Problemy Polityki regionalnej w ujęciu mikro, czyli w ramach państwa
Jak wiadomo, polityka regionalna ma na celu zmniejszenie dysproporcji w poziomie rozwoju regionów i rzeczywiście ma to miejsce choć w niewielkim stopniu na poziomie państw członków UE, potwierdzeniem Irlandia, Hiszpania czy Portugalia. Jednakże sytuacja znacznie gorzej wygląda w regionach. Otóż posługując się przykładem naszego kraju, przeanalizujmy wykresy, najpierw ten przedstawiający poziom życia w poszczególnych województwach, na którym widać, ze najbogatsze są mazowieckie, śląskie i wielkopolskie, a najbiedniejsze lubuskie, podkarpackie, warmińsko-mazurskie. Następnie zwróćmy uwagę na wykresy, które przedstawiają wysokość otrzymanych dotacji i liczbę uzyskanych dotacji, wg województw. Ewidentnie widać, że pieniędzy z Unii jest dużo, ale pogłębiają podział na Polskę A i B. Najwięcej dotacji pozyskują bowiem województwa z zachodniej i centralnej części kraju, czyli te bogatsze, podczas gdy biedniejsza ściana wschodnia, która najbardziej potrzebuje wsparcia, skorzystała najmniej. Wobec tego można stwierdzić, ze polityka regionalna w bardzo małym stopniu niweluje dysproporcje rozwojowe między regionami, a czasami nawet je zwiększa. Co więcej tempo wyrównywania różnic między regionami nie jest jednolite, a czasami nawet następują okresy odwrócenia od tego trendu.
Ponadto z obserwacji wynika, że:
- regiony silnie rozwinięte gospodarczo rozwijają się coraz lepiej i to w nich koncentruje się kapitał prywatny, a największy rozwój jest w regionach, gdzie jest wysoki poziom inwestycji w infrastrukturę,
- regiony słabsze rozwijają się wg zupełnie innej dynamiki, znacznie większe znaczenie mają inwestycje publiczne, a nie prywatne i silnie ciąży na ich rozwoju przeszłość gospodarcza.
W regionach, w których pomoc zewnętrzna odgrywa istotną rolę, występuje syndrom uzależnienia od tej pomocy. Mianowicie poszukiwanie środków na zewnątrz staje się głównym celem strategicznym regionu, znacznie ważniejszym od rozwijania własnego potencjału gospodarczego. A co gorsza występuje w nich konsumpcyjne, a nie rozwojowe wykorzystywanie środków finansowych przeznaczonych na zmniejszenie różnic przykład włoskiego Południa - transfery środków unijnych traktowane są jako sposób na podwyższenie dochodów i warunków życia miejscowej ludności. Po prostu jeżeli środki nie trafią na podatny grunt są marnotrawione, bądź wykorzystywane w sposób beznadziejny.
Polityka regionalna generuje szereg konfliktów, gdyż ścierają się różne interesy:
Rywalizują ze sobą rządy państw i regiony o fundusze, w związku z czym zasada solidarności i pomocniczości przechodzą kryzys. Potwierdzenie jest Hiszpania i Portugalia, gdzie jest zbyt mały w obu krajach udział regionów w realizowaniu polityki UE, co jest niezgodne z zasadą subsydiarności. Ogólnie rzecz biorąc główną przyczyną jest fakt, że bogate państwa niechętnie partycypują w rosnącym budżecie funduszy strukturalnych,
W tym miejscu warto zwrócić uwagę na to, że europejska polityka regionalna powoduje dwie sprzeczne tendencje:
- z jednej strony wzmacnia pozycję polityczną władz regionalnych, głównie za sprawą przekazania części kompetencji w zakresie zarządzania funduszami strukturalnymi -
- z drugiej strony pośrednio umacnia wpływy administracji centralnej na planowanie rozwoju regionalnego, gdyż to właśnie z rządami narodowymi KE negocjuje ostateczne ukierunkowanie i zakres pomocy finansowej. Słaba pozycja regionów jest zatem paradoksalnie zawiniona również przez samą KE Poza państwami federalnymi (Austrią, Niemcami, Belgią) i regionalnymi (Włochy, Hiszpania) samorządowe regiony w krajach UE są dość słabo wyposażone w odpowiednie kompetencje prawne i finansowe. Niektóre kraje nie posiadają w ogóle władz samorządowych na szczeblu regionalnym (państwa unitarne, takie jak Irlandia, Grecja, Dania, Holandia, Szwecja).
Ścierają się interesy samorządów regionalnych i lokalnych (rywalizacja władz centralnych z samorządami o kompetencje w zakresie polityki gospodarczej i dysponowania funduszami publicznymi),
Często zdarza się też, że władze publiczne szczebla regionalnego zamiast dobrze koordynować współpracę np. z regionalnymi i lokalnymi przedsiębiorcami, organizacjami społecznymi, czy instytucjami finansowymi, to oni wprowadzają chaos administracyjny, pojawiają się konflikty między władzami samorządowymi, co z kolei powoduje marnowanie pieniędzy. Tymczasem praktyka funkcjonowania polityki strukturalnej UE pokazuje że bardzo ważna jest odpowiednia koordynacja działań prorozwojowych między poszczególnymi podmiotami władz samorządowych, przede wszystkim samorządami województw i metropoliami, bo na ten moment regiony nie tylko nie współpracują ze swoimi metropoliami, ale wręcz przeciwnie, rywalizuje z nimi o fundusze, kompetencje i inwestorów.
interesy regionów silnych względem słabych,
interesy dużych metropolii i innych samorządów lokalnych,
Interesy poszczególnych ugrupowań politycznych. Otóż czasami ma miejsce przenoszenie konfliktów politycznych na obszar polityki regionalnej, w związku z czym ugrupowania polityczne spierając się o kierunki i pomysły na rozwój własnego województwa, mogą doprowadzić do sytuacji, w której jakakolwiek współpraca merytoryczna jest niemożliwa. I taki konflikt polityczny, zarówno na szczeblu krajowym, jak i terytorialnym, jest w dłuższej perspektywie czasu rujnujący dla sprawnego realizowania działań publicznych
Ponadto sam fakt występowania rozwiązań polegających jedynie na redystrybucji środków z centrum do regionów, dofinansowaniu przedsięwzięć o charakterze socjalnym czy ekologicznym oczywiście przynosi poprawę warunków życia obywateli, ale niekoniecznie przyczynia się do rozwoju gospodarczego.
Z badań wynika, że większość ludzi widzi duży problem w tym, iż prasa nie uważa finansowania w ramach polityki regionalnej za interesujący temat, w związku z tym mówi o niej zdawkowo, bądź wcale, regiony zazwyczaj bagatelizują znaczenie Europy i jej wkładu, a nie wszystkie osoby, których obowiązki obejmują działania komunikacyjne, dysponują odpowiednią wiedzą, narzędziami lub czasem. Ponadto, pytani o powody dlaczego wsparcie z UE dla regionalnych projektów ma zły wpływ, odpowiadali w większości, że fundusze były przeznaczone na złe projekty, był trudny dostęp do funduszy, a także fundusze były zbyt małe by to miało jakiś wpływ.
Problemem polityki regionalnej są także liczne przypadki nieprawidłowego gospodarowania funduszami z UE przeznaczonymi na cele polityki regionalnej
tendencja do zawłaszczania środków finansowych przez ugrupowanie polityczne sprawujące władzę, objawiające się np. przekazywaniem środków na projekty proponowane przez kolegów partyjnych lub w celu wzmocnienia własnej klienteli politycznej w województwie, albo kierowanie się przy wyborze lokalizacją projektu w okręgu wyborczym decydentów, zamiast kryteriami merytorycznymi związanymi z potrzebami rozwojowymi regionu.
Inny przykład nadużycia przez samorządy lokalne i władze regionów. Najbardziej barwnym oszustwem ostatnich lat było wyłudzenie przez samorząd miasteczka Chirivel w Hiszpanii 25 tys. dolarów wsparcia unijnego na budowę... domu publicznego. W dokumentacji, która dotarła do Brukseli, pieniądze z dotacji miały wesprzeć rozwój turystyki w miasteczku. Ten skok na unijną kasę udało się udowodnić tylko dzięki doniesieniu na policję o prawdziwym wykorzystaniu unijnych funduszy.
Fikcyjne Gaje oliwne we Włoszech, lecz zamiast nich parkingi.