Kazanie na Wszystkich Świętych 8




Kazanie na Wszystkich Świętych




A:hover {
FONT-WEIGHT: bold; COLOR: #dccd47
}








strona
główna nowości  
email  księga gości     ogłoszenia    reklama-banery
chat zasponsoruj





Wszystkich Świętych (na cmentarzu)
 
                                              
Dziś, jutro, pojutrze,
                                              
Od świtu aż do nocy
                                              
Godzina za godziną
                                              
Płynie czas.
                                              
Wesołość zamienia się w smutek
                                              
Kurczysz się, malejesz
                                              
I w końcu odchodzisz.
                                              
Po prostu nie ma nas.
                                              
A dzień za dniem przemija,
                                              
Zmieniają się pory roku.
                                              
Czy pamięć po nas zostanie
                                              
Czy tylko echo naszych kroków?
                                              
Powoli wszystko cichnie,
                                              
Zagłusza się życie świata
                                              
Garstka trawy na popiele –
                                              
Taka ziemska zapłata.
           
Przychodzimy w pierwsze listopadowe popołudnie tu – na cmentarz. Stajemy
przy grobach naszych bliskich. Tych, którzy odeszli od nas lata temu. I
przy mogiłach tych, którzy odeszli od nas całkiem niedawno. Może dopiero w
ostatnim roku. Stajemy, gdy jeszcze rany po ich odejściu się nie
zabliźniły. I może wydaje nam się, że oto oni ostoją obok nas.
           
Dzień dzisiejszy to najbardziej po Bożym Narodzeniu rodzinne święto w
naszej religijnej tradycji. Całymi rodzinami bowiem przychodzimy dziś
tutaj. Niektórzy z nas jadą aż na drugi koniec Polski by stanąć przy
grobie swojej bliskiej osoby. Wyludniają się miasta a zaludniają cmentarze
– miasta, które mówią o śmierci. A może nie! Może one nie mówią o śmierci
tylko właśnie o życiu?
Hiszpańskie przysłowie mówi: „Umarli otwierają
oczy żywym.” Może i tobie trzeba otworzyć bardziej oczy abyś przejrzał, po
co żyjesz?
W Jaźwinie na Dolnym Śląsku na wieży zabytkowego
kościoła znajduje się ciekawa rzeźba, przedstawiająca tajemnicę życia i
śmierci. Oto na posłaniu z kości i piszczeli ludzkich spoczywa niemowlę.
Jedną rączkę opiera o ludzką czaszkę. Z oczodołów tej czaszki i stąd,
gdzie kiedyś były usta, nos i uszy wyrastają kłosy dorodnej pszenicy. W
drugiej rączce niemowlę trzyma płonącą świecę. U dołu jest napis z Pisma
św.: „Hodie mihi – cras tibi”, co znaczy: „Dziś mnie, a jutro tobie”.
Ponad płonącą świecą widnieją inne słowa łacińskie: „Spes vitae aeterne” –
„Nadzieja żywota wiecznego”.
A ty stoisz dzisiaj przy grobie swojej bliskiej
osoby. Nagrobek może bardzo drogi z cennego kamienia a może skromny. Grób
pięknie ubrany: kwiaty, świerk i lampki tak pięknie świecą. I co sobie w
tej chwili myslisz. Co myślisz o tym zmarłym przy grobie którego stoisz?
Co myślisz o sobie, o swoim życiu? A może trochę pomyślisz, pokiwasz
głową, poprawisz kwiaty i pójdziesz do swoich zajęć? Do domu, samochodu,
telewizora i innych ważnych dla ciebie spraw.
Był dzień 24.IV.1854r. W Paryżu lotem błyskawicy
rozeszła się wieść, że słynny pianista Herman Cohen, obecnie ojciec
Augustyn od Najświętszego Sakramentu, karmelita będzie przemawiał w
kościele św. Sumplicjusza. Wszyscy wiedzieli, że porzuciwszy żydowską
religię, przyjął chrzest, zmienił całkowicie swoje życie, a w końcu
wstąpił do surowego klasztoru OO. Karmelitów. W napięciu oczekiwano jego
pojawienia się na ambonie. A gdy wyszedł, wszystkich ogarnęło dziwne
wzruszenie. On zaś zaczął mówić tymi słowami: „Najdrożsi bracia w
Chrystusie! Znam świat, przebiegłem świat, lubiłem świat, a jednak się
przekonałem, że on szczęścia nie daje. A przecież ja za nim przebiegłem
świat, lądy i morza! Szukałem go pod ciepłym, rozkosznym niebem południa i
na srebrzystych falach jeziora i na niebotycznych szczytach gór Szwajcarii
i w najwspanialszych cudach natury. Szukałem go w wykwintnych salonach, w
szumnych festynach, upajających rozkoszach zmysłowych. Szukałem szczęścia
w powodzeniu artysty i w śmiałych przygodach podróżnika, w obcowaniu z
ludźmi sławnymi, o sercu przyjaciela i – niestety, nie znalazłem go. Jak
wytłumaczyć ten tajemniczy zawód? Wszak człowiek stworzony do szczęścia,
ale ludzie szukają go tam, gdzie go znaleźć nie mogą. Otóż ja znalazłem
szczęście w takiej obfitości i w takiej pełni, że mogę powiedzieć za
apostołem „obfituję w radości – a tym szczęściem to Chrystus”. I skończył
swe kazanie: Jedno tylko szczęście na ziemi – kochać Chrystusa i być przez
Niego kochanym”.
Cóż takiego pominął ten człowiek w pogoni za
szczęściem żyjąc przeszło 150 lat temu za czym ty teraz gonisz i gonisz.
Choć upłynęło 150 lat, tęsknoty ludzkie w niczym się nie zmieniły.
Podobnie jak pogoń za nimi. I choćby człowiek coraz głośniej krzyczał, że
się tym nie przejmuje, to nie zakrzyczy swojego sumienia. Może więc warto
dziś wykorzystać tę chwilę zatrzymania się przy grobach naszych bliskich,
aby trochę głębiej pomyśleć nad sobą. Świat dzisiejszy ogłupiał na tle
pogoni za wieloma rzeczami, a głównie za pieniędzmi. I choćby ich było
coraz więcej dla wszystkich – nie tylko dla wybranych – to i tak ciągle
będzie ci mało i mało…i za mało! Tak było przed sto, pięćset i tysiącem
lat. I będzie do końca świata. Podobnie jak to, że śmierć wszystkich
pogodzi. I obojętne czy spoczniesz w drogim grobowcu czy zwykłej
mogileojemu przyjacielowi: „Czy wiesz kto jest
najbiedniejszy na zi
Wielki milionem Jon Rockefeller, gdy był już
bardzo stary, powiedział swojemu przyjacielowi: „Czy wiesz, kto jest
najbiedniejszy na ziemi? Kto nic nie ma oprócz pieniędzy.”
Wróć dziś do domu po tym nabożeństwie na cmentarzu
i pomyśl nad tym co napisał kiedyś pewien kapłan więzień.
„Śmierć – wszystko ją przypomina, a jednak mało
się o niej myśli. Zwiędły liść, liść pożółkły, gasnąca żona mówi o kresie
życia. Wszystko przemija. Nic się dwa razy nie powtarza. Niby to samo
słońce świeci, a tymczasem jego wczorajsze światło już na zawsze uleciało.
Niby ten sam potok szumi, a tymczasem fala unosi twe spojrzenie, cząstkę
twego życia. Już ta chwila nigdy nie wróci.
Czy sobie zdajesz sprawę, że twoje życie, podobnie
jak potok, płynie rwącymi falami ku wieczności? Biada ci, jeśli te fale
zagarniają tylko brud i męty. Z czym płyniesz do brzegu wieczności? Jedno
krótkie życie, a potem wieczność bez kresu. Wszystko zawisło od chwili,
jaką przeżywasz. Tę jedną chwilę spędź dobrze, jak najlepiej, a już ci ona
nie zginie. Fala życia poniesie jedną perłę więcej.
Żyj ostrożnie, bo nie wiesz ile zdołasz jeszcze
wysłać fal ładownych plonem. Czy wiesz, kiedy ci powiedzą: Już więcej
włodarzyć nie będziesz?
Żyj wysiłkiem! Widziałeś, jak ratują przedmioty z
płonącego domu? Od sekundy zależy nieraz życie i mienie. Twoje życie jest
płonącym domem. Jeszcze go nie zdążyłeś poznać, a już się rozpada. Rodząc
się wszedłeś w jego drzwi i stale zbliżasz się ku wyjściu. Czego z sobą
nie wziąłeś, przepadło. Nie namyślaj się zatem, tylko ratuj co się
da!
Drżyj, byś w tym momencie nie wyszedł ze swego
domu biednym pogorzelcem, który niczego nie uratował. W wieczności już ci
nic nie wspomoże. Tam można żyć tylko własnym kapitałem.”
Wystraszyłeś się tym co powiedziałem? To dobrze!
Lepszy taki strach niż inny! Wracaj do życia! Żyj i myśl o wieczności!
Chyba, że w nią nie wierzysz? W takim razie zmarnowałeś czas i
niepotrzebnie tu przyszedłeś! To nie hallowen, czyli zabawa kosztem
umarłych. Tu „Umarli otwierają oczy żywym.”
 
                                                                                 
Opracował ks. Piotr Kufliński


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kazanie na  Wszystkich Świętych 5
Kazanie na Wszystkich Świętych
Kazanie na  Wszystkich Świętych 4
Kazanie na Wszystkich świętych 7
Kazanie na Wszystkich Świętych 9
Kazanie na Wszystkich Świętych 4
Kazanie na  Wszystkich Świętych 6
Kazanie na dzień Wszech Świętych
Kazanie na święto Matki Bożej Gromnicznej
Kazanie na 18 Niedzielę Zwykłą C
Kazanie na nowy rok
Kazanie na 3 Niedziele Wielkiego Postu B
Kazanie na 15 Niedzielę Zwykłą A
Kazanie na 22 Niedzielę Zwykłą C C
Samarytanka kazanie na dru
Kazanie na VI Niedzielę Wielkanocy A

więcej podobnych podstron