Moc wdzięczności Ewa Foley
Pamiętaj, że wszystko co masz teraz w życiu - jest wszystkim czego potrzebujesz.
Któregoś bardzo zwykłego poranka wiele lat temu uświadomiłam sobie, że jestem emocjonalnie i fizycznie wyczerpana koncentrowaniem się na rzeczach, które chciałabym sobie czy mojemu dziecku kupić lecz nie było mnie na nie stać. Im bardziej skupiałam się na braku i na tym, czego nie mogę mieć, tym gorzej się czułam. Błędne koło. Wtedy usłyszałam szept mojej duszy: tak naprawdę najbardziej ze wszystkiego pragnę spokoju wewnętrznego. Na szczęście na chwilę się zatrzymałam - na tyle żeby to usłyszeć. W tym momencie zrozumiałam, że to jest pragnienie mojego serca. Pragnienie spokoju wewnętrznego, którego nic nie zburzy. Poprosiłam o pomoc i przewodnictwo. Jednocześnie obiecałam sobie samej, że pójdę w kierunku wskazanym przez Ducha. Zrezygnowałam z moich miesięcznych, rocznych i 5-cio letnich planów. W jednej chwili stałam się poszukującym pielgrzymem, badaczem i uczniem życia. Pojechałam na pielgrzymkę do Lourdes.
Tam w Pirenejach przyjrzałam się bliżej mojemu życiu. Szeroko otworzyłam oczy. Zobaczyłam jak wiele mam powodów do wdzięczności. W pokorze padłam na kolana w jaskini, gdzie Bernadetta rozmawiała z Matką Boską i zaczęłam żarliwie dziękować za wszystko, co już mam w moim życiu. Przepraszałam Boga i siebie, że tak długo nie doceniałam bogactwa mojego życia. Jak mogłam spodziewać się więcej od Wszechświata, jeżeli nie umiałam docenić tego, co już miałam?
Tam także zrobiłam inwentaryzację obfitości mojego życia:
jestem zdrowa i mam bardzo sprawne ciało
jestem w związku ze wspaniałym, kochającym i oddanym mężczyzną
mam cudownego, mądrego i zdrowego syna
mam swoje mieszkanie (małe, ale wygodne!)
w ogrodzie biegają kotki, które mogę głaskać
a niedaleko w Lasku Bielańskim jest zagajnik pełen brzóz do przytulania
zawsze mam, co jeść
moi rodzice są w dobrej formie i mieszkają obok mnie
obydwie moje siostry są najbliższymi mi duszami, którym ufam bezgranicznie i na które zawsze mogę liczyć - a na dodatek obdarzyły mnie czterema siostrzenicami i jednym siostrzeńcem!
Moja lista rosła:
kocham swoją pracę
moja praca przynosi korzyść ludziom; codziennie dostaję listy z podziękowaniami, niektóre z nich za dobr lane łzami wzruszenia i wdzięczności
przed domem rośnie jaśmin, który wita mnie całe lato pięknym zapachem
ulicę dalej mieszka najdroższa mi przyjaciółka; na co dzień doświadczam błogosławieństw przyjaźni, o której ludzie marzą przez cale życie
jestem otoczona wspaniałymi ludźmi, którzy interesują się tym co robię, kochają mnie i dbają o mnie, których obchodzę i z którymi mogę dzielić się moim życiem.
Patrząc wtedy na swoją długą listę, uświadomiłam sobie jaka jestem bogata. Po prostu przechodzę “finansowa czkawkę”, która przecież minie. Uświadamiam sobie, że moja wartość nie ma nic wspólnego z wysokością mojego konta czy ilością gotówki w portfelu. Twoja też nie.
Przypominam to sobie codziennie od tego dnia. Codziennie zaczynam i kończę każdy dzień modlitwą wdzięczności za moje wspaniałe spełnione życie. Niedawno napisałam do mojej mamy list wdzięczności. Potem napisałam list wdzięczności do mojego syna. Potem napisałam list wdzięczności do mojego cudownego taty. Potem napisałam list wdzięczności do mojego partnera.
Zaczęłam dziękować za wszystko: za stokrotki, za słodki zapach włosów mojej siostrzeniczki, za pierwszy łyk naparu z ziół o poranku, za upieczonego przez moją mamę indyka z borówkami, za śniadanie w łóżku z moim mężczyzną, za dźwięki ptaków za oknem, za słowa “kocham cię i nigdy cię nie opuszczę” codziennie wieczorem szeptane do ucha, za wieczorny spacer, za rozmowę pełną zrozumienia, za muzyką i zapach kadzidełka. Każdego dnia zaczęłam zauważać momenty autentycznej przyjemności i zadowolenia. Stałam się zadowoloną ze swojego życia kobieta. Ale przecież to wszystko miałam już dawno! Różnica polegała na tym, że zauważyłam i doceniłam dary każdego dnia.
Dziękuję za wszystkie cuda, które codziennie wydarzają się w moim życiu. Dziękuję za wszystkie błogosławieństwa, które do mnie przychodzą. Jestem wdzięczna za moje spełnione życie.
Tak napisałam wiele lat temu na moich karteczkach inspiracji. Nosiłam je przy sobie miesiącami i codziennie czytałam wielokrotnie. Moc wdzięczności spadła mnie nagle i niespodziewanie.
Wiec dzisiaj proszę przyjrzyj się uważnie swojemu życiu. Czy twoje podstawowe potrzeby są zaspokojone? Czy masz gdzie mieszkać? Czy masz co jeść? Czy masz się w co ubrać? Czy co miesiąc dostajesz wypłatę? Czy dbasz o swoje marzenia? Czy jesteś w dobrym zdrowiu? Czy możesz chodzić, mówić, widzieć otaczające cię piękno, słuchać muzyki, która porusza twoją duszę albo każe ciału tańczyć? Czy masz rodzinę i przyjaciół, których kochasz i którzy ciebie kochają?
Od dzisiaj codziennie okaż komuś wdzięczność. Dzisiaj patrząc w oczy powiedz komuś, jak bardzo go czy ją kochasz. Powiedz komuś, co w niej, w nim kochasz, co w niej, w nim lubisz, co doceniasz. SPIESZMY SIĘ KOCHAĆ LUDZI, BO ONI TAK SZYBKO ODCHODZĄ. - przeczytałam na plakacie niedawno.
Zatrzymaj się na chwile i podziękuj za to, co już masz. Pozwól, aby twoje serce przebudziła transformująca moc wdzięczności.
“Przebudzeniem duszy jest wdzięczność
Esencją duszy jest prostota
Spokojem duszy jest porządek
Pokojem duszy jest harmonia
Pasją duszy jest piękno
Celem duszy jest radość” Sarah Ban Breathnach
“Wdzięczność otwiera pełnię życia. Sprawia, że to, co mamy wystarcza. Zamienia opór w akceptację, chaos w porządek, konfuzję w klarowność. Może zamienić posiłek w ucztę, mieszkanie w dom, obcego w przyjaciela. Wdzięczność nadaje sens przeszłości; przynosi pokój do dzisiaj i tworzy wizę jutra” Melody Beattie
TWOJA PRACA DOMOWA:
1. Zrób duchowy remanent wszystkich swoich błogosławieństw (co najmniej 100!)
2. Załóż swój Dzienniczek Wdzięczności - niech będzie to specjalnie wybrany, kolorowo oklejony zeszyt. Każdego dnia przed snem napisz 5 rzeczy, za które czujesz wdzięczność tego dnia. Czasami będą to wielkie wspaniale rzeczy, a czasami małe i trywialne (np. dzisiaj słuchałam nokturnów i uświadomiłam sobie jak bardzo kocham muzykę). Czasami pod koniec trudnego dnia wydaje mi się, że nie mam nic do napisania wtedy wpisuję podstawowe rzeczy takie jak: zdrowie, mój syn, mój mąż, delfiny, które wczoraj przypłynęły jak siedziałam na plaży, albo to, że ten dzień się kończy. Ten Dziennik to pierwszy krok. Bez wdzięczności wszystko inne: prostota, porządek, harmonia, piękno i radość, nie może zaistnieć w twoim życiu. Jeżeli chcesz żyć spełnionym życiem i być szczęśliwą osobą to ten Dziennik jest koniecznością. Dlaczego? Dlatego, że za dwa miesiące świadomego dziękowania każdego dnia za pomyślność i obfitość, która istnieje w twoim życiu nie będziesz już tą samą osobą, co dzisiaj. Bo uruchomisz zasadę: im więcej masz i im więcej jesteś za to wdzięczny - tym więcej będzie ci dane.
3. “Wdzięczność jest pamięcią serca” mówi przysłowie francuskie. Dzisiaj wprowadź do swojego życia tę piękną, afirmującą życie zasadę a cuda, na które tak długo czekasz, będą ci objawione ku twojemu zdumieniu i wielkiej radości.
4. Pamiętaj, że życie to nie jest próba generalna ani test. TO JEST TO!
Jest to fragment książki Ewy Foley pt. „ZAKOCHAJ SIĘ W ŻYCIU - podręcznik małych i dużych kroków dla poszukującej duszy”, która niebawem ukaże się nakładem wydawnictwa RAVI. Ewa jest także autorką KART INSPIRACJI - 144 afirmacje na spełnione życie oraz kasety audio pt. WDZIĘCZOŚĆ. Można je zamówić w sprzedaży wysyłkowej: ISI ul. Kleczewska 47, 01-826 Warszawa, tel. 0-22/ 834 6589, 834 1706 lub email: foley@foley.com.pl.