00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:02:{C:$aaccff}/W poprzednim odcinku
00:00:03:Teraz musisz mi uwierzyć...
00:00:05:...rzeczy które widzę,|są prawdziwe.
00:00:08:Nie mogę.
00:00:08:Właśnie to czułeś|całe swoje życie.
00:00:11:Żyjesz dzięki łasce Boga.
00:00:12:/Jesse Parker, ratownik...
00:00:15:- Zabijmy go zanim zrujnuje wszystko.|- Nawet nie jestem pewien...
00:00:18:- ...czy w ogóle możemy go zabić.|- Musimy spróbować.
00:00:20:Idź umyć samochód.
00:00:21:Christina martwi się o twoje bezpieczeństwo.|Ma każde prawo by się obawiać.
00:00:25:Słodki, to był dobry ruch.|Masz jednego pana, a Boyd nim nie jest.
00:00:29:Dla twojego dobra obyś mógł umrzeć.|Bo nie jest to najlepszy sposób...
00:00:32:...na spędzenie wieczności.
00:00:33:/- Gdzie jest Jesse?|/- Nie mam zielonego pojęcia o czym mówisz.
00:00:37:/Widzisz jak zła|/zrobiła się przezemnie?
00:00:39:Uspokój się to zobaczysz,|że wszystko co robiłam...
00:00:41:...miało na celu tobie pomóc.
00:00:42:Nie zostwiaj mnie ty!
00:00:44:Pytałeś ojca Matthew,|czy jesteś wybranym.
00:00:47:Jesteś.
00:01:02:Gdzie byłaś?
00:01:05:- Meg. Nie zauważyłam cię.|- Znalazłaś Jessego?
00:01:10:- Co? Judy tobie mówiła?|- Nie. Ona nic mi nie mówi.
00:01:15:Nie chce mnie martwić.
00:01:20:Sama się domyśliłam.
00:01:24:Nie, nie znalazłem Jessego.
00:01:29:Mam nadzieję, że nie siedziałaś|tutaj całą noc.
00:01:31:I tak nie spałam.|Ja już w ogóle nie śpię.
00:01:37:Dlaczego?
00:01:43:Pozwalałam wierzyć Judy, że niczego nie wiem.|To musi się chyba zmienić.
00:01:48:O czym ty mówisz?
00:01:52:Nadal słyszę głosy.|Czasami trudno je zrozumieć, ale tam są.
00:01:57:- Leki ich nie odganiają.|- Tak mi przykro...
00:02:00:Nie, nie. Przynajmniej wiem,|że nie majaczyłam.
00:02:04:Czasami chciałabym,|żeby tak było.
00:02:10:Wiem kim jesteś. I widzę okropne rzeczy,|które zrobisz z tym miejscem.
00:02:15:Ale to tylko jedna z możliwych przyszłości.|Myślę, że dla nas wszystkich są wybory.
00:02:22:A co z Jessem?
00:02:27:Jest w niebezpieczeństwie.|Okropnym niebezpieczeństwie.
00:02:31:- Ze strony Boyda.|- Boyda, innych nieznajomych...
00:02:39:i twojej.
00:02:43:Nadal jest czas, by to powstrzymać?
00:02:48:Nie wiem.
00:02:56:- Jedz Holly.|- Po co? Nie mogę umrzeć.
00:03:00:Ale możesz głodować.
00:03:03:Nie możesz znieść mojego widoku,|jak cierpię, prawda?
00:03:07:- Znasz odpowiedź.|- Wypuść mnie do cholery.
00:03:10:- Nie mogę tego zrobić.|- Będę się zachowywać.
00:03:14:Zrobię cokolwiek.
00:03:20:- Pomogę ci z nią.|- Zajmujemy się tym, Holly.
00:03:24:- O czym ty mówisz?|- To nie ty zabiłaś Wesa, tylko ja.
00:03:28:To była moja wina.
00:03:30:Zabiłem ojca Tomasa,|by dać Christinie lekcję.
00:03:33:By zapoczątkować przemianę,|a teraz jest już za późno by to zatrzymać.
00:03:37:Co się dzieje Lucas?
00:03:40:Są tutaj.|Christina nie jest jeszcze gotowa.
00:04:06:Będzie potrzebna pomoc|na skrzyżowaniu Grand i 14-tej.
00:04:10:- Co się stało z pana samochodem?|- On nie jest mój.
00:04:12:- Gdzie kierowca?|- Nie wiem.
00:04:14:Znalazłem go tak|20 minut temu.
00:04:45:- Siadaj i zjedz śniadanie.|- Dzięki.
00:04:48:Właśnie wychodzę.|Widziałaś Christinę?
00:04:55:Wiem, że powiedziała ci prawdę|o swoim pochodzeniu.
00:05:00:Rozumiem, dlaczego to przede mną ukrywałaś.|Bałaś się, że tego nie udźwignę.
00:05:08:Jedyną osobą w tym domu,|nie mogącą udźwignąć prawdy jest twój ojciec.
00:05:13:/Mówiłam mu o głosach od lat|/i nawet pomimo wszystkich tych wydarzeń,
00:05:17:/on nadal tego nie widzi.
00:05:21:- Więc te leki, które tobie daje?|- Nigdy nie działały na długo.
00:05:29:To co się dzieje, musi być zbyt...|potężne.
00:05:34:Są tutaj ludzie,|którzy mogą pomóc walczyć Christinie.
00:05:37:Znajdę ich,|bez względu na koszty.
00:05:41:Mamo, co się z nami dzieje?
00:05:45:Nie wiem, skarbie.
00:05:48:/Ale wiem, że jeśli|/będziemy trzymać się razem,
00:05:50:znajdziemy wyjście.
00:05:59:Cholera.
00:06:05:Co tu się dzieje, do cholery?
00:06:08:Teraz jesteś z nami.
00:06:12:- Jesteś bezpieczny.|- Kim jesteś?
00:06:15:Graham.|Będziemy współpracować bardzo blisko.
00:06:24:Ktoś mnie zaatakował.|Próbował mnie pogrzebać.
00:06:29:- Ty go zabiłeś.|- To był człowiek Boyda. Wesley Feist.
00:06:34:- Czemu on chce mojej śmierci?|- Bo tylko ty możesz ją zabić.
00:06:39:Poszedłeś do ojca Matthew|z pewnymi pytaniami.
00:06:42:Wiedziałeś, że jesteś wyjątkowy.
00:06:46:Wszystko, co możemy tobie powiedzieć,|ty już wiesz.
00:06:55:Nie. Nie ma mowy.
00:06:59:Z drogi!
00:07:02:Wbiję cię w tą ścianę, serio.
00:07:05:Spróbuj.
00:07:10:Jesteś przeznaczony do walki,|ale nie ze mną.
00:07:15:Tylko z Christiną.
00:07:18:Antychrystem.
00:07:22:{C:$aaccff}.:: ][ GRUPA HATAK ][::.|/przedstawia napisy
00:07:27:{C:$aaccff}Tłumaczenie: _Neoo_|Korekta: Juri24
00:07:32:{C:$aaccff}Napisy: _Neoo_|Korekta techniczna i dopasowanie: Ujemny
00:07:37:{C:$aaccff}Point Pleasant [1x11]|Missing a. k. a When the cats away
00:07:42:{C:$aaccff}"ZAGINIENI" a. k. a|"GDY KOTÓW NIE MA W DOMU"
00:07:48:{C:$aaccff}.:: ][ GRUPA HATAK ][::.|http://napisy.gwrota.com
00:08:02:Możemy przestać chodzić po mieście|i zachowywać się jak idioci, te dni minęły!
00:08:06:Szukasz Jessego?
00:08:08:Odsłaniasz się|i zostawiasz za sobą ślad.
00:08:11:- Zostaw mnie w spokoju.|- Nie udawaj, że nie wiesz,
00:08:14:widziałaś to w swoich snach.|On został tu przysłany, by ciebie zniszczyć.
00:08:18:- Nigdy by tego nie zrobił, nie mógłby!|- Bo młodzieńcze zauroczenie
00:08:21:jest mocniejsze od przeznaczenia?
00:08:23:Skąd wiesz,|że nie można zmienić przeznaczenia?
00:08:26:Jesse i ja jesteśmy inni,|gdy pracujemy razem. Mocniejsi!
00:08:31:Skoro jest po twojej stronie,|to dlaczego teraz jest z nimi?
00:08:36:- Z kim?|- Grupą wierzących,
00:08:38:bardzo wierzących.|Tych którzy zabili Wesa.
00:08:42:Tych, którzy przybyli tu,|by nauczyć Jessego, jak ciebie zabić.
00:08:47:- Kimkolwiek są, nie będzie ich słuchał.|- Już za późno.
00:08:51:Już zaczęli go zmieniać.|Wierz mi, widziałem ich pracę.
00:08:58:Wiem, co myślisz o mnie i swoim ojcu,|ale jeśli chcesz żyć...
00:09:03:tylko nam możesz teraz zaufać.
00:09:07:Zostań ze mną.|Pozwól się chronić.
00:09:10:Nie pokonasz ich sama.
00:09:14:Ledwo pokonujesz mnie.
00:09:31:- Możemy się przenosić.|- Nie jestem więźniem.
00:09:35:Jesteś jedyną nadzieją świata.
00:09:37:Nie możemy pozwolić,|żeby ktoś cię skrzywdził.
00:09:40:Wszystko, co tobie powiedziałem,
00:09:42:co ty widziałeś, to musi|być trudne do uwierzenia.
00:09:46:Plan zabójstwa mojej dziewczyny,|córki diabła.
00:09:50:Tak.
00:09:51:Pomyśl, Jesse.|Przypomnij sobie
00:09:55:te 7 godzin kiedy byłeś martwy.|Christina.
00:10:00:Jak zabić ją i co by się stało,|jeśli byś tego nie zrobił.
00:10:05:- Bóg pokazał ci to wszystko.|- Nic z tego nie widziałem.
00:10:08:Bo nie chciałeś zobaczyć.|To jest różnica.
00:10:12:Jesteśmy tu, by ci pomóc.
00:10:15:Prawie skończyliśmy przygotowanie,|wkrótce będziemy gotowi na ofiarowanie.
00:10:20:Ofiarowanie?
00:10:23:Jeśli tego nie zrobisz,|Point Pleasant spłonie.
00:10:27:Twoja rodzina, wszyscy.
00:10:30:A to będzie miłosierne,|w porównaniu z losem reszty świata.
00:10:36:Chodź.
00:10:42:- Gdzie mnie zabieracie?|- Nie mogę powiedzieć, przykro mi.
00:10:46:Mnie też.
00:11:32:Przestań już, Jesse.
00:12:19:- Tęskniłem za tobą.|- Tak?
00:12:21:- Jak mocno?|- Bardzo.
00:12:32:- Myślałam, że jesteś w pracy.|- Dzień dobry, pani Hargrove.
00:12:36:- Co on tu robi?|- Terry ma imię mamo.
00:12:39:Lepiej się go naucz.|On będzie w pobliżu.
00:12:42:- Wiesz, dla kogo on pracuje?|- Pana Boyda.
00:12:45:- Co z tego? Też dla niego pracowałaś.|- Tak, to prawda.
00:12:50:Wiem, o czym mówię.
00:12:52:Słuchaj, to nic osobistego, jestem pewna,|że dobry z ciebie dzieciak.
00:12:55:Ale nie pozwolę,|aby Paula się z tobą widywała,
00:12:57:jak długo pracujesz|dla tego człowieka.
00:13:00:Chodź.
00:13:04:To jest dla twojego dobra.
00:13:09:Staram się ciebie chronić.
00:13:24:Dobra, poczekaj chwilę.|Powoli.
00:13:27:Boyd powiedział,|że przybyli tu, by cię zabić?
00:13:30:Dlaczego chcieliby to zrobić?
00:13:32:A, dlatego...
00:13:36:Może on kłamie?|Dlaczego mu uwierzyłaś?
00:13:39:Tym razem wiem, że to prawda.|W jakiś sposób zawsze wiedziałam.
00:13:45:Dlaczego się pakujesz?
00:13:50:Wiesz, że nie możesz opuścić miasta.|Już próbowałaś.
00:13:54:Nie wiem, czym będą we mnie celować,|ale nie chcę, by twoja rodzina była narażona.
00:13:58:Ty wiesz, czym w ciebie celują,|prawda?
00:14:03:To Jesse.
00:14:07:Mama mi powiedziała.
00:14:09:Zdaje się widzieć więcej. To jest tak,|jak mówił Boyd, ona jest "podłączona".
00:14:16:Czy wiedziała,|że oni już mają Jessego?
00:14:18:Nie.
00:14:20:Do teraz, pewnie powiedzieli mu już wszystko.
00:14:23:- Kim jest mój ojciec, czym ja jestem.|- Chris, co chcesz zrobić?
00:14:29:Spróbuję znaleźć Jessego|i z nim porozmawiać.
00:14:32:- Powstrzymać bieg wydarzeń.|- Chcesz zrobić to sama?
00:14:36:- Musi być coś, w czym mogę pomóc.|- Możesz coś zrobić.
00:14:40:Zaopiekuj się mamą.
00:14:57:Pani Kramer.|Co pani tu robi?
00:15:01:Przyszłam zobaczyć się z twoim tatą.
00:15:04:- Wie pani, że...|- Jest chory. Rozumiem.
00:15:06:Pomyślałam tylko,|że przydałby mu się gość.
00:15:11:Dobra. Tak, ja...
00:15:14:muszę iść do pracy, ale...
00:15:18:- proszę wchodzić.|- Dzięki.
00:15:38:Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko,|mojemu tak nagłemu pojawieniu się.
00:15:45:- David czy ty...?|- Śniłaś mi się rano.
00:15:49:To dziwne, bo nie myślałem o tobie|od czasów szkoły.
00:15:55:Nigdy nie mieliśmy wiele wspólnego,|prawda?
00:16:00:Ale teraz to się zmieniło.
00:16:04:Jak to?
00:16:08:Pomyśl o tych lekach,|tak naprawdę nikt nie wie czy one działają.
00:16:17:- To czyni z ludzi marionetki.|- Co ty robisz?
00:16:24:Znaczysz więcej niż tylko to, David.
00:16:27:Ale nie możesz nic zrobić przykuty do łóżka|i otumaniony lekami.
00:16:33:Umrę bez tego.
00:16:35:Może.
00:16:39:A może nie.
00:16:59:Gdzie byłeś, stary?
00:17:04:Nie mam wiele czasu, czy twój tata|nadal ma tą chatę myśliwską w Allaire Park?
00:17:08:Tak, ale nie było tam nikogo od lat,|to już pewnie ruina.
00:17:11:Potrzebuję miejsca na kilka dni.|I samochodu.
00:17:15:- Co się stało?|- Nie mogę o tym rozmawiać.
00:17:16:Muszę wiedzieć,|czy jesteś w stanie mi pomóc.
00:17:19:Pewnie, nie ma sprawy.|Weź samochód ojca, kluczyki są w stacyjce.
00:17:26:Słuchaj, wiem że to zabrzmi dziwnie,|ale nie mów nic nikomu.
00:17:30:Pauli, innym chłopakom|i panu Boydowi.
00:17:33:- Pewnie.|- Trzymaj się od niego z daleka.
00:17:36:On jest niebezpieczny.
00:17:38:To mój szef.|To nie będzie łatwe.
00:17:41:Po prostu mi zaufaj!
00:17:44:Bądź ostrożny.
00:17:47:Dzięki za to.|Jestem tobie dłużny.
00:17:54:- Cześć Atkins, co wiemy?|- Cóż, niewiele.
00:17:57:To jest Etta Challis.
00:18:00:Etta, powiedz szefowi,|to co powiedziałaś mi.
00:18:04:Chciałam kupić to dla dziecka mojej siostry,|ale nikogo nie było za ladą.
00:18:08:Czy widziałaś, kto pracował,|jak tu wchodziłaś?
00:18:10:Starszy facet?|Chudy?
00:18:12:Tak, stał za ladą, jak wchodziłam do sklepu,|potem go nie było.
00:18:18:On zawsze wywiesza informację,|jak robi przerwę, czyli praktycznie nigdy.
00:18:21:Mogę zostawić pieniądze na ladzie?|Jesteście policją, czy to będzie legalne?
00:18:25:- Spóźnię się do pracy.|- Pewnie.
00:18:33:- Sprawdzałeś z tyłu?|- Tak, toaletę też.
00:18:44:- Wygląda tak jakby facet...|- Zniknął.
00:19:25:- Co do cholery?|- Jedź, musimy dostać się gdzieś,
00:19:27:gdzie będziemy mogli|bezpiecznie porozmawiać.
00:19:32:- Uwierzyłeś im, prawda?|- Nie! Wysiądź z samochodu.
00:19:36:Powiedziałem, wysiądź!
00:19:47:Christina, stój!
00:19:55:Powiedziałam, jedź.
00:20:05:Chcesz mnie przekonać, że nie jesteś zła.|To nie pomaga.
00:20:07:- Potrzebuję twojej uwagi.|- Jak mogę uwierzyć w twoje słowa,
00:20:10:- jesteś dzieckiem diabła, prawda?|- To ci powiedzieli?
00:20:13:Mówili dużo rzeczy.
00:20:14:Cokolwiek mówili,|nic nie jest pewne do końca.
00:20:17:- Nie jestem kopią mojego ojca.|- Jak mogłaś mi nie powiedzieć?
00:20:20:Przy tych wszystkich pytaniach...|Możesz trochę zwolnić?
00:20:23:Co miałam powiedzieć?
00:20:24:"Masz cudowne oczy,|a tak przy okazji mój ojciec to szatan."
00:20:27:Gdybyś wiedział wszystko,|bałam się, że będziesz w niebezpieczeństwie.
00:20:30:- I tu masz rację.|- Co się stało z tym twoim rozumowaniem?
00:20:34:Że jesteśmy stworzeni do czegoś,|razem.
00:20:36:Jesteśmy.|Do śmierci.
00:20:42:Mam ciebie zabić Christino.
00:20:45:Jeśli jakoś się z tego nie wyplączę,|to oznacza koniec na dwa sposoby,
00:20:49:koniec wszystkiego,|albo twoja krew na moich rękach.
00:21:08:To dlatego uciekałem.
00:21:12:Musimy wierzyć,|że możemy to zmienić.
00:21:15:Moja matka była człowiekiem,|dobrym człowiekiem.
00:21:17:Jesteś pewna?|Nawet jej nie poznałaś.
00:21:21:Ojciec Tomas,|on był tego pewien.
00:21:26:Czuł, że jest we mnie dobro.
00:21:30:Jesse, sam to mówiłeś.|Razem jesteśmy silniejsi.
00:21:36:Jesteś jedyną osobą na świecie, która|powoduje we mnie wiarę, że mogę to pokonać.
00:21:42:Może masz nas uratować...
00:21:45:ale w sposób|jaki nikt nie przewidział.
00:21:57:- Judy, możemy porozmawiać przez chwilę?|- Pewnie.
00:22:06:Kochanie, mamie się pogarsza.|Potrzebuje pomocy.
00:22:11:W zasadzie to myślę,|że jej się poprawia.
00:22:14:Wiem, jak to musi być dla ciebie ciężkie.|To twoja mama i musi być trudno uwierzyć,
00:22:19:- że coś jest z nią nie w porządku.|- Może dla odmiany powinieneś jej posłuchać?
00:22:23:A nie cały czas ją uciszać.
00:22:25:- To, co ona mówi...|- Mama nie jest szalona!
00:22:45:Jest Christina?|Albo Jesse?
00:22:49:Moment, nigdy nie słyszałam czegoś takiego.|Przeprosiny za opuszczenie mnie przyjęte.
00:22:54:- Są tutaj?|- Nie.
00:22:56:- Posłuchaj, muszę wykonać pewną pracę.|- A ja jestem częścią twojej pracy?
00:23:02:Prawda jest taka, że zastanawiałem się,|jak przekonać ciebie do opuszczenia miasta.
00:23:07:Słucham?|Z tobą?
00:23:11:Nie.|Z twoją rodziną.
00:23:16:- Kim jesteś?|- Nikim.
00:23:19:Tylko pracą, czekającą na dokończenie.
00:23:26:Lubię się z tobą spotykać.|Jestem za to wdzięczny.
00:23:39:Wiem, że to boli, David.|Przepraszam.
00:23:43:- Dam radę.|- Jeszcze nie jest za późno.
00:23:45:Powiedz słowo.
00:23:49:Zamknij drzwi za sobą.
00:23:53:Jeśli Terry wróci i zobaczy to,|będzie próbował przeszkodzić.
00:24:02:Jesteś pewien.
00:24:05:Idź!
00:24:25:Będziemy w kontakcie.
00:24:28:- Kto to?|- Pani Bruster,
00:24:30:żona twojego ducha|ze sklepu z pamiątkami.
00:24:32:- Zabrała jego rzeczy?|- Tak.
00:24:38:Co?
00:24:41:Nie wiem...
00:24:43:Ten porzucony samochód tego poranka.|Należał do 78 letniego mężczyzny,
00:24:47:który używał chodzika do poruszania się.|Nie taki typ, którym mógłby uciec.
00:24:51:- Sprawdziłeś szpitale?|- Tak. Brak danych.
00:24:54:To jest dziwne,|dwa zniknięcia w jednym dniu?
00:24:57:Może to przypadek?
00:24:58:- Szefie?|- Tak?
00:25:00:Dzwonił dyrektor Middleton.
00:25:02:Mówił, ze jego córka wczoraj|nie dotarła do domu.
00:25:19:Panie Boyd...
00:25:24:- Właśnie miałem iść do...|- Większość pracodawców
00:25:27:zwolniłaby kogoś,|kto idzie do pracy po piwie.
00:25:30:Tak, ja powinienem...
00:25:32:Ale nie ja.
00:25:34:Należę do tych, którym zależy|na powodzeniu swoich pracowników.
00:25:37:Widzę swojego człowieka pijącego|w środku dnia i chcę wiedzieć...
00:25:40:Wszystko w porządku?
00:25:43:Tak.
00:25:45:A co z twoim przyjacielem Jesse?|Wszystko u niego w porządku?
00:25:52:W porządku.
00:25:54:- Gdzie on jest?|- Dlaczego chce pan wiedzieć?
00:26:00:Pracujesz dla mnie czy nie,|panie Burk?
00:26:04:Jesse to mój najlepszy przyjaciel.
00:26:07:Nie pozwolę,|żeby przytrafiło mu się coś złego.
00:26:12:Od kiedy zacząłeś|dla mnie pracować,
00:26:15:rzeczy układały się dla|ciebie całkiem dobrze.
00:26:16:Na przykład,|w końcu masz dziewczynę swoich marzeń.
00:26:22:Kochaną Paulę Hargrove.
00:26:25:Na pewno zauważyłeś,|że mogę mieć duży wpływ na ludzi.
00:26:32:Nie ważne, co ona teraz myśli,|że czuje.
00:26:37:W mgnieniu oka|mogę ją tobie odebrać.
00:26:43:Albo możesz mi powiedzieć,|gdzie jest Jesse.
00:26:49:To jest tak... bardzo...|proste.
00:27:01:Ja opuszczę łańcuch,|a ty przejedziesz. Dobra?
00:27:03:- Nie możemy tu zostać, potrzebny nam plan.|- Najpierw dostańmy się do chaty,
00:27:06:potem zastanowimy się, co robić.
00:27:39:Pozwól nam go wziąć.
00:27:42:Nikomu nic się nie stanie.
00:27:55:Miałeś chyba na myśli:|"nikomu więcej".
00:28:10:Ostrzegam was,|jeśli ją dotkniecie, będziecie żałować.
00:28:12:Nie chcieliśmy jej w to angażować.|To sprawa między nami.
00:28:15:Brać go.
00:28:18:Nie skrzywdzi jej.
00:28:20:Musisz pójść z nami.
00:28:24:Nie wydaję mi się.
00:28:41:Koniec, dzieciaki.|Moi ludzie są wszędzie wokół.
00:28:47:Biedny, martwy, Wes.
00:28:49:Nie był może zbyt dobrym asystentem,|ale miał rację w jednej sprawie.
00:28:54:Jesse ma zabić naszą małą...
00:28:59:chyba, że zabijemy go pierwsi.
00:29:05:Christina, proszę, chodź ze mną.
00:29:07:- Oszalałeś?|- Teraz to jest proste.
00:29:10:Oni chcą ciebie martwą,|a ja żywą.
00:29:18:Do jasnej cholery, Chris!
00:29:20:Nie rozumiesz?
00:29:23:On ciebie zabije.
00:29:25:Zostawcie nas w spokoju!
00:29:28:Wszyscy!
00:29:34:Chodź, Christino.
00:29:37:Chodźmy.
00:30:01:Witamy w Point.
00:30:06:Ty też tego nie przeżyjesz.
00:30:10:- Demonie.|- Zobaczymy.
00:30:30:Co się z tobą dzieje?|Dziwnie się zachowujesz.
00:30:36:Chcę, żebyś poznała mojego tatę.|To znaczy...
00:30:41:- Między mną a tobą, to jest poważne?|- Oczywiście.
00:30:45:I chcę go poznać, ale...|tak nagle zaczęło się tobie śpieszyć.
00:30:54:Przepraszam. Nie śpieszy mi się.|Mamy tyle czasu, ile potrzebujemy.
00:31:00:Ja tylko... chcę, żebyś zobaczyła|gdzie mieszkam, zobaczyła mojego tatę.
00:31:05:- Otrzymała pełen obraz, rozumiesz?|- Dobrze.
00:31:10:Jestem tutaj|i nigdzie się nie wybieram.
00:31:18:- Mój tata...|- Wiem.
00:31:23:Poradzę sobie.
00:31:36:Tato?
00:31:38:- Masz klucz?|- Te drzwi nigdy nie są zamknięte.
00:31:41:Tato, nic ci nie jest?
00:31:44:Terry, bądź ostrożny.
00:31:49:- Gdzie on mógł pójść?|- Nie wiem.
00:31:54:Od lat nie mógł chodzić.
00:32:48:- Muszę to wyciągnąć.|- Nie, to zbyt niebezpieczne.
00:32:51:- Musimy cię zabrać do szpitala.|- Nie.
00:33:14:O mój Boże.
00:33:16:To dzieje się tylko wtedy,|kiedy jesteś ze mną.
00:33:21:Nadal powinniśmy iść do szpitala,|sprawdzić czy wszystko jest w porządku.
00:33:23:- Nie, znajdą cię.|- No to co, może powinni.
00:33:27:Nie mów tak.
00:33:31:Kilka godzin temu|nie byłeś pewien czy powinnam żyć.
00:33:35:W porządku, nie winię ciebie.
00:33:44:Ci faceci tam, mogłaś ich zabić.
00:33:47:- Poturbowałam ich trochę.|- Musiałaś, żeby ratować mnie.
00:33:51:Mogłaś być mniej delikatna.
00:33:55:Wierzę tobie, że możesz to wygrać,|wbrew temu, co mówią inni.
00:34:01:Mam nadzieję, że masz rację.
00:34:08:Meg mówiła, że są inni|ludzie po naszej stronie.
00:34:11:Ludzie, którzy mogą nam pomóc.
00:34:12:Nie wiem tylko, kim są,|albo gdzie ich znaleźć.
00:34:15:Poczekamy do ranka,|pójdziemy do miasta,
00:34:17:znajdziemy Meg i zobaczymy|czy może nam pomóc.
00:34:20:Musimy przetrwać tylko przez tą noc.
00:34:35:Dlaczego mnie tu przyprowadziłeś,|jeśli masz zamiar mnie ignorować.
00:34:42:- Dlaczego tak się martwisz?|- Mówiłem ci.
00:34:46:Pozwoliłem Jessemu uciec,
00:34:48:a teraz Christina jest w niebezpieczeństwie.|To się nigdy wcześniej nie zdarzyło.
00:34:51:Zanim tu trafiłam?|Czy to nie jest słodkie,
00:34:55:wszystko się skomplikowało, bo moja|słodka postać, ma na ciebie taki wpływ.
00:34:59:To nie są żarty. Ta nadchodząca bitwa,|jeśli coś pójdzie nie tak...
00:35:05:nie masz pojęcia.
00:35:09:Jeśli Jesse uciekł, oznacza to,|że jest z Christiną, tak?
00:35:13:- Oczywiście.|- To dobrze.
00:35:18:Są mocno w sobie zakochani.|I są zdesperowani.
00:35:22:Na całym świecie|mają tylko siebie.
00:35:27:Pamiętam, jak kiedyś|też to czułam.
00:35:33:I zobacz, jak to się skończyło.
00:35:40:To musi pójść źle, Lucas.|Wtedy ona będzie ciebie potrzebować.
00:35:47:Odzyskasz swoją dziewczynę.
00:36:07:Powinniśmy utrzymywać ciemność,|tak, żeby ludzie nie mogli tu zaglądać.
00:36:10:- Jak twoja rana?|- W porządku, przysięgam.
00:36:19:Potrzebujesz trochę snu.
00:36:23:- Nie wydajesz się przestraszony.|- Mówiłem ci,
00:36:27:możemy to wygrać.
00:36:30:- Co, jeśli przegramy?|- Nawet jeśli...
00:36:34:jestem z tobą.
00:37:06:Mówiłaś, że chcesz poczekać.
00:37:13:Co z tego?
00:37:15:Teraz jestem z tobą.
00:38:16:Ty jesteś diabłem.
00:38:25:Porozmawiaj ze mną. Proszę.
00:38:29:Co się stało? Co widziałeś.
00:38:32:- Wiem, co zrobisz.|- Jesse, poczekaj!
00:38:39:Proszę, nie zostawiaj mnie.
00:39:03:Pańska żona jest ostatnią osobą, która|go widziała, a teraz on zniknął.
00:39:06:- Co się dzieje?|- Nie wiem.
00:39:07:- Meg mówiła, że nic o tym nie wie.|- Proszę posłuchać.
00:39:10:Nie chciałem tego tak rozegrać,
00:39:11:ale wszyscy wiedzą,|że pani Kramer nie jest normalna.
00:39:13:Wszyscy słyszeli,|o zajściu w kościele.
00:39:15:Jestem pewien,|że nie skrzywdziła twojego ojca.
00:39:17:- Nikogo nie mogłaby skrzywdzić.|- Nie mógł sam wstać z łóżka.
00:39:19:- Proszę mi wyjaśnić, jak to się stało.|- Nie potrafię, Terry.
00:39:22:Nie myślisz,|że chciałbym?
00:39:26:Więc policja to wyjaśni.
00:39:34:Dziękuję. Jeśli pomyślisz o kimś jeszcze,|kto mógłby znać jej miejsce pobytu, zadzwoń.
00:39:39:Zeznanie przyjaciela zaginionego|pana Brewstera.
00:39:42:Mówi, że ostatnio|nie utrzymywali kontaktów...
00:39:44:Widział go trzykrotnie|idącego do spowiedzi?
00:39:46:Tylko w tym tygodniu.
00:39:47:Facet najwyraźniej czuł się winny|z jakiegoś powodu.
00:39:50:- Może miał do tego dobry powód.|- Chwila, chwila.
00:39:53:Middleton powiedział,|że on i jego córka kłócili się...
00:39:59:Tutaj...
00:40:01:"Candice powiedziała,|że jedyną osobą,
00:40:02:z którą mogła ostatnio|porozmawiać, był ksiądz."
00:40:05:Jej księdzem|była ta sama osoba, co Brewstera.
00:40:07:A samochód Wayna Leonsa|tego ranka...
00:40:09:Został znaleziony dwie|przecznice od kościoła.
00:40:14:Sarah, to ja. Chcę z tobą porozmawiać|o kościele Świętego Marcina. Zadzwoń do mnie.
00:40:43:Coś stało się Christinie.
00:40:47:- Wszystko będzie dobrze, skarbie.|- Skąd wiesz?
00:40:51:Nie przykładałem dostatecznej uwagi|twojemu zdrowiu. Sprawy znowu się pogorszyły.
00:40:56:Ale teraz to się zmieni.
00:41:00:Doktorze Evett?|Co pan tutaj robi?
00:41:03:- Co on tu robi?|- Jestem tu, by pomóc.
00:41:07:- Co ty robisz?|- Kochanie, zabierzemy cię do szpitala.
00:41:10:- Nie!|- Zaopiekują się tobą
00:41:12:tak, jak ja nie umiałem,|proszę chodź z nami.
00:41:13:Nie, nie, nie!
00:41:15:Proszę, nie!
00:41:17:Nie, to jest zbyt ważne.|Proszę.
00:41:20:- Jestem jej jedyną nadzieją.|- Uspokój się, kochanie.
00:41:23:Proszę, zrozumcie to, co się dzieje.
00:41:25:- Tato, co się dzieje?|- Judy pomóż mi!
00:41:27:Uspokój się.
00:41:28:- Puszczaj mnie!|- Puszczaj ją.
00:41:32:- To jest dla jej dobra, jak i naszego.|- Nie wiesz co jest dla niej dobre.
00:41:35:Nie wiesz, co jest dobre|dla kogokolwiek.
00:41:37:Dosyć!|Straszysz swoją córkę!
00:41:42:- Nie.|- Bóg wie, co zrobiłaś z ojcem Terrego.
00:41:47:David Burke był gotowy dokonać swojej|przemiany, ja tylko dałam mu pozwolenie.
00:41:51:Dlatego opuścił dom.|Chciał przejść przez to samotnie.
00:41:56:Nie! Judy nie pozwól im|mnie zabrać.
00:42:04:Stój, stój.
00:42:21:Kochanie, jesteś w domu?
00:42:56:Obiecaj mi,|że nie zabijesz Jessego.
00:43:00:Wiesz, że to on będzie|próbował zabić ciebie.
00:43:03:Obiecaj mi.
00:43:11:Co mam zrobić?
00:43:14:Wejdź do środka.
00:43:35:{C:$aaccff}Tłumaczenie: _Neoo_|Korekta: Juri24
00:43:39:{C:$aaccff}Napisy: _Neoo_|Korekta technicza i dopasowanie: Ujemny
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Miasteczko Point Pleasant S01E01 [PL]Miasteczko Point Pleasant S01E02 [PL]Miasteczko Point Pleasant S01E12 [PL]Miasteczko Point Pleasant S01E13 [PL]Miasteczko Point Pleasant S01E04 [PL]Miasteczko Point Pleasant S01E06 [PL]Miasteczko Point Pleasant S01E10 [PL]Miasteczko Point Pleasant S01E05 [PL]Miasteczko Point Pleasant S01E03 [PL]Miasteczko Point Pleasant S01E08 [PL]Miasteczko Point Pleasant S01E07 [PL]Miasteczko Point Pleasant S01E09 [PL]TI 99 08 19 B M pl(1)bootdisk howto pl 8BORODO STRESZCZENIE antastic plnotatek pl sily wewnetrzne i odksztalcenia w stanie granicznymWSM 10 52 pl(1)więcej podobnych podstron