WOJCIECH KRZYŻANIAK ZORGANIZOWANA SKRAJNA PRAWICA W RFN 1949 doc


WOJCIECH KRZYŻANIAK ZORGANIZOWANA SKRAJNA PRAWICA W RFN 1949-1980 Poznań 1986

5. SKRAJNA PRAWICA W NIEMCZECH ZACHODNICH W LATACH 1945 - 1949

Sytuacja skrajnej prawicy niemieckiej po zakończeniu wojny nie 'by­ła łatwa. Ogólne potępienie hitleryzmu na forum międzynarodowym, przegrana wojna ze wszystkimi tragicznymi dla Niemiec konsekwencja­mi, milionami zabitych, okupacją i podziałem, ruinami i głodem, wszy­stko to nie sprzyjało siłom, które do niedawna utożsamiały się z naro­dowym socjalizmem bądź udzielały mu poparcia. Dodatkowym, 'bardzo istotnym utrudnieniem 'był wymóg uzyskania zezwolenia na działalność polityczną od władz okupacyjnych, te zaś formalnie związane były od­powiednimi postanowieniami konferencji poczdamskiej i zarządzeniami Sojuszniczej Rady Kontroli. Ale przecież siły te istniały.

Kiedy kształtowały się główne nurty polityczne w strefach zachod­nich, socjaldemokratyczny, chadecki d liberalny, pozostała jeszcze znacz­na liczba ludzi, którym koncepcje polityczne tych nurtów nie odpowia­dały. Byli to różnego rodzaju konserwatyści, nacjonaliści, narodowi so­cjaliści, militaryści, rewizjoniści itp., których klęska III Rzeszy postawiła w sytuacji „pokrzywdzonych" 46. Grupy te, mimo wielu elementów wspól­nych, reprezentowały jednak nieidentyczne interesy. Stąd też wzięła siq duża dezintegracja skrajnej prawicy — zarówno w omawianym okresie, jak d w latach późniejszych — w Republice Federalnej, co trwa do dzi­siaj.

Ogólnie można 'by dokonać następującej typologii obozu skrajne j pra­wicy, organizującej się w zachodnich strefach okupacyjnych:

a) skrajna prawica nienazistowska, skupiająca nacjonalistyczną, re­akcyjną konserwę z okresu Republiki Weimarskiej. Ta część charakte­ryzowanego obozu, niejednolita wewnętrznie, miała stosunkowo najwięk­sze możliwości podjęcia działalności, gdyż nie opierała się na tradycji narodowosocjalistycznej, a raczej nurtu volkisch, wojujący antykomu-nizm zaś stawał się z czasem atutem coraz większym.

b) skrajna prawica kryptonazistowska, reprezentowana przez ugru­powania ze względów taktycznych odcinające się od niedawnej hitle­rowskiej przeszłości, jednak w praktyce do niej nawiązujące. W działal-

47

ności tych grup obserwujemy najwięcej elementów neofaszyzmu, zwła­szcza w kwestiach programowych, choć w pełni rozwinął się on nieco później,

c) skrajna prawica posthitlerowska. Jak pisał Karl-Dietrich Bracher, „spod ziemi zaczęły wyrastać małe grupy i związki, w których — jak i wcześniej — zatwardziali hitlerowcy współdziałali z tymi, którzy co prawda odcinali się od „ekscesów" i błędów, ale nie od politycznej dok­tryny narodowego socjalizmu"47. Funkcjonowanie ich było najtrudniej­sze, przynajmniej do czasu, kiedy alianci zachodni zachowali przywilej licencjonowania partii i organizacji politycznych oraz kontroli życia poli­tycznego, tj. do 1950 roku48. Do grupy tej zalicza się także organizacje zbrojnego podziemia pohitlerowskiego 49.

Ugrupowania skrajnej prawicy nie odgrywały w omawianem okre­sie żadnej znaczniejszej roli, te zaś, które uzyskały możliwość oficjalne­go działania, miały charakter lokalny.

Pewien wyjątek stanowiła Deutsche Partei (DP), posiadająca od pierw­szych wyborów do Bundestagu, przez trzy kolejne kadencje, swoją repre­zentację w parlamencie zachodnioniemieckim. DP była największą nie-nazistowską partią skrajnej prawicy. Powstała ona w połowie 1945 r. w Hanowerze pod nazwą Dolnosaska Partia Krajowa. Była partią „narodowo-konserwatywną"50, posiadającą wpływy przede wszystkim wśród protestanckiego chłopstwa Dolnej Saksonii. Bazowała na par­tykularyzmie saskim, opowiadając się za federalizmem. Posunięcia aliantów na arenie wewnątrzniemieckiej51 oraz rozwój sytuacji mię­dzynarodowej spowodowały reorientację partyjnej polityki i rezygnacją z tendencji separatystycznych, co znalazło wyraz m. in. w zmianie na­zwy na Partia Niemiecka na kongresie w Celle. Powołano także młodzie­żową przybudówkę Bund Junger Deutscher. DP postulowała ścisłe po­wiązanie przyszłości Niemiec z anglosaskim Zachodem, stając się dzięki temu sojusznikiem chadecjd w wielu przedsięwzięciach politycznych, za­równo przed, jak i po powstaniu RFN. Jej skrajnie prawicowe tenden­cje przejawiały się m. in. w żądaniach („specjalnego odszkodowania dla hitlerowców (.. .) usunięcia wszelkich moralnych d gospodarczych szkód poniesionych w związku z denazyfikacją (. . .) usunięcia resztek praw ro­botniczych (...) zakazu prawa do strajku" 52. Początkowe sukcesy wzię-

.48 +•

ly się stąd, że chadecja, zrodzona na zachodzie i południu Niemiec, mia­ła niewielkie wpływy na protestanckiej północy. DP była tym samym jedyną alternatywą dla wszelkiej maści konse: -"atystów. Z biegiem lat jednak sytuacja uległa zmianie na jej niekorzyść.

Skrajnie prawicowy charakter miało także ug ,powanie występują­ce pod niewiele mówiącą nazwą Wirtschaftliche Aufbau-Yereinigung (Zjednoczenie Odbudowy Gospodarczej), które wprowadziło do pierw­szego parlamentu federalnego 15 posłów. Zostało ono założone przez Al­freda Loritza w 1945 roku w Monachium. Jego przewodniczący zajmo­wał, rzecz znamienna, stanowisko ministra ds. denazyfikacji w bawar­skim rządzie Hansa Eharda. Sukcesy odnosiło WAV już od pierwszych chwil reaktywizacji niemieckiego życia politycznego w strefie amery­kańskiej. W wyborach do Landtagu bawarskiego w grudniu 1946 r. uzy-.skało 226 tysięcy głosów (tj. 12%) i 13 mandatów53.

Z innych, licznie powstających w tym okresie małych organizacji i partii skrajnej prawicy można przykładowo wymienić: w strefie ame­rykańskiej — Neuerbiirgerbund; Yaterlandische Union skupiający stras-serowską „lewicę hitlerowską"; Bund fur Deutschlands Erneuerung, wsipółpracujący z nadreńskim Sammlung żur Tat; założoną w Hesji przez Heinricha Leuchtgensa Nationaldemokratische Partei; Arbeitsge-meinschaft Nationale Rechte, a także Deutscher Błock, założony w paź­dzierniku 1947 r. przez byłego członka WAV Karla Meissnera w Mona­chium.

W strefie brytyjskiej zaś — utworzoną przez Reinholda Wullego Deut­sche Aufbaupartei; Deutsche Konservative Partei; Nationale Einheits-partei; Tatgemeinschaft freier Deutscher czy Partei der Guten Deutschen; Deutsche Gemeinschaft; Gemeinschaft Unabhangiger Deutscher; Natio­nale Freiheitsbewegung 34.

Prócz nich, powstawało w tym czasie wiele innych towarzystw, związ­ków, bractw, grup młodzieżowych itp. Takie organizacje, jak Nationale Sammlung, Erste Legion, Deutsche Reichsjugend, Reichsorden, Reichs-jugendkorps nie ukrywały swego Skrajnie prawicowego nastawienia53.

49

Większość tych drobnych organizacji pędziła żywot efemeryczny. O niektórych jednak, tych które przetrwały lub odgrywały istotniejszą rolę w obozie skrajnej prawicy, przyjdzie jeszcze wspomnieć.

Partie te i organizacje, ipoza jednym wspólnym antykomunistycznym :ysem, przedstawiały konglomerat nacjonalizmu niemieckiego, ukrywa -.lego i nie ukrywanego faszyzmu, iniłitaryzmu, rewizjoriizmu. Świadczyć o tym mogą życiorysy ich twórców i działaczy, ludzi szczególnie w oma­wianym okresie aktywnych. Od przemysłowców i fabrykantów, jak Her-mann Klingspor, Joachim von Ostau, Gerd Spindler, poprzez „wypę­dzonych" z Sudetów, jak Franz Ott i Śląska, jak Giinter Goetzendorf i v6lkistowskich „niemieckich narodowców", jak Heinrich Leuchtgens, do zagorzałych nazistów, jak: generał Otto Remer, Fritz Dorls były SS--Gruppenfubrer, Wilhelm Meinberg czy były SS-Sturmbannfuhrer Karl-Heinz Priester i inni. Skala, jak widać, duża, przy czym gwoli ści­słości stwierdzić trzeba, że niektórzy działacze i członkowie tego obozu, jak np. wspomniany już założyciel WAV Alfred Loritz, nie tylko nie mieli z praktykami narodowego socjalizmu nic wspólnego, ale byli prze­śladowani, chcć w wielu punktach ich koncepcje polityczne były zbli­żone56. Brak ,,przeszłości" owocował teraz przychylnością ze strony władz okupacyjnych.

Pierwszą próbę scalenia obozu skrajnej prawicy podjęła w omawia­nym okresie Niemiecka Partia Prawicowa. Powstała ona 27 czerwca 1946 r. w Hamburgu w wyniku połączenia Deutsche Aufbaupartei (DA ) i Deutsche Konservative Partei (DKoP) i przyjęła nazwę Deutsche Eechtspartei, pod którą występowała w Dolnej Saksonii. W innych na-lomiast krajach figurowała jako DRP-Konservative Yereinigung,

Założenia programowe nowej partii zaprezentowane zostały w Ma­nifeście z 1946 roku 57. Deutsche Rechtsipartei opowiedziała się za umiar­kowanym (zdrowym — Gesunde Dezentralisątion) decentralizmems8. Był to jeden z zasadniczych czynników pozwalających uzyskać licencję i odróżniał ją od innych ugrupowań tego typu, stojących na gruncie sil­nego centralizmu, typowego dla III Rzeszy. W partii tej znaleźli się tak­że monarchiści, co uzewnętrzniło się w Manifeście, w stwierdzeniu, że „doświadczenia historii wykazały, że zasadzająca się na demokratycznej konstytucji monarchia, stanowi dla narodu niemieckiego najlepszą for­mę państwa" s9.

50

Użyte w Manifeście stwierdzenia o demokracji, wspólnocie zachód -niej itp. stanowiły kamuflaż i nie zdołały ukryć prawdziwego charakte­ru DRP. Nacjonalizm przejawiał się m. in. określeniem narodu niemiec­kiego, niemieckiej krwi, jako najwyższego dobra; powróciły także star-legendy o „narodzie bez przestrzeni". Do tego przyzwoitość, szczerość, czystość, porządek itp. hasła z goebbelsowskiego repertuaru propagan­dowego. Bezpośrednio nawiązano także do nazistowskiej koncepcji Volk~<-gemeinschaft60. DRP była partią wojującego antykomunizmu, „nie chce­my nienawiści, rewolucji, krwi. . . [ale — "W.K.] wolimy już nową wojr.'; niż rewolucję" 61 — głosił Manifest.

Z programem tym partia zdołała dotrzeć do wielu ludzi, zwłaszcza w Dolnej Saksonii, czego wyrazem mogą być wyniki wyborów do organó".v przedstawicielskich na wszystkich szczeblach. W 1948 roku podczas wy­borów komunalnych w Wolfsburgu uzyskała 17 spośród 25 miejsc w Radzie Miejskiej. Ciekawych danych na temat motywacji wyborców 7 Wolfsburga głosujących na DRP, dostarczyła specjalnie w tym celu prze­prowadzona ankieta. Otóż 26°/o wyborców wiązało z nią nadzieje na po­prawę swojej osobistej sytuacji, 16'%> zafascynowały dynamizm i aktyw­ność partii, 15% wierzyło całkowicie w jej program, 11% potraktowało swój głos na DRP jako wyraz protestu przeciwko brukaniu tradycji armit i dobrego imienia żołnierzy niemieckich. Pozostali przedstawili rozmaite inne powody, nie dające się zgrupować. Także w innych krajach stref an­glosaskich DRP odnosiła sukcesy w wyborach komunalnych. Tak np. \v Wilhelmshaven uzyskała 31,5% głosów, w Gifhorn 30,7%, w Enaden 26,3%, w Hameln 25,3%.

Uzyskanie możliwości wpływania na działalność rad miejskich w wielu miastach Niemiec Zachodnich przyczyniło się do największego nie­wątpliwie sukcesu DRP, a zarazem ostatniego, jakim było wprowadze­nie pięciu posłów do pierwszego Bundestagu w 1949 r. Stało się to dzię­ki elektoratowi Dolnej Saksonii, w której aż 8,1% ogółu wyborców gło­sowało na DRP-DKP 62.

Deutsche Rechtspartei udało się w ciągu trzech lat istnienia nawią­zać ścisłe kontakty z innymi ugrupowaniami o podobnym charakterze, z niektórymi połączyć się lub współuczestniczyć w organizowaniu no­wych. W kwietniu 1947 roku część członków DRP z Joachimem von Ostau (współtwórcą Deutsche Aufbaupartei) na czele założyła Nationale

51

Einheitspartei. W tym samym roku Deutsche Rechtspartei utworzyła wspólny blok z Deutsche Partei podczas wyborów krajowych w Sziez-wiku-Holsztynie. W czerwcu 1948 r. w ścisłej współpracy z National-demokratische Partei współtworzyła Arbeitsgemeinschaft Nationale Rech-te, będącą próbą skanalizowania obozu skrajnej prawicy. W tym czasie Niemiecka Partia Prawicowa przyjęła nową nazwę — Deutsche Rechts­partei — Deutsche Konservative Partei (od kwietnia 1948). Przed wy­borami od pierwszego Bundestagu, w lecie 1949 roku, DRP—DKP, połą­czyła się z Gemeinschaft Unabhangiger Deutscher (GUD). w którym wiodącą rolę odgrywali naziści, m. in. Otto Remer, Gerhard Kruger. Fritz Dorls, graf von Westanp. Już w czerwcu 1947 roku powołano do życia młodzieżową przybudówkę partii pod nazwą Wikinger Jugendfi1. DRP była partią o niejednolitym obliczu ideologicznym i politycznym. Było to notabene charakterystyczne dla bardzo wielu ugrupowań skraj­nej prawicy. Jednak znaczenie i liczebność elementów hitlerowskich, zwłaszcza w schyłkowym okresie działania, po połączeniu z GUD. były na tyle duże, że określiły — niezależnie od niektórych programowych założeń, o czym była mowa — jej kryptohitlerowski profil.

Jak stwierdza Herman Meyn, „w programie DRP autorytaryzm i na­cjonalizm wystąpił w symbiozie, stanowiąc istotne czynniki określające kryterium prawicowego radykalizmu w czasach dzisiejszych"64. Partii nie ominęły tarcia wewnętrzne, które doprowadziły do rozłamu. W jego efekcie powstała Sozialistische Reichspartei — największe ugrupowanie posthitlerowskie, której krótki okres działania przypadł na pierwsze la­ta istnienia Republiki Federalnej Niemiec — oraz Niemiecka Partia Rze­szy (Deutsche Reichspartei).

Jak już podkreślano, obóz skrajnej prawicy wykazywał znaczny sto­pień dezintegracji organizacyjnej. Stąd też praktycznie niemożliwe je>t określenie liczby członków tych organizacji, tym bardziej, że czasami członkostwo było wielokrotne. Np. Joachim von Ostau, współzałożyciel DAP, działał jednocześnie w Deutsche Konservative Partei, Deutsche Reichispartei, w Gemeinschaft Unabhangiger Deutscher i Interessese-mednschaft fur die Bildung der Nationalen Union. Podobnie Fritz Dorls, będący aktywistą w DRP, GUD, Sozialistische Reichspartei, a także in­ni 65.

Znacznie istotniejsze jest wszakże pytanie o zaplecze tego nurtu, o spo-

52

leczną percepcją jego koncepcji politycznych. Po części odpowiedzi dostar­czają wyniki wyborów do pierwszego Bundestagu, gdzie obóz prawicy sta­nowił z 51 mandatami czwarte co do wielkości lobby (BP, DP, WAV, DRP). Ponieważ jednak duża grupa wyiborców opowiedziała się wprawdzie za prawicą, ale nienazistowską, należałoby dokonać analizy stosunku społe­czeństwa niemieckiego stref zachodnich do narodowego socjalizmu.

Interesujących danych na ten temat dostarczają wyniki badań an­kietowych opinii publicznej, prowadzonych przez Amerykanów w la­tach 1945-1949 66. W'listopadzie 1945 roku, 43% wszystkich ankietowa-nych uznało narodowy socjalizm za coś złego, podczas gdy 47% określa­ło go jako dobrą ideę. W cztery lata później (w listopadzie 1949 r.) juk tylko 30% postępiało nazizm, a 59% uważało go za dobrą ideologię, tyl­ko źle zrealizowaną. Jednocześnie między listopadem 1945 roku a grud­niem 1946 r. wzrosła z 29% do 36% liczba tych, którzy okupację Nie­miec uważali nie za wyzwolenie od narodowego socjalizmu, lecz za głę­bokie upokorzenie i narodowe nieszczęście. W latach 1947 - 1948 ocena okupacji zaczęła się zmieniać na korzyść, wiązało się to z poprawą sy­tuacji wewnętrznej, zwłaszcza gospodarczej w związku z Planem Mar-shalla.

Dane powyższe świadczą, że istniała w pierwszym okresie okupacji Niemiec potencjalna baza społeczna skrajnej prawicy ponazistowskiej. Nie zmieniają jednak faktu, że jej organizacje nie odgrywały żadnej poważniejszej roli. Miały bardzo ograniczone możliwości oddziaływania propagandowego. W sporządzonym w 1967 roku zbiorze publikacji neo­faszystowskich, liczącym pięćset tytułów, doszukano się tylko szesnastu z lat 1945 - 1949 i to częściowo kolportowanych z zagranicy. Dla porów­nania, w pierwszym roku państwowości zachodnioniemieckiej liczba ta wzrosła do 125 67.

Obóz skrajnej prawicy był labilny, niespójny organizacyjnie i ideo­logicznie. Możliwości oficjalnego działania, warunkowane decyzjami władz okupacyjnych, uzależnione były też od sytuacji zewnętrznej. Im (bardziej się ona zaostrzała, wraz z rozwojem „zimnej wojny", tym bardziej Za­chodowi zależało na pozyskaniu możliwie jak najszerszych kręgów spo­łeczeństwa niemieckiego, co w efekcie doprowadzało do systematyczne­go ograniczania restrykcji i liberalizowania przepisów normujących nie­mieckie życie polityczne. Jednakże dopiero powstanie na zachodzie Nie­miec odrębnego państwa stworzyło zupełnie nową sytuację, do której, jak i inne nurty polityczne, skrajna prawica musiała się przystosować. W zasadzie również dopiero wtedy pojawiło się zjawisko neofaszyzmu.


53

Jego największą organizacją polityczną do czasu utworzenia partii na­rodowych demokratów była Niemiecka Partia Rzeszy. Rozwój jej po­przedził jednak trzyletni ckres działalności innej patrii skrajnej prawi­cy, Socjalistycznej Partii Rzeszy. Obie były partiami neofaszystowski­mi, lecz różniły się między sobą i są dobrym przykładem wyróżnione­go we Wstępie dwojakiego znaczenia pojęcia neofaszyzin.



stał generał Remer 8. Do pierwszego zjazdu partii, tj. do 30 czerwca 1950 roku proces budowy struktury organizacyjnej został w zasadzie zakoń­czony.

57

Założenia polityczne Socjalistycznej Partii Rzeszy wypracowane zo­stały w ckresie między pierwszym a drugim zjazdem partii 9. Przyjęto „e jako 13-punktcwy tzw. ,,Program działania" (..Aktionsprogramm der SRP") na drugim zjeździe partii w Westercelle 7 czerwca 1951 roku 10.

Dominującym elementem programu było wyeksponowanie idei Rze­czy, która ,,potwierdza narodowo i historycznie uwarunkowaną formę zorganizowania Niemców" n. Dlatego też „SRP chce zjednoczenia wszy­stkich Niemców w jednolitej Rzeszy niemieckiej. Tylko w ten sposób Niemcy mogą znowu stać się trwale zdolne do życia i zdrowym człon­kiem europejskiej wspólnoty narodów i kultury" 12. Wszyscy członkowie partii „za swoją najwyższą, dobrowolną zasadę uznają (. . .) wierność Rze­szy. Zobowiązują się przed historią swego narodu i jego przyszłością z ca-'ych sił angażować się bezinteresownie dla urzeczywistnienia zasad wspólnoty" 13. Tak otwarte nawiązanie do tradycji Rzeszy Niemieckiej, co zresztą znalazło wyraz już w samej nazwie partii, w ówczesnej sy-iuacji musiało siłą rzeczy wiązać się z rewizjonizmem terytorialnym. We wstępie do programu czytamy: ..wynikające z historii i kultury, praw człowieka i prawa międzynarodowego prawo do całości terytorial­nej Rzeszy jest niezaprzeczalne. Żadnemu rządowi niemieckiemu nie wol­no rezygnować gdziekolwiek z ziemi niemieckiej" 14. Twórcy programu c.ie ukrywają o jaką ziemię niemiecką im chodzi, stwierdzając m. in., że .,podstawowym warunkiem rzeczywistego rozwiązania pozostaje jednak pc\vrót wypędzonych, jako wolnych Niemców do ich ojczyzny (. . .) rze­czywistą podstawę egzystencji można stworzyć nie przez gwałtowne re­formy w pozostałej części Niemiec, ale wyłącznie przez zwrot niemiec­kiego Wschodu" ł~>.

58

Wątpliwości, do jakiej Rzeszy nawiązuje SRP rozwiewa punkt drugi programu, w którym mówi się m. in.: „w imię prawa i w interesie uspokojenia Europy oczekujemy i domagamy się możliwie szybko przy­wrócenia suwerenności i jedności Niemiec, a więc niemieszania sit; obcych mocarstw w ustawodawstwo i administrację Rzeszy, którą to Rzeszę uważamy w świetle prawa międzynarodowego za nadal istnieją ca" 16. Są to, jak widać, nie tylko kategoryczne żądania, ale także niezbyt zawoalowane pogróżki. Rewizjonizm terytorialny występuje w „Progra­mie działania" Socjalistycznej Partii Rzeszy w ścisłej łączności z kryty­ką powojennego ładu w Europie w ogóle. W szczególności zaś partia ne­gowała będące skutkdem klęski wojennej status quo w Niemczech. Wyra­żono to w sposób następujący: „każda próba uczynienia z części pań­stwa niemieckiego, na wschodzie, czy na zachodzie satelity mocarstwa obcego terytorialnie musi być uważana za pogłębienie zgubnego rozbi­cia Rzeszy i dlatego też musi być odrzucona (. ..) SRP żąda wolności i niezawisłości Niemiec w sprawach wewnętrznych i zewnętrznych .(. . / i-ie wolno dłużej zwlekać z wycofaniem oddziałów okupacyjnych i trak­tatem pokojowym, który ostatecznie ustaliłby zobowiązania niemiecku1 :: sprostałby honorowi i koniecznościom życiowym narodu niemieckie--•'.jo" •". Stanowisko takie wynikało z założenia, iż Niemcy zostały w wy-;;iku wojny pokrzywdzone. Dlatego też. ..wszystkie ustawy, rozporządze­nia i postanowienia, dające prawa specjalne [zwycięskim mocarstwom — \V. K.] (. . .) należy znosić, a już powstałe szkody usuwać. Dotyczy to zwłaszcza deiiazyfikacji, tzn. prześladowania, krzywdzenia i wygnani;, z. kraju wskutek politycznej działalności" 1S. Stwierdzenie powyższe krę • uje otwarcie Niemcy na ofiarę zemsty zwycięzców, pośrednio też roz­grzesza hitlerowców, których praktyki były jedynie „polityczną działal­nością".

Bezkrytyczny stosunek do idei Rzeszy nie ominął jednego z naj­istotniejszych elementów jej funkcjonowania, tak charakterystycznego ula II i III Rzeszy, a mianowicie militaryzmu. Został on ujęty w niecu zakamuflowanej formie, dostosowanej do rzeczywistości niemieckiej po­czątków lat pięćdziesiątych, a polegającej na ochronie tradycja armii nk-Hiieckiej i jej gloryfikacji. Punkt VI „Programu działania SRP" mówii bi. in.: „opowiedzenie się za Rzeszą, jej historią i jej wielkimi postacia­mi jest dla SRP powiązane z żądaniem ochrony tych wszystkich, którzy zgodnie z obowiązkiem bronili i bronią swej ojczyzny i wspólnoty Nieir, tów, a zwłaszcza z żądaniem ochrony honoru niemieckiego żołnierza" ;'.


59

Nietrudno się domyślić, o jaką to wielką postać w dziejach Rzeszy cho­dziło twórcom programu, skoro o obowiązku obrony mówią w czasie te­raźniejszym. Mamy tu do czynienia z próbą wyidealizowania roli armi>. a tym samym jej wybielenia. Było to możliwe przy założeniu, że Niem-iy nie ponoszą winy za wybuch II wojny światowej, a co za tym idzie,

-ą wolne od odpowiedzialności za jej skutki. Teza ta pojawiła się wśród postulatów socjalnych, zawartych w „Programie działania", zobowiązują­cych państwo do pomocy „dla członków całego narodu, który bez winy popadł w nędzę" 20.

Socjalistyczna Partia Rzeszy programowo deklarowały się jako anty Komunistyczna. Był to zresztą w okresie tworzenia partii jeden z zasad .aczych elementów umożliwiających podjęcie działalności polityczne. j. uzyskanie licencji od władz okupacyjnych. Wojujący antykomunizm >rzejawiał się nie tylko w krytyce rzeczywistości polityczno-ustrojowe v«; Niemczech Wschodnich21, ale także w negacji założeń marksizmu. Do­tyczy to zarówno sfery ideologicznej, jak i ekonomicznej --.

Jednocześnie pojawia się koncepcja tzw. „trzeciej drogi" lub „trzc-

--•jej siły", do której w przyszłości nawiązywać będzie wiele partii i orge ;nzacji skrajnej prawicy23. Zakładała ona, że Niemcy, jako część zinte­growanej Europy, nie powinny wiązać się z żadnym blokiem, z żadnyi;

-ystemem, a stanowić mają pomost czy raczej trzecią, równorzędną sil.. jy-ięd.zy WTschodem a Zachodem. „Program działania" SRP" ujmował t*. U;zę następująco: „podstawą porządku europejskiego jest uwolnienie ca-

-i-go naszego kontynentu od wpływów mocarstw światowych na Wsclu cizie i Zachodzie i jego pełna samodzielność. Każde częściowe jednoczę-

-"ie się w oparciu o jeden z dwóch pozaeuropejskich bloków siły ozna-^z,a zniszczenie Europy"24. Miała to być także droga cło przezwyciężeni,

-i azbicia Niemiec. Tylko w zintegrowanej Europie widziała SRP możli­wość zrzucenia ciężarów będących skutkiem klęski wojennej i odzyska­ne pełnej podmiotowości prawno-międzynarodowej 23. Spopularyzowali: w 1947 roku przez Perona idea „trzeciej siły" w odniesieniu do Argen­tyny i Ameryki Południowej, w Niemczech Zachodnich określana był;

60

mianem narodowego neutrałizmu26. „Trzecia droga'' nie była jednak w rozumieniu Socjalistycznej Partii Rzeszy wyłącznie wyznaczeniem miejsca Niemiec i Europy w relacji Wschód—Zachód. Dotyczyła bowiem także kwestii ustrojowych. Oba systemy, marksistowski i kapitalistycz­ny, należało zwalczać, a ,,na ich miejscu musi być urzeczywistniony no­wy sprawiedliwy ład. który może być tylko socjalistyczny" -7. Ale socja­lizm, który SRP postulowała, tak jak kapitalizm, przeciwko któremu wy­stępowała, posiadał w sJowniku politycznym partii szczególne znaczenie. Zachodnioniemieccy badacze jej dziejów, Otto Busch i Peter Furth. tak ujmują ten problem: „SRP głosiła 'niemiecki socjalizm' jako synte­zę nacjonalizmu. Dopiero stosunek do nacjonalizmu określał według niej istotę socjalizmu. Był on eksponowanym, choć nie samoistnym składni­kiem ideologii SR°. Był jedynie częścią idei narodowej, którą miał 'de­mokratyzować' (...) SRP sama się do tego przyznawała: 'Idea narodowa musi w efekcie doprowadzić do socjalizmu'. Wrogiem takiego autentycz­nego i prawdziwego socjalizmu nie był wcale kapitalizm, ale po pierw­sze socjalistyczny ruch robotniczy, a po drugie rywalizujące z Niem­cami państwa i tylko w tym sensie występuje zbiorowe pojęcie 'kapi­talizmu'. 'Socjalizm niemiecki' miał w rzeczywistości przemienić socja­listyczny ruch robotniczy — miejsce odrzucanego jako internacjonali-styczny interesu klasowego zajmował interes narodowy, solidaryzm kla­sowy zastąpiony został narodowym. SRP z nacjonalistycznych pobudek postulowała przewartościowanie socjalizmu, nieuniknione wobec natural­nej odmienności interesów pomiędzy poszczególnymi narodami" 28.

Socjalizm w propagandzie SRP występował z reguły z przymiotni­kiem określającym jeigo specyficzny, w istocie nacjonalistyczny charak­ter. Raz jest to „socjalizm Rzeszy" (Reichssozialismus), w innym przy­padku „socjalizm narodowy" (Nationalsozialismus) lub „socjalizm nie­miecki" (Deutschsoziulismus)29. Najczęściej jednak posługiwano się poję­ciem „socjalizm ludowy" (Volkssozialismus). który rozumiany był jakc „zasada moralnej więzi i włączania się jednostki w społeczeństwo. Do­browolna służba dla idei Rzeszy, jako wyraz tej socjalistycznej wsp;J<-aoty Niemców (Soziułisńschen Gemeinschajt der Dentschen) musi by v podniesiona do rangi wartości najwyższej całego naszego życia politycz­nego, gospodarczego i kulturalnego" 30. Istota „socjalizmu" SRP polega •

61

Ja więc na podporządkowaniu jednostki interesom wspólnoty. Jest to właściwie kopia hitlerowskiej Volksgemeinschaft.

Charakterystyczne jest demagogiczne ujęcie w ,,Programie działania SRP" problematyki socjalnej. Opowiadając się za ideą inicjatywy i włas­ności prywatnej, jednocześnie postulował on udział wszystkich pracują­cych w dochodzie narodowym. Robotnicy mieli współkształtować swój zakład pracy i czuć się za niego odpowiedzialni, ale poza nim nie powin­ni przeszkadzać w działalności władz 31. Podobnych, sprzecznych ze sobą stwierdzeń spotykamy w propagandzie partyjnej znacznie więcej. Miały one dowodzić „radykalizmu" partii i zapewnić dotarcie t. jej koncepcjami do możliwie jsk najszerszych kręgów społeczeństwa.

Zarówno program partii, jak i jej propaganda miały charakter ne­gatywny, brak było natomiast elementów konstruktywnych. Jak słusz­nie stwierdzają wspomniani już Otto Biisch i Peter Furth, „przeglądając materiały uderza przede wszystkim wielość oszczerstw i insynuacji. T.> one składają się w przeważającej części na propagandę SRP, rozpo­wszechniającą i ujawniającą przekupstwa i skandale, podobnie jak prasa brukowa, zaś strona pozytywna (. . .) 'nowego ładu' pozostawała w cieniu i można ją było uchwycić dopiero po dokładnym wczytaniu się i odrzu­ceniu balastu stwierdzeń oczerniających" 32.

C. POSTFASZYSTOWSKI CHARAKTER PARTII

Analiza programu Socjalistycznej Partii Rzeszy nie daje pełnej pod­stawy do postawienia zarzutu, że identyfikowała się ona z hitleryzmem. A przecież partię tę uznano oficjalnie za następczynię NSDAP i jako ta­ka została ona rozwiązana 33. Rzeczywisty charakter SRP ocenić można dopiero po zapoznaniu się z jej praktyką polityczna, działalnością propa­gandową uprawianą w prasie partyjnej i innych publikacjach, na zebra­niach itp., a także poprzez analizę składu socjalnego partii.

Struktura wewnętrzna SRP oparta była — na wzór NSDAP — na za­sadzie wodzostwa (Fiihrerprinzip) ^. Wspomniana wyżej „socjalistyczna" idea podporządkowania jednostki wspólnocie zakłada, że wspólnota ta kierowana jest przez elitę przywódców, na jej czele zaś stać musi cha­ryzmatyczny wódz, którego wola jest prawem. Demokracja umożliwia

62

wpływ na władzę przeciętnym obywatelom, toteż walka z demokracja jest walką z przeciętnością. Konieczne jest zaprowadzenie demokracji specjalnego rodzaju — „demokracji przywódczej" (Fuhrungsdemokratie}. jako najbardziej odpowiadającej charakterowi narodu niemieckiego3". Zasada ta, funkcjonująca w praktyce życia wewnątrzpartyjnego, dawał? kierownictwu, a zwłaszcza przewodniczącemu, ogromne uprawnieni?, zwykli zaś członkowie prócz obowiązków, praw mieli niewiele; pozosta­wała im „aklamacja bez dyskusji". Każdy członek partii zobowiązany był do bezwzględnego posłuszeństwa wobec osoby reprezentującej wyższy szczebel w hierarchii partyjnej. Akces do SRP wiązał się z poświęceniem własnych ambicji dla celów partii36. W na pół wojskowym, opartym na .systemie poleceń i nakazów życiu wewnątrzpartyjnym, dużą rolę odgry­wała terminologia wojskowa i frontowa. Partia podkreślała „frontowe koleżeństwo" (Frontkameradschaft), jej członkowie określali się jako „żoł­nierze frontowi" (Frontsoldaten) i rościli sobie prawo do reprezentowania, „pokolenia frontowego" (Frontgeneration). „Przeżycia frontowe" (Froni-erlebnis) miały stać się podstawą zaangażowania politycznego 37.

Wojna ukształtowała „pokolenie frontowe" jako elitę narodu, które jest najbardziej predestynowane do pełnienia funkcji przywódczych. Z tego względu w propagandzie partyjnej szerzony był kult armii, szcze­gólnie zaś Waffen-SS. W niej bowiem ucieleśniły się idee, które znalaz­ły się wśród naczelnych haseł Socjalistycznej Partii Rzeszy, a mianowicie „europejskość" i antykomunizm. To walka z bolszewizmem stała się ta płaszczyzną, która po raz pierwszy zintegrowała Europejczyków. W armii europejskiej, przeciwko komunizmowi maszerowali ramię w ramię z Niemcami, także „synowie narodów zwyciężonych" 38. Tą armią euro­pejską była Waffen-SS. Punktem wyjścia dla „idei europejskiej" była. dla SRP teza o „europejskim posłannictwie" Rzeszy w walce z komu­nizmem, dlatego też polityczne interesy „wspólnoty europejskiej" muszą

63

być zbieżne z interesami Rzeszy 39. W istocie miały one być im podpo­rządkowane.

Hegemonia Rzeszy w Europie, prócz nacjonalistycznego, miała także rwo je podłoże rasistowskie, skierowane nie tylko a nawet nie przed': wszystkim przeciwko Słowianom. Był to niejako „klasyczny" rasizm nazistowski, w postaci antysemityzmu. Hasła antysemickie były częstym elementem wystąpień czołowych działaczy partyjnych 40.

Podyktowane względami taktycznymi programowe nienawiązywanic do tradycji hitlerowskiej — choć nie w pełni się to udało — nie obowią­zywało w życiu wewnątrzpartyjnym SRP. Jej prawdziwe oblicze ujaw­niło się już na zebraniu założycielskim, kiedy to padła propozycja na­zwania nowej partii Niemiecką Partią Narodowo-Socjalistyczną 41. Jedy­nie obawa przed władzami alianckimi przeszkodziła w jej przyjęciu. Jed­nak o ścisłej łączności między NSDAP a SRP świadczył m. in. jej skład osobowy. SRP skupiła bowiem wysoki odsetek ludzi z nazistowską prze-•szłością 42. Dotyczyło to zwłaszcza kierownictwa partii, które w omówio­nej wyżej strukturze miało całkowity i bezdyskusyjny wpływ na jej kie­runek polityczny. Cały pięcioosobowy zarząd SRP, a więc Dorls, Remer, Kruger, von Westarp i Hełler byli zagorzałymi hitlerowcami, częstokroć wysokiego szczebla funkcjonariuszami w nazistowskiej hierarchii. Oprócz Remera i Hellera, pozostali należeli do NSDAP. Generał Remer dał się jednak poznać podczas pamiętnego zamachu na Htlera 20 lipca 1944 r., Hełler zaś jako młody człowiek rozwinął aktywną działalność w Hitler-jugend43. W radzie partyjnej, na 21 członków, jedenastu było członka­mi NSDAP 44, podobnie kształtował się skład zarządów krajowych, w któ­rych czołowe role odgrywali starzy hitlerowcy. Także życiorysy ludzi robiących w SRP błyskawiczne kariery, a zasiadających z jej ramienia w organach przedstawicielskich, nie pozostawiały wątpliwości, jakie kon­cepcje polityczne reprezentują, kogo będą popierali i co będą forsować. Na przykład na szesnastu posłów tworzących frakcję parlamentarną SRP w Landtaigu Dolnej Saksonii, dwunastu było członkami NSDAP z dłu­gim stażem partyjnym 45.

Była wiać Socjalistyczna Partia Rzeszy partią narodowych .socjali­stów. Do nich też w pierwszym rzędzie starała się dotrzeć. W obszer­nym uzasadnieniu wyroku Federalnego Trybunału Konstytucyjnego prze­ciwko SRP przytoczone zostały fragmenty korespondencji pomiędzy or­ganizacjami partyjnymi różnego szczebla a kandydatami do SRP ora,s między działaczami partyjnymi, z której wynika, że nazistowska przesz­łość była traktowana jako gwarancja zgodności z celami SRP 46. W związ­ku z tym zarządy krajowe opracowywały wykazy byłych członków NSDAP jako potencjalnych nowych kandydatów do partii lub jej zwo­lenników. „Osoby te w związku ze iswoją działalnością w przeszłości są prawdopodobnie bliskie naszej działalności" mówił okólnik partyjny 47.

Liczne wypowiedzi przywódców i działaczy SRP aż nadto świadczyły o ich światopoglądzie oraz prawdziwym charakterze partii. Podcza-. przemówienia w Brunszwiku 15 marca 1951 r., wiceprzewodniczący SRP generał Otto Remer bez ogródek stwierdził, że ,,różnica między NSDAP a SRP polega tylko na tym, że ta ostatnia działa w innym okresie" 48.

D. UDZIAŁ W WYBORACH

Z takimi koncepcjami partia podjęła intensywną akcje propagando­wą w związku z wyborami do Landtagów i wyborami uzupełniającymi do Bundestagu, aby korzystając z możliwości, jakie stwarzał demokratycz­ny system polityczny w RFN, w organach przedstawicielskich legalnie realizować cele SRP.

Największy sukces odniosła Socjalistyczna Partia Rzeszy w Dolne; Saksonii i Breimie. Podczas wyborów do parlamentu krajowego Dolnej Saksonii 6 maja 1951 roku, uzyskała ona 366 790 głosów, co stanowiło 11%) ogółu oddanych ważnych głosów. Dało jej to 16 mandatów spośród 158 w Landtagu tego kraju. Były takie okręgi wyborcze, w których SRP zdobyła prawie trzydzieści procent głosów, jak np, w Bremerverde — 28%), w Liineburg — 28,3%> czy Aurich — 29,1%), a nawet tę liczbę przekroczyła, jak w Diepholz — 32,9%). W wyłonionym w wyniku wybo­rów 7 października 1951 r. stuosobowym Senacie Bremy zasiadło ośmiu posłów z SRP. Uzyskała ona bowiem 25 818 głosów, czyli 7,7%) ogółu 4łł

Trauernicht, Kewer, Ostermann i Gericke, Das Urteil des Bundesverfassungsgerichta, s. 29 - 30.

65

Partia posiadała także reprezentację w parlamencie federalnym, w oso­bach Fritza Dorlsa, który zasiadał w nim od początku z ramienia DRP oraz występującego pod pseudonimem dr Franz Richter — Fritza Rossle-ra, pozbawionego mandatu w 1951 r., w wyniku wszczętego przeciwko niemu postępowania sądowego50. Efekty wyborów w Dolnej Saksonii stały się sygnałem ostrzegawczym zarówno dla rządu bońskiego, jak i dla władz alianckich, że narodowy socjalizm ciągle w Niemczech istnieje. Czy i na ile jest on groźny, miała odpowiedzieć ankieta przeprowadzo­na przez Amerykanów w maju 1951 r. krótko po wyborach, wśród członków najważniejszych partii politycznych w RFN. Miał to być son­daż reprezentatywnej opinii na temat znaczenia Socjalistycznej Partii Rzeszy w skali państwa. Pytanie brzmiało: „Czy SRP ma w Republice Federalnej Niemiec duże wpływy, średnie, słabe, albo nie ma żadnego?". Odpowiedzi były następujące 51:

Tabela 2

Wyniki ankiety nt. znaczenia politycznego SRP (z maja 1951 r.)

Brak

Silne

Średnie

Słabe

Żadne

zdania

3 Członkowie partii:

SPD

3

6

12

29

50=100%

CDU/CSU

2

6

10

24

58

FDP

8

12

12

34

34

Pozostałe

9

17

5

21

58

2, Zawody wolne

-

-

26

22

52

Ludzie interesu

8

2

10

22

58

Urzędnicy

2

11

8

32

47

Robotnicy wykwalif.

(rzemieśl.)

5

1

8

28

52

Pozostali robotnicy

2

9

8

19

62

Rolnicy

3

3

5

15

74

3. Wykształcenie:

Podstawowe

4

5

7

18

66

Wyższe

3

9

13

36

39

4, Wiek:

Poniżej 40 lat

4

8

O

8

19

61

Powyżej 40 lat

3

4

7

23

63

66


Z danych tych wynika, że zdecydowana większość respondenta r: z dużych partii politycznych, różnych zawodów, o różnym wykształceni1; i wieku uznała wpływy SRP w RFN za słabe lub żadne. Symptomatycz­ny wszakże jest bardzo duży procent osób nie posiadających zdania :•>..-•• ten temat. Podkreślić także należy wyraźnie odbiegającą od ocen civ:-decji i SPD opinię członków FDP, spośród których 20% uznało wpływ polityczne SRP za silne lub średnie. W przedziale wiekowym ziiaczn.;.-.^ większym uznaniem cieszyły się wpływy SRP u osób poniżej 40 lat. Sto­sunkowo niewielkie znaczenie dla oceny SRP miała przynależność •:'<. -i określonej grupy zawodowej, z wyjątkiem wolnych zawodów, gdzie ż • -den z ankietowanych nie przyznał SRP silnego lub średniego znaczeń m politycznego. Także wśród rolników nie znalazła ona uznania, jednak w tym przypadku występuje największa (aż 74%) liczba osób nie posi-.-^ dających zdania na ten temat. Wyniki ankiety dowiodły wszakże, t-:;. SRP była już w połowie 1951 roku, a więc zaledwie po 20 miesiąca-; :-\ działania, organizacją znaną. Na ogół znane też były jej cele. Podcz , wyżej wspomnianych badań ankietowych. 29% odpowiedzi stwierdzał :, że głównym celem SRP jest restauracja narodowego socjalizmu 10% --— że remilitaryzacja, 7% zaś — że wprowadzenie dyktatury prawicov.:--ekstremistycznej -"2.

Interesująco kształtowała się relacja między ocenami dobrych i zły,: < stron narodowego socjalizmu, dokonanymi przez ankietowanych wybc -ców w Dolnej Saksonii, w tym zwolenników SRP. Oceny przedstaw m tabela 3 53.


Ta hel


Wyniki sondażu elektoratu Dolnej Saksonii nt. narodowego socjalizmu (w %)



Zwolennicy SRP

Oi;ół \v\borcow


26

20

37

20

19

I. Dobre strony narodowego socjalizmu

a. Poprawa sytuacji robotników: praca dla wszystkich; przyzwoity poziom życia

b. Troska o zwykłego obywatela: opieka spo­łeczna i bezpieczeństwo socjalne

c. Panowanie dyscypliny i porządku: niewielka przestępczość i duże poczucie bezpieczeń­stwa

II. Złe strony narodowego socjalizmu

a. Przygotowania wojenne; polityka wojny

b. Dyktatura; brak wolności

c. Prześladowania rasowe, zbrodnie na Żydach

d. Obozy koncentracyjne, terror

67

Na podstawie powyższych danych stwierdzić można, iż zwolennicy SRP w stopniu znacznie w*iększym niż pozostali wyborcy pozytyw;;ie oceniali politykę socjalną nazizmu. Jednocześnie o wiele bardziej kry­tycznie traktowali oni niektóre praktyki hitleryzmu, zwłaszcza zaś ra­sizm. Jest jednak dyskusyjne, na ile wyniki ankiety, szczególnie we fragmentach dotyczących złych stron narodowego socjalizmu, są wiary­godne, skoro pozytywny stosunek do niego zdeklarowało podczas tych badań aż 86% zwolenników SRP 54.

Propaganda partyjna — była już o tym mowa — mimo dyktowanej względami taktycznymi ostrożności, często stosowała hasła antysemic­kie55, co przeczyłoby danym ankietowym. Można sądzić, że te ss.ne względy wpłynęły na takie właśnie odpowiedzi. Ponadto, jak to wykaza-

TabeU 4 Wyniki sondażu stosunku społeczeństwa RFN do narodowego socjalizmu w 1951 r. (v. ';-,)

; W większości dcfbre strony

W większości j Brak złe strony zdani;;

1 . Przynależność partyjna:

SPD

36

46 18=1 00

CDU/CSU

23

55 i 22

FDP

42

46 i 12

Pozostałe partie i

51

31 !8

2. Zawody:

Wolne i

35

48 17

Ludzie interesu i

28

38 : 34

Urzędnicy

28

47 ; 25

Robotnicy wykwalifikowani (rzemieślni-

cy) j

36

45 !9

Pozostali robotnicy ;

42

37 ; 21

Rolnicy

28

38 : 34

3. Wykształcenie:

Podstawowe

34

39 2T

Wyższe j

35

44 21

4. Wiek:

Poniżej 40 lat i

39

35 j 26

Powyżej 40 lat i

30

45 25

no wcześniej, charakter partii i jej linia polityczna kształtowane b vi v przez kierownictwo, zwykli zaś członkowie nie mieli na nie żadnego wpływu. Osobiste oceny mogli jednak przedstawić w ankiecie, co tłu­maczyłoby ich niecałkowitą zbieżność z linią partii.

68

Dla porównania posłużyć sią można danymi dotyczącymi ogólnej oce­ny narodowego socjalizmu w 1951 r., będącymi również efektem amery­kańskich badań ankietowych. Odpowiadano — tabela 4 — na następu­jące pytanie: „Gdyby miał Pan(i) dokonać oceny całościowej, to czy na­rodowy socjalizm posiadał więcej złych, czy dobrych stron?" 36

Spośród wielkich partii politycznych, najwięcej dobrych stron hitle­ryzmu dostrzegali zwolennicy FDP, potwierdzając tym samym mocno prawicowy charakter tej partii w omawianym okresie. Te same wzglę­dy spowodowały, że wśród partii określonych mianem pozostałych, oce­na pozytywna nawet przewyższyła negatywną. Były to bowiem partie skrajnej prawicy, reprezentowane w pierwszym Bundestagu 51.

Wyniki ankiety dają nie tylko pogląd na stosunek społeczeństwa do narodowego socjalizmu, są także świadectwem „atmosfery politycznej" w RFN w początku lat pięćdziesiątych i w pewnym stopniu tłumaczą sukcesy Socjalistycznej Partii Rzeszy. Nie świadczą one także najlepiej o skuteczności akcji denazyfikacyjnej w zachodnich strefach okupacyj­nych.

E. ROZWIĄZANIE PARTII

Socjalistyczna Partia Rzeszy, ze swą nie ukrywaną atencją do hitle­ryzmu, stawała się dla władz zachodnioniemieckich coraz bardziej nie­wygodna. Jej działalność, będąca w praktyce częstokroć nazistowskimi ekscesami, wywoływała krytykę ze strony opinii publicznej nie tylko w samej Republice Federalnej, ale i poza granicami kraju. Świadczyła bowiem o ciągłości zjawiska, które rzekomo miało już nie istnieć. Stąd też już we wrześniu 1950 roku SRP stała się obiektem szczególnego za­interesowania kolońskiego Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (Bundesamt fur Yerfassungsschutz) jako organizacja wroga państwu, a 19 listopada 1951 roku rząd zachodnioniemiecki oficjalnie wystąpił do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego (Bundesyerfassungsgericht) z wnioskiem o zakaz działalności tej partii jako niezgodnej z Ustawą Zasadniczą państwa zachodnioniemieckiego38. Było to zresztą konsek-wencją przyjętej już w maju 1950 r. rządowej uchwały o podjęciu kro­ków przeciwko SRP. Nie bez wpływu na przyspieszenie tej decyzji były omówione wyniki wyborów do parlamentów krajowych Dolnej Saksonii i Bremy, a także poruszenie opinii publicznej po ujawnieniu faktu przy-

19

gotowania przez SRP list proskrypcyjnych, obejmujących potencjalnych przeciwników partii, działaczy demokratycznych, polityków itd. Byli oni „rejestrowani i niech się nie zdziwią, gdy pewnego dnia naród wbije im w plecy sztylet i umieści kartkę z napisem 'Oni byli przeciwnikami SRP' " — stwierdzało oświadczenie kierownictwa partii59.

23 października 1952 roku zespół orzekający Pierwszego Senatu Fe­deralnego Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe pod przewodnictwem sędziego drą Hópkera-Aschoffa wydał wyrok rozwiązujący i zakazujący dalszej działalności Socjalistycznej Partii Rzeszy oraz wszystkich orga­nizacji afiliowanych. Na podstawie artykułu 21 ustęp 2 Ustawy Zasad­niczej RFN uznano ją za sprzeczną z tą Ustawą 60.

W kilkakrotnie wspomnianym uzasadnieniu wyroku, na kilkudziesię­ciu stronach dokonano drobiazgowej analizy działalności partii. Dostar­czyła ona niezbitych dowodów na to, że SRP była sukcesorką partii na-rodowo-socjalistycznej — NSDAP (Nachfolgeorganisation der NSDAP) 8lKierowana przez starych hitlerowców Socjalistyczna Partia Rzeszy otwarcie nawiązywała do tradycji partii nazistowskiej. Przyjmując kon­cepcje nazistowskie za własne, nie wnosząc do tej doktryny niczego no­wego, określona być musi jako partia posthitlerowska. Ludzie działający w SRP zdawali się nie dostrzegać, że sytuacja jaka wytworzyła się po powstaniu państwa zachodnioniemieokdego wymaga nowych form i me­tod działania, a także pewnej elastyczności! teoretycznej. Te dopiero ele­menty charakteryczne są dla neofaszyzmu.

2. DEUTSCHE REICHSPARTEI. NEOFASZY/M

Socjalistycznej Partii Rzeszy nie udało się przeprowadzić poważniej­szej konsolidacji obozu skrajnej prawicy, jednak jej istnienie miało du­że znaczenie dla rozwoju neofaszyzmu w RFN. Zakaz działalności SRP unaocznił bowiem, że nowo powstałe państwo zachodnioniemieckie po­trafi, jeśli zechce, wyegzekwować wymogi Ustawy Zasadniczej w odnie-

70

sieniu do życia publicznego, nie cofając się przed środkami radykalny­mi. Dlatego też problem neofaszyzmu w tym okresie w znacznym stop­niu sprowadza się do wniosków, jakie skrajna prawica potrafiła wy­ciągnąć z jednostkowych losów SRP. Jest to wiec kwestia przystosowania się do nowych warunków, takiego wkomponowania w system państwo­wy, aby przetrwać. Wśród większych organizacji skrajnej prawicy dzia­łających w okresie poprzedzającym powstanie NPD, najpełniej udało się to Deutsche Reichspartei (DRP — Niemiecka Partia Rzeszy).

Kryzys w Niemieckiej Partii Prawicowej (DRP-DKP) spowodowany odejściem grupy „nazistowskich radykałów" i utworzenie przez nich SRP okazał się nie do przezwyciężenia. Partia, która miała swoją repre­zentację w Bundestagu i duże ambicje polityczne, zaczęła gwałtownie tracić członków i znaczenie, i w końcu roku 1949 znalazła się praktycznie w stanie wewnętrznego rozkładu. Teoretycznie istniały dwie możliwości kontynuowania działalności politycznej: albo całkowita zmiana do­tychczasowej niezbyt klarownej linii politycznej i praktyki partyjnej, albo powołanie do życia nowej organizacji. Wybrano wariant drugi62. 21 stycznia 1950 roku na zjeździe w Kassel63, z inicjatywy działaczy DRP-DKP — zwłaszcza z Dolnej Saksonii oraz heskiej NDP (Natio-naldemokratische Partei — Partia Narodowo-Demokratyczna) utwo­rzono Niemiecką Partię Rzeszy. W jej skład weszły również odłamy in­nych partii, np. w Berlinie Konservative Partei czy Deutsche Partei M.

A. ROZWÓJ ORGANIZACYJNY

W ciągu dwóch pierwszych lat działalności partia pozostawała w cie­niu Socjalistycznej Partii Rzeszy, prężniejszej i posiadającej bardziej wykrystalizowane oblicze polityczne rywalki o wpływy w obozie skraj-

73

od 1929 w Hitlerjugend, a następnie w NSDAP; Horst-Giinther Schwei-mer — wysoki urzędnik hitlerowskiego MSZ, członek NSDAP i SS. Po­nadto bliskimi współpracownikami Niemieckiej Partii Rzeszy byli wyżsi oficerowie III Rzeszy, generałowie Hermann Ramcke, Karl Wolf, Ernst--Otto Remer oraz pułkownicy Heinrich Scheffer i Hans-Ulrich Rudel6ft, Jeszcze w 1960 roku na 33 członków zarządu DRP, 24 >(tj. 72,2%) legi­tymowało się wcześniejszą przynależnością do partii hitlerowskiej6fl.

B. IDEOLOGIA DRP

Założenia ideologiczne partii kształtowały się przez dłuższy okres, oficjalny program opracowany został dopiero w roku 1958. Był on jed­nak traktowany w sposób instrumentalny, takd sam jak miało to miej­sce w przypadku NSDAP. Zarówno przed 1958 rokiem, jak i później, to co partia głosiła zależało od aktualnej sytuacji politycznej, do której sta­rano się przystosować. Taka elastyczność polityczna charakterystyczna jest w zasadzie dla całego okresu działalności DRP.

W piętnastoletnich dziejach partii dość wyraźnie dają się wyróżnić trzy etapy, odznaczające się eksponowaniem różnych tendencji politycz­nych. Etap pierwszy, trwający od powstania do 1954 r., charakteryzował się forsowaniem koncepcji nazistowskich, podawanych jednak w bardziej zawoalowanej formie niż czyniła to SRP. Wiązało się to z działalnością elementów posthitlerowskich — szczególnie po przejściu do DRP wielu działaczy rozwiązanej Socjalistycznej Partii Rzeszy — związanych z gru­pą Wernera Naumanna 70. Nad partią zawisła wówczas wspomniana już groźba odgórnej likwidacji, co stało się niewątpliwie jednym z zasadni­czych czynników sprawczych zmiany kursu DRP. Partia weszła w drugi etap swej działalności, zamykający się w latach 1954 - 1961. Na czoło wysuwane były wówczas koncepcje tzw. „narodowego neutralizmu", głównym zaś jej rzecznikiem stała się najsilniejsza or/ganizacja krajowa

74

DRP z Dolnej Saksonii, a personalnie jej przewodniczący Herbert Frei-bc-rger. Freiberger wybrany został na to stanowisko w październiku 1955 r., zaledwie po dwóch miesiącach członkostwa w partii (przeszedł z FDP \v sierpniu), stając iią od razu jedną z najważniejszych jej postaci, v,' okresie dwóch następnych lat współkształtującą linię polityczną DR P. W rzeczywistości jednak reorientacja polityczna Niemieckiej Partii Rzc-,szv nastąpiła już w maju 1954, kiedy to na zjeździe w Duisburgu opra­cowano tzw. „Tezy" — pierwszy oficjalny dokument DRP o charakterze piogramowym. Zasadniczym jego elementem było proklamowanie nie­zależności Niemiec Zachodnich od Stanów Zjednoczonych i krytyka pro-arnerykańskiej polityki rządu Adenauera, a także zdecydowany sprzeciw wobec stojącego wówczas na porządku dnia pro-jektu utworzenia Eu­ropejskiej Wspólnoty Obronnej. Ponadto w ..Tezach" DRP zapowiadała prowadzenie samodzielnej polityki i ndewiązanie się zarówno z' dużymi, .,oficjalnymi" partiami, jak i z „umarłym", jak to sformułowano, skrzyd­łem obozu skrajnej prawicy71. Niezamieszczenie w „Tezach" pozytyw­nych ocen narodowego socjalizmu, a więc niepowtórzenie błędów SRP spowodowało — niezależnie od krytyki rządów chadecji — wycofanie w czerwcu 1954 roku wniosku o rozwiązanie DRP. Najważniejszy do­raźny cel Dyrektoriatu został osiągnięty. Widmo zakazu działalności przestało straszyć. Negatywna ocena polityki chadeckiej i dążenie do zlikwidowania wpływów amerykańskich warunkowane było w polityce DRP przez istniejące rozbicie Niemiec. Według ocen partii — skądinąd słusznych — zacieśnianie więzów współpracy na linii Bonn—Waszyngton pogłębiało jeszcze podział Niemiec. Dlatego też z jednej strony wystę­powano przeciwko niej, a z drugiej zaczęto wysuwać postulaty zmiany polityki wobec drugiej części Niemiec — NRD. Drogą do zjednoczenia miała być neutralizacja Niemiec. Koncepcje te początkowo lansowane były przez członka Dyrektoriatu Alexandra Andrae i zyskały poparcie ze strony dolnosaksońskiego związku krajowego, który w październiku 1954 r. wystąpił z żądaniem uznania NRD.

Linia „narodowo-neutralistyczna" kontynuowana była w latach na­stępnych. Na nadzwyczajnym Parteitagu dolnosaksońskiej DRP, kiero­wanej już przez Freibergera, 29 stycznia 1956 r. przyjęto uchwałę o ko­nieczności podjęcia natychmiastowych, bezpośrednich rokowań z rządem w Berlinie i powołania dwustronnej komisji z udziałem przedstawicieli obu państw niemieckich 72. Zdawano sobie oczywiście sprawę ze znacze­nia stanowiska Związku Radzieckiego w tych kwestiach, co znalazło wy-

75

tóz m. in. w telegramie wystosowanym w czerwcu 1956 r. przez Freiber-gera do ambasadora radzieckiego w Bonn. Stwierdzono w nim m. in.. z.e antyradziecka polityka Adenauera spowodowała, iż w nienormalnej sytuacji znalazło się wiele milionów Niemców, pragnących porozumienia : współpracy z ZSRR, ale także ponownego zjednoczenia obu części Nie­miec, bez którego niemożliwe będzie zlikwidowanie napięcia w stosun­kach międzynarodowych73. Najpełniej ówczesny kierunek polityczny DRP wyrażony został podczas zjazdu partyjnego, który odbył się w dniach od 1-2 września 1956 r. w Wiesbaden. Zasadniczy punkt ciężkości po­le żony został na przezwyciężenie rozbicia Niemiec

..Pierwszym obowiązkiem — czytamy w przyjętym tam dokumencie — wobec chorego życia naszego narodu jest ponowne zjednoczenie". Wa-i i.nkiem miało być wyjście RFN z NATO, a NRD z Układu Warszaw­skiego, gdyż „Niemcy muszą być czynnikiem porozumienia między Wschodem a Zachodem" 74. Żądania Niemieckiej Partii Rzeszy w tych kwestiach ujęte zostały w cztery następujące punkty:

„1. Przez wynegocjowanie nadzwyczajnych porozumień z USA i ZSRR wyjaśnianie, jakie warunki muszą być spełnione dla wyzwolenia obu czę­ści Niemiec.

2. Wydanie przez cztery mocarstwa okupacyjne deklaracji, czy więk­szość narodu niemieckiego życzy sobie dalszej obecności obcych wojsk i ponownego zjednoczenia Niemiec na statusie militarnej neutralności i wolnego stowarzyszenia.

3. Wyjaśnienie, na ile mocarstwa Wschodu i Zachodu gotowe są w swoich częściach '[Niemiec — W. K.] ten stan militarnej neutralności liznąć i zagwarantować.

4. Ponieważ dalszy odmienny rozwój życia w Zachodnich i Środko­wych Niemczech jest szkodliwy, należy podjąć bezpośrednie rokowania z rządem NRD i utworzyć roboczą komisję składająca się z przedstawi­cieli rządów w Bonn d Pankow. Zadaniem tej komisji będzie, do czasu ponownego zjednoczenia, nie tylko przeciwdziałać odmiennemu rozwojo­wi obu części Niemiec, ale szczególnie — na ile to możliwe — prowadzić do przywrócenia jedności i asymilacji" 7S.

Jak widać ujęcie problemu stosunków między obu państwami nie­mieckimi na zjeździe w Wiesbaden było w zasadzie powtórzeniem tez z Parteitagu dolnosaksońskiego związku krajowego sprzed 8 miesięcy. Linia Freibergera odniosła niewątpliwy sukces. Było to zresztą do prze-

76

widzenia, posiadał on w tym czasie znaczny wpływ na partię, czego do­wodzi wybranie go już we wrześniu 1955 r. na stanowisko wiceprzewod­niczącego i członka Dyrektoriatu w miejsce gen. Andrae. Koncepcje Frei-bergera miały licznych zwolenników, m. in, w związku krajowym DRP w Berlinie, której przewodniczący Alfred Schiitze wystąpił na zjeździe

•l projektem konfederacji obu państw niemieckich 76.

Z problemem neutralizacja Niemiec — jako drogi do zjednoczenia — ściśle wiązały się kwestie militarne, którym poświęcono wiele uwagi, Ich znaczenie podnosi jeszcze fakt, iż remilitaryzacja Niemiec Zachod­nich stała się już w tym czasie rzeczywistością. Określenie stosunku DRP do remiliitaryzacji na zjeździe w Wiesbaden było niejako produk­tem finalnym. Wcześniej jednak, w zależności od koniunktury politycz-nej, był °n również podejmowany. W „Tezach" DRP z 1954 r. stwierdza­no konieczność utworzenia zachodnioniemieckiej, narodowej armii nieza­leżnej od Zachodu. W tym okresie prowadzone były dyskusje nad rea­lizacją tzw. „planu Plevena", czyli Europejskiej Wspólnoty Obronnej, ciągnące się zresztą już od października 1950 r.

Stanowisko Francji w kwestii remilitaryzacja Niemiec Zachodnich było w owym czasie negatywne. Francuzi zdawali sobie jednak sprawę. że prędzej czy później zmuszeni będą ulec naciskom Anglosasów — zwłaszcza Amerykanów, dla których armia zachodnioniemiecka coraz bardziej stawała się koniecznością, tym bardziej że stosunki Wschód—

—Zachód znalazły się w punkcie krytycznym. Wybuchła wojna koreań­ska, wyznaczająca nowy, niebezpieczny etap „zimnej wojny". Skoro więc nie można było uniknąć remilitaryzacji RFN, należało przynajmniej proces ten poddać kontroli. Taka była myśl przewodnia planu opraco­wanego przez premiera francuskiego Renę Plevena, który zakładał włą­czenie wojsk niemieckich do Armii Europejskiej. Jej naczelnym dowód­cą miał być głównodowodzący wojsk paktu północnoatlantyckiego, a pod­legałaby ona europejskiemu ministrowi obrony. Francuzi nie bez pod­staw liczyli przy tym na to, że szefem sztabu Armii Europejskiej zosta­nie marszałek Alphonse Juin. Kontyngenty narodowe tej armia miały istnieć tylko do szczebla batalionu, dzięki czemu pogłębione miały być procesy integracyjne Zachodu, faktycznie jednak chodziło o wprowadze­nie kontroli nad armią zachodnioniemiecka, pozbawioną własnego do­wództwa. Nie zakładano powołania niemieckiego ministerstwa obrony ani sztabu generalnego. Nieco później z inicjatywy Amerykanów posta­nowiono powiększenie kontyngentów narodowych do rozmiarów pułków, brygad, a w końcu dywizji (ca 13 - 15 tyś. żołnierzy)77. Mimo podpisania

77

w Bonn 26 maja 1952 roku tzw. „Traktatu ogólnego" (Generalvertrag, zwany też traktatem niemieckim —Deutschlandvertrag). którego art. 11 przyznawał RFN niemal pełną suwerenność w zamian za przystąpienie do Europejskiej Wspólnoty Obronnej, oraz dzień później w Paryżu traktatu o utworzeniu Europejskiej Wspólnoty Obronnej, projekt ten nie doczekał się realizacji. 30 sierpnia 1954 r. francuskie Zgromadzenie Na­rodowe odrzuciło wniosek o ratyfikację układu paryskiego z roku 1952. grzebiąc tym samym zachodnioniemieckie d anglo-amerykańsfcie nadzieje na remilitaryzację RFN w tej formie.

Pamięć o niedawnej okupacji i nastroje antyniemieckie były jeszcze wówczas w społeczeństwie francuskim zbyt silne, obawiano się także ograniczenia suwerenności Francji, stojącej wobec problemów kolonial­nych. Jednakże furtka nie została całkowicie zamknięta. Ustalenia kon-ierencji londyńskiej (28 września — 3 października 1954) stwarzały RFN możliwość partycypacji w integracji Europy Zachodniej, w tym także utworzenia armii, poprzez przystąpienie Niemiec Zachodnich do unii za­chodniej (tzw. pakt brukselski z 1948) i paktu północnoatlantyckiego. W dniach 19-23 października 1954 r. odbyła się w Paryżu konferencja z udziałem Belgii, Francji, Holandii, Luksemburga, RFN, Włoch, Wielkiej Brytanii oraz Kanady i Stanów Zjednoczonych, której efektem były tzw. układy paryskie. M. in. postanowiono zaprosić RFN do unii zachodniej, która miała zostać przekształcona w unię zachodnioeuropejską oraz do NATO, w zamian za zniesienie statutu okupacyjnego, a tym samym przy­znanie państwu zachodnioniemieckiemu suwerenności. Układy paryskie weszły w życie po ratyfikowaniu ich przez wszystkie zainteresowane strony 5 maja 1955 roku. Remilitaryzacja RFN stała się faktem. Jak stwierdza Jerzy Krasuski, Niemcy Zachodnie „stały się państwem su­werennym, mającym nie tylko prawo, lecz także obowiązek posiadania sił zbrojnych oraz członkiem sojuszów wojskowych brukselskiego i atlan­tyckiego skierowanych przeciwko Związkowi Radzieckiemu" 78.

Dla Niemieckiej Partii Rzeszy układy paryskie nie były jednak aktem przyznającym RFN suwerenność. Wręcz przeciwnie, integracja zachod­nioeuropejska i uczestnictwo w jej zinstytucjonalizowanych formach by­ło ograniczeniem suwerenności, a co najważniejsze stanowiło kolejna ogromną przeszkodę na drodze do zjednoczenia Niemiec. DRP jedyne wyjście widziała w pełnej niezależności od Wschodu i Zachodu poprzez neutralizację. Tezę tę przedstawił w owym czasie Adolf von Thadden, ujmując ją następująco: „zjednoczone Niemcy muszą być niezależne od jakichkolwiek paktów wojskowych, muszą osiągnąć taką siłę, żeby bez niemieckich dywizji NATO nie było w stanie rozpocząć III wojny świa-

78

towej" 79. Według von Thaddena, powinien być stworzony system gwa­rancji, zabezpieczający niezależność zjednoczonych Niemiec, jeśli nato­miast zjednoczenie uzależnione jest od przynależności RFN do paktu północnoatlantyckiego, to należy bądź renegocjować i zmienić, bądź anu­lować układy paryskie 80.

Niemcy miały być czynnikiem stabilizującym między Wschodem a Z -chodem. Żeby jednak taką rolę spełniać, musiały być zjednoczone, sili...-.', musiały być partnerem dla ,,obu światów". Jest to DRP-owska końce -cja ,,trzeciej siły" (..trzeciej drogi"), podjęta także na zjeździe w Wic — baden. Skoro się jednak okazało, że remilitaryzacja RFN, której sku -kiem było podpisanie Układu Warszawskiego 14 maja 1955 r., z udzi, -łem NRD, pogłębiła podział Niemiec wprowadzając oba państwa ru--mieckie do przeciwstawnych sobie struktur wojskowych, pojawiła się u i zjeździe teza o konieczności zniesienia służby wojskowej i met wór zer. u. armii RFN i NRD. Ten ..koniunkturalny pacyfizm" skierowany był te~.-że przeciwko broni atomowej.

Polityce chadeckiej, określanej .mianem iluzji (Bonner Illusionen) p»,-tia przeciwstawiała się, wysuwając następujące żądania:

„1. Rozwiązanie wszystkich jednostronnych sojuszy militarnych i m.-angażowanie się w jakiekolwiek sojusze militarne ponownie zjednoczo­nych Niemiec [dosł. Freiheit von allen Militdrbundnissen — wolność >1 wszystkich sojuszy militarnych — W. K.].

2. Niezależnie od kosztów muszą być natychmiast podjęte ustav",' o ochronie powietrznej (Lujtschutzgesetzes) w celu zabezpieczenia ni-rodu przed zniszczeniem w bezustannie możliwej wojnie powietrz; m 2 udziałem broni atomowej.

3. Budowa służb zabezpieczających przed katastrofą (Katastrophe; -und Sicherungsdienstes) na podstawie wprowadzonego w tym celu po­wszechnego obowiązku służbowego.

4. Tworzenie sił bezpieczeństwa w równej sile i uzbrojeniu, jak p -lic ja ludowa i narodowa armia ludowa NRD. Muszą one być, w przyps .'.-ku ponownego zjednoczenia, przeciwwagą dla sił militarnych w Niem­czech Środkowych.

5. Ostateczne uwolnienie więzionych na Wschodzie i Zachodzie jak? przestępcy wojenni żołnierzy niemieckich ostatniej wojny. Rehabilitac i.;. wszystkich byłych żołnierzy. Ponadto należy działać, żeby nareszcie z:>-stały zniesione konsekwencje kolektywnego wyroku norymberskie^ > (Niirnberger KoIZektiutirteżls) dla skazanej tam Waffen-SS" 81.

79


'.'j.

Ostatni punkt ,,żądań wiesbadeńskdch" odsłonił nieco prawdzie oblicze partii. Stosunek do hitlerowskiej przeszłości jest bowiem jedny z najważniejszych czynników, umożliwiających określenie danej orgar. zacji jako neofaszystowskiej. W tym przypadku chodziło wprawdz głównie o żołnierzy III Rzeszy, ale wymowa i forma ujęcia te^o punkt jest jednoznaczna. Nie zawiera on zresztą niczego nowego. Z podobny mi koncepcjami DRP występowała już wcześniej. W przemówieniu <-. Farteitagu w 1954 r., przewodniczący partii Wilhelm Meinberg powie dział m. in.: ..niemieccy żołnierze walczyli w ostatniej wojnie w peu; poświęcenia przeciwko komunistycznym armiom nie dlatego, że zosta; do tego skłonieni kłamstwem i oszustwem, lecz dlatego, ,'e śmierteL; niebezpieczeństwo, jakie przedstawia bolszewizm dla Zachodu zrozumie, oni już wówczas, gdy dzisiejsi zwycięzcy byli sojusznikami bolszewiz mu" 82. Występują tutaj kolejne charakterystyczne dla DRP elemeru. ideologii — antykomunizm i militaryzm w postaci gloryfikowania i wy bielania armii hitlerowskiej. Zostały one w programie DRP z 1958 ror. >eszcze rozwinięte.

Ówczesny kurs polityczny partii miał dwa zasadnicze cele: po pier sze — poprzez głęboki komuflaż wykazać, że DRP nie jest partią ne j faszystowską, a po drugie — stworzyć podstawę do zintegrowania ob --u „prawicy narodowej"83. Stawało się to coraz pilniejsze wobec zbliż* jących się wyborów do Bundestagu w 1957 r. Tezy Parteitagu w Wiesb-den stały się platformą wyborczą DRP. Poniosła ona jednak kolejną kl, ^kę, która wywołała znaczące skutki dla dalszych dziejów partii. Zai^ niał w niej kryzys wewnętrzny, w wyniku którego krótko po wyborach obwiniony jako główny sprawca porażki wiceprzewodniczący Herbom Freiberger wystąpił z partii. Od tego czasu ,,narodowo-neutralistyczn,-iinia DRP, której eksponentem był Freiberger, przestaje już być i?:'. mocno forsowana jak przedtem 84. Uznana ona została za mało komur • katywną, nierealistyczną i nie do przyjęcia zarówno dla skrajnej prav y cy, z powodu zbytniego ..umiarkowania", jak j dla bardziej umiarkow nych z powodu zbytniego radykalizmu.

W analizie przyczyn klęski wyborczej nie uwzględniono jednak na; ważniejszego, jak sądzę elementu. Kierowane przez chadecję Nieme -Zachodnie, po latach powojennej biedy „zachłystujące" się ,.cudem g spodarczym" (Wirtschaftswunder) nie chciały żadnej zmiany. Sukce.r

80

gospodarcze rządów chadeckich wytrącały argumenty nie tylko mało w końcu znaczącej DRP, ale i większym partiom. Nie bez znaczenia byl także fakt, że chadecja, sama będąc daleko na prawicy, stała się wystar­czająco atrakcyjna dla różnej maści elementów nacjonalistycznych spo­śród elektoratu Republiki Federalnej.

Jak już wspomniano, brak jasnego programu potraktowano jako jed­ną z ważniejszych przyczyn niepowodzeń wyborczych. Dlatego też pod­jęto prace nad opracowaniem założeń programowych DRP. Zostały one przyjęte na zjeździe w Monachium 25 - 26 października 1958 r. Upłynęło osiem lat, zanim Niemiecka Partia Rzeszy dopracowała się oficjalnego programu. Jego myślą przewodnią była rekonstrukcja Rzeszy Niemiec­kiej. Partia okazała się wierna swej nazwie, podobnie jak Socjalistyczna Partia Rzeszy, od której — nie tylko zresztą w tej kwestii, przejęła wie­le stwierdzeń, świadczących o bliskości ideologicznej obu partii. Przy­wrócenie Rzeszy ze stolicą w Berlinie określone zostało jako cel najwyż­szy, a wierność wobec niej jako najwyższy obowiązek 83.

Jest oczywiste, że realizacja tego celu wymagała zjednoczenia Nie­miec, które uznano za sprawę priorytetową i nie cierpiącą zwłoki. Po­stulaty programowe DRP w kwestii zjednoczenia są bardzo zbliżone do ustaleń zjazdu w Wiesbaden, w niektórych momentach są dosłownym ich powtórzeniem. Tutaj także mówi się o konieczności pertraktacji ze Stanami Zjednoczonymi i Związkiem Radzieckim w celu wynegocjowa­nia warunków zjednoczenia i domaga się utworzenia komisji roboczej, złożonej z przedstawicieli obu państw niemieckich z zadaniem niwelo­wania rozbieżności rozwojowych obu części Niemiec. Pogłębia je uczest­nictwo w przeciwstawnych blokach wojskowych, ponieważ „ponownie zjednoczone Niemcy muszą być wolne od jednostronnych sojuszy woj­skowych ... [dlatego też DRP żąda — W. K.] oczyszczenia Niemiec ze wszystkich wojsk okupacyjnych, wystąpienia Niemiec Zachodnich z NATO, wystąpienia Niemiec Środkowych z Układu Warszawskiego... Republika Federalna Niemiec i Niemiecka Republika Demokratyczna są prowizorycznymi tworami państwowymi, powstałymi z woli mocarstw okupacyjnych. Twory te nie mogą trwać wiecznie. Zgodnie z wolą naro­du oba państwa niemieckie muszą zniknąć" 86.

Pozornie antymilitarystyczne i antywojenne hasła zostały wyekspo­nowane w art. III Programu dotyczącym .polityki wojskowej. Stwierdzat on m. in., że „naród niemiecki tak ciężko doświadczony przez straszliwy los, będąc w centrum napięć mocarstw atomowych, należy do pierwsze­go rzędu światowego ruchu przeciwko zbrojeniom atomowym i składo-

81


waniu broni jądrowej w strefach granicznych między mocarstwami świa­towymi. Przeciwstawiamy się wszystkim siłom które nieodpowiedzial­nie prą do nowej wojny i opowiadamy się za polityką porozumienia i pokoju" 87. Były to piękne hasła, należy więc postawić pytanie, dla­czego były one tylko pozornie antymilitarystyczne? Otóż wszystkie te stwierdzenia dotyczą podzielonych Niemiec, gdyż remilitaryza-cja jeszcze ten podział pogłębiała i chodzi wyłącznie o to, aby nigdy nie wolno było „Niemcom strzelać do Niemców z tego powodu, że są pod presją dwóch wrogich bloków militarnych" 88. Natomiast w zjed­noczonych Niemczech problem ten przedstawia się już zupełnie inaczej, albowiem ,,naród niemiecki tylko w swojej całości może być nośnikiem woli wojskowej (Wehrwillens). Tylko pielęgnowanie tradycji żołnier­skich może przygotować drogę dla prawdziwego żołnierstwa w przysz­łej Rzeszy (echten Soldatentum im Kommenden Reich)" 89. W ten sposób pacyfizm przekształca się w programowy militaryzrn. Tak więc DRP nie udało się całkowicie zamaskować swego prawdziwego charakteru, na co zresztą dokument dostarcza dalszych dowodów. Dotyczą one oceny prze­szłości hitlerowskiej, wyrażonej m. in. następująco: „domagamy się za­przestania zniesławiania pewnych grup ludzi! Żądamy wypuszczenia na wolność znajdujących się jeszcze w więzieniach żołnierzy niemieckiego Wehrmachtu . . . Domagamy się położenia kreski na przeszłości (Strich unter die Yergangenheit), zaniechania procesów za polityczne i militarne wydarzenia z przeszłości. Żądamy moralnego i materialnego zadość­uczynienia za wszelkie bezprawie, również za te powstałe po 1945 roku, wskutek załamania porządku prawrio-państwowego (Bruch der rechts-staatlichen Ordnung). Protestujemy przeciwko obrzydliwemu samoob-winianiu się Niemców, pozbawionych godności, którzy twierdzą, że Niemcy same są winne obu wojnom światowym.. Protestujemy prze­ciw nieodpowiedzialnemu fałszowaniu niemieckiej historii dla bieżą­cych celów politycznych" 90. Można się domyślać, o jakie to „pewne grupy łudzi" chodziło twórcom programu DRP, skoro np. w przypadku armii mówi się już konkretnie, że chodzi o armię hitlerowską. Żądanie uwolnienia żołnierzy i zaprzestania procesów sugeruje, że osądzeni lub oczekujący na nie są niewinni. Jednocześnie wysuwa się niedwuznaczne oskarżenie wobec aliantów za rzekome bezprawie po 1945 r.91, pojawia się także teza o braku winy za wybuch wojen światowych.

82

Hasła te, wraz z koncepcją „trzeciej drogi" — o czym dalej — zna­ne już wcześniej, znajdą się w katalogu politycznym niemal wszystkie! ugrupowań skrajnej prawicy.

W istocie swej militarystyczny, nacjonalistyczny i wielkoniemiecto program DRP, forsując ideę Rzeszy, musiał być także rewizjonistyczny

Określając NRD jako Niemcy Środkowe (Mitteldeutschland), Nie­miecka Partia Rzeszy wysunęła żądanie zwrotu Niemiec Wschodnich i części Sudetów, jako organicznie związanych z Rzeszą terytoriów, no -zywając je „obszarami wygnania" (Yertriebungsgebiete), przy czym ,,nie­mieckie roszczenia prawne do obszarów wygnania nie mogą być osłabio­ne przez deklaracje ich zrzeczenia się! Kto to czyni, zdradza ojczyznę i jej prawa"92. Jest to nie tylko ukłon w stronę przesiedleńców, al^. przede wszystkim konsekwencja naczelnej idei DRP restaurowania Rze­szy, która musi się zamykać w „historycznych granicach". O ile jednak w przypadku zjednoczenia partia potrafiła jeszcze operować konkreta­mi co do jego zasad i form, o tyle nie wiadomo, w jaki sposób chciano odzyskać Niemcy Wschodnie i Sudety. Jest jednak oczywiste, i z tego musiano sobie zdawać sprawę, że nie mogłoby sdę to odbyć bez konflik­tu z Polską, Czechosłowacją, Związkiem Radzieckim, NRD — całym obozem socjalistycznym. Jest to kolejny dowód, jak naprawdę wyglą­dała „pokojowa" polityka DRP.

Jak już wspomniano, partia postulowała dla Niemiec wybór „trzecie; drogi" w sensie systemu państwowego i „trzeciej siły" w sensie politycz­nym. W pierwszym przypadku nie obeszło się bez haseł pseudosocjali-stycznych, w istocie solidarystycznych. Tak np. stwierdzano konieczność istnienia związków zawodowych, ale po to, aby „gwarantowały we współpracy ze związkami pracodawców spokój pracy i socjalne bezpie­czeństwo. Nie do pogodzenia z tym celem jest walka klas" 93. Harmonij­na współpraca pracodawców i pracobiorców miała być realizowana prze? stworzenie „wspólnot zakładowych" (Betriebsgemeinschaften — korpo-racjonizm!), co pozwoli „w przyszłości utrzymać swój własny i trwały porządek gospodarczy między kapitalizmem a bolszewizmem" 94.

Oba systemy gospodarcze są dla „nowej Rzeszy", nie do przyjęcia, a nawet — jak piszą twórcy programu — „Hberalistyczny dogmatyzm i dogmatyzm gospodarki planowej są zabójcze, pierwszy — poprzez swo-


83

ją rezygnację ze sprawnego przewodnictwa zagraża w krytycznych sy­tuacjach całości, drugi — pozbawia wyobcowanego w procesie produk­cji człowieka (dosł. wirtschajtsfremden — obcego gospodarce — W. K.f radości tworzenia i osobistej odpowiedzialności" 95.

Organizacja społeczeństwa miała być realizowana poprzez wspólnoty narodową (Yolksgemeinschajt). Zostało to ujęte w sposób następujący: ,,w naszym współżyciu muszą panować służba dla społeczeństwa i kar­ność we wspólnocie narodowej. Interesy jednostki i władza grup muszą być tam ograniczone, gdzie zagrażają całości". Członkowie wspólnoty nie są jednak sobie równi, ponieważ „wartość jednostki jest wynikiem jego postawy i osiągnięć we wspólnocie. Są one podstawą hierarchii w naro­dzie ... ;[i — W. K.] tylko ten jest prawdziwym obywatelem, kto chce aktywnie współkształtować sprawy publiczne"%. Tak więc obywatele dzielą się na lepszych i gorszych, prawdziwych i nieprawdziwych, jakże typowe uzasadnienie elitaryzmu społecznego. Solidarystyczny charakter „wspólnoty narodowej", rozumianej także jako podstawa ekonomiki, przedstawił ówczesny przewodniczący partii Meinberg, stwierdzając m. in.: „opowiadamy się za wspólnotą narodową Niemców. Podstawą or­ganicznego rozwoju niemieckiej wspólnoty narodowej jest solidarność wszystkich warstw i grup zawodowych. System gospodarczy musi opie­rać się na wspólnocie d przedkładać interes powszechny ponad korzyść: jednostek" 97.

Yolksgemeinschaft jest dla DRP niemalże tożsama z socjalizmem. Zawarte to zostało w haśle programowym „służba dla wspólnoty, a nie roszczenia wobec społeczeństwa. Jeden dla wszystkich, wszyscy dla jed­nego!" 98. Partia postulowała nawet konkretną formę swoistej „szkoły społecznego i narodowego myślenia" w postaci obowiązkowej służby pra­cy dla młodzieży męskiej oraz rocznej takiej służby dla dziewcząt". Miała to być jedna z dróg do faktycznego stotalizowania społeczeństwa.

Odrodzona Rzesza, aby osiągnąć pozycję „trzeciej siły" między Wscho­dem a Zachodem, miała być państwem, którego potencjał gwarantował­by status partnerski, pośrednika między „dwoma światami". Wymagało to politycznej niezależności zjednoczonych Niemiec. Toteż DRP wystę­puje przeciwko procesom integracyjnym zachodzącym w Europie Za­chodniej, oceniając je przez pryzmat problematyki zjednoczeniowej, ,,Bez jedności Niemiec, nie ma jedności Europy. Zachodnia 'mała Eu-

84

rapa' (Kleineuropa) nie może być nigdy etapem wstępnym jedności eu­ropejskiej" 10° — stwierdza program. Z tych względów DRP krytykowa­ła uczestnictwo RFN w Europejskiej Wspólnocie Węgla i Stali i Wspól­nym Rynku, które „rozkładając samodzielną gospodarkę zachodnionie-miecką niszczą warunki do przywrócenia ogólnoniemieckiej gospodarki narodowej" 101. Jednakże w końcowym okresie działalności partia zmieni swój stosunek do idei „małej Europy".

Nowa Rzesza musiała być państwem silnym, pewnym siebie, świado­
mym tradycji d poważanym, miała być państwem z godnością
(Staat mit
Wiird
e) jak to określili twórcy programu, albowiem „godności człowieka
nie da się oddzielać od godności państwa. Państwo bez godności nie mo­
że wychowywać, chronić i popierać dążeń swoich obywateli. Obywatel
dobrowolnie służy tylko państwu honoru. Tylko dla takiego państwa jest
on zdolny ponieść ofiarę. Duma z państwa jest podstawą miłości ojczyz­
ny"
102. DRP nie ukrywała, że Republika Federalna nie jest takim pań­
stwem, stwierdzając otwarcie: „Niemcy Zachodnie nie znają systemu
kierowania i wartości. Obywatel widzi w miejsce państwa tylko aparat
państwowy. Uważa on, iż ma prawo przeciwstawiać się jemu, uchylać
się przed nim, oszukiwać go"
103. Dlatego należy urzeczywistnić Rzeszę
jako nowy ideał państwa — „jesteśmy jego twórcami", głosił program
DR?
104. Nie zabrakło w nim również znanego skądinąd hasła o „nowym
ładzie", którego partia nazwała się prekursorem. Miał on umożliwić mło­
demu pokoleniu stworzenie nowej kultury „w oparciu o jej narodowe
korzenie, z poszanowaniem dla wielkich tradycji"
lfl:i. Był to więc „nowy
lad" w starym nacjonalistycznym wydaniu. -

Program monachijski Niemieckiej Partii Rzeszy był ukoronowaniem drugiego etapu rozwoju partii. Zrodzony z potrzeby chwili — zwiększe­nia atrakcyjności politycznej partii, której brak unaoczniły wybory do Bundestagu w 1957 roku — miał jej umożliwić dotarcie do szerszych kręgów prawicy niemieckiej, nie tylko zresztą tej najbardziej skrajnej. Program miał mieć charakter w miarę uniwersalny, do przyjęcia dla wszystkich „narodowo myślących" Niemców, a w konsekwencji skupić wokół DRP cały obóz narodowej prawicy w RFN. W praktyce okazało się to jednak niemożliwe. Był bowiem program Niemieckiej Partii Rze­szy dokumentem niekonsekwentnym, niespójnym, niejasnym i mało

85

przekonywającym. Różnica między tym, co się myślało naprawdę, a tym co można było powiedzieć na głos, była zbyt duża. Stąd tak wiele w nim sprzeczności, elementów chwilami wręcz się wykluczających; z jednej strony postuluje się demilitaryzację, z drugiej natomiast głosi hasła mi-litarystyczne, żąda się pokoju i porozumienia, a jednocześnie propagu­je rewizjonizm i rewanżyzm. Wydaje się momentami, że chęć dogodze­nia wszystkim przysłoniła zdrowy rozsądek twórcom programu.

Program stanowi częściowe odejście od dotychczas obowiązującej ,,na-rodowo-neutralistycznej" linii Freibergera. Charakterystyczne jest, że po­jęcie „neutralność" użyte zostało w programie tylko jeden raz, w sensie neutralności militarnej, gwarantowanej przez Wschód i Zachód. Nie r.a-leży oczywiście przeceniać znaczenia programu DRP. Jak już wspomnia­no, ideologia traktowana była w praktyce partyjnej w sposób instrumen­talny, czego najlepszym dowodem jest fakt, że przez większą część swego istnienia partia w ogóle obywała się bez programu. Traktowanie progra­mu nie jako celu samego w sobie, ale jako środka do celu, właściwe po­przedniczkom — postnazistowskiej SRP i nazistowskiej NSDAP, przejęte zostało także przez neofaszystowską Niemiecką Partię Rzeszy.

Opracowanie programu i sprecyzowanie koncepcji politycznych miało także umożliwić partii przezwyciężenie trapiącego ją kryzysu wewnętrz­nego. Tak się jednak nie stało, spory wewnętrzne jeszcze się pogłębiły. Dopóki bowiem nie było programu, można było jeszcze spierać się na temat jego przyszłej treści i linii partii. Kiedy się pojawił, polemika zo­stała znacznie utrudniona. Tarcia w łonie kierownictwa partii dotyczące interpretacji programu personalnie przejawiły się w rywalizacji między prof. Heinrichem Kunstmannem a Adolfem von Thaddenem. Kunstmann był zwolennikiem utrzymania w kwestiach zasadniczych dotychczasowej ..narodowo-neutralistycznej" linii partii, von Thadden natomiast jawił się jako rzecznik nowych tendencji w polityce partii, polegających na ściś­lejszych związkach z Europą Zachodnią i ruchami skrajnie prawicowymi w poszczególnych państwach. Do końca roku 1961 przeważały koncep­cje Kunstmanna, któremu po objęciu stanowiska przewodniczącego DRP w 1960 r., w miejsce Wilhelma Meinberga, na krótko udało się uzy­skać wpływ na partię. W tym czasie, we wrześniu 1961 r., odbyły .się wybory do Bundestagu IV kadencji, które dowiodły bankructwa dotych­czasowej polityki DRP. Kolejna klęska wyborcza zaogniła i tak już po­ważny kryzys wewnątrzpartyjny, który doprowadził w rezultacie do roz­łamu w partii. Na zjeździe w Northeim w grudniu 1961 r., dotychczaso­wy przewodniczący Kunstmann został oskarżony przez zwolenników von Thaddena o błędy w okresie kampanii wyborczej i głoszenie takich ha­seł, które spowodowały, że DRP przestała się czymkolwiek różnić od in-

85

rjych organizacji o podobnym charakterze106. Podobnie jak Freiberger w 1957 r., także Kunstmann w cztery lata później stał się kozłem ofiar­nym za klęskę wyborczą. W konsekwencji, wraz z grupą swoich zwolen­ników — szczególnie z Północnej Nadrenii-Westfalii — spowodował on secesję, występując z DRP i zakładając w styczniu 1962 r. Niemiecka Partię Wolności (DFP — Deutsche Freiheitspartei), kontynuującą nacjo­nalistyczny i neutralistyczny kurs DRP107. Porażka Kunstmanna była sukcesem von Thaddena i zwycięstwem koncepcji przez niego reprezen­towanych. Został on na zjeździe w Northeim wybrany przewodniczącym partii.

Niemiecka Partia Rzeszy weszła w trzeci i ostatni 'etap swego istnie-n:a, po raz kolejny zmieniając kurs polityczny. Określany on jest mia­nem „europejskiego nacjonalizmu". Niewątpliwie istotnym czynnikiem wpływającym na reorientację polityki partii był drugi kryzys berliński z sierpnia 1961 r. Stanowił on cios dla zjednoczeniowych koncepcji DRP, gdyż rozbicie Niemiec jeszcze się pogłębiło, „mur berliński" zaś stał się tego zewnętrznym wyrazem. Dlatego też partia zaczyna sobie zdawać sprawę, iż upływ czasu oddala coraz bardziej możliwość zjednoczenia Niemiec za cenę neutralności. DRP zwraca się ku Europie, w której zintegrowane wspólną ideą narody, zachowując własną specyfikę, staną się równorzędnym partnerem dla Stanów Zjednoczonych i Związku Ra­dzieckiego. Także na problem zjednoczenia DRP zaczyna spoglądać po­przez pryzmat Europy; to dzięki zintegrowanej Europie możliwe będzie przezwyciężenie podziału Niemiec. DRP intensyfikuje kontakty z za­granicznymi organdzacjami skrajnie prawicowymi, podjęta zostaje współ­praca z międzynarodowym faszyzmem — kolejny przyczynek do oceny prawdziwego oblicza partii.

Tendencje powyższe przejawiły się wyraźnie w 1962 r., kiedy to z ini­cjatywy British Union Moyement Oswalda Mosleya przy współudziale Jeana Thirdarta, wodza rozwiązanej w 1961 r. organizacji neofaszystów belgijskich Mouvem'ent d'Action Civique, stojącego na czele Ruchu Mło-doeuropejskiego (międzynarodowa organizacja neofaszystowska pod naz­wą Jeune Europę), 4 marca odbył się w Wenecji zjazd przedstawicieli partii neofaszystowskich z Wielkiej Brytanii, Belgii, Włoch, Francji i Republiki Federalnej. Na zjeździe postanowiono powołać do życia ko-

88

lejną międzynarodówkę faszystowską w postaci Narodowej Partii Euro­pejskiej (NPE — Nationale Partei Europas)108. Pod dokumentem zało­życielskim złożył podpis także Adolf von Thadden w imieniu DRP. Otwarte próby przekształcenia partii w sekcję międzynarodówki neofa­szystowskiej zostały jednak zaniechane. Spotkały się one z krytyczną oceną kierownictwa partii, choć podyktowana ona była wyłącznie wzglę­dami taktycznymi. Uznano bowiem, iż przystąpienie do NPE zbytnio ujawniłoby profaszystowski charakter partii i mogłoby okazać się dla .niej niebezpieczne, jeśli władze podejmą środki represyjne. Postanowio­no jednak podtrzymać dalej kontakty międzynarodowe, tyle że w mniej .rzucającej się w oczy i bezpieczniejszej formie. Tak więc krytyka doty­czyła nie treści, a formy współpracy z międzynarodowym faszyzmem ;i nie dotknęła zbytnio von Thaddena. Na zjeździe w Karlsruhe we wrześniu 1963 r. został on znaczną większością głosów ponownie wybra­ny na stanowisko przewodniczącego partii. Wiceprzewodniczącymi zo­stali Emil Maier-Dorn oraz Otto Hess. Po zjeździe partia ponownie pod­jęła próbę skupienia wokół siebie obozu radykalnej prawicy, przy czym tym razem nie ograniczyła się jedynie do drobnych organizacji, związ­ków i partii (na ich określenie używa się w języku niemieckim wyraże­nia Splitterpartei — partie „odpryskowe"), ale także liczyła na przyciąg­nięcie nacjonalistycznych, skrajnych elementów z większych partii, głów­nie z Deutsche Partei (DP — Partia Niemiecka), Gesamtdeutsche Partei (GDP — Partia Ogólnoniemiecka), a nawet z partii chadeckich 109. Ko­nieczność „zjednoczenia wszystkich sił narodowo-demokratycznych" po­twierdził zjazd w Bonn w czerwcu 1964 r., w kontekście mających sit; odbyć rok później wyborów do Bundestagu. Na zjeździe postanowiono usunąć z programu żądanie wystąpienia RFN z NATO i NRD z Układu Warszawskiego. Nie wykluczano jednak możliwości rokowań między obu państwami niemieckimi. Było to kolejne osłabienie neutralistycznych koncepcji programowych Niemieckiej Partii Rzeszy110. „Urealnienie" programu nie poprawiło sytuacji partii, notującej systematyczne zmniej­szanie się liczby członków oraz spadek i tak przecież nieznacznej popular­ności. Był to proces, który w owym czasie dotknął cały obóz skrajnej prawicy, rozbity wewnętrznie na wiele organizacji i partii częstokroć ry­walizujących między sobą. Widoczne już w 1957 r. i uzewnętrznione \vynikami wyborów do Bundestagu sukcesy gospodarcze rządów chadec-


88

kich, głoszenie przez nie haseł nacjonalistycznych, antykomunistycznych, polityka militaryzmu i rewizjonizrnu — wszystko to razem wzięte sku­tecznie wytrącało atuty z rąk skrajnej prawicy. Wśród przegranych zna­lazła się także Niemiecka Partia Rzeszy. 4 grudnia 1965 r. wydana zo­stała uchwała o rozwiązaniu DRP. Tym samym formalnie dopełnił się lo,-. DRP.

Koncepcje polityczne partii popularyzowane były m. in. za pomoc-*, prasy partyjnej m. Była ona jednak w znacznie mniejszym stopniu roz­budowana niż prasa Socjalistycznej Partii Rzeszy. Świadczyć o tym mo­że fakt, iż pierwszy oficjalny organ partii „Das Ziel" ukazywał się dopiero od 1952 r. i to w postaci miesięcznika. Słabość prasy partyjnej w tym cza­sie, podobnie jak samej partii, wynikała z tego, że dopóki istniała SR~"', Niemiecka Partia Rzeszy nie wytrzymywała z nią konkurencji. Dlatego też rozwój prasy DRP obserwujemy począwszy od 1952 r., kiedy zna­czenie partii w obozie skrajnej prawicy znacznie wzrosło. .,Das Ziel" istniał do 1954 r., w którym zastąpiony został przez dziennik pod nazw-„Reichsruf" — wydawany w Hanowerze przez Waldemara Schiitza, a ro-dagowany przez von Thaddena — pełniący do końca istnienia partii rolo jej organu centralnego. W 1959 roku pojawia się „Das Neue Reich", ty­godnik kierowany przez Heinricha Hartle, który po opublikowaniu 2:> numerów przemianowany został na ..Deutsche Wochenzeitung". Tygodnu: ten, mający formalnie charakter pisma wewnątrzpartyjnego, firmowany przez dolnosaksoński związek krajowy DRP, stał się drugim co do waż­ności organem partii. Zarówno „Reichsruf", jak i „Deutsche Wochenzei­tung" przejęte zostały przez NPD (pierwszy, po zmianie tytułu na „Deut­sche Nachrichten", był głównym pismem nowej partii). Własne perio­dyki posiadały także organizacje młodzieżowe DRP. Były to: wydawc ny w Bochum „Leitbrief der Reichsjugend" oraz ..Richtbrief" — oba by­ły organami Reichsjugend. Od początku 1963 r. „Richtbrief" pod tytu­łem „Die Kommenden" ukazywał się jako pismo Junge Kameradschatt Ponadto zarząd partyjny wydawał „Informationsdienst".

Niezależnie od własnych wydawnictw, DRP utrzymywała bliskie kon­takty z innymi skrajnie prawicowymi wydawnictwami, szczególnie 2.%-, z „Deutsche National- und Soldaten Zeitung" w Monachium oraz uka­zującym się; w Coburgu, zbliżonym do międzynarodówki neofaszystow­skiej, miesięcznikiem „Nation Europa", wydawanym przez byłego SS--Sturmbannfiihrera Arthura Ehrharda. Współwłaścicielem „Nation Eu­ropa" był wspomniany wyżej Waldemar Schutz, czołowy działacz DRP i wydawca „Reichsruf", istniała wiec swego rodzaju ..unia personalna

89

łącząca oba wydawnictwa. Intensyfikacja kontaktów z „Nation Europa" nastąpiła z chwilą wkroczenia DRP w ostatni okres ewolucji koncepcji politycznych, kiedy naczelnym hasłem partii stał się „europejski nacjo­nalizm".

C. PRÓBY INTEGRACJI SKRAJNEJ PRAWICY

Ambicje integracyjne wobec obozu skrajnej prawicy cechowały całą niemal działalność Niemieckiej Partii Rzeszy, szczególnie po 1952 ro­ku. Przejawiała się ona w nawiązywaniu i zacieśnianiu współpracy z ugrupowaniami o podobnym profilu politycznym, by w efekcie dopro­wadzić w nich do rozłamu i przejęcia części członków lub — jako roz­wiązanie optymalne — włączyć całą organizację do DRP. Szeroko roz­wijane były takie kontakty polityczne w związku z wyborami do orga­nów przedstawicielskich wszystkich szczebli.

W listopadzie 1951 roku podjęto prace nad federacją .z organizacją Nationale Rechte (Prawica Narodowa) i utworzeniem Yereinigte Rech-te (Zjednoczona Prawica), ,.w celu lepszego zabezpieczenia wspólnych in­teresów" 112. Przyniosło to efekty w postaci porozumienia wyborczego podczas wyborów do parlamentu krajowego Dolnej Saksonii w 1951 r. i zdobycia trzech mandatów. Podobne porozumienie, choć nie uwień­czone sukcesem, rok wcześniej DRP zawarła w Hesji z Nation aldemo-kratische Partei (NDP — Partia Narodowo-Demokratyczna), której dzia­łacze należeli do współzałożycieli Niemieckiej Partii Rzeszy.

W 1954 roku w wyborach do Landtagu Bawarii DRP wspierała par­tię przesiedleńców GB/BHE, z którą rok później weszła w porozumienie podczas wyborów komunalnych w Bremie. W tym samym roku w Nad­renii—Palatynacie DRP współpracowała z Deutsche Partei wystawiając wspólną listę tzw. „Freie Wahiergemeinschaft Rheinland-Pfalz" — (Wol­na Wspólnota Wyborcza Nadrenii-Palatynatu). Podczas wyborów do Bun­destagu drugiej kadencji wspólną listę z DRP wystawił Reichsblock, skupiający małe grupy rozłamowe z 14 organizacji skrajnej prawicy. Działacze tego ugrupowania po wyborach w całości przeszli do DRP. W związku z wyborami partia wzięła udział w utworzonym w maju 1953 porozumieniu pod nazwą Dacłwerband der Nationalen Sammlung, m. in. wraz z Deutscher Błock (DB — Blok Niemców), Deutsche Gemein-schaft (DG — Wspólnota Niemiecka), Deutsche Soziale Bewegung (DSB



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
A W WALCZAK POLITYKA OGOLNONIEMIECKA RFN 1949 1969 (2) doc
RFN 1969 (6) doc
DROGA NIEMCÓW DO PONOWNEGO ZJEDNOCZENIA OAŃSTWA 1949 doc
Cziomer Erhard Polityka zagraniczna RFN Uwarunkowania doc
DROGA NIEMCÓW DO PONOWNEGO ZJEDNOCZENIA PAŃSTWA 1949 (3) doc
REFERT PARTIE SKRAJNEJ PRAWICY
RFN 1969 doc
DROGA NIEMCÓW DO PONOWNEGO ZJEDNOCZENIA OAŃSTWA 1949 (5) doc
DROGA NIEMCÓW DO PONOWNEGO ZJEDNOCZENIA OAŃSTWA 1949 (4) doc
DROGA NIEMCÓW DO PONOWNEGO ZJEDNOCZENIA PAŃSTWA 1949 doc
JERZY KRASUSKI PODZIAŁ NIEMIEC NRD I NRF W LATACH 1949 doc
RFN 1969 (3) doc
DROGA NIEMCÓW DO PONOWNEGO ZJEDNOCZENIA OAŃSTWA 1949 (3) doc
DROGA NIEMCÓW DO PONOWNEGO ZJEDNOCZENIA PAŃSTWA 1949 (2) doc
Cziomer Polityka zagraniczna RFN Uwarunkowania doc
RFN 1969 (4) doc
Tajemniczy kamieniołom w Wojcieszkowie, DOC
Cziomer Miejsce ZSRR w polityce za

więcej podobnych podstron