jednostki uczestnictwa.
Załóżmy, że klient funduszu
rozpoczyna inwestycję z ceną
jednostki uczestnictwa na po-
ziomie 100 zł. 80 proc. jest in-
westowane w papiery dłużne,
20 proc. w akcje, a zarządzają-
cy będzie dążył do tego, aby za-
pewnić ochronę na poziomie
minimum 90 proc., czyli 90 zł.
Jeśli wartość jednostki wzro-
śnie o 10 proc. (do 110 zł), za-
daniem zarządzającego będzie
ochrona wartości jednostki już
na poziomie 99 zł. Aby osiągnąć
ten cel, fundusz ma aktywnie
dokonywać koniecznych zmian
w portfelu. Aktywa subfundu-
szu, który nie daje jednak gwa-
rancji ochrony kapitału, będą
inwestowane w akcje najwięk-
szych spółek europejskich
wchodzących w skład indeksu
DJ EuroStoxx 50 oraz polskie
obligacje i bony skarbowe.
Udział akcji w portfelu może
wynosić od 0 do 30 proc., a pa-
pierów dłużnych do 100 proc.
Maksymalna opłata dystrybu-
cyjna wynosi 4,25 proc., a naj-
niższa 0,2 proc. Minimalna
wpłata do funduszu to 200 zł.
Nowy fundusz – PZU FIO
Bezpiecznego Inwestowania –
uruchomiło również TFI PZU.
Zarządzający funduszem bę-
dą dążyć do tego, aby na ko-
niec każdego z dwuletnich
okresów rozliczeniowych war-
tość jednostki uczestnictwa by-
ła co najmniej taka, jak na ko-
niec poprzedniego okresu.
Pierwszy okres trwa wyjątko-
wo trzy miesiące i w tym przy-
padku celem dla zarządzają-
cych jest ochrona wartości jed-
nostki na poziomie wyceny
z pierwszego dnia funkcjono-
wania funduszu, czyli 50,05 zł
(z 11 sierpnia 2008 r.).
Minimalna pierwsza wpłata
do funduszu, jak i kolejne, to
100 zł. W zależności od wielko-
ści wpłat pobierana jest opłata
manipulacyjna. Maksymalnie
może wynieść 2 proc. Zalecany
okres inwestycji w PZU FIO
Bezpiecznego Inwestowania to
przynajmniej dwa lata. Fun-
dusz stosuje strategię zabezpie-
czenia portfela, polegającą na
regularnym dostosowywaniu
proporcji jego składu do bieżą-
cej sytuacji na rynku finanso-
wym. Gdy na rynku akcji wystę-
pował będzie trend wzrostowy,
wówczas zaangażowanie PZU
FIO Bezpiecznego Inwestowa-
nia w akcje i inne instrumenty
udziałowe będzie się zwiększa-
ło. Natomiast w sytuacji deko-
niunktury, udział akcji w portfe-
lu funduszu będzie się zmniej-
szał, a jednocześnie będzie rosło
jego zaangażowanie w dłużne
instrumenty finansowe. Fun-
dusz może inwestować do 100
proc. środków w dłużne instru-
menty finansowe, m.in. obliga-
cje. Natomiast w instrumentach
udziałowych (np. akcje i prawa
do akcji) może lokować od 0 do
50 proc. środków.
■
FUNDUSZE INWESTYCYJNE TFI zachęcają Polaków do ochrony zainwestowanego kapitału
Powstaje coraz więcej bezpiecznych funduszy
N
a rynku pojawia się coraz więcej
mieszkań, które można kupić na kre-
dyt z dopłatą. W ostatnim roku z do-
płat mają możliwość skorzystać mieszkańcy Po-
znania, Szczecina, Olsztyna i Opola. Jeszcze do
niedawna otrzymanie dopłaty do odsetek do
kredytu mieszkaniowego graniczyło z cudem.
W Warszawie i innych dużych miastach było to
niemożliwe z powodu zbyt niskich limitów ceny,
przy których otrzymanie dopłaty jest możliwe.
Nie pomogło nawet podniesienie limitów o 30
proc. w sierpniu 2007 r.
Ostatnio na rynku pojawia się jednak coraz
więcej mieszkań, których ceny mieszczą się w li-
micie ustalanym przez wojewodów. Według ra-
portu Expandera i Szybko.pl, w II kwartale 2008 r.
w Warszawie oferta mieszkań najtańszych (w ce-
nie do 6 tys. zł za metr kwadratowy) zwiększyła
się o 100 proc. Co prawda mieszkania te wciąż
stanowią tylko ok. 0,5 proc. wszystkich ofert, jed-
nak znalezienie takiego mieszkania jest już moż-
liwe. Zwiększyła się także podaż mieszkań z ce-
ną metra od 6 do 7 tys. zł (takie oferty stanowią
3,2 proc. wszystkich ogłoszeń; kwartał wcześniej
było ich zaledwie 2 proc.). Także mieszkania w
cenie 6–7 tys. zł za metr kwadratowy w większo-
ści można kupić na kredyt z dopłatą – ustalony
ustawowo limit w Warszawie wynosi 6697 zł.
Aby skorzystać z dopłaty, cena metra kwadra-
towego kupowanego mieszkania musi być niż-
sza niż limit dla danego powiatu (wysokość li-
mitów ogłaszają wojewodowie). Jest to średnia
z dwóch ostatnio ogłoszonych tzw. wskaźników
kosztu odtworzenia metra kwadratowego po-
wierzchni mieszkaniowej plus 30 proc.
■
Więcej strona A2
P
aństwo pomoże w spła-
cie kredytu hipotecz-
nego, ale nie możemy
kupić dowolnego lokalu.
Mieszkanie nie może być więk-
sze niż 75 metrów kwadrato-
wych, a powierzchnia domu
nie może przekroczyć 140 me-
trów kwadratowych. Sama do-
płata obejmie 50 lub 70 me-
trów powierzchni (odpowied-
nio – mieszkania lub domu).
Kredyt z dopłatami można
uzyskać w dowolnym banku,
który podpisze umowę z Ban-
kiem Gospodarstwa Krajowe-
go. Obecnie są to: PKO Bank
Polski, Pekao, Bank Pocztowy,
Gospodarczy Bank Wielkopol-
ski, Bank Polskiej Spółdzielczo-
ści oraz wybrane spółdzielcze
kasy oszczędnościowo-kredy-
towe i banki spółdzielcze.
Oprocentowanie kredytów
z dopłatą w poszczególnych
bankach jest różne. Klient po-
winien zatem wybrać ten, który
oferuje najniższe odsetki. Sama
kwota dopłaty jest taka sama
we wszystkich bankach, ponie-
waż nie zależy ona od faktycz-
nego oprocentowania kredytu,
tylko od stawki referencyjnej.
Sam mechanizm nie jest jed-
nak taki prosty, jak się wydaje.
Nie chodzi o zwrot połowy od-
setek, które faktycznie płacimy.
Z powrotem dostajemy więcej
(patrz: przykład: kupujemy
mieszkanie w Katowicach).
W Ministerstwie Infrastruk-
tury trwają już prace nad
zmianą zasad przyznania do-
płat. Jedna z propozycji zakła-
da rozszerzenie katalogu
osób, które mogą uzyskać kre-
dyt z dopłatą, o osoby samot-
ne. Dziś z kredytu z dopłata-
mi mogą korzystać bowiem
tylko małżeństwa lub samotni
rodzice. Ciągle nierozstrzy-
gnięta pozostaje kwesta pod-
niesienia limitów kosztów za-
kupu metra kwadratowego
mieszkania z dopłatą. Bez ich
skokowego podniesienia, do-
płaty nadal pozostaną dostęp-
ne tylko w ograniczonym za-
kresie. Słychać już jednak gło-
sy, że na podsienie progów –
co na pewno poskutkowałoby
masowym wzrostem zaintere-
sowania tymi kredytami – nie
stać budżetu państwa. W naj-
bliższych miesiącach minister-
stwo powinno przestawić
ostateczny projekt noweliza-
cji. Wtedy też poznamy stano-
wisko rządu w tej kwestii.
■
PAWEŁ MAJTKOWSKI
analityk
Expander Advisors
i
Skutki przejęcia
wierzytelności
Coraz częściej zdarza się, że zawieramy umowę po-
życzki z instytucją finansową, która w okresie spłaty
zadłużenia jest przejmowana przez inną firmę,
a w związku z tym nie przyjmuje spłat należności. Te
wpłacać będzie można dopiero na konto nowego wie-
rzyciela po otrzymaniu informacji od niego. Do czasu
przekazania nam numeru nowego konta nie możemy
być obciążani odsetkami za zwłokę.
Z
godnie z art. 509 kodeksu cywilnego wierzyciel może
bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę
trzecią, chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, za-
strzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Je-
śli więc w umowie pożyczki strony nie wykluczyły możliwo-
ści zbycia lub przeniesienia w innej formie wierzytelności,
jest ona możliwa. Wówczas wraz z wierzytelnością prze-
chodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa,
w szczególności roszczenie o zaległe odsetki. Natomiast art.
512 kodeksu cywilnego stanowi, że dopóki zbywca nie za-
wiadomił dłużnika o sprzedaży wierzytelności, spełnienie
świadczenia do rąk poprzedniego wierzyciela ma skutek
względem nabywcy, chyba że w chwili spełnienia świadcze-
nia dłużnik wiedział o tej sprzedaży.
Wynika z tego, że aby uniknąć roszczenia o odsetki z tytułu
spóźnionych płatności w takim przypadku, do chwili otrzy-
mania na piśmie potwierdzenia transakcji sprzedaży wierzy-
telności (w tym danych nowego wierzyciela) należy regulo-
wać zobowiązania w terminie na konto wierzyciela, z któ-
rym została zawarta umowa pożyczki. On zaś nie ma prawa
odmówić przyjęcia tej należności.
ED
Niebezpieczeństwa
kredytu w euro
Mocny złoty i słabe inne waluty powodują, że wiele
osób ma wątpliwości i lęk przed braniem kredytów
denominowanych, np. we frankach francuskich czy
jeszcze bardziej w euro. Sukces takiego przedsięwzię-
cia zależy od właściwego zabezpieczenia się przed ry-
zykiem kursowym.
C
echą kredytów udzielanych w walutach (w tym eu-
ro) jest zdecydowanie niższe oprocentowanie od
kredytów w złotych. Z kredytem w euro, poza kosz-
tami jego obsługi, wiąże się również tzw. ryzyko kurso-
we. Co to oznacza? Choć kredyt udzielany jest w euro, to
w Polsce walutą stosowaną w ostatecznych rozliczeniach
jest złoty. Kredyt wypłacany i spłacany jest więc w rodzi-
mej walucie, choć podstawą do operacji jest kwota w eu-
ro. Jeśli dojdzie do spadku wartości złotego, a tym sa-
mym wzrostu kursu euro, dodatkowym kosztem (poza
oprocentowaniem) jest konieczność pokrycia efektów
wzrostu tego kursu.
Doradcy finansowi radzą skorzystać z kredytu walutowe-
go, zwłaszcza udzielanego na krótki lub średni okres,
wtedy gdy kurs euro jest wyjątkowo silny i rokowania
wskazują, że w perspektywie albo będzie on stabilny, al-
bo ulegnie osłabieniu. Oznacza to bowiem, że kredyto-
biorca w chwili pobierania kredytu otrzyma stosunkowo
wysoką kwotę w złotych, natomiast gdy dojdzie do spła-
ty, a kurs waluty się osłabi, spłacał będzie mniej niż
w punkcie wyjścia, bo taka sama kwota raty kredytu wy-
rażona w euro będzie odpowiednio mniej warta w zło-
tych. Natomiast nigdy nie należy postępować odwrotnie,
a więc decydować się na kredyt w euro w okresie osłabie-
nia tej waluty. Wówczas otrzyma się stosunkowo małą
kwotę w złotych, a spłacać prawdopodobnie trzeba bę-
dzie raty przeliczane według wyższego kursu.
ED
porady ekspertów
A2
Mój portfel
PIĄTEK
29 SIERPNIA
2008 | nr 169
WWW.GAZETAPRAWNA.PL
KREDYTY HIPOTECZNE Państwo pomaga w kupnie własnego mieszkania lub domu
Kredyty mieszkaniowe
z dopłatą są bardziej dostępne
Kto i kiedy otrzyma dopłatę? Na zwrot z budżetu państwa znacznej
części odsetek kredytowych w pierwszych ośmiu latach spłaty
długu mogą liczyć rodziny lub osoby samotnie wychowujące
dzieci, które kupią lub zbudują tanie mieszkanie albo dom.
Poradnik bankowy
Oglądaj w TV Biznes w sobotę
o godz. 16.40
Jak wybrać najlepsze produkty bankowe,
jak zarobić i nie stracić
Co czwartek o godz. 12
w Radiu Dla Ciebie audycja
Portfel dla ciebie przygotowywana
we współpracy z GP
Mój portfel w mediach
nazwa gmina
wskaźniki
województwa obowiązujące
w III kw. 2008 r.
dolnośląskie
m. Wrocław
4762,55
pozostałe
3921,45
kujawsko-pomorskie m. Bydgoszcz
4364,10
m. Toruń
4364,10
pozostałe
3381,30
lubelskie
m. Lublin
3534,70
pozostałe
3127,31
lubuskie
m. Gorzów Wielkopolski
4340,05
m. Zielona Góra
4340,05
pozostałe
3653,00
łódzkie
m. Łódź
4176,90
pozostałe
3695,90
małopolskie
m. Kraków
4299,10
pozostałe
3723,20
mazowieckie
m. Warszawa
6691,75
pozostałe
3565,25
opolskie
m. Opole
3845,53
pozostałe
3845,53
podkarpackie
m. Rzeszów
3623,75
pozostałe
3204,50
podlaskie
m. Białystok
3753,75
pozostałe
3226,60
pomorskie
m. Gdańsk
4461,60
pozostałe
4122,95
śląskie
m. Katowice
4655,30
pozostałe
4116,45
świętokrzyskie
m. Kielce
3877,39
pozostałe
2549,33
warmińsko-mazurskie m. Olsztyn
4323,15
pozostałe
3186,30
wielkopolskie
m. Poznań
5057,00
pozostałe
3471,00
zachodniopomorskie m. Szczecin
4290,00
pozostałe
3877,90
WYSOKOŚĆ LIMITÓW USTALANYCH PRZEZ WOJEWODÓW
W
ostatnich miesiącach w szybkim tempie przy-
rasta liczba i wartość depozytów bankowych.
W obliczu dekoniunktury giełdowej oraz znacznego
spowolnienia w segmencie deweloperskim Polacy
starają się zabezpieczyć swój kapitał. Działania takie
nie są pozbawione logiki. Szczególnie, że dzięki wie-
lokrotnym podwyżkom stóp procentowych lokaty zy-
skały na atrakcyjności. Koniunktura giełdowa jest jed-
nak falowa, co oznacza, że w perspektywie kilku,
a w najgorszym przypadku kilkunastu miesięcy na
rynek wróci optymizm, a akcje będą zyskiwać na war-
tości. Dlatego już teraz inwestor powinien myśleć
o tym, w jaki sposób wykorzystać kolejną hossę gieł-
dową. Co do zasady, alternatyw zbyt wielu nie ma.
Inwestować można albo samodzielnie, albo za po-
średnictwem wyspecjalizowanych funduszy typu as-
set management, czy też przez kupno jednostek fun-
duszy inwestycyjnych (akcyjnych, zrównoważonych
albo stabilnego wzrostu).
Przyjmuje się, że fundusze inwestycyjne przezna-
czone są dla osób, które nie mają doświadczenia gieł-
dowego bądź czasu na to, aby samodzielnie zająć się
analizą rynku. Oczywiście, jest w tej tezie sporo praw-
dy. Niemniej śledząc wydarzenia z ostatnich lat, moż-
na poddać w wątpliwość słuszność decyzji o powie-
rzaniu oszczędności wyspecjalizowanym podmio-
tom. W okresie ostatniej hossy właściciele większości
funduszy akcyjnych zyskali znacznie mniej od indek-
sów giełdowych. Z kolei w okresie bessy wartość fun-
duszy akcyjnych spadała niemalże tak szybko, jak in-
deksy. Pytanie: w czym tkwi więc przewaga funduszy
inwestycyjnych? Zapewne w ich mocnym marketin-
gu. Inwestor, który decyduje się na powierzenie
oszczędności specjalistom z towarzystw funduszy in-
westycyjnych (TFI), powinien zastanowić się, poli-
czyć i ocenić, czy lepiej poświęcić więcej czasu na sa-
modzielne inwestowanie, czy też w 100 proc. oprzeć
się na decyzjach TFI. W mojej ocenie więcej korzyści
niesie pierwsze rozwiązanie.
Warto podkreślić, że obecnie jest doskonały okres,
by pogłębić swoją wiedzę na temat inwestowania, za-
sad zawierania transakcji, podstaw analizy funda-
mentalnej, a także wyceny, czy też analizy technicz-
nej. Rozpoczęcie nauki już teraz, w okresie niepew-
nej koniunktury giełdowej, może zapewnić dobry
start w okresie hossy.
Warto zaznaczyć, że inwestor przy zakupie akcji
płaci zaledwie 0,39 proc. prowizji od wartości trans-
akcji. W funduszu inwestycyjnym prowizje sięgają kil-
ku procent. Na rynku akcji w sytuacji poniesionej stra-
ty inwestor może pomniejszyć podstawę opodatko-
wania o kwotę utraconych środków. W przypadku
funduszy – takiej możliwości nie ma. Najważniejsze,
że przy odpowiedniej dywersyfikacji portfela (opartej
o odpowiednią liczbę spółek w portfelu, podmioty
o dobrych parametrach finansowych, a także rozsąd-
nej wycenie) można sobie niemal zagwarantować
znacznie lepszą stopę zwrotu od wyników funduszy.
■
Jak inwestować: samodzielnie czy powierzyć pieniądze specjalistom z funduszy inwestycyjnych?
■
PIOTR
CIEŚLAK
Stowarzyszenie
Inwestorów
Indywidualnych
STOWARZYSZENIE INWESTORÓW INDYWIDUALNYCH ODPOWIADA
Wiedza zapewni dobry start w okresie hossy
Pożyczamy 200 tys. zł na 20 lat na kupno mieszkania o po-
wierzchni 50 metrów kwadratowych w Katowicach.
Od pozostającego do spłaty zadłużenia (od początku będzie to
200 tys. zł) zostaną obliczone odsetki, z których połowę opłaca
państwo. Chodzi jednak nie o odsetki naliczone od rzeczywistego
oprocentowania kredytu, ale liczone według stopy referencyjnej
publikowanej przez Bank Gospodarstwa Krajowego. W III kwarta-
le 2008 r. wynosi ona 8,43 proc. (trzymiesięczny WIBOR plus usta-
lona ustawowo tzw. marża – 2 pkt proc.). Klient banku faktycznie
płaci mniejsze odsetki, ponieważ marże kredytów z dopłatą
kształtują się na poziomie ok. 1,5 pkt proc.
Przy pierwszej racie dopłata wyniesie 702,50 zł. W efekcie rata po
dopłacie to 975,36 zł. Dla porównania: rata bez dopłaty wynio-
słaby 1677,86 zł w przypadku kredytów w złotych, zaś rata kre-
dytu we frankach szwajcarskich – 1323 zł.
Przy kolejnej racie odsetki do dopłaty będą liczone od kwoty po-
mniejszonej o już spłacone zadłużenie. W drugim miesiącu dopła-
ta wyniesie 701,31 zł, a rata 976,55 zł. W ten sposób raty będą
stopniowo rosnąć w trakcie trwania okresu dopłat. W ostatnim
miesiącu ósmego roku (przy założeniu, że nie zmienią się stopy
rynkowe) rata wyniesie ok. 1132,27 zł.
PRZYKŁAD: KUPUJEMY MIESZKANIE W KATOWICACH
KARTY KREDYTOWE O kartę platynową może starać się coraz więcej Polaków
Banki coraz rzadziej pytają o źródło dochodów
WWW.GAZETAPRAWNA.PL
Mój portfel
PIĄTEK
29 SIERPNIA
2008 | nr 169
A3
W
czasie gdy złote
karty można otrzy-
mać, zarabiając już
nawet 750 zł netto (taki próg
dochodowy stosuje Dominet
Bank), coraz popularniejsze
stają się karty platynowe. Wią-
że się to także z rosnącymi do-
chodami Polaków – coraz wię-
cej z nas spełnia warunki wy-
sokości dochodu, by taką kartę
otrzymać. Jednak wielu klien-
tów banków nie decyduje się
na karty platynowe ze wzglę-
du na ich wysoką cenę – sięga-
jącą nawet 800 zł.
Źródło dochodu bez znaczenia
Kartą platynową, którą naj-
łatwiej uzyskać, jest karta Mul-
tiBanku Visa Aquarius. Nie jest
to standardowa karta platyno-
wa, ale bank traktuje jej posia-
daczy tak jak właścicieli tego
prestiżowego plastiku. Aby
otrzymać tę kartę, trzeba być
klientem bankowości osobistej
Aquarius (zarabiać ponad 5
tys. zł netto miesięcznie).
Podobnie jest w Citi Handlo-
wym – aby otrzymać kartę pla-
tynową, wystarczą dochody na
poziomie 5231 zł netto. Są jed-
nak banki, które wymagają
kwoty ponad cztery razy wyż-
szej. Bank Zachodni WBK od po-
siadaczy swojej karty Platinum
wymaga co najmniej 15 tys. zł
netto miesięcznego dochodu.
Banki nie stawiają już wa-
runków odnośnie do źródeł
uzyskiwanych dochodów. Mo-
że to być zarówno umowa
o pracę, umowy cywilnopraw-
ne (np. kontrakt menedżerski),
jak i działalność gospodarcza.
Niektóre banki wydają karty
także osobom, które mają zde-
ponowane na rachunkach
większe sumy pieniędzy, jed-
nostki uczestnictwa funduszy
inwestycyjnych lub akcje.
Najbardziej prestiżowy plastik
Dla największych krezusów
banki oferuję jeszcze bardziej
prestiżowe karty niż platyno-
we. Są to Visa Infinite i Master-
Card Word Signia. W ich przy-
padku to nie klient wnioskuje
o kartę, lecz inicjatywa wyda-
nia karty wychodzi od banku.
Ostatnio do banków wydają-
cych te prestiżowe karty dołą-
czył Noble Bank.
Główną zaletą karty platy-
nowej jest bardzo wysoki limit,
który może sięgnąć nawet 250
tys. zł (w przypadku Infinite
i Word Signia może wynosić
nawet 1 mln zł). Dodatkowo
niektóre banki nie pobierają od
posiadaczy tych kart opłat za
jego przekroczenie. W takiej
sytuacji posiadacz karty może
zadłużać się na niej do woli,
bez konieczności przejmowa-
nia się limitem.
Posiadaczom kart prestiżo-
wych banki oferują kredyt
oprocentowany 15–23 proc.
w stosunku rocznym. Z tego
przedziału wyłamują się ING
Bank Śląski, który oferuje kre-
dyt oprocentowany na 9 proc.
oraz Bank Millennium (opro-
centowanie kredytu to 12,9
proc.). Co prawda kredyt na
karcie platynowej jest najczę-
ściej niżej oprocentowany niż
kredyt na karcie złotej lub zwy-
kłej danego banku, jednak na
polskim rynku są banki, które
oferują posiadaczom zwykłych
kart kredyt oprocentowany na-
wet poniżej 12 proc.
Mniejsze znaczenie, jakie
banki przywiązują do atrakcyj-
ności oprocentowania na kar-
cie platynowej, może wynikać
z tego, że posiadacze kart pla-
tynowych rzadko się na nich
zadłużają. Większość z nich co
miesiąc w całości spłaca kwotę
za wykonane kartą zakupy.
W takiej sytuacji wysokość
oprocentowania kredytu nie
ma żadnego znaczenia.
Konsultanci załatwią wszystko
Karty prestiżowe nie mogą
także funkcjonować bez serwi-
su concierge. Dzięki niemu po-
siadacz może zlecić dowolną
czynność przedstawicielom or-
ganizacji płatniczej lub banku
wydającego kartę. Może to być
np. sprowadzenie z Paryża naj-
lepszego szampana, zakup pre-
zentu dla partnera lub usunię-
cie awarii w mieszkaniu. Posia-
dacz karty korzystający z ser-
wisu musi pokryć wszystkie
koszty związane z dokonaną
czynnością lub zakupem, nie
musi jednak dodatkowo płacić
za poświęcony mu czas pracy
konsultantów concierge.
Całodobowy serwis jest do-
stępny telefonicznie lub po-
przez internet. Serwisy con-
cierge prowadzą organizacje
płatnicze Visa i MasterCard
oraz same banki wydające kar-
ty. W Polsce własne serwisy
prowadzą Citi Handlowy, Mul-
tiBank i Noble Bank.
■
PAWEŁ MAJTKOWSKI
analityk
Expander Advisors
reklama
Nazwa banku
Nazwa karty
Minimalne zarobki netto*
Opłata za wydanie (poza
promocją)
Oprocentowanie (poza promocją)
Okres bezodsetkowy
(w dniach)
Chip
MultiBank
Visa Aquarius Credit
5 000 zł netto dochodów lub lokata na minimum
100 tys. zł
250 zł
9,9% przez pierwszy rok, kolejne lata 16,9%
54 dni
tak
Citi Handlowy
Citibank Platinum
5 231 zł
700 zł
22,92%
56 dni
nie
Kredyt Bank
Master Card Platinum
6 700 zł
650 zł
17,5-18,5% transakcje bezgotówkowe,
19% gotówkowe
56 dni
nie
Raiffeisen Bank
Visa Platinum
7 000 zł
400 zł
16,99%
58 dni
nie
PKO Bank Polski
PKO Master Card Platinum
10 000 zł lub aktywa w wysokości 500 000 zł
400 zł
20% na warunkach ogólnych, 17% dla posiadaczy
ROR
w PKO BP
55 dni
nie
MultiBank
Visa Platinum Credit
10 000 zł lub 500 tys. zł aktywów
500 zł
14,90%
54 dni
tak
Bank Millennium
Millennium Visa Platinum
12 000 zł
500 zł
12,90%
56 dni
nie
Fortis Bank
Visa Platinum
10 000 zł (lub kredyt hipoteczny min. 500 tys. zł lub
produkt inwestycyjny 100 tys. zł)
800 zł
19% bezgotówkowe, 21% transakcje gotówkowe
54 dni
nie
Nordea
Nordea Platinum
15 000 zł
500 zł
17,00%
54 dni
nie
BZ WBK
Visa Platinum
15 000 zł netto dochodu lub 200 tys. zł aktywów
500 zł
18,00%
54 dni
tak
BZ WBK
Visa Platinum Porsche
20 000 zł
500 zł
18,00%
54 dni
tak
Noble Bank
Visa Platinum
20 000 zł netto dochodu
300 zł
18,50%
61 dni
nie
PKO Bank Polski
PKO Visa Infinite
25 000 zł lub aktywa finansowe w wysokości minimum
1 000 000 zł
700 zł
20% na warunkach ogólnych, 17% dla posiadaczy
ROR w PKO BP
55 dni
nie
Noble Bank
Visa Infinite
Dochód 30 000 zł netto i 5 mln zł aktywów niefinanso-
wych lub 1 mln finansowych
900 zł
18,50%
61 dni
nie
ING Bank Śląski
Platynowa karta kredytowa
aktywa w kwocie min. 500 000 zł
650 zł
9,00%
52 dni
nie
Bank Pekao SA
MasterCard Platinum
indywidualnie
700 zł
18,25%
51 dni
nie
Bank Pekao SA
Visa Platinum
indywidualnie
700 zł
18,25%
51 dni
nie
Bank Pekao SA
World Signa
indywidualnie
900 zł (1200 zł w pakie-
cie z kartą Visa Platinum)
18,25%
51 dni
nie
Bank BPH
BPH-MC Platinum
indywidualnie
500 zł
15,90-18,90% bezgotówkowe, 21,90% gotówkowe
55 dni
nie
Bank BPH
BPH-MC World Signia
indywidualnie
1 000 zł
15,90-18,90% bezgotówkowe, 21,90% gotówkowe
55 dni
nie
Typ karty Srebrna/Classic
Złota
Platynowa
Opłata za wydanie
50-80 zł
125-250 zł
400-700 zł
Maksymalny limit
20 000 zł
50 000 zł
250 000 zł
Bezpłatne ubezpieczenia
brak
od kosztów leczenia za granicą, od kosztów leczenia za granicą,
następstw nieszczęśliwych
następstw nieszczęśliwych
wypadków, rabunku gotówki wypadków, rabunku
i towarów zakupionych kartą gotówki i towarów zakupio-
nych kartą
Inne bezpłatne usługi
brak
brak
serwis Concierge, Priority
dodatkowe
Pass, członkostwo IAPA,
awaryjna wypłata gotówki
za granicą
KARTY ZWYKŁE I PRESTIŻOWE – KOSZTY UTRZYMANIA I ZALETY ICH POSIADANIA
Na rynku kart prestiżowych doszło do sporych zmian. Nowe
karty tego typu zaoferował m.in. Noble Bank i MultiBank. Także
Bank Zachodni WBK zmienił swoją ofertę kart
dla najbogatszych klientów.
KARTY PRESTIŻOWE DOSTĘPNE NA POLSKIM RYNKU*
* W zestawieniu karty ułożone są w kolejności od najłatwiej do najtrudniej dostępnych – według kryterium dochodu
Źródło: Expander
Trzymanie oszczędności
w walutach obcych
powoduje, że możemy zarabiać
jedynie na osłabieniu złotego
do waluty, w której
ulokowaliśmy swoje
pieniądze. Lepiej aktywnie
inwestować.
U
mocnienie złotego spra-
wia, że kupno niektórych
walut obcych (na przykład euro
lub dolarów) staje się nieopła-
calne. W ciągu ostatnich 12
miesięcy dolar stracił na warto-
ści w stosunku do polskiego
złotego około 20 proc., nato-
miast euro – ponad 13 proc. Po-
lacy, którzy gromadzą oszczęd-
ności w walutach obcych, naj-
częściej robią to w tradycyjny
sposób: trzymają w przysłowio-
wej skarpecie lub zakładają lo-
katy bankowe. Niestety, zapo-
minamy o wielu formach no-
woczesnego inwestowania.
Tymczasem zmiany, jakie za-
chodzą w światowej gospodar-
ce i na rynkach walutowych,
dają możliwość zarabiania
również na spadkach notowań
walut i złotego.
■
MAŁGORZATA KWIATKOWSKA
A4
Mój portfel – poradnik inwestora
PIĄTEK
29 SIERPNIA
2008 | nr 169
WWW.GAZETAPRAWNA.PL
01-042 Warszawa, ul. Okopowa 58/72,
tel. (022) 530 40 35, (022) 530 40 40, fax (022) 530 40 39
w
ww
ww
w..ggaazzeettaapprraaw
wnnaa..ppll,, ggpp@
@iinnffoorr..ppll
RReeddaakkttoorr pprroow
waaddzząąccyy:: Tomasz Chojnowski, (022) 530 41 67, tomasz.chojnowski@infor.pl
BBiiuurroo RReekkllaam
myy:: tel. (022) 530 44 61, (022) 530 40 26-29, fax (022) 530 40 25
D
Drruukk:: AGORA SA Drukarnia, ul. Daniszewska 27, 03-230 Warszawa
i
Czy oszczędzać
tylko w jednym funduszu
Osoba zdecydowana na inwestowanie swoich oszczęd-
ności w formie indywidualnego konta emerytalnego
(IKE), wybierając takie konto w towarzystwie funduszy
inwestycyjnych (TFI) nie jest ograniczona do jednego
funduszu.
O
szczędzający może zawierać umowy o prowadzenie
IKE z różnymi funduszami inwestycyjnymi zarządzany-
mi przez to samo towarzystwo funduszy inwestycyj-
nych (z zastrzeżeniem, że łączna suma wpłat do funduszy
w roku kalendarzowym nie przekroczy kwoty limitu – 1,5-
krotności przeciętnego wynagrodzenia). Oszczędzający może
też dokonać konwersji jednostek uczestnictwa funduszu na
jednostki uczestnictwa innych funduszy inwestycyjnych pro-
wadzących IKE zarządzanych przez to samo towarzystwo.
Od strony praktycznej najczęściej oferowane są rachunki IKE,
na których oszczędzanie polega na wyborze specjalnego
portfela inwestycyjnego (w jego skład wchodzą, wedle usta-
lonego w procentach udziału, jednostki uczestnictwa róż-
nych funduszy inwestycyjnych). Portfele te różnią się między
sobą strategią inwestowania, dobraną do poziomu ryzyka,
jakie akceptowane jest przez różne grupy oszczędzających.
ED
Inwestowanie
poprzez polisę
Osoba inwestująca oszczędności poprzez ubezpieczenie
z funduszem kapitałowym nie musi zmieniać umowy
ubezpieczenia, gdy chce zmienić politykę inwestycyjną.
W
przypadku ubezpieczenia z funduszem inwestycyj-
nym, kwestia sposobu lokowania składki zawarta
jest w ogólnych warunkach ubezpieczenia oraz
w umowie. Zazwyczaj z góry ustalone są m.in. terminy, w któ-
rych można dokonać zmiany i warunki, na jakich to się odby-
wa (np. w każdą trzecią rocznicę polisy ubezpieczony ma pra-
wo dokonać takiej alokacji nieodpłatnie, natomiast gdy chce
to uczynić w innym czasie, taka zmiana jest także możliwa, ale
pociąga za sobą określone koszty). Same fundusze inwestycyj-
ne towarzystw ubezpieczeniowych działają dokładnie wobec
takich samych zasad, jak normalne fundusze.
Tak więc ubezpieczony, który chce zmienić zasady lokowania
składki w fundusze, powinien najpierw sprawdzić, jak kwe-
stia ta jest uregulowana w ogólnych warunkach ubezpiecze-
nia, a dopiero gdy okaże się, że nie przewidują one takiej
okoliczności lub regulują ją w sposób odmienny od pożąda-
nego, wnioskować o dokonanie zmian w umowie.
MO
Odsetki od zobowiązań
przeterminowanych
Inwestujący poprzez udzielanie oprocentowanych poży-
czek ma prawo zarówno do samych odsetek ustalonych
w umowie pożyczki, jak i odsetek od spóźnionych odsetek.
N
ajlepiej, by kwestie takie były szczegółowo uregulowa-
ne w umowie pożyczki, zawieranej między wierzycie-
lem a dłużnikiem. Jeśli jednak umowa jest sformuło-
wana ogólnie i kwestie te w niej nie zostały rozstrzygnięte,
trzeba sięgnąć po regulacje zwarte w kodeksie cywilnym. I tak
zgodnie z art. 481 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnie-
niem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odse-
tek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody
i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za któ-
re dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek
za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki
ustawowe. Jednakże gdy wierzytelność jest oprocentowana
według stopy wyższej niż stopa ustawowa, wierzyciel może
żądać odsetek za opóźnienie według tej wyższej stopy.
W razie zwłoki dłużnika wierzyciel może nadto żądać napra-
wienia szkody na zasadach ogólnych.
Natomiast od zaległych odsetek można żądać odsetek za
opóźnienie dopiero od chwili wytoczenia o nie powództwa,
chyba że po powstaniu zaległości strony zgodziły się na doli-
czenie zaległych odsetek do dłużnej sumy. Zasada ta nie doty-
czy pożyczek długoterminowych udzielanych przez instytucje
kredytowe, które mogą odsetki od odsetek naliczać według
ustalanych przez siebie zasad, podawanych do wiedzy klien-
tów (np. w tabelach oprocentowania, opłat i prowizji).
MO
porady ekspertów
ANKIETA GP Jak najkorzystniej inwestować w dolary, euro lub franki szwajcarskie
Inwestując w waluty, można zarabiać
na wzroście i spadku ich wartości
N
ajpóźniej na początku września spodziewałbym się rozpoczęcia no-
wej fali umacniania złotego za sprawą powrotu słabości dolara na
rynki światowe. Jestem sceptycznie nastawiony co do szans na szybkie oży-
wienie gospodarki USA, spore zmiany czekają też tamtejszy rynek finanso-
wy. To sprawi, że globalni gracze raczej nie przekonają się na dłużej do do-
lara, a ponownie zaczną szukać innych obiecujących miejsc do inwestowa-
nia, oferujących atrakcyjne stopy zwrotu. A polska gospodarka wciąż dyna-
micznie się rozwija za sprawą silnego popytu wewnętrznego, który po części
amortyzuje wpływ negatywnych czynników z zagranicy. Jeżeli zobaczymy jej
wyraźniejsze spowolnienie na przełomie 2008/2009, to nie powinno być
ono aż tak znaczące. Druga sprawa to poziom stóp procentowych. To, że
najprawdopodobniej pozostaną na wysokim poziomie (powyżej 6,00 proc.
do III/IV kwartału 2009 r.), będzie magnesem dla kapitału portfelowego.
Szanse na wcześniejszą obniżkę stóp wzrosłyby tylko w przypadku wyraźne-
go spadku tempa dynamiki popytu krajowego i płac, na co na razie się nie
zanosi. Spodziewam się, że na koniec 2008 r. za euro będziemy płacić 3,10
zł, za dolara poniżej 2 zł, za franka 1,90 zł, a funt przebije magiczny poziom
4 zł. Z kolei w przyszłym roku aprecjacja złotego wyhamuje, ale pozostanie
on mocny. Na koniec 2009 r. za euro zapłacimy przeciętnie 3,05 zł, a dolar
powróci powyżej 2 zł. Za dwa lata, w 2010 roku, za euro możemy już płacić
poniżej 3 zł. Z obserwacji w ostatnich latach wynika, że największe ryzyko
błędu w prognozie tyczy się amerykańskiego dolara.
T
rzymanie oszczędności walutowych w skarpecie było modne za
PRL-u. Teraz staje się to nieopłacalne, także w odniesieniu do lokat
bankowych. Złoty sukcesywnie się umacnia i jest to proces, który będzie
kontynuowany w najbliższych latach – aż nasza waluta zostanie zastą-
piona przez euro. Ideą oszczędzania powinno być finalnie zwiększanie
naszych możliwości nabywczych. Dlatego naszą główną walutą powinna
być ta, w której zarabiamy i wydajemy, czyli złoty. Zresztą stopy procento-
we w Polsce są na wyższym poziomie niż w krajach zachodnich. Lokowa-
nie pieniędzy w bankach to jednak zachowawcza metoda inwestowania,
która ogranicza możliwości efektywnego pomnażania pieniędzy...
W
arto wyjaśnić, czym jest inwestowanie na rynku walutowym. To
nietrzymanie pieniędzy w skarpecie czy na długoterminowych loka-
tach. Rdzeń tego biznesu kręci się wokół krótkoterminowych inwestycji
opartych na kontraktach walutowych, które są dokonywane nieraz kilka ra-
zy w ciągu dnia, a mają na celu zarabianie na różnicach kursowych. Dla
przykładu, najbardziej popularną parą walutową wśród bankowych trade-
rów jest EUR/USD, gdzie dzienna zmienność przekracza 100 pipsów, czyli
jednego eurocenta. A każdy pips może odpowiadać setkom dolarów, gdyż
dość popularnym mechanizmem jest wykorzystywanie dźwigni finansowej
do zawierania transakcji. To pozwala zwiększyć nasze zyski, ale też może
działać w drugą stronę. Dlatego tak ważne jest, abyśmy nie dokonywali in-
westycji bez odpowiedniego merytorycznego przygotowania. Rynek waluto-
wy to nie to samo, co giełda. Tutaj wszystko dzieje się kilkanaście razy szyb-
ciej. Na rynku działają już firmy, które oferują usługę zarządzania aktywami
na rynku walut. Warto się nad tym zastanowić, jeżeli myślimy o efektywnej
alokacji portfela inwestycyjnego i dywersyfikacji ryzyka. Bo na rynku walu-
towym można zarabiać też na spadkach jednej waluty względem drugiej,
a nie tylko na jej wzrostach. Wszystko zależy od decyzji podjętej przez zarzą-
dzającego i jego oceny perspektyw rynku. Dlatego warto przyjrzeć się kwa-
lifikacjom takiej osoby i dotychczasowym wynikom osiąganym przez dany
podmiot dla klientów. Dobrze, jeżeli podmiot zarządzający naszymi pie-
niędzmi oferuje choćby częściową gwarancję kapitału, a jego działalność
jest kontrolowana przez Komisję Nadzoru Finansowego. Najważniejsze jest
bezpieczeństwo naszych finansów.
N
otowania złotego zależą od kilku istotnych czynników. Po pierw-
sze: od sytuacji makroekonomicznej. Relatywnie wysoki wzrost
gospodarczy oraz presja inflacyjna i związane z nią rosnące stopy pro-
centowe powodują, iż złoty jest fundamentalnie atrakcyjną walutą. Po-
gorszenie perspektyw dla złotego mogłoby nastąpić w przypadku po-
ważniejszego osłabienia gospodarczego lub też dalszego wzrostu nie-
równowagi na rachunku bieżącym. Po drugie: notowania złotego zależą
w dużym stopniu od zmian na parze EUR/USD. Generalnie wzrost
EUR/USD sprzyja umocnieniu złotego, zaś spadek – osłabieniu, przy
czym większą zmiennością charakteryzuje się para USD/PLN. W ostat-
nim czasie obserwujemy bardzo silne umocnienie dolara wobec euro,
które powoduje również osłabienie złotego. Przed naszą gospodarką
również okres niższego niż do tej pory wzrostu. Nie można zatem wyklu-
czyć, iż złoty będzie w najbliższych miesiącach tracił na wartości. Wresz-
cie złoty należy do walut rynków wschodzących. Bardzo silne umocnie-
nie od maja tego roku nie było udziałem wyłącznie złotego, ale także ta-
kich walut, jak brazylijski real, turecka lira czy południowoafrykański
rand. Oznacza to, iż wydarzenia w tych odległych krajach mogą mieć
wpływ na notowania złotego. Waluty wschodzące dają większy poten-
cjał zarobku, ale są też bardziej ryzykowną inwestycją.
T
rzymanie oszczędności w
walutach takich jak dolary
amerykańskie, euro czy franki szwajcarskie nie jest dobrym po-
mysłem ze względu na niskie oprocentowanie. Jeśli chcemy skorzystać
z trendów panujących na rynku walutowym, warto rozważyć skorzysta-
nie z usług brokera, a pozostałe oszczędności ulokować w walucie kra-
jowej.
O
szczędzanie generalnie jest tylko pośrednią formą inwestycji
na rynku walutowym. Warto zwrócić uwagę, iż oszczędzając
pieniądze w klasyczny sposób możemy jedynie zarabiać na poten-
cjalnym osłabieniu złotego, nie możemy zaś wykorzystać jego umoc-
nienia. Co więcej, instytucje finansowe w przypadku lokat w walu-
tach zagranicznych oferują z reguły mało korzystne kursy wymiany.
Tak zwany spread, czyli różnica pomiędzy kursem zakupu a sprzeda-
ży waluty, jest bardzo duży. Dla osób zainteresowanych inwestowa-
niem w waluty najkorzystniejsza jest oferta brokerów, którzy dają do
dyspozycji wiele par walutowych (takich jak np. USD/PLN,
EUR/PLN), ale także tych nieuwzględniających złotego (jak
EUR/USD czy USD/JPY). Na wybranej parze walutowej można za-
wierać transakcje w obie strony, czyli tzw. pozycje długie i krótkie.
Przykładowo: długa pozycja dla EUR/PLN oznacza, iż zarabiamy wte-
dy, gdy złoty osłabia się wobec euro, zaś krótka pozycja na tej parze
pozwala nam zarabiać na umocnieniu złotego. Pozycje można nie
tylko zamykać w dowolnym momencie, ale także odwracać, co ozna-
cza, iż możemy dostosować nasz portfel do sytuacji rynkowej. Warto
pamiętać, iż przy wykorzystaniu instrumentu pochodnego inwestuje-
my tylko depozyt, który dla walut wynosi 1 proc. wartości transakcji.
Oznacza to, iż na waluty można przeznaczyć tylko część portfela, zaś
pozostała może być ulokowana w atrakcyjnych lokatach złotówko-
wych.
MAREK ROGALSKI
główny analityk First International Traders DM
PRZEMYSŁAW KWIECIEŃ
główny ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski
Jak będzie się zachowywał złoty w stosunku do franka, dolara, euro i funta w perspektywie roku–dwóch lat
Czy obecnie warto lokować oszczędności w waluty obce (np. dolary, euro lub franki)
W jaki sposób najlepiej inwestować w waluty