Temat 4 Polityka Regionalna 4 (DONE!)


Problemy polityki regionalnej w skali makro, czyli na poziomie UE

Główny dylemat polityki regionalnej: RÓWNOŚĆ CZY EFEKTYWNOŚĆ?

Dużym wyzwaniem dla polityki regionalnej jest poszerzenie Unii Europejskiej o 12 państw, w tym państwa Europy Środkowo-Wschodniej.

- w jego wyniku różnice w poziomie rozwoju regionów powiększyły się dwukrotnie, pojawiło się dużo więcej regionów uprawnionych do otrzymywania pomocy,

- pojawiło się przy tym zjawisko negatywnego „efektu statystycznego”: nowe państwa zaniżyły średnią unijną jeśli chodzi o PKB per capita, w związku z czym wiele upośledzonych regionów „starej” Unii, którym przed rozszerzeniem przysługiwała pomoc ze względu na PKB per capita mniejszy niż 75% ówczesnej średniej unijnej, po rozszerzeniu UE już tego kryterium nie spełniały (a było to, bądź co bądź, 37 mln obywateli Unii),

- w gronie 15 państw tylko 1/6 ludności była objęta tą polityką. Po poszerzeniu do 27 państw: aż 1/3 ludności.

To ogromne zapotrzebowanie na fundusze unijne powoduje konieczność zwiększania nakładów na politykę regionalną. Wyobraźmy sobie środki, jakie muszą zostać zaangażowane, by „nowe” kraje dogoniły „stare” w poziomie rozwoju.

W tych warunkach trzeba jednak wziąć pod uwagę ograniczone możliwości unijnego budżetu.

- Niemcy, Holandia, Wielka Brytania czy Szwecja, czyli te państwa członkowskie, które głównie łożą na utrzymanie polityki regionalnej, są coraz bardziej niezadowolone z tej sytuacji i postulują jakieś inne rozwiązanie tej kwestii,

- mamy tu do czynienia z pewnym paradoksem i błędnym kołem, mianowicie: tylko szybszy rozwój bogatych regionów UE może zapewnić środki dla rozwoju słabszych.

Pojawia się pytanie, czy możliwa jest kontynuacja polityki regionalnej w obecnym kształcie, na obecną skalę?

Dlatego Unia stoi obecnie przed dylematem: czy postawić na sprawiedliwość, czyli „łatać dziury”, czy zainwestować w „nowy płaszcz”, czyli stawiać na rozwój i konkurencyjność względem otaczającego świata?

Strategia Lizbońska - wielka porażka?

Celem planu, przyjętego na okres 10 lat, było uczynienie Europy najbardziej dynamicznym i konkurencyjnym regionem gospodarczym na świecie, rozwijającym się szybciej niż Stany Zjednoczone.

- inwestycje na badania i rozwój (R&D) wzrosną do 3% PKB,

- zredukowana zostaną biurokracja i utrudnienia dla przedsiębiorczości,

- nastąpi wzrost zatrudnienia do 70% dla mężczyzn i 60% dla kobiet

Krytyka „sprawiedliwości” i „równości” w polityce regionalnej:

- polityka regionalna to polityka osłabiania mechanizmów rynkowych: realizowane dotychczas programy spójności mogą być oceniane jako hamujące proces racjonalnej, optymalnej, rynkowej realokacji zasobów ---> sprawiedliwość? czy aby na pewno?

- zmniejszanie dysproporcji rozwoju między regionami odbywa się kosztem dynamiki wzrostu gospodarczego!

- zamiast skupiać się na subsydiowaniu biednych regionów, UE powinna skoncentrować się na liberalizacji rynku wewnętrznego, intensyfikacji przepływu osób i zwiększaniu innych swobód - wtedy rozwój sam ruszy,

- krytykuje się np. marginalne jeszcze znaczenie (podejmowanych w ramach polityki regionalnej) przedsięwzięć służących wspieraniu rozwoju nauki i technologii.

- raport Banku Światowego „Europejska integracja, polityka regionalna i rozwój” (raport opracowała powołana w 2002 r. grupa ekspertów Banku Światowego (w której skład wchodził także Dariusz Rosati) powołana pod przewodnictwem belgijskiego ekonomisty Adre Sapira): ocena, że:

- unijne fundusze strukturalne nie miały znaczącego wpływu na rozwój regionalny i konwergencję gospodarczą, jaki im się przypisuje

- w związku z tym Unia - wg ekspertów BŚ - powinna zrenacjonalizować politykę regionalną, a do tego zrezygnować ze Wspólnej Polityki Rolnej, aby wyzwolić więcej środków na nowe priorytety rozwojowe, w tym m.in. na badania naukowe i cele innowacyjne,

- budżet unijny w jego obecnym kształcie nie przystaje do obecnych unijnych priorytetów i programów rozwoju w świetle głównego celu Strategii Lizbońskiej, aby w 2010 roku gospodarka UE stałą się najbardziej konkurencyjną na świecie.

Choć powyższe racje można różnie oceniać i są one dość radykalne, wydaje się wartościowym pytanie, czy polityka regionalna w obecnym kształcie jest jedynym możliwym mechanizmem rozwiązującym problemy Unii Europejskiej?

Szczególnie, że tak czy inaczej należy liczyć się z koniecznością istotnych modyfikacji w prowyrównawczej polityce regionalnej w Unii 27 państw członkowskich ze względu na budżety państw-donatorów.

Z pewnością ważne jest zwrócenie uwagi na to, że polityka regionalna powinna skoncentrować się przede wszystkim na usuwaniu przyczyn zapóźnień, a nie pozornym likwidowaniu jej objawów i biernej dystrybucji środków. --> DAĆ WĘDKĘ, A NIE RYBĘ

Powinna być aktywnym, bezpośrednim, skoordynowanym, długoterminowym, nastawionym na przyszłość i rozwój działaniem.

bierność

Ten postulat znalazł już w zasadzie wyraz w programach operacyjnych przyjętych na lata 2007-2013, gdzie nastąpiła „lizbonizacja” polityki regionalnej:

- wprowadzono obowiązek przeznaczenia sporej części funduszy strukturalnych na cele związane ze Strategią Lizbońską, 70% w bardziej rozwiniętych regionach oraz 60% w tych mniej rozwiniętych;

- zainwestowano w zmiany związane z efektywnością energetyczną, w odnawialne źródła energii oraz w infrastrukturę transportową, która jest ważna dla konkurencyjności nowych państw członkowskich.

To nie koniec. Już w czasie, gdy zaczęto wdrażać nowe programy operacyjne na lata 2007-2013 w 27 państwach członkowskich UE, trwała szeroko zakrojona debata poświęcona przyszłej reformie funduszy strukturalnych po 2013 r.

Na początku marca Komisja Europejska przedstawiła dziesięcioletni plan rozwoju UE zatytułowany „UE 2020”, który ma zastąpić Strategię Lizbońską.

I tutaj też klarują się 2 stanowiska, pozornie czy też nie-pozornie sprzeczne:

- należy zachować tradycyjną rolę polityki spójności, która zapewni konwergencję wszystkich regionów Europy i przede wszystkim trzeba zapewnić harmonijny rozwój całej Unii,

- priorytety polityki spójności powinny być ściśle powiązane z priorytetami Strategii lizbońskiej, a podstawowym celem polityki spójności powinno być zwiększenie konkurencyjności.

Innym ciekawym problemem polityki regionalnej jest kwestia realizacji koncepcji Europy Regionów:

--> faktem jest, że powoli i nieśmiało, ale postępuje proces regionalizacji, czyli usamodzielniania się regionów zarówno w systemach polityczno-administracyjnych poszczególnych państw członkowskich, jak i na scenie międzynarodowej - jako nowych aktorów polityki integracyjnej,

--> zakres realnej ekonomicznej władzy regionów w wielu przypadkach wydaje się już wyprzedzać usankcjonowanie prawnopolityczne,

--> jednak unijna rzeczywistość póki co wydaje się ignorować zasady subsydiarności, w takim sensie, że jest ona w szerokim zakresie wdrażana pod względem gospodarczym, natomiast politycznie jest blokowana,

--> kwestia ta jest o tyle interesująca, że to właśnie regiony mogą być jednym z czynników ożywienia integracji, nadania temu procesowi dynamiki w nowych, regionalnych wymiarach; międzypaństwowe mechanizmy współpracy na rzecz integracji zdają się chyba wyczerpywać już swoje możliwości rozwojowe.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Temat 4 Polityka Regionalna 1 (DONE!)
Temat 4 Polityka Regionalna 2 (DONE!)
Temat 4 Polityka Regionalna 6 (DONE!)
Temat 4 Polityka Regionalna 3 (DONE!)
Temat 3 Polityka Konkurencji 2 (DONE!)
Temat 3 Polityka Konkurencji 1 (DONE!)
Temat 7 Polityka Równościowa (DONE!)
Temat 7 Polityka Równościowa (DONE!)
Temat 3 Polityka Konkurencji 2 (DONE!)
Temat 3 Polityka Konkurencji 3 (DONE!)
Temat 6 Wspólna Polityka Rolna 3 (DONE!)
Temat 6 Wspólna Polityka Rolna 2 (DONE!)
Temat 6 Wspólna Polityka Rolna 1 (DONE!)
zasady i problemy koordynacji polityki regionalnej 6
Zasady polityki regionalnej UE
Polityka Regionalna Unii Europejskiej
Milton Friedman poglądy, szczególnie na temat polityki pienieznej
Polityka regionalna Unii Europejskiej

więcej podobnych podstron