dyscyplin się ze sobą krzyżują, ale nie koniecznie pokrywają, aczkolwiek były takie tendencje szczególnie w okresie tzw. socjalizmu, żeby uważać, że psychologia społeczna jest po prostu:
częścią psychologii ogólnej - mówili jedni, a inni - nie, to jest po prostu część socjologii. W ten sposób podporządkowywano tę dyscyplinę, co wydaje mi się nieprawdziwe.
• Z socjologią to jest zrozumiałe. Definicja socjologii trochę przypomina definicję przedmiotu psychologii społecznej. Z socjologią to jest oczywiste szczególnie tam, gdzie jest mowa o grupach i o tłumach.
• Ekonomia -... też psychologia ekonomiczna, ona tak naprawdę trochę opiera się na
psychologii społecznej. Z niej wyrosła. Jakie są przyczyny podejmowania przez nas decyzji ekonomicznych - to ją najbardziej interesuje, a jednym z fragmentów są oczywiście różne oddziaływania społeczne. Wiadomo np., że nagle ludzie ni z tego ni z owego zaczynają coś kupować, coś staje się modne.
• O pedagogice nie mówię bo to samo przez się jest zrozumiałe.
• Wreszcie są teraz liczne szkoły zarządzania i administracji i one czerpią pełnymi garściami właśnie z psychologii społecznej, szczególnie jeśli chodzi o problematykę kierowania ludźmi. Oni sami prowadzą liczne badania i informacji o tym, jaki to jest kierownik i jak efektywnie powinien kierować ludźmi zaczyna być znowu bardzo dużo. Odkrywają oni na nowo to co już dawno zostało odkryte. To wyjście psychologii społecznej na różne dziedziny jest bardzo duże i chyba dlatego jest to interesująca dziedzina. W ramach tzw. psychologii społecznej stosowanej człowiek mający wyższą pozycję w hierarchii grupowej ma pewne przywileje. Takim przywilejem może być to, że nie przestrzega przepisów, które obowiązują normalnych ludzi (stąd będąc wyżej w tej hierarchi pozwalam sobie wejść na salę z kawą, czego państwu zrobić nie wolno). Należy zapamiętać;
Psychologia -wiąże się i przecina z wieloma dyscyplinami zarówno psychologicznymi jak i takimi jak socjologia, ekonomia, pedagogika, a szczególnie nauka o zarządzaniu i organizacji.
Historia psychologii społecznej.
• Okres przednaukowy:
Tak jak i z psychologią w ogóle, refleksje na temat psychologii społecznej towarzyszyły człowiekowi od zarania dziejów. Widać to czytając dzieła filozofów, prawników, lekarzy np. gdyby porównać Platona z Arystotelesem to tam pojawiają się pozornie różne koncepcje państwa. W rzeczywistości jest tam pewna refleksja na temat relacji w grupach społecznych oraz to, co z tego wynika dla kierowania państwem. Przed Platonem i Arystotelesem byli jeszcze filozofowie chińscy, którzy doradzali cesarzom jak należy kierować państwem. Można więc znaleźć wiele informacji na temat tego, jak ludźmi należy kierować, bo oni są tacy a nie inni. Na to można spojrzeć także z punktu widzenia psychologii w ogóle. Tak więc chińczycy, starożytni filozofowie^Czym bliżej czasów współczesnych tym więcej tego mamy, np. idee Hobbesa i ludzie walczący ze sobą cały czas; MachiayellL który zresztą wszedł do psychologii (skale Mach 4, Mach 5 do badania cechy zwanej makiawelizmem - u nas najbardziej popularna jest skala 5). W dziele Machiavellego pod tytułem „Książę", autor doradzał jak należy rządzić ludźmi. Po pierwsze - cyniczne spojrzenie na człowieka, a po drugie - metoda kija i marchewki tj. trzeba usunąć wszystkich którzy są przeciwnikami, a tych którzy pozostaną, trzeba wynagradzać żeby ich kupić. Takich refleksji jest bardzo dużo.
• Potem pojawia się okres wczesnonaukowy; .
W tym okresie jacyś ludzie (wcale nie psychologowie) mieli jakieś obserwacje, które