Z PAMIĘTNIKA AN1 11


Z PAMIĘTNIKA ANI

Kiedy jesteśmy na wsi, bardzo lubię chodzić po mleko do cioci Genowefy. To taki dwudziestominutowy spacer. Najpierw idzie się między polami, potem koło kapliczki z Matką Bożą, przy której zawsze na chwilę przystajemy, żeby się pomodlić, potem jest kawałek drogi przez las i jesteśmy na miejscu. Ciocia nalewa nam mleka do niebieskiej bańki i wracamy do domu. Tego dnia jednak nie piłam mleka. Karolina też nie. A było to tak…

W drodze powrotnej każda z nas miała nieść bańkę przez pięćdziesiąt kroków. Nie zabrałyśmy przykrywki do bańki i jak tylko chciałyśmy iść szybciej, mleko wychlapywało się na buty i na nogi.

Noszenie takiej bańki przestało mnie bawić, ale ktoś musiał donieść do domu. Karolina jest starsza, niech niesie! Karolina wzięła bańkę, ale się obraziła i przestała się odzywać. Szłam za nią i myślałam, co zrobić. Kiedy mijałyśmy kapliczkę, wydawało mi się, że Matka Boża patrzy na mnie jakoś groźnie, ale i tak nie pomogłam siostrze. Wyrywałam długą trawę, razem z korzeniami oblepionymi piaskiem i wycelowałam nią w Karolinę. Jak to się stało, że trawa wpadła do bańki, to nie mam pojęcia.

Wyjęłyśmy szybko trawę z mleka. Piach został w mleku, a na korzeniach wiła się nerwowo tłusta dżdżownica. Widocznie dżdżownice nie lubią mleka - pomyślałam. Karolina zaczęła mówić, mówiła nawet za dużo - i tak doszłyśmy do domu.

- Co się wam stało dziewczynki? - Zapytała mama, gdy zobaczyła nasze kwaśne miny. Powiedziałam, że to chyba po cukierkach bolą nas brzuchy i że nie chcemy mleka na kolację.

Mama wlała mleko do kamiennego garnka. - Będzie pyszne zsiadłe mleko dla tatusia, jak przyjedzie w sobotę - powiedziała.

Jak już leżałyśmy w łóżkach, to było nam okropnie głupio, że się me przyznałyśmy. Ale przecież dżdżownice nie są trujące! Wujek Romek opowiadał, że jak chodził do szkoły, to założył się z kolegą, że zje dwie dżdżownice. Zjadł i żyje do dzisiaj. Może tatusiowi też się nic nie stanie po wypiciu mleka, w którym wykąpała się tłusta dżdżownica.

Nazajutrz jednak wszystko opowiedziałam mamie.

KMG

Promyk Jutrzenki 5/98 s. 11



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Z PAMIĘTNIKA AN1 07
Z PAMIĘTNIKA AN1 05
Z PAMIĘTNIKA AN1 o zaczrowanych słowach
Z PAMIĘTNIKA AN1 12
prolog Rozdział 1 Pamiętnik Księżniczki 11 Royal Wedding Księżniczka Wychodzi za Mąż tłumaczeni
Z PAMIĘTNIKA AN1 04
Z PAMIĘTNIKA AN1 03
Prolog Pamiętnik Księżniczki 11 Royal Wedding Księżniczka Wychodzi za Mąż tłumaczenie Meg Cabot
Z PAMIĘTNIKA AN1 09
Z PAMIĘTNIKA AN1 08
Z PAMIĘTNIKA AN1 06
Z PAMIĘTNIKA AN1 01
Z PAMIĘTNIKA AN1 02
Z PAMIĘTNIKA AN1 10
Rozdział 1 Pamiętnik Księżniczki 11 Royal Wedding Księżniczka Wychodzi za Mąż tłumaczenie Meg C
Pamiętniki Wampirów Moonsong (Pieśń Księzyca) rodział 11

więcej podobnych podstron