Dwudziesto095aangelsa
Temat: "Przedwiośnie" Żeromskiego powieścią pytań o nową Polskę -
uzasadnij to stwierdzenie, uwzględniając jednocześnie obraz rzeczywistości
ukazanej w utworze.
Jeden z krytyków dwudziestolecia międzywojennego - Julian Brun-Bronowicz tak
pisał o postawie Polaków sprzed roku 1918: "(...) Nie darmo wszak utarło się w
ciągu dziesięcioleci zwalanie na zaborców winy i odpowiedzialności za wszystkie
ułomności (...) życia polskiego. Musiał wytworzyć się mit zmartwychwstania
politycznego, wiara w cudowne następstwa samoistności państwowej".
Po odzyskaniu niepodległości ów mit zderzył się z nagą rzeczywistością. Jak
wobec niej wyglądały marzenia, czy była szansa ich realizacji ? Wyrazem takich
rozterek jest powieść Stefana Żeromskiego "Przedwiośnie", ukończona w roku 1924.
W utworze tym pisarz przedstawia sytuację panującą w powojennej Polsce i zadaje
pytanie: jaki ma być kształt ustrojowy tego państwa, by zapewniał
sprawiedliwość, wolność i pozwolił wybrnąć z otaczającego kraj morza nędzy ?
Głównego bohatera powieści - Cezarego Barykę poznajemy, gdy ma kilkanaście lat,
w roku wybuchu I wojny światowej. Wtedy to, gdy ojciec zostaje powołany do
wojska, chłopiec pozostaje w Baku sam z matką. Cezary, mający respekt tylko
przed panem Sewerynem, wymyka się spod jej kontroli. Wkrótce - jesienią roku
1917 do miasta dociera rewolucja. Wraz z nią pojawia się komisarz rewolucyjny -
przedstawiciel nowej władzy, nastają też inne porządki: "Pozamykano sklepy.
Zabrakło żywności. Banki nie wydawały złożonych kapitałów i nie wypłacały
procentów. Nikt nie dostawał pensji. Rugowano z mieszkań. Zapanowała ulica (...)
Miasto stało właściwie brakiem rządu..."
Cezary - stały bywalec zgromadzeń ulicznych - jest zafascynowany szerzonymi
ideami rewolucyjnymi, mówiącymi o potrzebie zduszenia burżuazji i ustanowienia
władzy robotniczej: "Wszystko, co wykrzykiwali mówcy wiecowi, trafia mu do
przekonania". Zdecydowanie inną postawę prezentuje jego matka: "Cóż to za
komunizm, gdy się wedrzeć do cudzych domów, pałaców, kościołów (...) Jest to
pospolita grabież". Cezary początkowo w to nie wierzy. Potem jednak okazuje się,
że wszelkie jej przewidywania były słuszne, "(...) według jej mrukliwej,
półgębkiem wyrażonej wątpliwości sprawy poszły".
Wkrótce w Baku dochodzą do głosu tłumione od wieków antagonizmy między Tatarami
i Ormianami, rozpoczyna się rzeź, w której giną dziesiątki tysięcy ludzi.
Dopiero wówczas Cezary uświadamia sobie okrucieństwo rewolucji, wciąż jest
jednak przekonany, o jej konieczności, co świadczy, że znajduje się na samym
dnie ludzkiego upodlenia.
Choć wydarzenia te rozgrywają się w Rosji, domyślamy się, iż rewolucja mogłaby
być jednym ze sposobów poprawienia sytuacji Polski, który jednakowoż autor uważa
za niewłaściwy. Poprzez zobrazowanie wprowadzonego przez rewolucję chaosu, jej
okrucieństwa, a także upodlenia, degeneracji wierzących w nią ludzi, autor
ukazuje, że jest t o siła destruktywna, wyniszczająca kraj, miast go wzmacniać.
Bardzo istotna jest tu też wypowiedź ojca Cezarego - rewolucja nie prowadzi do
zmiany systemu, zmniejszenia wyzysku, zmieniają się tylko rządzący ludzie.
Nieoczekiwanie w życiu Cezarego znów zjawia się ojciec. Razem wyruszają do
wolnej ojczyzny. Podczas długiej podróży Seweryn opowiada synowi o osiedlu
szklanych domów, które powstało w Polsce. Jego twórcą miał być ich krewny - dr
Baryka. Domy ze szkła, skanalizowane, ogrzewane bieżącą wodą, dzięki masowej
produkcji miały być bardzo tanie i dostępne dla wszystkich: burżuazji, chłopów i
robotników, których wspólną własnością byłyby również fabryki owe domy
produkujące.
Powstaje pytanie, czy w ten sposób można poprawić sytuację kraju ? Seweryn mówi
o wszystkim z wielkim entuzjazmem, natomiast Cezary podchodzi do tej wizji z
cynizmem. Jego wypowiedź wskazuje słabe strony projektu. Stwierdza: "Jakoś ta
cała cywilizacja idzie u ciebie, ojcze, sposobem cokolwiek fajerwerkowym."
Realizacja całego przedsięwzięcia, tak jak opisał to ojciec, nie jest możliwa, a
przynajmniej mało prawdopodobna. W ten sposób odrzucona zostaje druga droga
naprawy państwa - szybki postęp technologiczny i poprawa standardu życiowego
robotników. Nie dałoby się zrealizować jej założeń - i to z wielu powodów.
Przede wszystkim, Polska dopiero co odzyskała niepodległość i by było trudno
znaleźć odpowiednią sumę pieniędzy, by zbudować fabryki "szklanych domów".
Różnice społeczne między robotnikami a burżuazją były zbyt znaczne, by udało się
stworzyć "kooperatywną własność pracowników, techników i artystów". Poza tym,
ówczesna technologia nie stała na wystarczająco wysokim poziomie, by
urzeczywistnić wizję Seweryna Baryki. Nierealność tego pomysłu podkreślona jest
jeszcze przez jej kontrast z obrazem Polski, jaki ujrzał Cezary: "(...)
pourywane rynny, dziurawe dachy, spleśniałe ściany (...) wąskie uliczki, domy
rozmaitej wysokości, formy, maści i stopnia zapaprania".
Z owego miasteczka Cezary wyrusza do Warszawy, gdzie ma się spotkać z dawnym
przyjacielem rodziców - Szymonem Gajowcem, który jako wysoki urzędnik w
Ministerstwie Skarbu, należy do sfery rządzącej krajem. Ówczesne władze
charakteryzowała przede wszystkim dbałość o interesy najbogatszych i zarazem
lekceważenie obowiązków wobec ubogich. Istotne jest również to, że rząd
ograniczała wolność obywateli. Rozpędzano demonstracje - o czym dowiadujemy się
z ostatniej sceny, gdy naprzeciw manifestującym robotnikom wychodzi konna
policja i oddział piechoty. Częste są również przypadki aresztowania i
torturowania działaczy komunistycznych. Jednocześnie ta władza proponuje powolne
reformy, jako sposób naprawy Polski. Z takim programem występuje również Szymon
Gajowiec. Proponuje on : wzmocnienie gospodarki, wprowadzenie nowej, silnej
waluty - Złotego, stworzenie armii, która broniłaby granic państwa i policji
pilnującej wewnętrznego ładu i porządku. Pragnie wreszcie wprowadzenia
jednakowego prawa dla wszystkich warstw społecznych. Czy zrealizowanie tego
programu jest możliwe i czy przyniesie zamierzone efekty ? Na to pytanie
odpowiedź daje sam Cezary. Zarzuca on zbyt wolne i mało efektywne wprowadzanie
reform w życie. Z późniejszej historii wiemy, że tylko część tych planów można
było urzeczywistnić: powiodła się reforma walutowa, nie udało się jednakże
zrównać klas społecznych.
To ostatnie niepowodzenie wynikało z istnienia ogromnej przepaści między
burżuazją a robotnikami czy chłopami. Różnicę tę poznajemy wkrótce, podążając
wraz z Cezarym do Nawłoci - wiejskiej posiadłości rodziny Wielosławskich. Autor
ukazuje nam obraz bogatego ziemiaństwa. Każdy dzień ich próżniaczego, gnuśnego
życia wygląda podobnie - wypełniają go liczne wycieczki, gry, tańce, drzemki, a
przede wszystkim posiłki: późne śniadanie, obiad, podwieczorek, "five o'clock
tea", kolacja, "przedsenny posiłek". Służba dbał o to, by wszystko było gotowe
na każde zawołanie.
Ostry kontrast z opisem życia nawłockiej arystokracji stanowią obrazy nędznej
egzystencji chłopów i komorników w Chłodku. Ich ciągłą troską jest zdobycie
pożywienia i zgromadzenie zapasów, dzięki którym rodzina przetrwałaby zimą.
Ludzi tych dziesiątkują choroby, takie jak: "krosty" czy "ćkorz", a osoby
starsze, schorowane wyrzucane są na mróz, by szybciej "doszły" i "nie zadręczały
żywych (...) swymi jękami". Bardzo podobnie przedstawia się sytuacja robotników.
Warstwa ta zwyradnia się w swej nędzy i ciemnocie, pozbawiona jakiejkolwiek
kultury i oświaty, jest przeżarta chorobami: 85% dzieci cierpi na suchoty, a
średnia długość życia to 39 lat. Ci spośród nich, którzy sprzeciwiają się
takiemu stanowi rzeczy, wtrącani są do więzień, trzymani w nieludzkich warunkach
i poddawani niezwykle wymyślnym torturom dla wymuszenia zeznań.
W obliczu takiego obrazu robotników niedorzeczną wydaje się koncepcja naprawy
Polski, przedstawiona na zebraniu komunistów, a polegająca na przejęciu władzy
przez tę warstwę. Jej brak wykształcenia, ciemnota i zdegenerowanie wykluczają
zbawienny wpływ jej władzy nad narodem: "(...) jakimże sposobem i prawem ta
właśnie klasa może rwać się do roli odrodzicielki tutejszego społeczeństwa ?".
Na wspomnianym już zebraniu komunistów przedstawiono jeszcze jedną propozycję
poprawy panującej w Polsce sytuacji - przez zniesienie granic w Europie. Również
ta koncepcja zostaje odrzucona przez autora utworu: przede wszystkim, przez
wiele lat Polacy walczyli o własne państwo, więc wielce nieprawdopodobnym
byłoby, gdyby chcieli nagle z niego zrezygnować. Także burżuazja nie wyrzekłaby
się dobrowolnie swojego majątku dla dobra ogółu. Poza tym, robotnicy nie byli
dostatecznie dobrze zorganizowani, by zrealizować tę koncepcję.
Tak więc, Stefan Żeromski stawia w utworze wiele pytań o możliwości stworzenia
nowej, doskonałej Polski. Przedstawia też kilka odpowiedzi, proponuje rewolucję,
szybki postęp technologiczny, powolne reformy, przejęcie władzy przez robotników
i wreszcie zlikwidowanie granic miedzy narodami. Żadna z tych propozycji nie
wydaje mu się jednak zadowalająca, czego symbolem jest ostatnia scena powieści:
Cezary podczas demonstracji "wyszedł z szeregu robotników i parł oddzielnie".
Świadczy to o tym, że autor uważa, iż istnieje jakieś wyjście, jednakże żadnej z
przedstawionych dróg postępowania nie uważa za właściwą.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
! Dwudziestolecie międzywojenne przedwiosnie zycie i tworczosc zeromskiego! Dwudziestolecie międzywojenne przedwiosnie stosunek do rewolusji sowieckiej i komunizmu zeroms! Dwudziestolecie międzywojenne przedwiosnie nowy typ bohatera! Dwudziestolecie międzywojenne przedwiosnie problemy spoleczno polityczne! Dwudziestolecie międzywojenne przedwiosnie symboliczna wymowa! Dwudziestolecie międzywojenne przedwiosnie w poszukiwaniu sensu zycia! Dwudziestolecie międzywojenne przedwiosnie dylematy moralne! Dwudziestolecie międzywojenne przedwiosnie! Dwudziestolecie międzywojenne przedwiosnie bohater poszukujacy idei! Dwudziestolecie międzywojenne przedwiosnie dyskusja ideowa! Dwudziestolecie międzywojenne przedwiosnie estetyka i polityczne zaangazowanie! Dwudziestolecie międzywojenne przedwiosnie obraz rzeczpospolitej! Dwudziestolecie międzywojenne przedwiosnie bohaterstwo! Dwudziestolecie międzywojenne przedwiosnie gdybanie! Dwudziestolecie międzywojenne przedwiosnie powiesc polityczna! Dwudziestolecie międzywojenne przedwiosnie naprawa rzeczywistosci panstwowej! Dwudziestolecie międzywojenne przedwiosnie scena koncowa! Dwudziestolecie międzywojenne przedwiosnie dwie postawy i dwie drogi zyciowe! Dwudziestolecie międzywojenne przedwiosnie powiesc otwartych perspektywwięcej podobnych podstron