Rola państwa w gospodarce
Nie ulega wątpliwości, że państwo jest specyficznym podmiotem w gospodarce i jego rola jest znacząco większa w porównaniu z innymi podmiotami tej gospodarki. Wyróżniamy trzy podstawowe funkcje państwa:
Funkcję lokacyjną - polega na podejmowaniu działań sprzyjających optymalnej alokacji zasobów gospodarczych (dbanie o efektywne wykorzystanie czynników produkcji, popieranie konkurencyjności, popieranie prywatyzacji gdyż własność prywatna jest na ogół zdecydowanie bardziej efektywna niż państwowa).
Funkcję redystrybucyjną - polega na dążeniu państwa do niwelowania zbyt dużych różnic w dochodach (polityka społeczna państwa w sferze fiskalnej, pomocy socjalnej, pomocy regionom mniej rozwiniętym etc.).
Funkcję stabilizacyjną - polega na działaniach stabilizacyjnych związanych z równowagą makroekonomiczną, ze stabilnym wzrostem gospodarczym, z dbaniem o przyzwoite poziomy inflacji i zatrudnienia.
Państwo realizuje te funkcje przez swoją politykę gospodarczą, czyli przez świadome i celowe oddziaływanie swoich organów (władze centralne i samorządowe) na gospodarkę krajową.
Do polityk szczegółowych należą:
Polityka wzrostu gospodarczego - jest ona niezmiernie ważna, podejmuje działania stymulujące wzrost gospodarczy, działania proinwestycyjne, proinnowacyjne, działania podnoszące konkurencyjność gospodarki w rywalizacji międzynarodowej.
Polityka strukturalna - szczególnie ważna w okresie restrukturyzacji całej gospodarki lub poszczególnych jej gałęzi. W Polsce w okresie przechodzenia od systemu nakazowo-rozdzielczego do gospodarki wolnorynkowej począwszy od 1989 roku. Polityka strukturalna preferuje rozwój sektorów i gałęzi przyszłościowych bardziej konkurencyjnych na arenie międzynarodowej.
Polityka regionalna - nakierowana jest na bardziej harmonijny rozwój całej gospodarki a więc na kierowanie większej ilości środków na rozwój regionów biedniejszych.
Polityka sektorowa - wyróżniamy w niej m.in. politykę przemysłową, rolną, infrastrukturalną etc.
Polityka społeczna - dotyczy oświaty, służby zdrowia, demografii (rodzina), zatrudnienia etc.
Polityka monetarna (pieniężna) - związana z utrzymaniem wartości pieniądza (poziom inflacji). Politykę tę kreuje i za nią odpowiada bank centralny (NBP). Jej narzędziami są stopa procentowa (RPP) i podaż pieniądza.
Polityka fiskalna (podatkowa) - związana jest z wielkością i strukturą podatków oraz z wydatkami państwa (polityka budżetowa).
Polityka współpracy gospodarczej - nakierowana jest na ochronę własnych interesów gospodarczych na arenie międzynarodowej (vide USA, Rosja).
Te polityki szczegółowe w wielu wypadkach nachodzą na siebie i organy państwa muszą je koordynować, aby były one skuteczne.
Wśród ekonomistów zarówno obecnie jak i w przeszłości nie było kontrowersji, że rola państwa jako podmiotu w gospodarce jest zdecydowanie większa niż wszystkich innych podmiotów. Państwo wyróżnia się pośród wszystkich innych podmiotów tym, że każdy inny podmiot jest w jakimś sensie podporządkowany państwu, że państwo wyznacza „reguły gry” (system prawno-administracyjny) i państwo ma aparat przymusu do ich egzekwowania. Spór natomiast toczy się wśród ekonomistów o odpowiedź na pytanie, jak daleko państwo może ingerować w gospodarkę. W zależności od szkoły ekonomicznej (doktryny ekonomicznej) wyróżniamy różne poglądy od komunizmu, czyli całkowitej ingerencji państwa w sferę gospodarczą (i nie tylko w tę sferę), do skrajnego liberalizmu czyli poglądu o niezbędnym ingerowaniu państwa w gospodarkę by zapewnić tylko jego funkcjonowanie (bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne).
Za interwencjonizmem państwa w gospodarkę przyjmuje się takie argumenty jak:
Konieczność zabezpieczenia funkcjonowania systemu gospodarczego.
Niedoskonałości wolnego rynku (niedoskonałości związane z przepływem informacji, naturalnym dążeniem firm do monopolizacji etc.).
Występowanie zjawisk niekorzystnych społecznie (bezrobocie, inflacja, nierównowaga na różnych rynkach, nadmierne różnice w dochodach etc.).
Występowanie negatywnych efektów zewnętrznych działalności gospodarczej (niszczenie środowiska).
Istnienie dóbr publicznych (oświata, służba zdrowia, infrastruktura, etc.).
Istnienie tzw. dóbr wrażliwych społecznie (alkohol, narkotyki etc.).
Przeciw interwencjonizmowi państwa w gospodarkę przyjmuje się takie argumenty jak:
Zakłócanie mechanizmów wolnorynkowych (tłumienie przedsiębiorczości etc.)
Zniekształcanie informacji płynących z rynku.
Koszty interwencjonizmu (koszty biurokracji).
Subiektywność państwa (opcje polityczne).
Współczesne nurty (poza komunizmem) interwencjonizmu państwa w gospodarkę wywodzą się przede wszystkim z teorii J. Keynesa. Zwolennicy tego nurtu uważają np. że przyczyną bezrobocia jest zbyt mały popyt globalny, którego zwiększenie poprzez „tańszy pieniądz” , roboty publiczne, protekcjonizm państwa spowoduje spadek bezrobocia. Sam J. Keynes podkreślał wielką rolę państwa w walce z bezrobociem poprzez interwencję na rynku pracy.
Współczesne kierunki neoliberalne dopuszczają interwencjonizm państwa w gospodarkę celem utrzymania instytucjonalno-prawnego ładu w gospodarce, np. monetaryzm zaleca rezygnację państwa z polityki przynoszącej krótkotrwałe regulacje koniunktury. Monetaryzm twierdzi, że taka polityka państwa przynosi szkody gospodarce w długim okresie i wypacza naturalne mechanizmy rynkowe. Polityka gospodarcza państwa powinna być długookresowa. Powinna być przede wszystkim nastawiona na walkę z inflacją, która jest główną barierą długofalowego wzrostu, zakłóca mechanizmy rynkowe i ma podłoże pieniężne. M. Friedman ironizuje: „Nic nie tworzy tak wielu miejsc pracy dla ekonomistów co kontrola i interwencja ze strony państwa. Dlatego wszystkich ekonomistów cechuje schizofrenia, ich dyscyplina naukowa wywodząca się od A. Smitha każe im faworyzować rynek, a ich własny interes każe im faworyzować interwencje. W efekcie znaczna część środowiska ekonomicznego była zmuszona godzić te dwie przeciwstawne siły poprzez faworyzowanie rynku w ogólności i przeciwstawianie się mu w konkretnych przypadkach.”
Warto jeszcze wspomnieć o tzw. społecznej gospodarce rynkowej. Zwolennikiem i wykonawcą tej doktryny był m.in. ekonomista i polityk gospodarczy powojennych Niemiec (uważany za ojca cudu gospodarczego NRF). Doktryna ta była i jest realizowana w FRN, krajach skandynawskich, częściowo we Francji. Społeczna gospodarka rynkowa stara się godzić (z sukcesem) zasady wolnorynkowe i solidaryzm społeczny. Dopuszcza interwencjonizm państwa, ale bez zbytniego „psucia rynku”. Korzyści płynące z rozwoju gospodarczego rozkłada na szerokie warstwy społeczeństwa.
W ostatnich latach (era globalizacji) daje się zauważyć pewną porażkę tej doktryny w bezwzględnej rywalizacji gospodarczej w świecie. W czasie obecnego kryzysu na światowych rynkach finansowych, którego skutki już widać w realnej gospodarce, jesteśmy świadkami olbrzymiej interwencji państwa w mechanizmy rynkowe. „Tylnymi drzwiami” dokonywana jest nacjonalizacja największych prywatnych instytucji finansowych świata. Prym wiodą w niej USA. Obecnie jesteśmy świadkami, przynajmniej chwilowego, odchodzenia od idei, które głosi monetaryzm.
Według A. Wojtyny współczesne optymalne państwo w roli podmiotu w gospodarce.
Stara się w sposób optymalny koordynować cele krótko- i długookresowe, mikro- i makroekonomiczne oraz wewnętrzne i zewnętrzne.
Jest zdolne do ograniczania swojej roli w gospodarce (biurokracja ma tendencje do samorozrastania).
Bierze pod uwagę względną niezależność zaangażowania w sferze realnej i regulacyjnej.
Stosuje w swoim działaniu rachunek ekonomiczne a nie cele biurokratyczne.
Prowadzi politykę długofalową a nie podporządkowuje polityki ekonomicznej doraźnym celom politycznym (wybory).
Jest w stanie oprzeć się grupom nacisku przy formułowaniu i realizacji celów ekonomicznych.
Potrafi stworzyć warunki, w których wydatki publiczne wspierają sektor prywatny a nie konkurują z nim.
Prowadzi przejrzyste reguły dla swojej polityki gospodarczej i przywiązuje dużą wagę do jej wiarygodności.
W polityce stabilizacyjnej oddziałuje zarówno na stronę popytową jak i potażową.
Wykorzystuje pragmatycznie teorie ekonomiczne niezależnie od preferencji ugrupowań rządzących.
1