Z PAMIĘTNIKA AN1 09


Z PAMIĘTNIKA ANI

Tatuś, jak zwykle w niedzielę, zrobił nam na śniadanie swoją specjalność i przysmak - czyli jajka na miękko. Jak zwykle też wszyscy poszliśmy do kościoła na godzinę 11.00. Po powrocie do domu mama jak zwykle zajęła się przygotowaniem obiadu, tata czytał gazetę, a siostra i ja poszłyśmy włączyć telewizor. Ale, jak nigdy dotąd, telewizor nie działał. Tatuś nie potrafił nic zrobić, żeby telewizor chociażby zapiszczał, więc tylko popatrzył na nas i powiedział:

- Telewizor jest zepsuty: Może to i dobrze -Jak byłem małym chłopcem, to był tylko jeden program w telewizji i mieliśmy przynajmniej więcej czasu dla siebie.

Po obiedzie jednak wszystkim nam zaczęło brakować telewizora. Mama zaproponowała, żeby odwiedzić ciocię. Ta ciocia to siostra babci. Ma siedemdziesiąt lat, mieszka sama i rodzice często ją odwiedzają. My rezygnujemy z tych odwiedzin, woleliśmy zostać w domu - to dlatego, że u cioci nam się nudzi. Nawet nie można bawić się z psem cioci - Reksem, bo Reks lubi tylko spać. Nic dziwnego - jest już bardzo starym psem. Dziś jednak obydwie chętnie poszłyśmy z rodzicami, bo ciocia ma telewizor a my chciałyśmy obejrzeć kolejny odcinek ulubionego serialu. Pech jednak nas prześladował, bo cioci telewizor zepsuł się pół roku temu. Po włączeniu syczał, coś migotało na

ekranie i okropnie chrzęściło w głośniku. Byłyśmy załamane. Tylko Reks westchnął sobie z ulgą. Widocznie dźwięki dochodzące z telewizora drażniły jego stare uszy i z radością przjął ciszę, która nagle zapanowała. Ciocia zrobiła herbatę w pięknych filiżankach, mama pokroiła ciasto, które przynieśliśmy i usiedliśmy do stołu.

Na stole leżał duży album w granatowej okładce i zaczęliśmy oglądać zdjęcia. Zdjęcia były czarno-białe, niektóre pożółkłe i wydawały nam się bardzo śmieszne. Osoby na zdjęciach stały zazwyczaj na baczność i mało kto się uśmiechał. Zdziwiłyśmy się, bo babcia i ciocia były kiedyś bardzo szczupłe, a dziadek w mundurze żołnierza wyglądał Jak prawdziwy generał. Najbardziej podobało nam się zdjęcie tatusia. Wesoły chłopczyk w krótkich spodenkach trzymał za ucho pluszowego misia. Wcale nie był podobny do dorosłego tatusia, bo miał na głowie ogromną czuprynę kręconych włosów. Teraz tatusiowi z tej czupryny niewiele zostało. Ma za to, jak, mówi mama, bardzo wysokie czoło.

Nawet nie zauważyłyśmy; kiedy zrobiło się późno i trzeba było wracać do domu. Podobały nam się zdjęcia, opowiadania cioci i wcale się nie nudziłyśmy. Ta niedziela to był dzień, w którym dokonałam pewnego odkrycia: bez telewizora można się nie nudzić. Powiedziałam nawet:

- To dobrze, że telewizor się popsuł. Przynajmniej dowiedziałam się tylu ciekawych rzeczy o naszej rodzinie.

Rodzice tylko się uśmiechnęli - widocznie przypomnieli sobie czasy, kiedy był tylko jeden program w telewizji.

KMG

Promyk Jutrzenki 9/98 s. 21



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Cabot Meg Pamiętnik Księżniczki 09 Księżniczka Mia
Z PAMIĘTNIKA AN1 07
Z PAMIĘTNIKA AN1 05
Z PAMIĘTNIKA AN1 o zaczrowanych słowach
Z PAMIĘTNIKA AN1 12
Cabot Meg Pamiętnik księżniczki 09 Księżniczka Mia
Z PAMIĘTNIKA AN1 04
Z PAMIĘTNIKA AN1 03
Cabot Meg Pamiętnik księżniczki 09 Księżniczka Mia
Cabot Meg Pamiętnik Księżniczki 09 Księżniczka Mia
Cabot Meg Pamiętnik Księżniczki 09 Księżniczka Mia
Cabot Meg Pamiętnik Księżniczki 09 Księżniczka Mia
Pamiętnik Księżniczki 09 Księżniczka Mia
Z PAMIĘTNIKA AN1 08
Z PAMIĘTNIKA AN1 06
Z PAMIĘTNIKA AN1 01
Z PAMIĘTNIKA AN1 02
Z PAMIĘTNIKA AN1 11

więcej podobnych podstron