XXXII Niedziela Zwykła Rok C
A:hover {
FONT-WEIGHT: bold; COLOR: #dccd47
}
strona
główna nowości
email księga gości ogłoszenia dyskusja reklama-banery
chat zasponsoruj
XXXII Niedziela Zwykła Rok C
W
opowiadaniu Gustawa Herlinga-Grudzińskiego „Pożar Kaplicy Sykstyńskiej”
pojawia się opis zniszczenia fresku przedstawiającego Sąd Ostateczny
pędzla Michała Anioła. Inspiracją do napisania tej książki, jak mówił sam
autor, była reakcja młodych ludzi oglądających to słynne dzieło.
Zwiedza-jący Kaplicę bez przerwy żartowali i śmiali się, jakby to było
jakieś widowisko humorystyczne. Temat Sądu nie tylko nie zaniepokoił, ale
wręcz rozbawił turystów. Ta reakcja
bardzo zdumiała autora a nawet zabolała. W ich zachowaniu można
było dopatrzyć się zobojętnienia na prawdę o życiu wiecznym.
To
potwierdza fakt, że rozum i wyobraźnia nasza często źle radzą sobie z
wiarą w Zmartwychwstanie. Do wielu już nie przemawia malarstwo
średniowieczne przedstawiające obrazy Sądu Ostatecznego, piekła i nieba.
Dzisiaj te obrazy, choć piękne, nie pomagają nam w wierze. Jesteśmy w
swoim racjonalizmie bliżsi saduceuszom, którzy usiłują zrozumieć w
ziemskich kategoriach i wyobrażeniach rzeczywistość niebiańską. Te próby
prowadzą do zanegowania
zmartwychwstania. Wiara w zmartwychwstanie była dość powszechna w
środowiskach faryzejskich. Stąd polemiki saduceuszy, którzy
wymyślali przy-kłady mające ukazać bezsensowność i sprzeczność tej wiary z
nauką Biblii. Przykład z bezdzietną kobietą, żoną siedmiu braci,
przedstawiony Jezusowi to jeden z nich. Jezus oczywiście nie
podejmuje saducejskiego sposobu rozumowania, tylko przypomina, że to
wszystko jest zupełnie inaczej.
Żywa wiara w
zmartwychwstanie daje siłę, bo daje nadzieję. Nie tylko daje siłę do
męczeńskiej śmierci, jak dała braciom Machabejskim i ich matce, ale
daje siłę wiary, która pozwala żyć dobrze, chroni od rozpaczy, od
zwątpienia wobec niesprawiedliwości świata. Wiara w Boga pozbawiona
wiary w zmartwychwstanie, i to zmartwychwstanie osobowe, w duszy i
ciele, staje się wiarą nieosobową. Bóg takiej wiary przestaje być osobą,
staje się mocą, absolutem, jakąś siłą sprawczą, ale nie Bogiem, nie
kochającym Ojcem. Wiara w zmartwychwstanie ciała od początku była
wyróżnikiem chrześcijaństwa. Wszystkie inne religie, jeżeli już cokolwiek
obiecywały, to najwyżej przetrwa-nie ducha czy duszy. Wiara ta od początku
była także jednym z głównych powodów wyśmiewania chrześcijan, bo
wyśmiewać ją nie było trudno. Celsus w II w. pisał: „Głupia jest ich
wiara, że gdy Bóg niby kucharz wznieci ogień, wszystko się upiecze, a
przetrwają tylko oni, i to nie tylko żywi; ale również ci, którzy
wcześniej poumierali, wyjdą z ziemi odziani we własne ciało. Nadzieja
zaiste godna robaków. Czyż bowiem jakakolwiek dusza ludzka pragnęłaby
powrócić do zgniłego ciała?”
A więc od saduceuszy
poprzez Celsusa i wielu innych do dzisiaj niewiele się zmieniło.
Wiara w zmartwychwstanie, podobnie jak krzyż Chrystusa, głupstwem jest dla
wielu, zgorszeniem dla innych, mocą zaś dla tych, którzy wierzą.
Dziś w polskich
kościołach mówi się także o innym zmartwychwstaniu. 83 lata temu po 123
latach niewoli Polska zmartwychwstała. Dziś jest stosowna okazja, aby Bogu
dziękować za ten cud. Słowami Sługi Bożego Stefana Kardynała Wyszyńskiego
dziękujemy Najlepszemu Ojcu, że „wzbudził w naszym Narodzie wielkich
mężów, mocarzy ducha, natchnionych wiarą i miłością do Ojczyzny, że byli
dla nas natchnieniem i nauczycielami, że podnosili ducha, krzepili nas i
przygotowywali do momentu zmartwychwstania...
Wspominamy dziś
wszystkich, którzy polegli w walce o wolność Ojczyzny we wszystkich
powstaniach, ruchach narodowych i społecznych, we wszystkich poczynaniach
i wysiłkach, w najszlachetniejszych porywach, pełni żywej
wiary”.
Dlatego zdajemy
sobie sprawę, że wolna Ojczyzna jest dla nas wielkim darem. Ale jest ona
także wielkim zadaniem.
Sługa Boży, ksiądz
Jerzy Popiełuszko, w trudnych czasach stanu wojennego, gdy gromadził
robotników na comiesięczne Msze za Ojczyznę, min. mówił: „Nie jesteśmy
Narodem tylko na dziś. Jesteśmy Narodem, który ma przekazać w daleką
przyszłość moce nagromadzone przez całe tysiąclecie”.
Dziś przed Polską w
perspektywie jednoczącej się Europy, jak mówi Jan Paweł II, europy
Ojczyzn, stają nowe wyzwania. Trzeba je podjąć mądrze i odpowiedzialnie.
Dziś nie trzeba przelewać krwi. Bo dziś bardziej potrzebną i nie mniej
chwalebną rzeczą jest przelać dla niej swój pot. Wciąż w cenie mądrość i
praca. Jeśli do tego dołączymy wartości duchowe, które są fundamentem
naszej tradycji chrześcijańskiej, to nie trzeba będzie się bać
zlaicyzowanych krajów Europy. Arcybiskup Józef Życiński zauważył, że
„ci, którzy nie znają stanowiska Ojca świętego w tej sprawie reagują
lękiem i krzykiem, bo nie wiedzą, że nasza obecność w Unii jest tak
konieczna, jak obecność chrześcijan w Rzymie Nerona i apostołów na
szlakach dalekich od wiary”.
Nasza
niepodległa Ojczyzna weszła w trzecie tysiąclecie dziejów chrześcijaństwa.
Powierzmy Bożej opatrzności nasz naród, naszą wolność, nasze dzieje i
naszą przyszłość. Idźmy polskimi drogami, drogami naszych ojców ku
przyszłości z Chrystusem. Idźmy prosząc Boga za wielkim kaznodzieją
sejmowym, księdzem Piotrem Skargą:
„Boże, Rządco i Panie
narodów,
z ręki i
karności Twojej racz nas nie wypuszczać,
[...] błogosław
Ojczyźnie naszej,
by Tobie zawsze
wierna, chwałę przynosiła imieniu Twemu,
a syny swe swe wiodła
ku szczęśliwości.”
Amen.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Kazanie na 32 Niedzielę Zwykłą CCCCCKazanie na 32 Niedzielę Zwykłą BKazanioe na 32 Niedzielę Zwykłą CKazanie na 32 Niedzielę Zwykłą C CKazanie na 32 Niedziele Zwykłą AKazanie na 32 Niedzielę Zwykłą dla dzieci BKazanie na 32 Niedzielę Zwykłą C C CKazanie na 18 Niedzielę Zwykłą CKazanie na 15 Niedzielę Zwykłą AKazanie na 22 Niedzielę Zwykłą C CKazanie na 16 Niedzielę Zwykłą CKazanie na 13 Niedziele Zwykłą BKazanie na 22 Niedzielę Zwykłą CKazanie na 14 Niedzielę Zwykłą CKazanie na 14 Niedzielę Zwykłą AKazanie na 17 Niedziele Zwykłą BKazanie na 15 Niedziele Zwykłą BKazanie na 18 Niedzielę Zwykłą Awięcej podobnych podstron