Przygotował: Tomasz Garbacz
Socjologia I rok studia niestacjonarne.
Recenzja artykułu Macieja Ulińskiego pt: Etyczne i społeczne
aspekty polityki, wyrównywania szans.
Polityczne działania droga do równości dla wszystkich. Precyzyjne i szczegółowe
podejście Macieja Ulińskiego do tematu za owocowało bardzo dobrym artykułem na którym
warto się zatrzymać przeglądając Idee i Myśliciele – Środowiskowe i Społeczne Problemy
filozofii
Autor podzielił swój tekst na rzeczowe i jasne rozdziały
• Kontekst Historyczny
• Kontekst Teoretyczny
• Szanse Edukacyjne
• Rynek Pracy
• Reprezentacja polityczna
Rozdział Pierwszy jest wstępem i głównym przedstawieniem tego czym są równe
szanse w społeczeństwie oraz na czym polegają i skąd w ogóle wywodzi się myśl
wyrównana szans. Autor przedstawia bardzo krótkie ale treściwe rysy historyczne tego
zjawiska. Rozdział ten jest wstępem który uważam z pewnością zachęci każdego do
dalszej, głębszej lektury tego nie długiego artykuły który przekazuje mnóstwo
interesujących informacji w sposób przejrzysty i przyjemny.
W rozdziale drugim zatytułowanym Kontekst teoretyczny, Uliński nie zagłębia się
jeszcze w serce tematu lecz w dalszym ciągu prowadzi tryb w prowadzenia. Jednak tym
razem nie pod kątem rysu historycznego jak to było w rozdziale wcześniejszym, lecz pod
kontem podstawowej teorii która ma ułatwić na rozumienie dalszej części artykułu.
Zostają przedstawione trzy przykłady gdzie zostały zaoferowane równe szanse każdej
grupie społecznej etnicznej itp. Sytuacje te są jednak różne o d siebie i po innym kątem
prezentują tą równość.
Pierwsza dotyczy pełnej równości losowej gdzie sukces zależy od cech lub zachowań
jednostki
Druga dotyczy równej szansy na sukces zależny wyłącznie od cech Lu zachowań jednostki
Trzecia natomiast odnosi się do równości konkurowania.
Przykłady te i wyciągnięte z nich teorie są sednem tego artykułu i warto uważnie je
prześledzić gdyż taka wiedza przyda się przy dalszej lekturze.
Rozdział trzeci autor zatytułował Szanse Edukacyjne. Tu już podąża on do sedna
sprawy. I mimo że temat jest obszerny nie ma tu plątaniny myśli, wszystko zostało
precyzyjnie ułożone i po sortowane. Tu Uliński daje poznać nam jak prezentuje się równość
szans na poziomie edukacji.
Zostają przytoczone i omówione ciekawe przykłady amerykańskich uniwersytetów, gdzie
różnymi sposobami próbowano wyrównać szanse na możliwość edukacji pomiędzy białymi i
murzynami. Posunięto się nawet do tak drastycznych metod jak obniżenie progu kwalifikacji
dla murzynów. Jednak jak autor słusznie zauważa efekty przerosły oczekiwanie i miały skutek
zupełnie odwrotny do zamierzonego. Autor analizuje podane przez siebie przykłady i
przedstawia listę bledów jakie zostały popełnione przez zarządców amerykańskich
uniwersytetów. Stworzona zostaje również lista porad jakich kluczowych błędów należy
unikać podejmując próby w działaniach na rzecz wyrównania szans w szkole. W swych
spostrzeżeniach autor nie opiera się tylko na USA, znajduje on idealne odniesienie w Polsce
za czasów PRL-u .
W tej część możemy również spotkać już pierwsze filozoficzne rozważania autora który
porównuje zaistniałe sytuacje, działania oraz starania do platońskiego modelu idealnego
państwa. Pojawia się tu również jeszcze jeden nowy wątek dotyczący edukacji na
przełomach wieku XIX i XX. A mianowicie wyrównanie szans edukacyjnych pomiędzy
mężczyznami a kobietami.
Rozdział trzeci skupia się na kolejnej dziedzinie życia w której występuje
dyskryminacja i potrzebne jest podejmowanie działań które tę dyskryminacje umniejsza i
wyrównają szanse, a mianowicie sektor gospodarczy. Czyli rekrutacja do pracy i awanse na
wyższe stanowiska.
W przeciwieństwie do sektora edukacyjnego tu głównym problemem rozpatrywanym przez
autora nie jest dyskryminacja rasowa religijna czy etnicza, o tych nie zapomina całkowicie
jednak skupia się na dyskryminacji płci. Na próbie podniesienia szans kobiet w dostaniu się
na stanowiska bardziej odpowiednie dla mężczyzn takich jak np. wojsko. Rozpatruje też
możliwe konsekwencje takich działań np. co stanie się z dzieckiem kiedy oboje rodziców
wojskowych zostanie wysłanych na wojnę??. Omówiony jest również problem odmawiania
kobietom pracy ze względu na planowaną przyszłość, macierzyństwo. I zasugerowany
pomysł, który został już wykorzystany w jednym z krajów czyli urlop ojcowski który pozwolił
by ojcu od odpowiedniego kresu przejąć opiekę nad dzieckiem a matce umożliwił by powrót
do pracy i dalszy rozwój zawodowy. W tym rozdziale pojawia się jeszcze dużo innych
przykładów dotyczących dyskryminacji kobiet i problemów, jednak ja chciał bym wrócić
jeszcze do dyskryminacji rasowych itp. Bo ten problem również się pojawia i warto o nim
wspomnieć gdyż mimo tego że jest przedstawiony krótko to bardzo rzetelnie i dotyczy on
głównie rekrutacji oraz stereotypów jakie krążą o danych grupach. Autor świetnie radzi sobie
z opisem i rozbiciem na bardzo proste dla czytelnika elementy tego problemu, dlatego
artykuł czyta się przyjemnie i jest dość przejrzysty nawet dla mniej wtajemniczonych
czytelników.
Czwarty i ostatni rozdział artykułu zatytułowany Reprezentacja Polityczna przenosi
czytelnika do problemów dyskryminacji i prób wyrównania szans w sektorze polityki. Sektor
ten bardzo różni się od dwóch pozostałych. Przede wszystkim tym że w czy to w edukacji czy
polityce głównie mieliśmy do czynienia z jednostkami to tu już sprawa opiera się o większe
stowarzyszenia takie jak partie.
Autor znów zaczepia tu wątek kobiet, jednak mimo tego że mogły by one reprezentować
inne postawy niż mężczyźni muszą utożsamiać się z ideologią partii od których należą.
Pojawiają się również wątki etniczne i religijne jednak wszystko to jest niwelowane prze to że
wszyscy oni nalezą do jakiejś partii która ma swoje założenia. Temat ten jest opisany krucej
niż poprzednie ale mimo to uważam że w pełni wyczerpuje podstawy problemu równania
szans w polityce.
Na zakończenie chciał bym podsumować całość artykułu. Uważam iż jest to naprawdę
świetny artykuł wart uwagi oraz poświęcenia mu chwili czasu. Autor w prosty sposób opisuje
problem, robi to prosto ale fachowo, korzysta z wiedzy zdobytej przez innych badaczy
naukowców, przytaczając ich przykłady i dokładając własną analizę i mimo to pozostaje tu
nieco swobody na przemyślenia czytelnika.
Artykuł może być również świetnym początkiem do wszelakich prac związanych z tą
tematyka a także jest ciekawym kąskiem dla ludzi w jakikolwiek zainteresowanych tym
aspektem społecznym. Dlatego jego przeczytanie polecam bardzo serdecznie.
Źródło artykułu:
Idee I Myśliciele – Środowiskowe i Społeczne Problemy Filozofii Tom V
Prace Zakładu Filozofii Wydziału Nauk Społecznych Stosowanych Akademii Górniczo-Hutniczej
Pod Redakcja Ignacego Stanisława Fiuta
Kraków 2003