{1}{72}movie info: XVID 720x288 23.976fps 1.3 GB|/SubEdit b.4066 (http://subedit.com.pl)/
{100}{230}Changeling 2008 DVDSCR XviD-KingBen
{748}{851}{F:Monotype Corsiva}{c:$AAFFFF}{S:60}OSZUKANA
{897}{980}{F:Monotype Corsiva}{c:$AAFFFF}{S:45}film oparty na faktach
{1192}{1259}{F:Monotype Corsiva}{C:$AAFFFF}{S:40}Los Angeles|9 marca 1928
{1288}{1393}{F:Monotype Corsiva}{c:$AAFFFF}{S:40}Tłumaczenie ze słuchu:|d3s0l4ti0n
{1415}{1510}{F:Monotype Corsiva}{c:$AAFFFF}{S:40}Korekta:|djdzon
{2361}{2438}Walter, kochanie, czas wstawać.
{2456}{2514}- Jeszcze 10 minutek.|- Przykro mi, mistrzu.
{2517}{2598}Jutro jest sobota, to się wyśpisz.
{2765}{2830}Stań przy ścianie.
{2896}{2958}Mam, mam.|Popatrz.
{2961}{3024}Siadaj, bo śniadanie ci stygnie.
{3027}{3102}To płatki, powinny być zimne.
{3606}{3681}Skarbie, jesteśmy na miejscu.
{4001}{4072}Tu masz książki.|Zmykaj.
{5135}{5220}Tak, proszę pani.|Już wołam kierownika.
{5255}{5331}Już tu idzie.|Proszę poczekać.
{5368}{5457}Zajmij się nią, bo zwariuję.
{5466}{5544}Tutaj kierownik.|W czym mogę pomóc?
{5547}{5607}Widzę, że korzysta pani|z linii towarzyskiej.
{5610}{5698}Niestety na takich liniach|niektórzy lubią podsłuchiwać.
{5701}{5767}Co on takiego robi?
{5831}{5892}Wszystko w porządku?
{5895}{5977}Tak, pani ma problemy|z połączeniem.
{5986}{6023}- Cześć, mistrzu.|- Cześć, mamo.
{6025}{6088}- Jak było w szkole?|- Dobrze.
{6091}{6197}Uczyliśmy się o dinozaurach|i pobiłem się z Billym Machowskim.
{6201}{6247}- Co się stało?|- Uderzył mnie.
{6250}{6289}Oddałeś mu?
{6292}{6353}Dobrze.|Zasada numer jeden:
{6356}{6434}"Nigdy nie zaczynaj walki,|ale zawsze ją kończ."
{6437}{6474}Dlaczego cię uderzył?
{6477}{6526}Bo ja go walnąłem.
{6528}{6576}Uderzyłeś pierwszy?
{6579}{6622}Dlaczego?
{6624}{6714}Powiedział, że mój tata uciekł,|bo mnie nie lubił.
{6717}{6822}Kochanie, ojciec cię nie poznał,|więc jak mógł cię nie lubić?
{6827}{6890}To dlaczego uciekł?
{6900}{6949}Dlatego, że...
{6952}{7053}w dniu twoich narodzin|przyszło do niego coś jeszcze.
{7055}{7131}W pudełku trochę większym od ciebie.|Wiesz, co to było?
{7134}{7190}Odpowiedzialność.
{7193}{7280}Niektórych właśnie ona|przeraża bardziej.
{7326}{7417}Więc uciekł z powodu tego,|co było w pudełku?
{7451}{7530}- Głupota.|- Też tak pomyślałam.
{7812}{7867}Przegapiłem "Amos 'n' Andy"?
{7870}{7929}Obawiam się, że tak, mistrzu.
{7932}{7996}Chodź, pora spać.
{8096}{8162}Nadal wybieramy się|jutro do kina?
{8165}{8230}Słyszałam, że grają film|z Charliem Chaplinem
{8233}{8304}i nowy serial,|"Tajemniczy lotnik".
{8307}{8332}Kto to?
{8335}{8434}Nie wiem, nikt nie wie.|Dlatego jest taki tajemniczy.
{8473}{8546}- Nie jestem za ciężki na noszenie?|- Nie.
{8549}{8630}Nie będziesz przez najbliższe lata.
{8828}{8863}- Halo?|{y:i}- Tu Margaret.
{8866}{8901}- Witaj.|{f:Monotype Corsiva}{c:$AAFFFF}{s:40}10 marca 1928
{8904}{8957}{y:i}- Jak się czujesz?|- Dobrze.
{8960}{9039}{y:i}- Kim nie może dziś przyjść.|- Kiedy dała wam znać?
{9041}{9126}{y:i}Jakieś pół godziny temu.|{y:i}Nie mogę nikogo znaleźć.
{9129}{9204}Może Myrna?|Przydałyby się jej nadliczbowe.
{9207}{9290}{y:i}- Ty nie możesz przyjść?|- Nie mogę.
{9351}{9441}Obiecałam Walterowi,|że zabiorę go do kina.
{9445}{9503}{y:i}- Tylko do 16.00.|- W porządku.
{9506}{9566}- Tylko do 16.00.|{y:i}- Świetnie, dziękuję.
{9569}{9631}Do zobaczenia.
{9750}{9803}W lodówce masz kanapkę i mleko.
{9805}{9878}Poprosiłam panią Reilly|i jej córkę, by zajrzały.
{9881}{9934}Potrafię o siebie zadbać.
{9937}{10021}Wiem o tym.|Ona będzie pilnować domu.
{10201}{10271}Jutro pójdziemy do kina.
{10274}{10380}Później pojedziemy do Santa Monica|i przejdziemy się po molu.
{10385}{10453}Co ty na to?|Dobrze?
{10522}{10576}Wrócę, nim się ściemni.
{10579}{10669}Nie boję się ciemności.|Niczego się nie boję.
{10680}{10738}Wiem, wiem.
{10811}{10846}Bądź grzeczny.
{10853}{10904}Kocham cię.
{11738}{11846}- Mamy zapchane linie do Ohio.|- Chce rozmawiać z kierownikiem.
{11870}{11960}Potrzebuję twój podpis|pod prośbą o dostawę.
{12093}{12204}Połączcie mnie z centralą w Omaha.|Puśćcie rozmowy przez ich przekaźniki.
{12207}{12284}Włączcie konsolę.
{12349}{12388}Christine.
{12390}{12443}Liczyłem, że cię dogonię.
{12446}{12542}Przeglądałem twoje raporty i wiedz,|że jestem pod wrażeniem.
{12545}{12643}Moim szefom nie podobało się,|że kierownikami zostaną kobiety,
{12646}{12713}ale ty sprawowałaś się|równie dobrze, co mężczyźni.
{12716}{12778}- Dziękuję, panie Harris.|- Mów mi Ben.
{12781}{12877}Szukamy kogoś na posadę kierowniczą|do biura w Beverly Hills.
{12880}{13000}- Jeśli jesteś zainteresowana, mogę...|- Byłoby cudownie. Dziękuję.
{13005}{13079}- Może moglibyśmy...|- Porozmawiamy w poniedziałek, dobrze?
{13082}{13160}- Oczywiście.|- Dziękuję bardzo.
{13342}{13377}Proszę.
{13442}{13478}Proszę.
{14232}{14268}Walter?
{14309}{14347}Kochanie?
{14381}{14445}Walter?
{14486}{14523}Kochanie?
{14882}{14919}Walter?!
{15066}{15104}Kochanie?!
{15169}{15197}Walter!
{15219}{15303}Pora wracać do domu, kochanie.
{15361}{15437}Susie, widziałaś może Waltera?
{15467}{15549}- Nie, pani Collins.|- Przykro nam.
{15757}{15792}Walter?
{15867}{15902}Walter?
{16480}{16554}{y:i}- Proszę podać numer.|- Proszę mnie połączyć z policją.
{16557}{16618}{y:i}- Już łączę.|{y:i}- Oddział Lincoln Heights, słucham?
{16621}{16736}Witam, nazywam się Christine Collins.|Mieszkam na North Avenue 23/210.
{16741}{16803}Dzwonię, by zgłosić zaginięcie dziecka.
{16806}{16910}- Zaginięcie dziecka.|{y:i}- Kim pani jest dla tego dziecka?
{16913}{16946}To mój syn.
{16949}{17009}{y:i}Jak długo już go nie ma?
{17013}{17091}Nie jestem pewna.|Właśnie wróciłam z pracy.
{17095}{17179}Może go nie być od rana|lub od godziny.
{17192}{17266}{y:i}- Sprawdziła pani okolicę?|- Oczywiście.
{17270}{17339}{y:i}- Może stracił poczucie czasu.|- Nie.
{17342}{17426}Gdy się ściemni,|zawsze siedzi w domu.
{17430}{17480}Mógłby pan kogoś tutaj przysłać?
{17484}{17580}{y:i}Przykro mi, ale nie wysyłamy jednostek|{y:i}po zaginione dzieci,
{17582}{17636}{y:i}jeśli nie minęły 24 godziny.
{17640}{17666}Co takiego?
{17678}{17752}{y:i}W 99% przypadków dziecko|{y:i}odnajduje się do rana.
{17755}{17844}{y:i}Nie jesteśmy w stanie uganiać się|{y:i}za wszystkimi dziećmi.
{17847}{17871}Nie, nie.
{17874}{17937}Walter taki nie jest.|On tak nie robi.
{17941}{18036}{y:i}Z całym szacunkiem,|{y:i}każdy rodzic tak mówi.
{18077}{18118}Proszę, proszę.
{18122}{18157}{y:i}Nic nie mogę zrobić.
{18161}{18264}{y:i}Zapiszę pani nazwisko i zgłoszenie,|{y:i}ale najwcześniej zajmiemy się tym rano.
{18267}{18380}{y:i}Na pewno odnajdzie się do tego czasu.|{y:i}Zawsze tak się dzieje.
{19221}{19300}Jest mniej więcej tego wzrostu.
{19416}{19468}{y:i}Dzisiaj nasze myśli kierujemy
{19471}{19561}w stronę pani Christine Collins|z Lincoln Heights,
{19564}{19674}której młodziutki syn, Walter Collins,|zniknął dwa tygodnie temu.
{19698}{19784}Chociaż nie jest członkinią|naszej parafii,
{19788}{19892}modlimy się w jej intencji tak,|jak robimy to każdego dnia,
{19897}{19969}odkąd nauczyliśmy się odpowiadać.
{19972}{20045}Z radia i gazet dowiadujemy się,
{20048}{20144}że policja z Los Angeles|robi co w jej mocy,
{20148}{20206}by zwrócić matce jej dziecko.
{20210}{20288}Jestem pewien, że to prawda.
{20304}{20418}Ale jako że posiada ona status|najbardziej brutalnego, skorumpowanego
{20421}{20519}i niekompetentnego oddziału|po tej stronie Gór Skalistych,
{20523}{20606}nie wydaje mi się,|by dobrze to wróżyło.
{20792}{20913}Każdego dnia odnajdywane są ciała|wzdłuż Mulholland i w rowach naszych miast,
{20916}{21074}gdzie działa komendant policji James Davis|{y:i}i jego tzw. "strzelcy".
{21078}{21153}Każdego dnia potrzeby|uczciwych mieszkańców
{21157}{21262}są wypierane przez chciwość|i prywatne gierki.
{21271}{21527}Każdego dnia to miasto pogrąża się|w szambie strachu, zastraszenia i korupcji.
{21535}{21663}Kiedyś było to Miasto Aniołów,|ale stało się miejscem,
{21673}{21768}{y:i}gdzie nasi obrońcy|{y:i}stali się gnębicielami.
{21788}{21880}{y:i}Gdzie być prawem|{y:i}znaczy być ponad nim.
{21908}{21994}{F:Monotype Corsiva}{C:$AAFFFF}{S:40}3 kwietnia 1928
{23047}{23139}Rozumiem, dziękuję.|Oddzwonię za kilka tygodni.
{23143}{23205}Dziękuję bardzo.
{23265}{23328}Wydział Osób Zaginionych?
{23332}{23372}Witam, tu Christine Collins.
{23375}{23451}Chciałam się dowiedzieć,|czy odnaleziono jakieś dziecko,
{23455}{23547}które pasuje do opisu|Waltera Collinsa.
{23586}{23652}Dobrze...|Proszę zadzwonić.
{23655}{23739}Oddzwonię za tydzień.|Dziękuję bardzo.
{23827}{23907}{F:Monotype Corsiva}{C:$AAFFFF}{S:40}De Kalb, Illinois|20 lipca 1928
{24168}{24205}Dwa dolary.
{24424}{24490}Chyba zostawiłem portfel w domu.
{24494}{24543}Mogę zapłacić później?
{24546}{24625}Żadnej krechy!|Płacisz albo dzwonię po gliny.
{24629}{24676}Mam dość takich włóczęg, jak ty.
{24680}{24767}Nie chcę cię wykiwać.|Po prostu zostawiłem portfel w domu.
{24771}{24870}Wrócę po niego.|Zejdzie mi góra dziesięć minut.
{24925}{24974}Masz jakieś poręczenie?
{24977}{25070}Nie ma lepszego zabezpieczenia|niż człowiek.
{25093}{25167}Zostań tu, synu.|Zaraz wrócę.
{25171}{25229}- Ale...|- Nie sprawiaj kłopotów.
{25232}{25294}To porządny człowiek,|skoro nam tak ufa.
{25298}{25380}Zostań tutaj, a ja pójdę po portfel.
{25469}{25549}Dziesięć minut i dzwonię po gliny.
{25771}{25829}Psiakrew...
{25923}{25975}{y:i}- Proszę podać numer.|- Witaj, Myrtle.
{25978}{26031}- Tutaj Harve.|{y:i}- Cześć, Harve.
{26034}{26098}- Połączysz mnie z szeryfem Larsnem?|{y:i}- Jasne.
{26263}{26338}Mam problem z połączeniem.|Nic nie przesyła.
{26356}{26415}Tak mi się wydaje.|Teraz lepiej.
{26674}{26709}Dziękuję.
{27032}{27077}Pani Collins?
{27084}{27112}Tak.
{27120}{27209}Kapitan J.J. Jones z oddziału|ds. nieletnich w Lincoln Park.
{27212}{27299}Moje biuro nadzoruje sprawy|ucieczek i zaginięć dzieci,
{27302}{27361}łącznie ze sprawą pani syna.
{27364}{27424}On żyje, pani Collins.
{27499}{27576}Został zatrzymany dwa dni temu|w De Kalb, w Illinois.
{27579}{27641}Jest bezpieczny i zdrowy.
{27674}{27789}Był w towarzystwie jakiegoś włóczęgi,|za którym wysłaliśmy list gończy.
{27792}{27861}Dziękuję...|Dziękuję bardzo...
{28188}{28226}Dziękuję.
{28628}{28656}Strasznie dużo prasy.
{28678}{28787}Pani historia zakończyła się szczęśliwe,|a ludzie takie uwielbiają.
{28806}{28897}Lepiej chodźmy,|pociąg wjeżdża już na stację.
{28912}{28954}Cofnijcie się.
{28976}{29045}Dziękuję wam.|Za moment wygłoszę oświadczenie.
{29048}{29115}Teraz najważniejsze jest,|by syn wrócił do matki,
{29118}{29169}więc proszę nam wybaczyć.
{29298}{29336}Spokojnie.
{29376}{29463}Pragnę przedstawić pani szefa policji,|Jamesa E. Davisa.
{29466}{29491}Miło pana poznać.
{29494}{29569}Dziennikarze rzadko|interesują się nami, więc dobrze,
{29572}{29631}- że to szczęśliwa historia, prawda?|- Tak.
{29634}{29724}Rozumiem, że moi chłopcy|dobrze panią traktowali.
{29758}{29836}Nie mogłam złożyć zawiadomienia|przed upływem 24 godzin i to...
{29839}{29923}Formalności odstawmy na bok.
{29933}{30014}- Tak więc, cudownie.|- To dobrze.
{30032}{30140}Zatem nie będzie miała kłopotów|z poinformowaniem o tym prasy. Policja...
{30203}{30227}Kobiety...
{30237}{30293}Niech pan chwilę zaczeka.
{30456}{30499}Cofnijcie się.
{30541}{30596}Nie dajcie im podejść.
{31040}{31110}Cóż... nie chce pani...?
{31113}{31156}To nie mój syn.
{31226}{31258}Co takiego?!
{31280}{31363}- Co też pani mówi?|- To nie mój syn.
{31391}{31466}- Na pewno się pani myli.|- Nie mylę się.
{31469}{31563}Ma za sobą pięć okropnych miesięcy.|Stracił na wadze, zmienił się.
{31566}{31675}- Poznałabym własnego syna.|- Pani jest w szoku, a on się zmienił.
{31720}{31757}Jak się nazywasz?
{31760}{31795}Walter Collins.
{31854}{31888}To popularne nazwisko.
{31890}{31940}Gdzie mieszkasz?|Znasz adres?
{31943}{32076}Na Avenue 23/210 w Los Angeles,|w Kalifornii.
{32084}{32154}A to jest moja mamusia.
{32239}{32321}Proszę mnie posłuchać.|Rozumiem panią.
{32324}{32392}Nie jest pani teraz pewna.|Spodziewaliśmy się tego.
{32395}{32471}Chłopcy w tym wieku|szybko się zmieniają,
{32474}{32524}ale uwzględniliśmy to w dochodzeniu.
{32527}{32599}Nie mamy wątpliwości,|że to pani syn.
{32602}{32649}To nie jest Walter.
{32703}{32762}Nie taki, jakim go pani pamięta.
{32765}{32871}Dlatego ważne jest, by wzięła go pani|do domu na sprawdzenie.
{32906}{32958}- Sprawdzenie?| - Tak.
{32961}{33052}Gdy znajdzie się|w znanym mu otoczeniu,
{33055}{33140}a pani otrząśnie się z szoku|wywołanego przez tę zmianę,
{33143}{33206}zobaczy pani, że to jest Walter.
{33209}{33273}Obiecuję. Przysięgam.|Daję pani moje słowo.
{33276}{33315}To pani syn.
{33318}{33401}Jeśli będzie miała pani jakiś problem,|proszę przyjść porozmawiać ze mną.
{33404}{33466}Zajmę się tym.
{33478}{33546}Daję pani moje słowo.|Proszę mi zaufać.
{33549}{33638}Pani Collins, on nie ma|gdzie się podziać.
{33720}{33775}Proszę.
{33859}{33935}Być może nie myślę trzeźwo...
{33998}{34032}W porządku.
{34044}{34129}Ma pani rację,|nie myśli pani trzeźwo.
{34138}{34167}Dziękuję.
{34189}{34234}Proszę się obrócić.
{34237}{34344}- Jakie to uczucie mieć znowu syna w domu?|- Co pani pomyślała, gdy go zobaczyła?
{34347}{34428}- Ciężko to wytłumaczyć.|- Była w szoku.
{34431}{34540}Nie rozpoznawała chłopca,|co jest normalne, gdyż przeszedł męczarnie.
{34543}{34568}Jak się czujesz?
{34570}{34630}- Pewnie dobrze być w domu, prawda?|- Tak, świetnie.
{34633}{34735}Nasz wydział jest wdzięczny|wydziałowi z De Kalb za ciężką pracę
{34737}{34825}i pomoc w doprowadzeniu|do tego pojednania.
{34829}{34892}Zawsze służymy naszej społeczności.
{34895}{34953}Możemy zrobić zdjęcie|z matką i dzieckiem?
{34956}{35015}Oczywiście.
{35055}{35080}Ściśnijcie się.
{35083}{35118}Dalej, róbcie.
{35140}{35202}{y:i}- O to chodzi.|{y:i}- Uśmiech!
{35205}{35274}{y:i}- To jest niezłe.|{y:i}- Jeszcze jedno.
{35806}{35853}Smakuje ci kanapka?
{35904}{35965}- Dolać ci mleka?|- Nie.
{35998}{36078}- "Nie, dziękuję".|- Nie, dziękuję.
{36220}{36310}Jesteś brudny od sadzy.|Musisz się wykąpać.
{36585}{36662}Piżamę zostawiłam ci na łóżku.
{36731}{36759}Nic ci nie jest?
{36762}{36822}Przewróciłem się.|Głupia wanna.
{36830}{36882}Nic się nie stało.
{36939}{36985}Jesteś obrzezany.
{37112}{37149}Wychodź.
{37173}{37205}Idź.
{37463}{37614}Kiedy ostatnio mierzyłam Waltera,|mojego syna, był wyższy od ciebie.
{37640}{37679}Kim jesteś?
{37706}{37751}Co tutaj robisz?
{37783}{37842}Kim jesteś?
{38204}{38247}- To nie mój syn.|- Pani Collins...
{38250}{38348}Nie wiem, czemu się za niego podaje,|ale to nie Walter. Zaszła pomyłka.
{38351}{38403}Miała mu pani dać czas|na przystosowanie się.
{38406}{38475}Jest niższy o 8 cm.|Zmierzyłam go.
{38485}{38529}Być może niedokładnie.
{38532}{38592}Na pewno na wszystko|jest wytłumaczenie.
{38596}{38672}Jest obrzezany, a Walter nie.
{38701}{38764}Pani Collins...
{38825}{38870}Pani syn zaginął na pięć miesięcy.
{38873}{38963}Cześć tego czasu spędził|w towarzystwie włóczęgi.
{38978}{39066}Kto wie, co taka niezrównoważona osoba|mogła mu zrobić.
{39069}{39114}Mógł kazać go obrzezać.
{39140}{39185}I pomniejszył go?
{39295}{39383}- Dlaczego mnie pan nie słucha?|- Słucham, do cholery.
{39403}{39473}Rozumiem, co pani czuje.|Zmienił się, to nie pomyłka.
{39476}{39527}Oboje przeszliście|przez coś okropnego,
{39530}{39608}dlatego potrzebuje pani wsparcia i miłości,|by wrócić do normalności.
{39611}{39650}To nie mój syn!
{39669}{39711}Dlaczego pani to robi?
{39723}{39756}Dlaczego?
{39759}{39826}Wydaje się pani być w stanie|zająć się chłopcem.
{39829}{39883}Zarabia pani wystarczająco dużo,
{39886}{39970}więc czemu ucieka pani|od obowiązku bycia matką?
{39973}{40068}Od niczego nie uciekam!|A już na pewno nie od obowiązków!
{40071}{40165}Zajmuję się nawet tym chłopcem,|bo ma tylko mnie!
{40173}{40232}Martwi mnie fakt,|że nie szukacie mojego syna!
{40235}{40327}Po co mamy szukać kogoś,|kogo już znaleźliśmy?
{40352}{40467}- Ponieważ nie znaleźliście go.|- Jego tożsamość została potwierdzona.
{40487}{40571}Przez specjalistów|od identyfikacji dzieci.
{40581}{40681}- Ludzi, którzy się na tym znają.|- A ja się nie znam?
{41080}{41148}Przep...|Przepraszam.
{41173}{41275}Doceniam pracę waszego wydziału.|Wiem, jak ciężko pracujecie.
{41278}{41352}Wiem o tym i nie chcę|sprawiać wam kłopotów.
{41355}{41474}Ale zaszła straszna pomyłka|i musi mi pan pomóc mi ją naprawić,
{41480}{41571}bym mogła odnaleźć syna,|nim będzie za późno.
{41644}{41680}Proszę.
{41890}{41967}Nie będę zabierać już panu czasu.|Przepraszam.
{42326}{42400}{y:i}- Tak, kapitanie?|- Połącz mnie z doktorem Tarrem.
{42403}{42463}{y:i}Już łączę.
{42559}{42622}Pani Collins?|Doktor Earl W. Tarr.
{42625}{42710}Przysłał mnie kapitan Jones.|Zajmuję się sprawami nieletnich.
{42713}{42753}Mogę wejść?
{42756}{42793}Dziękuję za przyjście.
{42799}{42865}Zaczynałam myśleć,|że mi nie wierzy.
{42868}{42952}Przyjechałem, więc wszystko wyjaśnimy.
{42958}{43025}Gdzie jest chłopiec?
{43084}{43119}Tutaj jest.
{43139}{43175}Mały przystojniaczek.
{43197}{43248}Ma pani oczy, nieprawdaż?
{43260}{43301}Nosek też podobny.
{43303}{43379}Nie schudł tak bardzo,|jak na takie męczarnie.
{43382}{43444}Ma pani odpornego chłopca.
{43478}{43555}- Myślałam, że przyjechał mi pan pomóc.|- Pomagam.
{43558}{43642}Kapitan powiedział, że chłopiec|przeszedł zmiany fizyczne
{43645}{43762}i poprosił mnie, abym przyjrzał się im,|by rozwiać pani matczyne obawy.
{43770}{43880}Moje "matczyne obawy" nie dotyczą jego,|gdyż nie jest moim synem.
{43929}{44018}Takie stwierdzenia|nie pomogą jego samoocenie.
{44068}{44151}Kapitan Jones mówił coś|o zmianie wzrostu.
{44154}{44185}Zgadza się.
{44207}{44251}Chodź.
{44290}{44336}Stań przy ścianie.
{44411}{44463}Jest mniejszy o 8 cm.
{44496}{44515}Cóż...
{44537}{44620}To nic nadzwyczajnego,|pani Collins.
{44623}{44725}Wiadomym jest, że trauma|może wpłynąć na wzrost dziecka.
{44730}{44837}Biorąc pod uwagę to, przez co przeszedł,|jego kręgosłup mógł się skurczyć.
{44840}{44936}Nie jest to często spotykane,|ale całkiem możliwe.
{44975}{45041}A co z obrzezaniem?
{45099}{45187}Prawdopodobnie porywacz|uznał to za stosowne.
{45190}{45272}W końcu obrzezanie|jest higieniczne.
{45287}{45379}Dla chłopca musiało to być|przykre przeżycie.
{45390}{45475}Nic dziwnego,|że porzucił wspomnienia.
{45537}{45644}Widzi pani, na wszystko jest idealne,|medyczne wytłumaczenie.
{45670}{45724}Ale dobrze, że zadaje pani|takie pytania.
{45727}{45784}Musi pani zostać|poinformowana o zmianach,
{45787}{45850}które zaszły u niego|podczas nieobecności.
{45853}{45951}Czy to nie ja powinnam wiedzieć,|czy jest moim synem?
{45954}{45983}Jestem matką.
{46005}{46065}Więc nie jest pani obiektywna.
{46082}{46239}Patrzy pani przez pryzmat emocji na chłopca,|którego zapamiętała pani inaczej.
{46249}{46297}To już nie jest ten sam chłopiec.
{46300}{46393}Chłopak, który idzie na wojnę,|po powrocie nie jest już taki sam.
{46396}{46509}Matczyne serce,|kierowane intuicją i emocjami,
{46512}{46570}widzi te zmiany i buntuje się.
{46592}{46645}Mówi, że to nie pani syn.
{46682}{46736}Ale to nie zmienia faktów.
{46813}{46909}Z chęcią poddam moją teorię|testowi obiektywności.
{46938}{46973}A pani?
{47146}{47195}{y:i}To oburzające!
{47198}{47264}Proszę się uspokoić|i wysłuchać mnie.
{47267}{47325}Nie, niech pan mnie wysłucha.
{47328}{47368}Proszę mnie wysłuchać.
{47381}{47475}Ten rzekomy doktor|paradował ze mną po mojej okolicy,
{47478}{47565}jakbym była niedbałą matką,|która nie poznaje własnego syna.
{47568}{47605}{y:i}A co dostrzegł?
{47607}{47677}To, co spodziewał się dostrzec.
{47679}{47739}To, o czym powiedział mu pan.
{47751}{47836}{y:i}Pani Collins...|nie ma się czego wstydzić.
{47858}{47945}Nie chodzi mi o to,|że byłam zawstydzona.
{47986}{48131}Rzecz w tym, że marnujecie czas,|gdy powinniście szukać mojego syna.
{48139}{48227}Raport został już spisany,|proszę pani.
{48236}{48311}Więc chcę go otrzymać,|by uzasadnić jego błędność,
{48314}{48366}zanim trafi do kogoś innego.
{48369}{48414}Dobrze.
{48450}{48493}Miłego dnia.
{48669}{48728}Zjadłem.|Mogę iść do siebie?
{48772}{48804}Tak.
{49030}{49076}Dobranoc, mamusiu.
{49107}{49153}Przestań to mówić!
{49190}{49228}Przestań!
{49250}{49310}Nie jestem twoją matką!
{49369}{49432}Chcę odzyskać swojego syna.
{49473}{49545}Ty nie jesteś moim synem!
{49602}{49645}Chcę go odzyskać.
{49662}{49730}Odzyskać swojego syna!
{49739}{49781}Niech cię szlag!
{49803}{49868}Chcę odzyskać swojego syna...
{50650}{50715}Nie powinnam była|na ciebie krzyczeć.
{50779}{50839}Jesteś tylko dzieckiem.
{50859}{50964}Wydaje mi się, że nie wiesz,|co robisz i jaki sprawiasz ból.
{50972}{51102}Niemniej jednak musisz zrozumieć,|że mój syn jest całym moim życiem.
{51149}{51195}Wszystkim, co mam.
{51254}{51344}Bez względu na to,|co uważa policja i świat,
{51394}{51519}oboje wiemy...|jaka jest prawda, czyż nie?
{51540}{51612}Oboje wiemy,|że nie jesteś Walterem.
{51647}{51737}Musisz im powiedzieć,|że nie jesteś moim synem,
{51740}{51798}by mogli go odnaleźć.
{51878}{51914}Proszę.
{52093}{52140}Porozmawiamy jutro.
{52658}{52731}- Halo?|{y:i}- Pani Christine Collins?
{52734}{52760}Tak.
{52773}{52884}Nazywam się Gustav Briegleb.|Jestem pastorem w kościele Św. Pawła.
{52926}{53019}Słyszałam pańską audycję...|Dziękuję.
{53062}{53152}{y:i}- Czytała pani dziś rano "The Times"?|- Nie.
{53167}{53285}{y:i}Niech pani zajrzy do niego|{y:i}i przyjedzie do parafii na śniadanie.
{53305}{53366}Sądzę, że powinniśmy się spotkać.
{53404}{53438}Halo?
{53627}{53668}"Tajemnicze przyjęcie gotówki".
{53671}{53762}"Działając na życzenie policji,|dr Earl W. Tarr,
{53772}{53830}specjalista dziecięcy,|zbadał Waltera Collinsa,
{53833}{53940}by określić przyczyny schudnięcia,|dezorientacji i zmęczenia,
{53944}{54058}które zauważono, gdy chłopiec|wrócił do matki w zeszły poniedziałek".
{54069}{54123}Cudowne sformułowanie, nieprawdaż?
{54126}{54198}"...które zauważono,|gdy chłopiec wrócił do matki..."
{54201}{54269}To nie tylko jasno mówi,|iż jest pani matką chłopca,
{54272}{54370}ale także, że jest pani|odpowiedzialna za te zmiany.
{54377}{54492}Oraz że policja obawia się o chłopca,|gdy jest pod pani opieką.
{54498}{54574}Nich pani spróbuje jajek.|Są wyśmienite.
{54577}{54659}"Przebadałem chłopca bardzo dokładnie|- powiedział dr Tarr.
{54662}{54742}Jestem pewien, że ma coś|do powiedzenia i..."
{54745}{54909}...opowie nam swoją wersję tej afery,|gdy uwierzy w swojego słuchacza.
{54928}{55025}Właśnie tego nam brakuje.|Wiary w opowieść chłopca.
{55040}{55092}Podczas badania nie znalazłem nic,
{55095}{55178}co kwestionowałoby wnioski|wyciągnięte przez policję.
{55205}{55241}Dlaczego to robią?
{55255}{55358}Aby uniknąć przyznania się,|iż sprowadzili złego chłopca.
{55372}{55479}Każdy półgłówek, który to przeczyta,|bez problemu to zauważy.
{55485}{55598}Niestety oznacza to, że połowa czytelników|"The Times" na to nie wpadnie.
{55600}{55688}Pani Collins, za życiową misję|wyznaczyłem sobie ujawniać
{55691}{55798}wszystkie przekręty policji,|o których chcą, byśmy nie wiedzieli.
{55801}{55944}O wydziale, którym kieruje przemoc,|morderstwo, korupcja i zastraszanie.
{55962}{56044}Gdy komendant Davis dwa lata temu|objął tam władzę, powiedział:
{56047}{56123}Będziemy walczyć z uzbrojonymi|bandziorami z ulic Los Angeles.
{56125}{56194}Chcę ich widzieć martwych,|nie żywych.
{56196}{56294}Dam reprymendę każdemu policjantowi,|który okaże im choć odrobinę litości.
{56297}{56373}Wybrał 50 najbardziej brutalnych|policjantów z oddziału.
{56376}{56468}Dał im broń i pozwolił strzelać do każdego,|kto stanie im na drodze.
{56471}{56523}Nazwał ich "strzelcami".
{56526}{56640}{y:i}Żadnych prawników, spraw sądowych,|{y:i}pytań czy dochodzeń.
{56657}{56707}Tylko sterty ciał.
{56720}{56815}{y:i}W kostnicach, szpitalach,|{y:i}na poboczach dróg.
{56818}{56923}{y:i}I to nie dlatego, że policja|chciała zlikwidować przestępczość.
{56926}{57007}Chciała zlikwidować konkurencję.
{57010}{57058}Burmistrz Cryer|i pół policji przyjmuje łapówki.
{57061}{57137}{y:i}Pozwalają na hazard, prostytucję,|{y:i}nielegalną produkcję alkoholu.
{57140}{57259}{y:i}Bo gdy pozwoli się ludziom robić,|{y:i}co zechcą, jak Pan w Ogrodzie Eden,
{57274}{57340}będą robili dokładnie to samo.
{57343}{57433}Ten oddział nie pozwala,|by ktoś mu się sprzeciwił
{57436}{57488}czy wystawił na pośmiewisko.
{57490}{57585}Pani chce to zrobić,|więc im się to nie podoba.
{57607}{57679}Zrobią wszystko, co w ich mocy,|by skompromitować panią.
{57681}{57763}Widziałem to już zbyt wiele razy,|żeby teraz przymykać na to oczy.
{57766}{57818}Dlatego chciałem się spotkać.
{57821}{57888}By uświadomić panią,|w co się pani pakuje
{57895}{57974}i pomóc z tym walczyć,|jeśli pani się na to zdecyduje.
{57977}{58058}Dziękuję księdzu za to,|co ksiądz robi...
{58091}{58129}i co ksiądz powiedział.
{58134}{58234}Ale nie jestem na misji.|Chcę tylko, by mój syn wrócił.
{58283}{58406}Pani Collins, wiele dzieci padło ofiarą|tutejszego oportunizmu.
{58419}{58469}Pani syn nie będzie pierwszym,
{58471}{58575}ale jeśli zrobi to pani jak należy,|może będzie ostatnim.
{58745}{58799}Miał dwa ubytki do zaplombowania.
{58802}{58863}Dzielnie się bronił,|ale poradziłem sobie.
{58866}{58876}I jak?
{58898}{58986}Przednie górne zęby pani syna|były oddzielone małą tkanką,
{58989}{59047}przez co były oddalone|od siebie o 3 mm.
{59050}{59107}Tamten chłopak nie ma|takiej szczeliny.
{59110}{59154}Może się ona zmieniać|wraz z wiekiem?
{59157}{59256}Czasami jest to możliwe,|ale nie w przypadku Waltera.
{59279}{59362}Zęby nie zeszłyby się|bez operacji usuwającej tkankę,
{59365}{59470}a już mogę pani powiedzieć,|że on nie miał takiej operacji.
{59473}{59533}Zechciałby pan umieścić to|na papierze?
{59536}{59627}Przepraszam za słownictwo,|cholera, jak najbardziej.
{59630}{59718}Chyba środek znieczulający|przestaje działać.
{59721}{59804}Jednak z drugiej strony,|najpierw spiszę diagnozę.
{59807}{59885}Niech maluch ma się|nad czym zastanawiać.
{60120}{60209}Jeśli to on, to strasznie się zmienił.|Wiesz, kim jestem?
{60212}{60241}Nauczycielką.
{60243}{60337}Nawet nauczyciele mają nazwiska.|Jakie jest moje?
{60339}{60384}Nie pamiętam.
{60386}{60471}Znam panią, ale...|nie pamiętam pani nazwiska.
{60483}{60572}Pani Fox. Możesz usiąść|na swoim miejscu.
{60905}{60996}Powiedziałam "na swoim miejscu".|Tym, które ci przydzieliłam.
{60999}{61103}Musisz wiedzieć, gdzie jest,|bo siedzisz tam od ponad roku.
{61311}{61393}Jeśli to pani syn,|to niech mnie diabli wezmą.
{61396}{61477}Nie tylko umieszczę to na piśmie,|ale także zeznam przez sądem
{61480}{61589}lub prezydentem Calvinem Coolidgem,|jeśli zajdzie taka potrzeba.
{61599}{61633}Dziękuję.
{61694}{61787}Do zobaczenia wieczorem na audycji.|Powodzenia.
{62001}{62086}Pani Collins,|można zadać pytanie?
{62130}{62179}Nazywam się Christine Collins.
{62181}{62232}- Dzień dobry.|- Dzień dobry.
{62235}{62325}10 marca zniknął mój syn,|Walter Collins.
{62346}{62455}Po pięciomiesięcznym dochodzeniu,|z De Kalb przywieziono chłopca.
{62511}{62591}Zarówno mi, jak i wam,|powiedziano, że to mój syn.
{62594}{62681}To nie był mój syn.|Policja popełniła błąd.
{62690}{62774}Co jest powodem tzw. "transformacji".
{62790}{62895}Mam pisma od nauczycieli i lekarzy,|potwierdzające, że nie jest moim synem.
{62898}{62995}Właśnie robię ich kopie,|które przekażę wam jutro.
{62998}{63113}Dałam policji szansę na przyznanie się|do błędu i wznowienie poszukiwań.
{63136}{63242}Skoro jednak odmówili,|zmuszona jestem upublicznić tę sprawę.
{63258}{63402}Oby to przekonało ich do skończenia tego,|co zaczęli, i sprowadzenia mojego syna.
{63414}{63458}Dziękuję bardzo.
{63763}{63794}Morelli.
{63807}{63883}Znajdź tę Collinsową|i przyprowadź ją tutaj.
{63886}{63948}Wprowadź ją tylnym wejściem.
{64213}{64250}Tędy, proszę pani.
{64272}{64317}- Dlaczego wchodzimy tyłem?|- Rozkaz kapitana.
{64320}{64404}Front jest oblężony przez reporterów.
{64483}{64555}Proszę spocząć.|Kapitan Jones zaraz przyjdzie.
{64568}{64652}Odbierze ktoś telefon|od kanadyjskiej policji konnej?
{64655}{64759}- Co się stało, zgubili łosia?|- Trzeba odesłać nieletniego do Kanady.
{64766}{64846}Mieszka z kuzynem na ranczu|w Riverside, w Wineville.
{64849}{64946}- Bierzesz?|- I tak nie mam nic lepszego do roboty.
{65000}{65024}Pani Collins.
{65034}{65119}Proszę zostawić chłopca.|Ta pani się nim zajmie.
{65234}{65254}Proszę usiąść.
{65276}{65339}Narobiła nam pani problemów.
{65351}{65421}Ta sytuacja zawstydza cały wydział.
{65424}{65506}- Nie taki był mój zamiar.|- Oczywiście, że nie.
{65508}{65574}Powiedziała pani, że nie potrafimy|rozróżnić chłopców
{65577}{65637}jako komplement za miesiące|spędzone nad pani sprawą.
{65640}{65741}- Chce pani zrobić z nas głupków?|- Oczywiście, że nie.
{65752}{65828}- Chcę znaleźć mojego syna.|- Wie pani, na czym polega pani problem?
{65831}{65893}- Chce pani uciec od matczynych obowiązków.|- Co takiego?
{65896}{66002}Podobało się pani życie wolnej kobiety.|Bez martwienia się o syna.
{66005}{66062}Mogła pani chodzić, dokąd chciała,|i robić, co chciała.
{66065}{66112}Widywać się z kimkolwiek|pani zechciała.
{66115}{66179}Wtedy znaleźliśmy pani syna|i przywieźliśmy go tutaj.
{66182}{66295}Teraz jest dla pani kulą u nogi.|Dlatego wymyśliła pani tę intrygę.
{66303}{66384}Chce pani go oddać stanowi,|by wychował go za panią?
{66387}{66421}- To nieprawda.|- Nie?
{66424}{66503}Nawet chłopiec twierdzi,|że jest pani synem. Czemu?
{66506}{66594}- Skąd by wiedział, że ma tak robić?|- Nie wiem, ale kłamie.
{66597}{66635}Może jest kłamcą.
{66655}{66708}Tak został wyszkolony, prawda?
{66711}{66752}Oboje jesteście kłamcami.
{66754}{66864}Pani kłamie i sprawia kłopoty.|Nie powinna pani chodzić ulicami L.A.
{66867}{66882}Chwila.
{66885}{66998}Bo albo pani wie, że kłamie,|albo nie jest w stanie tego stwierdzić.
{67023}{67070}Więc, kim pani jest?
{67092}{67152}Niedbałą matką|czy udaje pani stukniętą?
{67155}{67241}- Z tego, co widzę, są to jedyne opcje.|- Nie będę tego słuchać.
{67244}{67340}Chce pani ekspertów, doktorów?|Ja także mam kilku.
{67410}{67504}Ciągle upiera się pani,|że to nie jest pani syn?
{67516}{67558}Tak.
{67634}{67691}Proszę się nie szarpać.|Szkodzi pani sama sobie.
{67694}{67745}Co robicie?|Nie możecie tego zrobić.
{67748}{67856}Zawieźcie więźnia na oddziałał psychiatryczny|do szpitala w Los Angeles.
{67859}{67925}- Co takiego?|- Macie wypowiedzieć te słowa:
{67928}{67994}Oskarżona uważa, że została|oszukana przez policję,
{67997}{68097}oraz że daliśmy jej chłopca, mówiąc,|że to jej syn, gdy ona twierdziła inaczej.
{68100}{68173}- Zabrać ją.|- Nie, nie...
{68313}{68356}Tędy.
{68446}{68537}{y:i}Panią Collins znamy|{y:i}od 10-go marca 1928 roku,
{68540}{68608}{y:i}gdy zgłosiła zaginięcie|{y:i}swojego syna.
{68611}{68679}{y:i}Chłopiec został znaleziony|{y:i}w sierpniu 1928 r.
{68682}{68768}{y:i}Odkąd wrócił do domu,|{y:i}narzekała, że nadal go nie ma
{68771}{68831}{y:i}i żądała, by go odnaleźć.
{68836}{68948}{y:i}Cierpi na paranoję,|{y:i}urojone prześladowania i derealizację.
{68975}{69049}{y:i}Może być zagrożeniem|{y:i}dla siebie lub innych.
{69051}{69127}{y:i}Powinna zostać umieszczona|{y:i}na oddziale psychiatrycznym,
{69131}{69175}{y:i}aż jej stan się poprawi.
{69178}{69224}- Kolejny kod dwanaście.|- Nazwisko?
{69227}{69301}- Collins Christine.|- Nie... To pomyłka.
{69304}{69332}Oficer poświadczający?
{69335}{69383}Kapitan J.J. Jones,|z wydziału Lincoln Heights.
{69386}{69438}Nie, proszę.|Policja chce mnie ukarać...
{69441}{69539}Jeśli nie przestaniesz się wiercić,|założę ci kaftan. Chcesz tego?
{69542}{69586}- Nie.|- To zachowuj się.
{69589}{69650}Kod dwanaście.
{69761}{69794}Boże.
{70366}{70408}Rozszerz nogi.
{70531}{70572}Szerzej.
{71166}{71201}Wejdź do środka.
{71204}{71285}Lekarz wyjechał na dzień.|Zobaczysz się z nim rano.
{71288}{71363}- Muszę porozmawiać z kierownictwem.|- Przykro mi.
{71366}{71448}Mój pokój!|Nie, nie... to mój pokój.
{71492}{71559}- Mogę zadzwonić?|- Nie wolno korzystać z telefonu.
{71562}{71660}Nie wolno ci też mieć gazet, książek,|radia ani ostrych przedmiotów.
{71663}{71737}- To dla twojego dobra.|- Niech pani mnie posłucha...
{71740}{71780}To mój pokój.
{71783}{71847}To... mój pokój.
{71899}{71932}Mój.
{71972}{72031}Nie, to mój pokój!
{72107}{72139}Mój.
{72183}{72235}Mój pokój!|Mój!
{72289}{72330}Mój pokój!
{72343}{72416}{y:i}Powiedzieli, że to mój pokój!
{72701}{72737}Jakiś problem?
{72749}{72794}Przegrzał się.
{72807}{72861}Niedługo zadziała.
{72864}{72899}Mógłbyś mi pomóc?
{72902}{72997}Próbuję znaleźć ranczo Northcott,|przy Wineville.
{73027}{73092}Ranczo Northcott?
{73185}{73222}Tak, tak.
{73270}{73318}Jest pan prawie na miejscu.
{73340}{73454}Musi pan jechać tą drogą na zachód.|Jakieś trzy... cztery kilometry.
{73462}{73526}Później skręci pan w prawo.
{73544}{73631}I tamtą drogą dojedzie pan|prosto na ranczo.
{73664}{73718}Co tam się stało?
{73732}{73799}Nie, jest tam jakiś nieletni.
{73832}{73903}- Dzięki za pomoc.|- Nie ma za co.
{76248}{76295}Chodź tu.
{76307}{76354}Chodź tu!
{76453}{76491}Policja.
{76496}{76572}Mam nakaz aresztowania|Sanforda Clarka.
{76610}{76674}Otwórz drzwi i stań z boku.
{78434}{78471}Przestań!
{78493}{78542}Przestań, mówię!
{78564}{78639}Przestań albo wgniotę ci twarz|w tę podłogę.
{78642}{78682}- Przestań.|- Dobra.
{78704}{78744}Dawaj ręce.
{78982}{79021}Wsiadaj.
{79054}{79087}Jezu.
{79124}{79164}Co z tobą, dzieciaku?
{79186}{79241}Nie wiesz, że to jest|niezgodne z prawem?
{79244}{79293}A co to teraz zmieni?
{79336}{79386}Tylko odeślemy cię do Kanady.
{79408}{79460}To jeszcze nie koniec świata.
{79472}{79523}Co?
{79540}{79637}Nie możesz zostać w Stanach tyle,|ile byś chciał, koleżko.
{79745}{79814}- Żadnych wieści od pani Collins?|- Żadnych.
{79817}{79866}Jedź do niej upewnić się,|że nic jej nie jest.
{79869}{79936}Jeśli jej nie będzie,|popytaj sąsiadów.
{79939}{79981}Oczywiście.
{80093}{80198}Tutaj pastor Gustav Briegleb|z prezbiteriańskiego kościoła Św. Pawła,
{80201}{80294}głoszący Słowo Boże w radiu KGF.|Dobry wieczór.
{80309}{80411}Dzisiaj miał być z nami gość,|ale widocznie coś ją zatrzymało.
{80414}{80476}{y:i}Skoro nie może być tutaj,|{y:i}by powiedzieć wam to,
{80479}{80573}{y:i}co powiedziała dziś prasie,|{y:i}sam postaram się to zrobić.
{80576}{80685}{y:i}Powiem wam, co się stało,|{y:i}i będę to powtarzał co wieczór,
{80725}{80808}{y:i}aż ktoś czegoś z tym nie zrobi.
{81077}{81168}Chciałbym kupić bilet do Kanady|na cokolwiek, co dziś odjeżdża.
{81171}{81267}Nic dziś nie jedzie tak daleko.|Najlepszy będzie pociąg do Seattle.
{81270}{81345}Tam się pan przesiądzie|albo przejedzie przez granicę.
{81348}{81401}- Może być.|- W obie strony?
{81403}{81441}W jedną.
{81444}{81491}Piętnaście dolarów.
{81624}{81676}Dziękuję.|Miłej podróży.
{82112}{82171}Za pół godziny będzie śniadanie.
{82280}{82326}Chcę się widzieć z lekarzem naczelnym.
{82329}{82445}Jadalnia jest na końcu korytarza.|Lekarz wezwie cię, gdy będzie gotowy.
{83011}{83048}Powinnaś jeść.
{83071}{83111}Jedzenie to coś normalnego.
{83114}{83181}Musisz robić wszystko,|by na taką wyglądać.
{83184}{83235}To twoja jedyna szansa.
{83305}{83370}Nazywam się Carol Dexter.|A ty?
{83383}{83429}Christine Collins.
{83478}{83577}Zjedz wszystko.|Wiem, że to trudne, ale spróbuj.
{83723}{83769}Słyszałam, co mówią.
{83771}{83859}Jesteś z powodu kodu dwanaście:|akcji policyjnej.
{83862}{83975}Lekarze i pracownicy domyślili się,|że musi być ku temu dobry powód.
{83986}{84052}Nie ma ku temu dobrego powodu.
{84055}{84144}Jestem zdrowa na umyśle|i uświadomię im to.
{84150}{84179}Jak?
{84201}{84293}Im rozsądniej się zachowujesz,|tym bardziej wyglądasz na szaloną.
{84296}{84389}Jeśli uśmiechasz się za dużo,|masz urojenia lub histerię.
{84392}{84453}Gdy się nie uśmiechasz,|masz depresję.
{84456}{84569}A jeśli stajesz się neutralna,|nie masz uczuć i jesteś katatoniczką.
{84655}{84733}- Sporo nad tym myślałaś.|- Tak.
{84742}{84782}Nie rozumiesz?
{84785}{84840}Ja też jestem kod dwanaście.
{84843}{84939}Jesteśmy tu przez to samo.|Obie wkurzyłyśmy gliny.
{84974}{85022}Widzisz tamtą kobietę?
{85044}{85102}Była żoną policjanta, który ją bił.
{85105}{85205}Gdy chciała komuś o tym powiedzieć,|umieścił ją tutaj.
{85211}{85248}A tamta?
{85276}{85368}Policjanci pobili jej brata.|Połamali mu ręce.
{85381}{85441}Gdy chciała powiedzieć prasie...
{85501}{85535}A ty?
{85562}{85634}Ja... pracuję wieczorami.
{85702}{85768}Pracuję wieczorami.
{85853}{85915}Nocne kluby.|Śródmieście.
{85939}{86011}Jeden klient bił mnie|i nie chciał przestać,
{86014}{86108}więc złożyłam skargę.|Okazało się, że był gliną.
{86114}{86177}Ani się obejrzałam,|już siedziałam tutaj.
{86180}{86240}Ale... nie wolno im.
{86243}{86284}Żartujesz sobie?
{86297}{86367}Wszyscy wiedzą,|że kobiety są delikatne.
{86370}{86452}Kierują się emocjami, a nie logiką.
{86478}{86578}A gdy uważają coś za kłopotliwe,|to im, kurwa, odbija.
{86583}{86652}Wybacz mi wulgarne słownictwo.
{86655}{86746}Jeśli jesteśmy obłąkane,|nikt nas nie słucha.
{86775}{86894}Komu uwierzysz? Szalonej kobiecie,|która chce zdyskredytować oddział,
{86897}{86974}czy funkcjonariuszowi policji?
{86993}{87104}Umieścili nas tu, byśmy się zamknęły się|albo nie wrócimy do domu.
{87167}{87222}Albo wrócimy w takim stanie.
{88160}{88217}Przestań!|Przestań.
{88254}{88290}Proszę.
{88347}{88415}Clark.|Sanford Clark.
{88457}{88486}Tutaj.
{88509}{88555}Skończyliśmy prace papierkowe.
{88558}{88622}Pojutrze zostaniesz|odesłany do Kanady.
{88625}{88679}Tamtejsza policja zdecyduje,|co będzie dalej.
{88682}{88797}Oby pobyt tutaj przekonał cię, że nie należy|nielegalnie przekraczać granicy.
{88799}{88844}Proszę zaczekać.
{88878}{88956}Chcę rozmawiać z funkcjonariuszem,|który mnie przywiózł.
{88959}{89037}- Na pewno na ważniejsze rzeczy...|- Proszę.
{89040}{89084}To coś ważnego.
{89224}{89270}Christine Collins.
{89303}{89346}Pani Collins.
{89369}{89437}Jestem dr Jonathan Steele.|Proszę usiąść.
{89621}{89719}Mam nadzieję, że jak na razie|wygodnie pani u nas.
{89725}{89780}- Tak.|- Naprawdę?
{89853}{89927}Myślałem, że na początku|bywa ciężko.
{89944}{90016}Było bardzo ciężko...
{90050}{90102}ale wystarczająco wygodnie.
{90329}{90406}Widzę, że zrobili badanie krwi.
{90428}{90465}Zrobili test Wassermanna.
{90468}{90569}Sprawdzali, czy nie mam syfilisu,|bo on oddziałuje na umysł.
{90571}{90684}Nie zmartwiło pani to, że ktoś chce|sprawdzać, czy ma pani syfilis?
{90713}{90821}- Nie. Mówili, że to standardowa procedura.|- Zgadza się.
{90832}{90924}- Musimy się zabezpieczać.|- Wyobrażam sobie...
{90965}{91053}że mogą być ludzie,|którym to przeszkadza,
{91067}{91133}ale ja to zrozumiałam.
{91529}{91601}Według pani akt,|wierzy pani,
{91604}{91700}że policja podmieniła pani syna|na innego chłopca.
{91711}{91813}Nie powiedziałam, że jest podmieniony,|tylko że nie jest moim chłopcem.
{91815}{91917}Przywieźli niewłaściwego chłopca.|Mój syn nadal jest zaginiony.
{91920}{92008}Cóż, to dziwne, bo mam tu|artykuł z gazety
{92034}{92112}ze zdjęciem pani na stacji,
{92135}{92183}witającą swojego syna.
{92235}{92313}To pani jest na tym zdjęciu, prawda?
{92316}{92367}- Tak.|- Właśnie.
{92432}{92531}Więc na początku był pani synem,|a teraz już nie jest?
{92605}{92706}Od dawna ludzie się zmieniają,|stają kimś innym niż są?
{92733}{92825}- Ludzie się nie zmieniają.|- Uważa pani, że się nie zmieniają?
{92828}{92866}Nie to...
{92930}{93013}- A policja nie prześladuje pani?|- Nie.
{93016}{93103}Nie. Policja... ma panią chronić.
{93143}{93194}- Tak.|- Naprawdę?
{93206}{93238}Tak.
{93260}{93304}To coś dziwnego.
{93338}{93434}Podczas przyjęcia, powiedziała pani|pielęgniarce przełożonej,
{93437}{93529}że policja zrobiła to celowo,|by ukarać panią.
{93537}{93642}Więc albo pielęgniarka przełożona|i asystenci spiskują, by panią ukarać,
{93645}{93719}albo zmienia pani swoją wersję.
{93851}{93982}Często ma pani problemy z odróżnianiem|rzeczywistości od fantazji?
{94359}{94479}Przepraszam, że wyciągnąłem pana|na taką pogodę, ale chłopak był uporczywy.
{94485}{94568}Zobaczę, co ma do powiedzenia,|i pojadę do domu się wysuszyć.
{94571}{94678}Leje jak z cebra, więc lepiej,|żeby to było warte przyjazdu.
{94708}{94745}Znowu ty.
{94907}{94967}Zobaczmy.
{95117}{95234}- To nie jest łatwe.|- Jechanie tu podczas ulewy też nie było.
{95292}{95356}Mój kuzyn, Gordon Northcott,
{95359}{95444}jest właścicielem rancza,|na którym mnie pan znalazł.
{95447}{95555}Pozwolił mi tam mieszkać w zamian|za pilnowanie, gdy go nie ma.
{95564}{95644}Wykonywać prace domowe|i takie tam.
{95648}{95727}Powiedział, że mogę zostać|ile zechcę.
{95743}{95826}Myślałem też,|że mogę żyć, jak chcę.
{95835}{95879}Więził cię, tak?
{95906}{95990}Pieprzenie. Jak przyjechałem,|latałeś wolny jak ptaszek.
{95993}{96061}- Mogłeś odejść kiedy tylko chciałeś.|- Nie.
{96064}{96090}Co to ma być?
{96112}{96189}- Tak tłumaczysz swój nielegalny pobyt?|- Nic z tych rzeczy.
{96192}{96242}- Nie mam na to czasu.|- Proszę mnie posłuchać.
{96244}{96279}- Powiedział...|- No co?!
{96282}{96322}Co powiedział?
{96325}{96402}Powiedział, że zabije mnie,|jeśli spróbuję odejść.
{96405}{96478}Nie wie pan, jaki on jest.
{96481}{96575}Co on... co my robiliśmy.|Do czego mnie zmuszał.
{96659}{96723}Zacznijmy więc od początku.
{96804}{96850}Co kazał ci robić?
{96982}{97046}- Zabiliśmy kilku dzieciaków.|- Co?
{97049}{97135}Nie chciałem tego robić.|Zmusił mnie do pomocy.
{97138}{97242}Powiedział, że inaczej mnie też zabije.|Musi mi pan pomóc.
{97248}{97343}Strasznie się boję.|Nie chcę iść za to do piekła.
{97375}{97443}Jakich dzieciaków?|O czym ty mówisz?
{97446}{97510}Nie wiem, nie znałem ich nazwisk.
{97513}{97569}Nazwisk?|Ilu ich było?
{97572}{97653}- Ile było tych dzieci?|- Łącznie?
{97749}{97794}Około dwudziestu.
{97834}{97917}- Kłamiesz.|- Nie, to prawda. Przysięgam!
{97920}{98003}- Zabił dwadzieścioro dzieci?|- Tak!
{98022}{98063}Mniej więcej.
{98104}{98185}Przestałem liczyć po pewnym czasie.
{98253}{98355}Gordon powiedział, że dwóm,|może trzem, udało się uciec.
{98428}{98480}- Ale...|- Nie.
{98483}{98587}- Nie można tak po prostu zabić 20 dzieci.|- My zabiliśmy.
{98635}{98678}Zrobiliśmy to.
{98735}{98768}Jak?
{98812}{98895}Przeważnie przywoziliśmy|jednego albo dwóch.
{98909}{98952}Czasami trzech.
{99022}{99119}{y:i}Zawsze wiedziałem,|{y:i}kiedy się przygotowywał.
{99152}{99197}{y:i}Czyścił auto.
{99222}{99286}{y:i}Upewniał się, że opony są sprawne.
{99300}{99349}{y:i}Sprawdzał silnik.
{99382}{99468}{y:i}Bał się, że samochód się zepsuje...
{99506}{99578}{y:i}i nas złapią.
{99646}{99728}Zawsze jechaliśmy w innym kierunku.
{99760}{99818}Zawsze uderzaliśmy|w inną cześć miasta.
{99821}{99902}{y:i}Czasami jeździliśmy godzinami,
{99920}{99998}{y:i}- aż nie znaleźliśmy kogoś.|- Tutaj jesteś.
{100000}{100047}Wszędzie cię szukaliśmy.
{100049}{100103}- Tak?|- Jasne.
{100106}{100179}Twoi rodzice mieli wypadek.
{100193}{100253}Wysłali nas po ciebie.|Są strasznie poturbowani.
{100256}{100369}Policja zabrała ich do szpitala,|a my powiedzieliśmy, że poszukamy cię.
{100372}{100442}Dalej, wsiadaj.|Szybko.
{100475}{100550}Zawiozę cię do szpitala,|żebyś zobaczył się z rodzicami.
{100553}{100635}{y:i}Większość dzieci nie wsiadłaby|{y:i}do samochodu z nieznajomym,
{100638}{100702}{y:i}- ale to, że miał ze sobą dziecko...|- Spokojnie.
{100705}{100755}Przesuń się.
{100758}{100820}{y:i}- ...ułatwiało mu zadanie.|- Trzymaj się mocno.
{100823}{100880}{y:i}Patrzył na mnie i mówił sobie:
{100883}{100987}{y:i}"Jeśli jemu nic nie grozi,|{y:i}to mnie też nie będzie."
{101050}{101128}Za każdym razem|gdy wsiadali do ciężarówki,
{101141}{101190}życzyłem sobie śmierci.
{101212}{101307}Jak tylko dojechaliśmy na ranczo,|zamykał ich w klatce.
{101337}{101377}Jesteście głodni?
{101394}{101439}Pilnuj drzwi, Sanford!
{101452}{101489}Pilnuj drzwi!
{101511}{101575}Co się stało?|Nic wam nie zrobię.
{101577}{101660}Boicie się, że coś wam zrobię?|Nic wam nie zrobię.
{101663}{101725}- Chodź tutaj.|- Proszę, nie.
{101728}{101792}{y:i}Niekiedy zabijał ich od razu.
{101819}{101888}{y:i}Czasami zaś... czekał.
{101939}{101978}Zbierał jeszcze kilku.
{101999}{102079}Tak do czterech, pięciu.
{102082}{102138}Nie, nie!
{102163}{102222}Chodź.|Chodź mówię!
{102225}{102277}A ty pilnuj tych drzwi!
{102476}{102587}Nieraz zostawiał przy życiu|jednego lub dwóch.
{102631}{102666}Ledwo żywych.
{102669}{102771}Mówił: "Skończ z nimi, San.|Skończ ze wszystkimi."
{102781}{102862}"Skończ z nimi albo ja|skończę z tobą."
{102900}{102940}Robiłem to.
{102979}{103014}Zabijałem ich.
{103026}{103105}Robiłem to.|Boże, zabijałem ich.
{103332}{103376}Spójrz na mnie.
{103402}{103568}Myślisz, że potrafiłbyś|rozpoznać te dzieci?
{103571}{103603}Nie wiem.
{103625}{103649}Być może.
{103671}{103772}Dawno ich nie uaktualniałem,|ale może coś z tego będzie.
{103827}{103897}To chyba te.|Przejrzyj je.
{104024}{104122}Jeśli rozpoznasz kogoś,|połóż jego zdjęcie na stole.
{105075}{105115}Przepraszam.
{105259}{105343}- Cholera.|- Nie chciałem. Zmusił mnie.
{105418}{105476}{F:Monotype Corsiva}WALTER COLLINS|9 LAT
{105510}{105553}Niech to szlag.
{105610}{105675}To? Spójrz na mnie.
{105735}{105777}Jesteś pewien?
{105873}{105908}Jestem.
{106006}{106058}- Jezu Chryste.|- Boże!
{106127}{106169}Jezu Chryste.
{106198}{106241}Psiakrew.
{106385}{106457}To kłamczuch.|Odebrało ci rozum?
{106461}{106512}- Dwadzieścioro dzieci.|{y:i}- Bawi się tobą.
{106514}{106577}Wie, że jest w tarapatach,|więc wymyślił historię,
{106580}{106625}jak to był zmuszany|do zostania w kraju.
{106628}{106678}{y:i}Z całym szacunkiem,|{y:i}nie wydaje mi się.
{106682}{106746}Nie widział go pan.|Chłopak jest przerażony.
{106749}{106826}Wskazał małego Collinsa,|a my znaleźliśmy go, pamiętasz?
{106828}{106889}Nie czytasz gazet?|{f:Arial Narrow}...POLICJA ZWRÓCIŁA ZŁEGO CHŁOPCA
{106892}{106931}Albo czytasz.
{106934}{106992}{y:i}- Proszę mnie posłuchać.|- Znowu przyszedł.
{106995}{107036}- Kto?|- Wielebny Briegleb.
{107039}{107080}Pyta o Christine Collins.
{107082}{107194}Niech pani powie temu skurczysynowi,|żeby się stąd wynosił albo aresztuję go.
{107197}{107218}Próbowałam.
{107220}{107318}Powiedział, że nie wyjdzie|ani on, ani jego koledzy.
{107370}{107412}Co jest grane?
{107445}{107479}Jezu.
{107581}{107615}Jezus zeszedł na dół.
{107637}{107680}{y:i}Kapitanie?
{107683}{107765}Ybarra, masz tu wrócić.|Nic więcej nie rób.
{107768}{107872}{y:i}Mamy obowiązek sprawdzać|wszystkie oskarżenia o zabójstwo.
{107879}{107951}- To dzieci, na miłość boską.|- Masz słuchać mnie.
{107954}{108024}Rozkazuję ci wrócić tu|z tym dzieciakiem.
{108027}{108097}Nie rozmawiaj z nikim|i przywieź mi tego dzieciaka.
{108100}{108137}Z nikim!
{108455}{108497}- Kapitan Jones?|- Panowie.
{108500}{108558}Co zrobiłeś z Christine Collins?
{108561}{108658}Nie próbuj wymigiwać się kłamstwem,|bo jej sąsiedzi widzieli,
{108661}{108726}jak jechała w samochodzie policyjnym.
{108729}{108794}Została umieszczona|w areszcie zapobiegawczym
{108797}{108849}z powodu załamania umysłowego.
{108870}{108909}Że co?
{108912}{108972}Zapewniliśmy jej najlepszą opiekę.
{108975}{109023}To by było na tyle.
{109100}{109123}Następna.
{109136}{109163}- Podejdź.|- Po co?
{109166}{109214}- Po lekarstwa.|- Jakie?
{109218}{109293}- Takie, które pomogą ci się odprężyć.|- Nie chcę.
{109296}{109358}Nie wezmę tego,|dopóki nie dowiem się, co to jest!
{109361}{109425}Nie wiem, co to jest.|Doktorze Steele!
{109428}{109473}Rozumiem.|Zapraszam.
{109510}{109599}Nie wezmę czegoś w ciemno.|Nic mi nie dolega.
{109602}{109650}Nic pani nie dolega.
{109699}{109745}Nic mi nie dolega.
{109775}{109838}- Wszystko z panią w porządku.|- Tak.
{109841}{109903}Więc nie powinna mieć|pani problemu...
{109925}{109961}z podpisaniem tego.
{109983}{110042}Podpis oznacza,|iż myliła się pani, sądząc,
{110044}{110115}że chłopiec, zwrócony przez policję,|nie był pani synem.
{110118}{110202}Do tego przyzna pani, że policja|miała rację przysyłając tu panią
{110205}{110280}i zwalnia ich pani ze wszelkich|odpowiedzialności.
{110283}{110344}Nie podpiszę tego.
{110347}{110374}Nie podpiszę.
{110376}{110448}Więc pani stan się nie polepszył.
{110451}{110549}Jeśli pani podpisze,|wypuścimy panią z samego rana.
{110581}{110661}Nie myliłam się, to nie mój syn.|Mój jest zaginiony.
{110676}{110734}Bulwersuje się pani.
{110737}{110782}Tak, proszę posłuchać.
{110785}{110859}- Nie podpiszę tego, bo to nie mój syn!|- Sanitariusz!
{110862}{110931}To nie mój syn.|On jest zaginiony!
{110934}{110993}- Zaczyna histeryzować.|- Nie! Mój syn jest zaginiony!
{110996}{111070}- Sprawdźcie, czy bierze środek uspokajający.|- Nie! Nie!
{111088}{111133}Nie!
{111259}{111287}Przestańcie!
{111290}{111348}Otwórz usta.
{111351}{111408}Przestańcie!
{111411}{111470}- Połknij.|- Przestańcie!
{111507}{111547}Cofnij się.
{111556}{111586}Zabierzcie ją stąd.
{111589}{111653}Nie mieszaj się do tego!|To sprawa policji!
{111656}{111725}Jeśli nie chcecie kłopotów,|nie mieszajcie się do tego.
{111728}{111831}Nie sądzisz, że będąc dziwką|dość już naraziłaś się prawu?
{111874}{111944}Atak na członka personelu.|Pokój nr 18.
{111946}{111985}Nie! Nie!
{111988}{112028}Przestańcie!
{112124}{112164}Przestańcie!
{113898}{113938}Chodź, mały.
{114085}{114116}{F:Monotype Corsiva}WALTER COLLINS|9 LAT
{114502}{114532}Przepraszam.
{114553}{114590}- Przejmuję go.|- Ale...
{114593}{114637}Potrzebuję go do śledztwa.
{114640}{114677}Dzięki.|Chodź.
{114699}{114808}Ray, Ross, jedziecie jako wsparcie.|Wytłumaczę wam po drodze.
{115254}{115309}Nie powinnaś była tego robić.
{115321}{115358}Chciałam.
{115371}{115420}To było miłe uczucie.
{115479}{115532}Straciłam dwójkę dzieci.
{115548}{115608}Przez nielegalne aborcje.
{115611}{115665}Nie miałam wyboru.
{115724}{115800}Nigdy nie miałam szansy|o nie powalczyć.
{115820}{115889}Ty ją masz, więc nie przestawaj.
{115935}{115981}Nie przestanę.
{116086}{116130}Jebać ich...
{116133}{116208}i konia, którego dosiadają.
{116236}{116318}Takie słownictwo nie przystoi damie.
{116321}{116364}Co tam...
{116367}{116478}Bywają chwile, w których takie słownictwo|jest najodpowiedniejsze.
{116491}{116525}Tak?
{116555}{116632}Gdy nie masz już nic do stracenia.
{116635}{116695}Nie powinno cię tu być.
{117286}{117328}Sprawdź dom.
{117331}{117386}Ty zobacz w stodole.
{117589}{117612}Pusto.
{117628}{117649}Tu także.
{117671}{117717}Daj mi łopatę.
{117810}{117865}W porządku... idziemy.
{117994}{118028}Chodź.
{118102}{118142}Pokażesz mi.
{118290}{118331}Dalej, pokaż.
{118838}{118872}To tu?
{118902}{118956}- Jesteś pewien?|- Tak.
{119032}{119064}Kop.
{119133}{119216}Zakopałeś ich, więc możesz|ich również odkopać.
{119244}{119284}Dalej, kop.
{119312}{119381}Słyszałeś, co powiedziałem.|Kop.
{120449}{120491}Mój Boże.
{120542}{120588}O Boże...
{120892}{120923}Zgłoście to.
{120936}{121016}Ściągnijcie koronera i funkcjonariuszy|z promienia 30 km.
{121019}{121118}Następnie puśćcie list gończy|za Gordonem Stewartem Northcottem.
{121122}{121202}Jego dane są w moim samochodzie.|Ruszajcie.
{121330}{121373}Przestań, młody.
{121481}{121547}Możesz już przestać.|To koniec.
{121559}{121616}My się już tym zajmiemy.
{121796}{121837}My dokończymy.
{121859}{121898}To koniec.
{122009}{122048}Już dobrze.
{122115}{122143}Już dobrze.
{122165}{122218}Już jest po wszystkim.
{122283}{122316}Akta.
{122437}{122486}Proszę nas zostawić.
{122614}{122719}Ciągle odmawia pani brania leków.|Trzeba panią karmić siłą.
{122753}{122844}Minęło sześć dni, pani Collins,|a nie ma postępu.
{122847}{122938}Musimy zastosować|bardziej radykalną terapię.
{122958}{123050}Chyba że zechce pani udowodnić,|że już z panią lepiej...
{123083}{123126}podpisując to.
{123188}{123277}Jebać ciebie i konia,|którego dosiadasz.
{123368}{123408}Pokój nr 18.
{123608}{123671}Chcę rozmawiać z kierownikiem!
{123684}{123764}- Proszę...|- Kto tu jest kierownikiem?!
{123818}{123836}Otwórz.
{123858}{123955}- Jestem lekarzem dyżurnym.|- To pan zamknął Christine Collins?
{123958}{124014}Nie rozmawiamy z nikim|o tych sprawach.
{124017}{124097}Lepiej porozmawiaj o tej.|Przeczytaj to!
{124100}{124139}Przeczytaj.
{124281}{124331}Przestańcie.
{124502}{124613}Pani Collins, jest pani gotowa|podpisać ten list?
{124625}{124665}Nie jestem.
{124753}{124801}Może pani odejść.
{124873}{124888}Co?
{124910}{125014}Pani ubrania są w pokoju obok.|Może się pani tam przebrać.
{125017}{125091}- W pokoju obok?|- Właśnie!
{125097}{125163}Proszę w to uwierzyć.
{125227}{125296}{f:Arial Narrow}ZNALEZIONO ZAMORDOWANE DZIECI W RIVERSIDE|- Chryste.
{125507}{125623}Siostro, chcę zobaczyć wszystko,|co macie na panią Christine Collins.
{125626}{125689}Natychmiast. Rozumie pani?|Wszystko.
{125692}{125746}Kiedy zostanie zwolniona?
{125950}{126066}Znaleziono ciała dzieci w Riverside!|Największa zbrodnia w historii L.A.!
{126072}{126149}Walter Collins jest uważany|za zmarłego!
{126343}{126400}Pani Collins, tak mi przykro.
{126489}{126552}Pańskie kierownictwo|nad sprawą pani Collins
{126555}{126634}wystawiło nasz oddział|na publiczne pośmiewisko.
{126637}{126735}Być może będziemy musieli ponieść|odpowiedzialność cywilną i kryminalną.
{126738}{126807}Nikt nie wiedział,|co się działo na tym ranczu.
{126810}{126883}Ani my, ani Biuro Szeryfa,|ani Gabinet Marszałkowski.
{126886}{126999}Co do pani Collins... nadal nie wierzę,|że jej syn był jedną z ofiar.
{127003}{127060}- Nie wierzy pan?|- Nie.
{127063}{127120}Były cztery inne zdjęcia|zaginionych chłopców,
{127123}{127190}którzy wyglądali podobnie.|Clark mógł się pomylić.
{127193}{127224}Być może się pomylił,
{127227}{127316}co nasuwa oczywiste pytanie:|"I co z tego?".
{127341}{127369}Proszę?
{127371}{127462}Burmistrz chce zakończyć tę sprawę.|Ja także.
{127477}{127541}Aby to zrobić, musi pan|przestać upierać się,
{127544}{127622}że Walter Collins nie został zabity|na tym cholernym ranczu.
{127626}{127684}Bo jeśli nie sprowadziliście Collinsa
{127686}{127760}i nie zginął on na ranczu,|to gdzie jest, do cholery?
{127763}{127862}Ludzie będą chcieli wiedzieć,|czemu go nie znaleźliśmy.
{127876}{128035}Ale jeśli był lub mógł być wśród tych|biednych chłopców zabitych w Wineville,
{128040}{128099}wtedy nie będzie żadnych pytań.
{128137}{128228}To chwilowy wstyd,|z którym będzie pan musiał żyć.
{128231}{128341}Ale chyba krótki kłopot jest lepszy|niż ciągnący się problem, nieprawdaż?
{128344}{128369}Tak jest.
{128371}{128424}Chłopiec zaginął prawie rok temu.
{128427}{128496}Gdybyśmy mieli go znaleźć,|już byśmy to zrobili.
{128499}{128584}Czy był na tym ranczu, czy nie,|pewnie już nie żyje.
{128586}{128684}Lepiej, żeby jego matka pogodziła się|z tym teraz niż później, prawda?
{128686}{128732}- Tak jest.|- Dobrze.
{128735}{128791}To by było na tyle, kapitanie.
{128816}{128895}Skoro tego chcesz,|to skończyliśmy rozmowę.
{128907}{128963}Przekażę, że odsyłamy cię|na rozprawę.
{128966}{128991}Nic nie zrobiłem.
{128994}{129057}Nawet mnie tu nie było,|gdy to się stało.
{129071}{129189}Udając Waltera Collinsa, utrudniałeś śledztwo|w sprawie porwania i morderstwa.
{129192}{129266}Możemy uznać cię|za współwinnego morderstwa.
{129269}{129298}Wielka szkoda.
{129301}{129395}Więzienie jest gorsze od poprawczaka|czy domu zastępczego.
{129398}{129450}O wiele gorsze.
{129472}{129569}Nie może pan tego zrobić.|Jestem jeszcze dzieckiem.
{129592}{129699}Sanford Clark też jest dzieckiem.|Ma 15 lat i idzie siedzieć.
{129703}{129799}Mordercy i ich wspólnicy|zawsze idą do więzienia.
{129857}{129924}Zabierzcie go.|To już nie moje zmartwienie.
{129927}{130003}Zaczekajcie.|Nie chcę iść do więzienia.
{130232}{130281}Dowiedź tego.
{130339}{130434}Wiedziałem, że w Los Angeles|kręci się filmy z Tomem Mixem.
{130437}{130488}Pomyślałem, że jeśli go spotkam,
{130492}{130581}to może da mi się|przejechać na swoim koniu.
{130585}{130674}Jego koń nazywa się Tony.|Wiedział pan to?
{130752}{130810}- Jak się pani czuje?|- Dobrze.
{130840}{130905}Na zewnątrz nadal stoi samochód policji.|Chyba chcą wiedzieć, co pani zrobi.
{130909}{130975}- Pojadę do domu.|- A później?
{130978}{131054}Sporo myślałam nad tą sprawą.
{131059}{131150}To, co zrobili z tymi kobietami|i z Walterem...
{131153}{131183}Zawsze mówiłam mu:
{131187}{131240}"Nigdy nie zaczynaj walki,|ale zawsze ją kończ."
{131242}{131326}Nie zaczęłam jej,|ale ja ją skończę.
{131520}{131604}{F:Monotype Corsiva}{C:$AAFFFF}{S:40}Vancouver, Kanada|20 września 1928
{131821}{131859}Cześć, siostrzyczko.
{131872}{131888}Gordon.
{131911}{131969}Nie wiedziałam,|że wróciłeś do miasta.
{131985}{132086}Wróciłem kilka dni temu.|Pomyślałem, że zrobię ci niespodziankę.
{132089}{132152}- Nie przeszkadzam?|- Nie, skąd.
{132155}{132206}Proszę, wejdź.
{132253}{132353}- Gdzie jest moja mała siostrzenica?|- Poszła do miasta.
{132357}{132395}Powinna wrócić wieczorem.
{132398}{132442}- Ale Bob jest.|- To dobrze.
{132445}{132511}Chcę go spytać, czy mogę się|u was zatrzymać.
{132514}{132578}- Zatrzymać?|- Tak.
{132581}{132638}Mogę skorzystać z łazienki?
{132641}{132733}- To była długa podróż, muszę się wykąpać.|- Oczywiście.
{132760}{132797}Dziękuję.
{133133}{133153}Czy to...?
{133165}{133228}Idź do sąsiadów,|ja zadzwonię po policję.
{133231}{133271}Pośpiesz się.
{133365}{133402}{y:i}Z kim pana połączyć?
{133421}{133440}Jest na górze.
{133443}{133508}Idźcie od drugiej strony.|Odetnijcie go.
{133672}{133761}Przedstawiam pani|mojego przyjaciela, pana Hahna.
{133765}{133862}Proszę przyjąć moje kondolencje.
{133865}{133906}Możemy wejść?
{134006}{134060}Dziękuję za te słowa.
{134073}{134167}Ale najpierw muszą|zidentyfikować mojego syna.
{134220}{134289}Podobno czas nie koi takich ran.
{134291}{134358}Pięć lat temu umarła mi córka|na chorobę Heinego-Medina.
{134361}{134460}Nie ma dnia, bym nie chciał|przypomnieć o tym Claudine...
{134463}{134556}ale wtedy przypominam sobie,|że jej już nie ma.
{134588}{134631}Proszę usiąść.
{134742}{134852}Rano rozmawiałam przez telefon|z sekretarką komisji policyjnej.
{134863}{134957}Powiedzieli, że nie pozwolą mi zeznawać|ani wzywać świadków.
{134961}{134989}Że będzie to zbyteczne.
{134992}{135080}Wiem, według moich źródeł|komisja policyjna zamierza powiedzieć,
{135083}{135205}iż Jones i policja nie zrobili nic złego|i zrzucić winę na dzieciaka.
{135214}{135347}A pani sprawiała im problemy|i zmusiła ich do umieszczenia w zakładzie.
{135429}{135533}Więc chyba muszę wynająć prawnika,|wszcząć sprawę cywilną.
{135550}{135664}Poszedłem do najlepszego adwokata,|który pozwał miasto cztery razy i wygrał.
{135667}{135745}Niestety nie stać nas na niego.
{135749}{135843}- Rozumiem.|- Właśnie dlatego zrobię to za darmo.
{135847}{135925}Będę zaszczycony|broniąc pani honoru.
{135927}{136053}Przez 15 lat pracy nie widziałem,|żeby ktoś walczył tak uporczywie.
{136056}{136141}I co jest oczywiste,|w imię sprawiedliwości.
{136155}{136197}Dziękuję panu.
{136320}{136375}- Tak?|- Nazywam się S.S. Hahn.
{136378}{136505}Mam nakaz zwolnienia kobiet określanych|przez tę instytucję jako kod dwanaście
{136520}{136591}do czasu wyjaśnienia|powodów ich zatrzymania.
{136593}{136682}- Przykro mi, ale lekarz dyżurny...|- Wyrażę się jasno.
{136685}{136753}Albo wypuści pani ludzi|wymienionych w nakazie,
{136756}{136842}albo sama znajdzie się pani|za tymi kratkami, bez klucza.
{136844}{136921}- Nie mogę uprawnić...|- Proszę zejść nam z drogi!
{137896}{137924}{y:i}Tam jest.
{137926}{137996}{y:i}Panie Northcott, jakiś komentarz|{y:i}do aresztowania?
{137999}{138046}Nie, wszystko w porządku.
{138049}{138150}Jak wiecie, byłem na wakacjach.|Bardzo miłych wakacjach.
{138173}{138257}Policja dostarczyła mi wiele rozrywki.
{138280}{138335}Jak pan uniknął zatrzymania?
{138360}{138403}Nie uniknąłem.
{138469}{138547}Nie wiedziałem nawet,|że ktoś mnie poszukiwał.
{138550}{138601}Nawet nie próbowałem się dowiedzieć.
{138603}{138682}Na moich bagażach wciąż są inicjały.
{138685}{138819}- Wiedział pan, dlaczego policja pana ściga?|- Nie, postanowiłem się do tego nie mieszać.
{138823}{138925}Ma pan coś do powiedzenia|rodzicom zamordowanych dzieci?
{138940}{138998}Bez komentarza.
{139049}{139129}Burmistrz Cryer.|Nie spodziewałem się pana.
{139131}{139170}Ja tego także.
{139172}{139252}Wezwania do sądu, prośby o zeznania|i przesłuchania na piśmie.
{139255}{139361}Wszystko dzięki uprzejmości pana Hahna|i jego klientki, Christine Collins.
{139364}{139467}Nie musi ich pan dogłębnie studiować,|pana kopie są już w drodze.
{139470}{139558}Rada Miasta także zgodziła się|je przejrzeć.
{139561}{139651}- Niech to szlag!|- Mieliśmy z tym skończyć.
{139670}{139735}Mamy rok wyborów.|Nie mogę pozwolić na coś takiego.
{139738}{139819}To się skończy.|Kapitan Jones się tym zajmie.
{139822}{139935}Poświęcenie jego dumy i stwierdzenie,|że popełnił błąd nie wystarczy.
{139951}{140032}Odsunięcie go na bok|na jakiś czas...
{140046}{140140}może uspokoić sprawy,|nim zakończy się rozprawa.
{140552}{140604}- Co się dzieje?|- Nie słyszała pani?
{140607}{140650}Największy protest jaki widziałem.
{140654}{140745}- Protest?|- Tak, popierający tę całą Collins.
{141197}{141265}{F:Comic Sans MS}POLICJA:|WSTYD DLA NASZEGO MIASTA
{141316}{141342}Pan Harris.
{141362}{141437}Nieznane są wyroki boskie,|proszę pani.
{141473}{141517}Oj nieznane...
{141936}{141992}{y:i}Panie i panowie,|{y:i}mogę prosić o uwagę?
{142001}{142106}{f:Monotype Corsiva}{c:$AAFFFF}{s:40}24 października 1928|Nigdy nie było tu takiej liczby ludzi,
{142109}{142216}dlatego proszę was, abyście|powstrzymali się od demonstracji.
{142226}{142316}Jesteśmy tu, gdyż chcemy|poznać prawdę.
{142326}{142426}Każdy zostanie wysłuchany,|nawet jeśli mielibyśmy siedzieć tu tydzień.
{142429}{142527}Panie Thorpe, nie widzę nikogo|z komisji policyjnej.
{142587}{142660}Czy są na sali przedstawiciele policji?
{142663}{142716}Jest tutaj komendant Davis?
{142737}{142785}Jest kapitan Jones?
{142824}{142930}- Ktokolwiek reprezentujący policję?|- Proszę wyjść ze mną na moment.
{142958}{143010}Powinna pani coś zobaczyć.
{143012}{143110}{y:i}Choć nienawidzę tego robić,|{y:i}trzeba wykonać parę telefonów.
{143202}{143270}Policja zdecydowała,|żeby zmienić salę sądową,
{143273}{143365}by uniknąć chaosu,|jaki panuje teraz na ulicy.
{143681}{143705}Pani Collins.
{143728}{143814}Nazywam się Leanne Clay,|a to mój mąż, John.
{143847}{143914}Chciałam przekazać wyrazy współczucia.
{143927}{144044}To, co przeżyliśmy, czekając na wiadomość|o naszym synu, było okropne.
{144061}{144085}A teraz to...
{144107}{144205}Brak słów na określenie tego,|co zrobiła pani policja.
{144306}{144349}Proszę powstać.
{144551}{144595}Proszę spocząć.
{144924}{144957}Cześć.
{144999}{145051}Widziałem cię w gazetach.
{145054}{145138}Ma pani odwagę|przeciwstawiając się policji.
{145273}{145343}Proszę oskarżonego o powstanie.
{145456}{145505}Gordonie Stewardzie Northcott,
{145508}{145604}został pan oskarżony o trzy zabójstwa|pierwszego stopnia
{145607}{145718}oraz siedemnaście zabójstw,|które są sprawdzane przez prokuraturę.
{145722}{145781}Przyznaje się pan do winy?
{145801}{145866}Jestem niewinny, Wysoki Sądzie.
{145937}{145998}Może pan usiąść, panie Northcott.
{146100}{146176}Ze względu na skłonność|oskarżonego do podróży,
{146179}{146221}kaucja nie zostanie ustalona.
{146224}{146283}Wstępne wnioski|będą przyjmowane jutro.
{146285}{146402}Zaginięcie chłopca, Waltera Collinsa,|zostało zgłoszone 10 marca 1928 r.
{146430}{146492}Wszczęliśmy ogólnonarodowe poszukiwania.
{146495}{146583}18 sierpnia dostaliśmy informację,|że chłopiec,
{146586}{146670}pasujący do opisu Waltera,|został znaleziony w De Kalb.
{146673}{146769}Podczas przesłuchania przyznał,|że nazywa się Walter Collins,
{146772}{146892}więc zorganizowaliśmy dla niego|transport do Kalifornii.
{146895}{146963}Gdzie pani Collins stwierdziła,|że to nie jest jej syn.
{146966}{147068}Tak, negowała jego tożsamość,|pomimo wszystkich dowodów.
{147071}{147167}Jednak późniejsze zdarzenia|pokazują, że miała rację.
{147213}{147302}Więc dlaczego wysłał ją pan|na badania psychiatryczne?
{147305}{147404}Moja decyzja nie była oparta na tym,|czy to był właściwy chłopiec.
{147407}{147539}Pani Collins dziwnie się zachowywała.|Była powściągliwa i bezuczuciowa.
{147547}{147637}Zwłaszcza podczas spotkania|z chłopcem przywiezionym z De Kalb
{147639}{147688}oraz naszych późniejszych rozmów.
{147691}{147802}Właśnie przez jej|niepokojące zachowanie
{147805}{147929}wysłałem ją na obserwację|na oddział psychiatryczny.
{147935}{147964}Tak po prostu?
{147967}{148072}Pstryknięciem palcami wtrącił pan|tam niewinną kobitę?
{148082}{148145}Każda rodzina z tego stanu|jest zagrożona,
{148147}{148221}gdy kapitan policji może|wziąć kobietę do biura
{148223}{148322}i po pięciu minutach wyrzucić ją|na oddział psychiatryczny!
{148325}{148403}Nie została wyrzucona.|Nie została wyrzucona!
{148407}{148458}Nie została wyrzucona!
{148461}{148500}Co pan mówił, kapitanie?
{148518}{148595}Nie została wyrzucona,|eskortowaliśmy ją.
{148657}{148742}"Eskortowana" czy "wyrzucona",|słowa nie mają znaczenia.
{148745}{148837}Liczy się to, iż została|uwięziona bez nakazu.
{148848}{148940}Mam tutaj kopię pisemnego oświadczenia|o chorobie umysłowej,
{148943}{149043}wystawione w sprawie:|stan Kalifornia - pani Collins.
{149059}{149118}- Kto podpisał to oświadczenie?|- Ja.
{149121}{149183}Zobaczmy, czy dobrze to rozumiem.
{149186}{149259}Kobieta została wysłana|na oddział psychiatryczny,
{149262}{149326}bez nakazu,|gdyż takowy nie istniał.
{149329}{149394}A gdy kilka dni później|został w końcu napisany,
{149398}{149452}nie trzeba było go podpisać|ani iść do sędziego,
{149455}{149522}ponieważ ona była|już zamknięta!
{149557}{149614}- Mam rację?|- Teoretycznie tak.
{149618}{149734}Musieliśmy przedsięwziąć wyjątkowe działania,|gdyż była to wyjątkowa sytuacja.
{149737}{149818}To nie nasza wina, że byliśmy|oszukiwani przez chłopca,
{149821}{149873}podającego się|za Waltera Collinsa.
{149889}{149964}Biorąc pod uwagę jego zapewnienia|i jej niepokojące zachowanie,
{149967}{150021}kto nie pomyślałby,|że coś z nią jest nie tak?
{150024}{150103}- Bo kwestionowała pana zdanie.|- Bo nie słuchała!
{150105}{150150}Ponieważ była uporczywa.
{150179}{150296}Bo chciała wziąć sprawy w swoje ręce,|zamiast zostawić je policji.
{150299}{150361}Bo walczyła o życie swojego syna!
{150364}{150415}Chłopca, który mógł jeszcze żyć,
{150418}{150515}gdy marnował pan czas zaprzeczając,|iż popełnił pan błąd!
{150593}{150634}A na koniec...
{150674}{150738}okazało się, że popełnił go pan,|prawda?
{150746}{150814}W pewnym sensie,|podczas tego zamieszania,
{150870}{150943}Walter Collins został|brutalnie zamordowany,
{150962}{151020}jak i pozostali chłopcy,
{151059}{151137}na ranczu Northcott w Wineville.
{151166}{151216}Zgadza się, kapitanie?
{151257}{151293}Owszem.
{151485}{151534}Nie mam więcej pytań.
{151995}{152089}Po wielu staraniach,|zidentyfikowaliśmy chłopca,
{152094}{152159}który ostatnio przysporzył|nam tyle kłopotów.
{152162}{152235}Jest to Artur Hutchins|z Cedar Rapids w stanie Iowa.
{152238}{152351}Dzięki temu, oraz aresztowaniu|zabójcy prawdziwego Waltera Collinsa,
{152363}{152440}wyjaśniliśmy dwie największe tajemnice|w historii Los Angeles.
{152443}{152544}Mam nadzieję, że prasa będzie pisała|tyle samo na temat udanych akcji,
{152547}{152611}co o błędach, które czasami|nam się zdarzają.
{152614}{152692}Panowie, przedstawiam wam|prawdziwą matkę chłopca.
{152695}{152749}Oto pani Janet Hutchins.
{152806}{152885}- Mam nadzieję, że nie sprawił problemów.|- Nie, ależ skąd.
{152888}{152938}Zróbcie nam zdjęcie.
{153064}{153093}Pani Hutchins.
{153096}{153152}Pani Collins, kobieta,|u której przebywał,
{153155}{153232}chciała, by dostał to.|Są to ubrania, w których chodził.
{153235}{153255}Dziękuję.
{153263}{153357}Prawda, że miło, Arturze?|Podziękuj panu policjantowi.
{153359}{153433}Nie chcę ich.|Daj je komuś innemu.
{153436}{153482}Nad wiek rozwinięty, nieprawdaż?
{153485}{153529}To nie moja wina, tylko policji.
{153532}{153647}To oni powiedzieli, że nazywam się Collins.|To nie był mój pomysł!
{153673}{153771}Obwinia policję za własne błędy.|Ostatnio sporo tego widzieliśmy, prawda?
{153773}{153867}Uważaj na siebie, Arturze.|Bezpiecznej podróży.
{153870}{153927}Koniec na dziś.
{153976}{154060}Był 10 marca,|wróciłam z pracy,
{154063}{154122}a mojego syna, Waltera,|już nie było.
{154124}{154219}Kapitan Jones kierował się informacjami,|które uznawał za prawdziwe.
{154221}{154304}Walter Collins miał|rozstęp między zębami.
{154307}{154378}To dziecko nigdy nie było|w mojej klasie.
{154380}{154517}Mamy zaufanie do naszych przyjaciół|z wydziału policji, którzy wskazują nam ludzi,
{154521}{154608}których zachowanie nie jest|akceptowane przez społeczeństwo.
{154611}{154697}Był o 10 cm niższy|niż przy ostatnim mierzeniu.
{154755}{154806}Niektóre zdjęcia ukazują to,
{154818}{154873}o czym opowiedział mi|Sanford Clark.
{154876}{154962}O tym, co zrobił...|Jak zamordował te dzieci.
{154966}{155003}Dziękuję, detektywie.
{155012}{155104}Członkowie ławy przysięgłych,|przyjrzyjcie się tym zdjęciom.
{155107}{155260}Nie pozostawiają one wątpliwości|co do okoliczności i natury tych zbrodni.
{155528}{155580}Jestem tutaj, wielebny.
{155765}{155854}Często przechodziłam|przez pokój Waltera, gdy spał.
{155869}{155954}Nawet gdy go nie widziałam|ani nie słyszałam...
{155967}{156008}to go czułam.
{156063}{156132}Dlatego nie wierzę,|że on nie żyje.
{156161}{156213}Nadal czuję jego obecność.
{156271}{156366}- Pani Collins...|- Wiem, co powiedziała policja.
{156381}{156444}To miejsce, te szczątki...
{156490}{156563}nie mogły być|poprawnie zidentyfikowane.
{156575}{156690}Może ten chłopiec też się pomylił,|gdy wziął do ręki zdjęcie Waltera.
{156700}{156781}Rozumiem, że nie chce pani|tego zaakceptować.
{156784}{156835}Która matka by chciała?
{156900}{156989}Ale wydaje mi się,|że powinna pani żyć dalej.
{156992}{157041}Zacząć życie od nowa.
{157078}{157138}Pani syn chciałby tego.
{157187}{157225}Być może.
{157238}{157315}A może chciałby,|abym go dalej szukała.
{157317}{157397}Może jest gdzieś|i czeka na mnie.
{157423}{157475}Wierzę, że czeka.
{157512}{157598}W miejscu, do którego kiedyś|wszyscy się udamy,
{157601}{157653}by połączyć się|z naszymi ukochanymi.
{157656}{157692}Tego właśnie dnia...
{157704}{157796}będzie wiedział|całą duszą i ciałem,
{157802}{157895}że zrobiła pani wszystko,|co było w pani mocy.
{157899}{157934}Wszystko.
{158027}{158065}Powinniśmy już iść.
{158068}{158110}Chwileczkę.
{158745}{158787}Rozpoczynamy posiedzenie sądu.
{158830}{158976}Komisja wysłuchała już wszystkie zeznania|i w świetle przedstawionych dowodów
{158981}{159082}sugerujemy, by kapitan Jones|został na stałe zawieszony.
{159202}{159246}Proszę o ciszę.
{159298}{159338}Panie Foreman.
{159351}{159406}Czy ława ustaliła werdykt?
{159409}{159456}Tak, Wysoki Sądzie.
{159482}{159541}Proszę oskarżonego o powstanie.
{159597}{159736}Po drugie, należy podjąć kroki|mające na celu zmianę praw i procedur
{159739}{159904}dotyczących umieszczania mieszkańców|w placówkach dla umysłowo chorych.
{160072}{160116}Proszę odczytać werdykt.
{160139}{160213}Uznajemy Gordona|Stewarta Northcotta
{160216}{160305}winnym popełnienia morderstw|pierwszego stopnia.
{160387}{160489}Ostatecznie, przywrócenie społeczności|zaufania w policję
{160492}{160620}może zostać osiągnięte tylko|poprzez usunięcie jej komendanta.
{160623}{160715}To sugeruje komisja.|Zamykam rozprawę.
{161202}{161313}Czy oskarżony chce coś powiedzieć,|zanim zostanie ogłoszony wyrok?
{161330}{161375}Chciałbym to wyjaśnić.
{161398}{161504}Nigdy nie traktowałeś|mnie sprawiedliwie, Wysoki Sądzie.
{161561}{161609}Ten sąd także.
{161716}{161793}Jedyną porządną osobą jest ona.
{161845}{161921}Tylko ona nie obrabiała|mnie przy prasie.
{161924}{162033}Jako jedyna rozumie, jak to jest, gdy policja|wrobi cię w coś, czego nie zrobiłeś.
{162036}{162135}- Wystarczy.|- Gdy wrzucą cię do dziury, żebyś zgnił...
{162158}{162223}i zepsuł się....|Na miłość boską!
{162234}{162265}- Ochrona!|- Prawda?
{162268}{162321}Nie zabiłem pani syna.
{162324}{162375}- Dość tego!|- Nie zraniłbym go.
{162378}{162452}Proszę panować nad swoim klientem|albo każę go skneblować.
{162455}{162496}To aniołek.
{162502}{162564}Puszczaj mnie!
{162568}{162604}Siadaj.
{162652}{162708}Gordnie Stewardzie Northcott.
{162750}{162851}Wyrokiem sądu zostanie pan przewieziony|do więzienia w San Quentin,
{162854}{162945}gdzie będzie pan przebywał w izolatce|przez okres dwóch lat,
{162947}{163027}do 2 października 1930 r.
{163049}{163085}Tego dnia...
{163107}{163178}zostanie pan powieszony.
{163226}{163302}Niech Bóg zlituje się|nad pańską duszą.
{164846}{164912}{F:Monotype Corsiva}{C:$AAFFFF}{S:40}30 września 1930
{165051}{165141}- Mogę zrobić sobie krótką przerwę?|- Oczywiście.
{165184}{165214}Wiesz...
{165241}{165317}kiedyś mogłabyś zrobić sobie|wolny dzień.
{165327}{165368}Mógłby ci się przydać.
{165370}{165430}Zobaczymy.
{165472}{165562}Mówi Christine Collins,|dzwoniłam wczoraj.
{165568}{165629}Chciałam spytać, czy miał pan|okazję przejrzeć akta
{165632}{165692}i sprawdzić, czy ktoś pasuje|do opisu mojego syna.
{165695}{165728}Walter Collins.
{165747}{165780}Rozumiem.
{165791}{165883}Zadzwonię do pana za miesiąc.|Dziękuję bardzo.
{165890}{165941}- Pani Collins.|- Właśnie...
{165944}{165980}Tak, wiem.
{166002}{166073}Przyszedłem właśnie w tej sprawie.
{166076}{166138}Chodzi o Waltera.
{166141}{166224}Otrzymaliśmy bardzo dziwny telegram.
{166227}{166295}- Od kogo?|- Gordona Northcotta.
{166308}{166363}Chce się z panią widzieć.
{166366}{166399}Po co?
{166415}{166524}Powiedział, że wie, iż nadal|szuka pani syna, a zanim umrze...
{166593}{166691}Powiedział, że kłamał zeznając,|że nie zabił Waltera.
{166715}{166781}Wreszcie chce się przyznać,|że zrobił to.
{166783}{166858}Powiedział, że jeśli spotkasz się|z nim osobiście,
{166861}{166958}to powie ci prawdę prosto w oczy,|byś mogła żyć dalej
{166993}{167044}i zaznać spokoju.
{167047}{167146}{y:i}Jak wiesz, pojutrze ma zostać|{y:i}stracony w San Quentin,
{167183}{167238}{y:i}więc nie masz zbyt wiele czasu.
{167241}{167320}{y:i}Cały poranek|{y:i}wszystko załatwiałem.
{167339}{167444}{y:i}Jest pani pierwszą kobietą od 30 lat,|{y:i}która dostała pozwolenie
{167447}{167542}{y:i}na odwiedzenie seryjnego zabójcy|{y:i}w dzień przed jego egzekucją.
{168003}{168059}- Wszystko w porządku?|- Tak.
{168062}{168107}Będę za drzwiami.
{168171}{168222}Macie dwadzieścia minut.
{168333}{168406}Pewnie nie ma pani fajki?
{168451}{168511}Prosił mnie pan,|żebym przyjechała.
{168524}{168620}Miał mi pan powiedzieć prawdę|na temat mojego syna.
{168665}{168702}Tak.
{168735}{168794}Ma pani rację, powiedziałem tak.
{168797}{168842}Ale widzi pani...
{168865}{168945}nie sądziłem,|że pani przyjedzie.
{168967}{169048}- A teraz...|- Co teraz?
{169085}{169164}Nie spodziewałem się, że pani...
{169192}{169271}- Nie chcę pani widzieć.|- Nie?
{169298}{169329}Nie chcę.
{169341}{169403}Nie mogę z panią rozmawiać.|Nie mogę.
{169407}{169456}Nie, gdy jutro mam zginąć.
{169459}{169544}Wysłać telegram to jedno,|prosta sprawa.
{169583}{169671}Gdy jest się już tutaj,|teraz, osobiście...
{169680}{169772}Nie mogę pani powiedzieć tego,|co pani chce usłyszeć.
{169775}{169792}Dlaczego?
{169795}{169881}Bo nie chcę zginąć|z kłamstwem na ustach.
{169885}{169992}Odmówiłem pokutę, prosiłem Boga|o wybaczenie, a On zrobił to.
{170000}{170080}Od tamtej pory|byłem porządnym człowiekiem,
{170083}{170187}ale jeśli skłamię teraz,|popełnię jakiś grzech,
{170201}{170347}to nie zostanie mi już wybaczony,|a nie zamierzam iść do piekła.
{170396}{170439}Nie zamierzam.
{170610}{170699}Panie Northcott, prosił pan,|bym tutaj przyjechała.
{170922}{170995}Panie Northcott, proszę na mnie spojrzeć.
{170999}{171062}Niech pan na mnie spojrzy.
{171225}{171274}Zabił pan mojego syna?
{171384}{171425}Zabił pan go?
{171450}{171519}- Nie wiem, o czym pani mówi.|- Wie pan.
{171522}{171591}Zabił pan mojego syna?
{171594}{171689}Mówiłem, że nie chcę|teraz z panią rozmawiać.
{171693}{171773}Zabiłeś mojego syna?!|Zrobiłeś to?!
{171776}{171837}- Zabiłeś mojego syna?|- Nie wiem.
{171839}{171904}Nie wiesz, nie pamiętasz?|Zabiłeś go?
{171907}{171975}Odpowiedz.|Odpowiedz!
{171983}{172025}Zabiłeś mojego syna?!
{172028}{172082}- Puść mnie.|- Albo co?
{172085}{172152}- Zabiłeś mojego syna?|- Nie wiem.
{172154}{172212}Zabiłeś go?!|Znasz jego imię!
{172216}{172300}Nazwałeś go aniołkiem.|Znasz jego imię!
{172303}{172354}Zabiłeś go?!
{172357}{172446}Zabiłeś mojego syna?
{172448}{172505}- Odpowiedz!|- Czemu?
{172507}{172649}- Co zrobisz, zranisz mnie?|- Obyś trafił do piekła.
{172653}{172731}- Zabiłeś mojego syna?!|- Straż!
{172743}{172792}Zabiłeś mojego syna?!
{172795}{172953}Obyś trafił do piekła!
{173061}{173121}Zabiłeś mojego syna?!
{174553}{174662}Gordonie Stewardzie Northcott,|został pan skazany za morderstwo,
{174678}{174769}za które karą jest śmierć|przez powieszenie.
{174775}{174838}Nie odnotowano żadnych odroczeń|czy ułaskawień,
{174841}{174975}więc egzekucja odbędzie się|zgodnie z ustaleniami sądu.
{175029}{175112}- Jakieś ostatnie słowa?|- Nie.
{175196}{175230}Żadnych.
{175325}{175448}Dochowałem czystości po spowiedzi, księże.|Tak, jak obiecałem.
{175541}{175608}Czy to będzie bolało?
{175803}{175874}Proszę, nie tak szybko.
{175904}{175993}Nie zmuszajcie mnie,|bym szedł tak szybko!
{175997}{176042}Proszę.
{176411}{176465}Trzynaście stopni!
{176498}{176603}Trzynaście stopni, ale nie wszedłem|po wszystkich, gnoje!
{176615}{176691}Nie wszedłem po wszystkich!
{176719}{176765}Proszę!
{176905}{176941}Modlitwa.
{176954}{177016}Proszę... Boże!
{177055}{177098}Proszę.
{177110}{177202}Niech ktoś odmówi|za mnie modlitwę.
{177680}{177771}# Cicha noc #
{177857}{177959}# Święta noc #
{177989}{178213}# Pokój niesie ludziom wszem #
{178259}{178404}# A u żłobka Matka Święta #
{179525}{179609}{F:Monotype Corsiva}{C:$AAFFFF}{S:40}27 luty 1935
{179662}{179748}Urządzamy dziś u mnie przyjęcie|z okazji rozdania Oscarów.
{179751}{179801}- Wpadniesz?|- Mam masę pracy.
{179804}{179903}- Chodź, proszę.|- Zwiesiłyście linie aż do Baltimore.
{179906}{180009}Ktoś musi się tym zająć.|Bawcie się dobrze, ja mam radio.
{180041}{180126}- Jesteś pewna?|- Tak, miłego wieczoru.
{180245}{180285}Naprawdę...
{180342}{180381}Witaj, Ben.
{180422}{180520}Idę z przyjaciółmi na kolację|do "Musso and Frank's".
{180526}{180611}W restauracji będą transmitować|ceremonię rozdania Oscarów.
{180623}{180667}Powinno być miło.
{180679}{180752}Z chęcią zabiorę cię ze sobą.
{180755}{180812}Mam mnóstwo roboty.
{180872}{180909}Dobranoc.
{180973}{181007}Ben.
{181076}{181159}Stawiam dwa dolary na|"It Happened One Night".
{181162}{181249}Chyba tylko ja uważam,|że ma szansę z "Kleopatrą".
{181252}{181334}Jeśli wygram, może uczcimy to|jutro przy kolacji?
{181337}{181402}Zgoda, Christine.|Do zobaczenia.
{181407}{181465}Zadzwonię, jeśli wygra twój film.
{181469}{181509}Będę tutaj.
{181679}{181727}{y:i}Dziękuję pani.
{181730}{181794}{y:i}- "Kleopatra".|- Przeceniana.
{181795}{181904}{y:i}- Oraz "It Happened One Night".|- Clark Gable, Claudette Colbert.
{181926}{181993}{y:i}Proszę o przyniesienie koperty.
{182033}{182068}{y:i}Zwycięzcą zostaje:
{182082}{182144}{y:i}"It Happened One Night"!
{182161}{182220}Wiedziałam, wiedziałam.
{182265}{182361}- Kolacja na mój koszt.|{y:i}- Pani Christine Collins?
{182363}{182404}Tak.
{182407}{182479}{y:i}Pani Clay z tej strony.|{y:i}Pamięta mnie pani?
{182481}{182538}Oczywiście, że panią pamiętam.
{182540}{182610}{y:i}- Dzwonię od razu do pani.|- Co się stało?
{182613}{182696}{y:i}Policja dzwoniła.|{y:i}Znaleźli chłopca.
{182741}{182792}- Gdzie jest?|{y:i}- Posterunek Lincoln Heights.
{182795}{182871}{y:i}- Właśnie wyjeżdżamy.|- Zaraz tam będę.
{183457}{183566}Chciałem iść do niego od razu, ale powiedzieli,|że muszą z nim porozmawiać.
{183569}{183618}- Są pewni?|- Tak.
{183621}{183688}Co ważniejsze, ja jestem pewna.
{183703}{183767}To mój synek.|To David.
{183770}{183866}On żyje, Christine.|Znaleźli go podczas ataku histerii.
{183870}{183929}{y:i}Wracałeś ze szkoły.
{183931}{184019}{y:i}- Powiedzieli, że szukają psa?|{y:i}- Tak.
{184022}{184091}{y:i}Co się stało po tym,|{y:i}jak wsiadłeś do ciężarówki?
{184097}{184150}{y:i}Wieźli mnie bardzo długo,
{184153}{184207}aż dojechaliśmy na to ranczo.
{184233}{184307}- Chodź, David.|- Puść mnie!
{184342}{184389}Byli tam inni chłopcy?
{184411}{184423}Tak.
{184446}{184493}{y:i}Chyba pięciu.
{184505}{184551}To było już dawno temu.
{184555}{184664}Witajcie, chłopcy. To jest David.|Na pewno się zaprzyjaźnicie.
{184728}{184752}Zamknijcie się!
{184754}{184801}Rozmawiałeś z nimi?
{184845}{184918}- Pamiętasz ich imiona?|- Tak.
{184949}{184987}Dwoje z nich było braćmi.
{184989}{185067}{y:i}Na nazwisko chyba mieli Winslow.
{185082}{185144}{y:i}Najstarszy to Jeffrey.
{185230}{185282}Był też Walter.
{185329}{185376}{y:i}Walter?
{185379}{185393}Tak.
{185396}{185470}Pamiętasz, jak się nazywał?
{185578}{185633}Collins.
{185650}{185705}{y:i}Walter Collins.
{185716}{185748}{y:i}Powiedz mi coś.
{185753}{185862}Czemu pamiętasz jego nazwisko,|skoro innych pamiętasz tylko imiona?
{185873}{185925}Z powodu tego, co się stało.
{185928}{185985}{y:i}Walter i Jeffrey rozmawiali.
{185988}{186091}{y:i}Znaleźli miejsce w klatce,|{y:i}gdzie siatka była uszkodzona.
{186171}{186261}Wygięli ją wystarczająco,|by wyjść i uciec.
{186370}{186424}Narobili strasznego hałasu.
{186482}{186575}Ale gdybyśmy wygięli ją za słabo,|{y:i}utknęlibyśmy.
{186668}{186725}Pomóż mi.|Collins, szybko.
{186728}{186816}Noga mi utknęła.|Dalej, pomóż mi, proszę.
{187009}{187071}Wiejemy.|Uciekaj.
{187239}{187287}Co z wami, chłopcy?!
{187450}{187490}Wracajcie tu!
{187496}{187537}Nie ruszaj się!
{187697}{187733}Przestań!
{187756}{187813}Kurwa!|Sprawdź pozostałych.
{187847}{187905}{y:i}Chłopcy, idę po was!
{187908}{187959}Jasny szlag!
{187988}{188056}{y:i}Znajdę was wszędzie.
{188059}{188115}- Nie ma ich tam.|- Wsiadaj do samochodu.
{188118}{188192}Znajdę was!|Niech to szlag!
{188227}{188304}{y:i}Wsiadaj do samochodu, Sanford!
{188459}{188532}Wtedy ostatni raz ich widziałem.
{188535}{188625}- Czyli nie wiesz, czy ich złapał?|- Nie wiem.
{188662}{188754}Wiem tylko, że gdyby|Walter nie wrócił po mnie...
{188799}{188875}{y:i}nie wydostałbym się stamtąd.
{188953}{189003}Co się stało później?
{189006}{189119}Trzymałem się z dala od głównych dróg,|aż zobaczyłem stojący pociąg.
{189135}{189173}Wskoczyłem do niego.
{189176}{189249}Czemu nikomu nie powiedziałeś,|co się stało?
{189252}{189339}Bałem się.|Myślałem, że będą mnie ścigać.
{189352}{189410}Albo rodziców.
{189413}{189492}Więc nikomu nic nie powiedziałem.
{189515}{189610}Musiałem radzić sobie sam,|dopóki nie dostałem obiadu od pani Lansing.
{189612}{189709}Powiedziałem jej, że jestem sierotą,|zdaną tylko na siebie.
{189732}{189840}Powiedziała, że mogę u niej zostać,|więc skorzystałem z okazji.
{189876}{189975}Co wieczór budziłem się|i myślałem, że stoją za oknem.
{189999}{190109}Potem usłyszałem w radio,|że mówią o tym, co stało się na ranczu.
{190128}{190220}- Byłem pewien, że nie mogę wrócić.|- Dlaczego?
{190234}{190260}Dlaczego nie?
{190262}{190353}Nikomu nie powiedziałem,|co się wydarzyło...
{190365}{190465}i bałem się, że będą winić mnie|za śmierć tych dzieci.
{190472}{190546}Więc trzymałem się z boku.
{190566}{190652}Czemu teraz zdecydowałeś się wrócić?
{190656}{190713}Dlaczego wróciłeś?
{190782}{190840}Tęsknię za moją mamą.
{190883}{190934}Za tatą także.
{191007}{191059}Chcę wrócić do domu.
{191129}{191197}{y:i}Proszę, puśćcie mnie do domu.
{191322}{191376}Nic ci nie jest?
{192205}{192249}Nadal nie mogę w to uwierzyć.
{192252}{192364}Pięć lat, sprawa zamknięta,|myślimy, że nie żyje, a on się pojawia.
{192384}{192465}Nie byłoby go tu,|gdyby nie Walter.
{192488}{192599}Pani syn zachował się jak bohater.|Powinna pani być z niego dumna.
{192604}{192658}Jestem.
{192696}{192787}- Ciągle uważa pani, że on żyje?|- A czemu nie miałabym?
{192789}{192860}Tamtej nocy uciekło|trzech chłopców.
{192863}{192950}Jeśli jednemu udało się umknąć,|to może reszcie także.
{192953}{193037}Może Walter jest gdzieś|i ma takie same obawy, jak on.
{193041}{193139}Boi się wrócić do domu,|ujawnić się, wpaść w tarapaty.
{193179}{193285}Tak czy inaczej, daje mi to coś,|czego wcześniej nie miałam.
{193313}{193353}Co takiego?
{193365}{193404}Nadzieję.
{194163}{194219}{F:Monotype Corsiva}{C:$AAFFFF}{S:36}Po przesłuchaniu kapitan Jones|został zawieszony.
{194221}{194277}{F:Monotype Corsiva}{C:$AAFFFF}{S:36}Komendant policji, Davis,|został zdegradowany.
{194279}{194345}{F:Monotype Corsiva}{C:$AAFFFF}{S:36}A Cryer nie startował już w wyborach|do władz miasta.
{194348}{194407}{F:Monotype Corsiva}{C:$AAFFFF}{S:36}Pastor Briegleb do końca życia|w swoich audycjach
{194410}{194484}{F:Monotype Corsiva}{C:$AAFFFF}{S:36}demaskował nadużycia władzy policji|i korupcję polityków.
{194494}{194552}{F:Monotype Corsiva}{C:$AAFFFF}{S:36}By podnieść się po skandalu,|mieszkańcy Wineville,
{194554}{194627}{F:Monotype Corsiva}{C:$AAFFFF}{S:36}w Kalifornii, zmienili nazwę|miasta na Mira Loma.
{194631}{194718}{F:Monotype Corsiva}{C:$AAFFFF}{S:36}Christine Collins nigdy nie przestała|szukać swojego syna.
{194743}{194852}{F:Monotype Corsiva}{c:$AAFFFF}{S:40}Tłumaczenie ze słuchu:|d3s0l4ti0n
{194886}{194985}{F:Monotype Corsiva}{c:$AAFFFF}{S:40}Korekta:|djdzon
{195010}{195135}Odwiedź www.NAPiSY.info
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Changeling 2008 DVDSCR XviD KingBenOpór Defiance 2009 DVDSCR XviD ORC CD 1Invictus (2009) DVDSCR xVID xSCR Cd1To skomplikowane Its Complicated 2009 DvdScr Xvid NoirThe Imaginarium of Doctor Parnassus 2009 DVDScr XviD 420Opór Defiance 2009 DVDSCR XviD ORC CD 2Ninja Assassin 2009 DVDScr XviD HMCGran Torino 08 DVDSCR XviD KingBenInvictus (2009) DVDSCR xVID xSCR Cd2Czwarty Stopień The Fourth Kind 2009 DVDSCR XviD nenad023Kac Vegas The Hangover (2009) DVDScr XviD Napisy PL ( IDEALNIE DOPASOWANE )Klątwa 3 The Grudge 3 2009 DVDSCR XviD VoMiTThe Lazarus Project DVDSCR XViD (2009)Accidents Happen (2009) FESTiVAL DVDSCR XviD NODLABSTwilight Saga New Moon 2009 CAM XviD POISONSherlock Holmes DvDScr xvid AC3 FLAWL3SSHaeundae Tsunami Tidal Wave (2009) DVDRip XviD AC3Takers (2010) DVDSCR XviDSeven Pounds Siedem Dusz 2008 DVDSCR XviD cd 2więcej podobnych podstron