psychologiczne aspekty

Psychologiczne aspekty przekazu reklamowego

Twórcy reklam wciąż szukają nowych rozwiązań na zaintrygowanie i pozyskanie klientów.
Zadają sobie wiele trudu, by stworzyć skuteczny komunikat, który odbiorca zaszufladkuje w głowie tak, jak oni tego chcą; aby podsunąć mu motywację do działania; jak mówić jedno, by przekazywać drugie, i jakich słów użyć, by wzbudzić czujność nabywców.
Prowokacja jest określeniem opisującym uzyskanie informacji lub wymuszenie
zachowania ofiary przez podstępne i celowe działanie osoby trzeciej.
W psychologii prowokacja jest świadomym wymuszeniem określonych zachowań, reakcji lub działań, często agresywnych i nagłych, poprzez oddziaływanie na psychikę, niekoniecznie zgodne z ideologiami lub obranymi przez daną osobę zasadami.
Prowokacja w reklamie - sprzedać za wszelką cenę.
Wśród wielu komunikatów, które codziennie docierają do naszego mózgu, coraz większą część stanowią przekazy reklamowe. Informacji jest tak wiele, że umysł nie jest w stanie przetworzyć wszystkich - niektóre więc są ignorowane, w ogóle do niego nie trafiają. Przebijają się tylko te najsilniejsze. A zatem dla twórców reklam już samo przyciągnięcie uwagi potencjalnego klienta staje się sukcesem. Być zauważonym - to połowa sukcesu. Jednak sposoby jego osiągania stają się coraz bardziej dwuznaczne moralnie...
Przyzwyczailiśmy się do tego, że reklamy przyciągają nas swą kolorystyką i fantazją, że świat w reklamie jest zawsze taki prosty i piękny. Można by rzec, że świat uśmiechniętych, nigdy nie zmęczonych kobiet i przystojnych, opalonych mężczyzn przedstawianych w reklamie już nam spowszedniał. Nie ma w nim miejsca na brzydotę, zmęczenie, śmierć czy przemoc. To jednak powoduje, że reklamowe wyszli twórcy reklamy szokującej - tak najczęściej tłumaczy się na język polski angielskie słowo "shockvertising", będące połączeniem słów: "shock" (szok) i " przekazy stają się do siebie bliźniaczo podobne, a przez to coraz trudniej zauważalne. Z tego założenia advertising (reklama)".
Shockvertising to reklama wykorzystująca motywy, które wzbudzają mieszane (delikatnie mówiąc) uczucia. Zazwyczaj eksploatuje obszary tematycznie związane z zaskoczeniem, obrzydliwościami, seksem, pornografią, strachem i przemocą. Celem tego typu działań jest głównie zwrócenie uwagi na dany produkt - nierzadko poprzez wywołanie skandalu związanego z daną reklamą.
Wydawać by się mogło, że taka strategia nie przyniesie dobrych efektów i że wstręt, oburzenie, zaskoczenie to uczucia, które skutecznie przekreślą szanse produktu na udaną promocję. Tak rzeczywiście się dzieje - ale tylko czasami. Czasem zaś jest tak, że rozgłos i skandal promują markę skuteczniej niż szeroko zakrojona i starannie przeprowadzona kampania, w myśl zasady: "Nieważne, czy mówią dobrze, czy źle. Ważne, że o mnie". Ta reguła najlepiej sprawdza się w wypadku nie pomysłowe. Trzeba dużej dozy ostrożności, żeby nie pójść za daleko - moproduktów adresowanych do ludzi młodych i zbuntowanych (lub chcących za takich uchodzić).
Problem związany z szokującą reklamą to fakt, że co dla jednych jest prowokujące, dla innych może być jedygłoby to grozić utratą reputacji marki. Można przyciągnąć uwagę, podkopując jednocześnie pozycję promowanego produktu.
Sexy Marki - duży cyfrowy biust i krągła cyfrowa pupa
Wirtualne operacje plastyczne są szybsze - Udowodniono, że jeśli modelka ma powiększone źrenice, reklamowany przez nią produkt spotyka się z lepszą oceną. Reklamy szokujące, wręcz niesmacznych, otaczają nas zewsząd. Możemy je spotkać na ulicy w postaci bilbordów, nadawanych przez telewizję lub radio, Internet, Drukowane w gazetach wszędzie gdzie nie spojrzymy otaczają nas reklamy. Aby wyróżnić się z gąszczu ofert firmy, ogromne znaczenie ma sposób, w jaki zostaną podane. Dobry przekaz i reklama pozwolą z jednej strony wyróżnić się spośród szumu informacyjnego, z drugiej dają możliwość przekazania informacji w sposób akceptowany i atrakcyjny dla konsumenta.
Niestety coraz częściej otacza nas przemoc nie tylko fizyczna ale wręcz głównie seksualna. Jest ona nagminne stosowana w wszechobecnej reklamie. Wielu z nas jest odpornych na ten rodzaj przekazu na tyle, że nie poruszy nas bilbord z nagim ciałem kobiety lub mężczyzny.
Pokaźna i samodzielnie myśląca część społeczeństwa krytykuje ten rodzaj reklamy. Jest to jednak działanie na korzyść niejednej marki, która w ten sposób odniosła sukces (poprzez wywołanie szumu wokół reklamowanego produktu).
Wśród "reklamowych prowokatorów" poczesne miejsce zajmuje Oliviero Toscani, autor kampanii reklamowej firmy Benetton. W ogromnych plakatach już dawno wykorzystywał on element szoku. I tak mogliśmy zobaczyć na nich zabitych żołnierzy, erotyczny montaż w formie szachownicy, czy też księdza całującego siostrę zakonną. Jedna z jego kampanii w 1993 r. została zainspirowana przez amerykańskiego ucznia, który oburzony faktem, że nic się nie robi dla zwalczania AIDS, wytatuował sobie na ramieniu napis "HIV positive". Następnie całkowicie nagi udał się do swego college'u. W nawiązaniu do tej autentycznej historii powstał plakat ukazujący wycinek nagiej skóry z wytatuowanym napisem: "HIV positive". Oburzonym i protestującym przeciwko takim scenom Toscani zarzucał hipokryzję i obłudę - tak, jakby podobne obrazki naprawdę były czymś normalnym i częścią naszej codzienności. A ponieważ niektóre z kampanii zbiegły się w czasie z otwarciem dotąd zamkniętych dla Benettona rynków Europy Wschodniej (w tym polskiego), mówiło się o niebywałej wręcz skuteczności tego rodzaju przekazu... jednak tylko do czasu. Niektóre osoby bowiem, oburzone metodami reklamy, celowo odrzucały przy zakupach produkty Benettona (być może robią tak do dzisiaj - zjawisko to świetnie opisał Marek Arpad Kowalski w swej książce "Reklama dźwignią fałszu?"). Z czasem jednak szok przejadł się nawet młodym i zbuntowanym - dziś reklamy tej firmy są pogodne i pozytywne. Jednak zerwanie z wizerunkiem skandalisty wcale takie proste nie jest.
Żywe billboardy - Reklama na ludzkim ciele
Reklama wciąż szuka nowych dróg komunikacji z klientem. Najskuteczniejsza wydaje się być reklama, która wywołuje najwięcej emocji. Dlatego też ciągle wymyśla się nowe sposoby dotarcia do klienta. Jednym z nich jest wykorzystanie ludzkiego ciała. Tak umieszczony komunikat reklamowy z pewnością zwraca na siebie uwagę. Faktem jest, że taka nietypowa forma reklamy istnieje, lecz jest mało popularna. Wykorzystywana rzadko, dzięki swej oryginalności jest efektywna. Eksperci twierdzą, że to właśnie ta skrajna forma personalizacji reklamy ma w najbliższym czasie ogromną szansę rozwoju na rynku.
Ludzkie ciało jest eksponowane w reklamie telewizyjnej czy prasowej w sposób o wiele bardziej bezpośredni, szczególnie intensywnie latem. Plaża to doskonałe miejsce na dotarcie z reklamą właśnie tam, gdzie klient najmniej się jej spodziewa, przynajmniej w takiej formie. Wprawdzie moda na stringi powoli przemija, jednakże znane są sytuacje pojawienie się na plaży kilku dziewczyn z reklamą umieszczoną na pośladkach, co wywołało spore poruszenie wśród męskiej części plażowiczów.
Jakie znamy typy wykorzystywania motywów seksualnych? Można wymienić z pewnością kilka form. W najprostszej z nich seks traktowany jest jako element mający przyciągać uwagę. Ukazywana jest możliwie najbardziej rozebrana postać, aby widz czy czytelnik zainteresował się reklamą spośród wielu innych. Odpowiednim audytorium dla takich reklam są "wartsztatowcy", wieszający w pracy kalendarze z nagimi kobietami. Można im pokazywać wszystkie produkty z nagą modelką - uważa D.Maison, psycholog.
Inaczej jest, gdy sex appeal jest traktowany w sposób funkcjonalny. Ma to miejsce wówczas, gdy produkt ma jakiś związek z erotyczną sferą życia człowieka, najlepiej, aby ten związek był jak najbardziej naturalny np. w reklamach kosmetyków, odzieży, biżuterii. Lepiej wypadają reklamy dla kobiet. Reklamy kosmetyków pokazują nie tyle seks czy erotyzm, ile zmysłowy relaks (reklama mydła Arko czy Luksja), reklamy bielizny zachęcają, by kobiety ją kupiły i wyglądały jak modelki ze zdjęć. - W tych reklamach gra się seksualnych wizerunkiem - mówi R.Betlejemski z agencji D'Arcy. - Najważniejsze jest tu artystyczne zdjęcie. W Polsce to wciąż problem. Razi mnie umieszczanie tych reklam na ulicy. Nie mam nic przeciwko reklamom bielizny takim jak Italian Fashion, jednak są one odważne i eksponowanie ich na ulicy to przesada.
Trzecim typem wykorzystania seksu jest potraktowanie go w sposób symboliczny, w uproszczonej formie. W takich reklamach zawarte są symbole falliczne, schematy przypominające stosunek seksualny czy zarys piersi. To najpowszechniej stosowana metoda. Polega na kierowaniu przekazu do klienta, któremu z seksem kojarzy się wszystko. Na tym pomyśle zbudowane są np. reklamy lodów, jedzonych przez wzdychające namiętnie modelki, czy reklama "systemu wkładającego dokumenty do kopert", w której obok twarzy blondynki widnieje hasło "Włóż mi!".
Jest wiele rodzajów reklam, które wykorzystują prowokację w zależności od upodobań i tendencji odbiorców. Możemy wyróżnić kilka typów:
Reklama dla “twardziela”
W reklamach tych króluje motyw kobiety odrzuconej, która choćby nie wiem jak była piękna i kusząca, zawsze przegra rywalizację z reklamowanym produktem, np. piwem EB czy puddingiem SmakiJa. Tak samo skonstruowano reklamę piwa Foster's - w miłosnej scenie mężczyzna karmi i polewa kobitę jogurtem, scałowuje go z niej. Nagle jogurt się kończy, mężczyzna biegnie do lodówki po następny ale jego wzrok pada na piwo Foster's. Za chwilę słyszymy dźwięk otwieranej puszki i z telewizora odgłosy meczu.
Reklama dla “przekupnej”
Kolejny typ wykorzystuje stereotyp, że kobieta zawsze chcę coś w zamian. Najmocniej ten chwyt pokazała reklama z Pamelą Anderson, która w zamian za chipsy skłonna była wyszorować pokład statku, a mężczyźnie, który w nagrodę jej te chipsy dawał, jadła z ręki. Reklama dla “wyzwolonych”
Ukazuje rozebrane panie w kompieli lub przymierzające eleganckie stroje. Dziś nikogo już to nie dziwi, bo jak tu inaczej zareklamować wpływ mydła lub odzieży na zmysły? Z pewnościa najlepiej posłużyć się tu powiedzonkiem “kawa na ławę”.
Ale “o co chodzi?”
Zdarzają się też takie reklamy, z których wiadomo tyle co nic, czyli “co ma piernik do wiatraka”, jak kampania POP Idei - zdjęcia parzących się zwierząt (niedźwiedzi, ważek, żab) podpisane "POP łączy z ludźmi (na wiosnę)". - Do dziś nie wiadomo co autor miał na myśli łącząc kopulujące żuczki z telefonami?
W reklamach można wyróżnić pewne popularne wątki słownikowe. Przyroda, natura, środowisko to często wykorzystywane tematy o pozytywnym wydźwięku, wzbudzające zaufanie do produktu.
Automatycznie kojarzą się one z takimi cechami, jak nieszkodliwość, czystość, użyteczność, estetyka.
Innym takim wątkiem jest tradycja, wykorzystywana przez firmy o długim czasie funkcjonowania. Tradycja łączona jest z takimi cechami jak solidność, odpowiedzialność, zaufanie, doświadczenie. Nie zawsze jednak przyjazne słowa dają zamierzony efekt, dlatego liczy się pomysłowość. W tym miejscu trzeba wspomnieć, że miły i ciepły nastrój nie zawsze jest regułą. Jeśli okaże się, że istnieje pewna potrzeba czy nisza rynkowa, może być zastosowany nastrój zgoła odmienny.
Twórcy reklam wiele trudu wkładają w stworzenie odpowiedniej atmosfery wokół produktu lub usługi. Prowokujący charakter mają również reklamy wykorzystujące w tym celu m.in. sławnych ludzi. Większość osób odczuwa potrzebę identyfikacji z nimi, próbując im dorównać i kopiować ich gust konsumpcyjny. Wizerunki sławnych osób są często wykorzystywane w reklamach. Wzmacniają ich przekaz swą popularnością, rzadziej autorytetem. Często też same celebrities uprawiają marketing wokół własnej osoby - nierzadko bardzo wyrafinowany.

Podsumowując – uważam, że jeżli chodzi o reklamy, mające na celu prowokowanie odbiorców, to dyskusja nie jest w stanie wiele zmienić. Stereotypy są głęboko zakorzenione w umysłach ludzkich, zarówno te dotyczące płci, jak i orietntacji seksualnej, koloru skóry etc. itd. Reklama może prowokować, ale jej zadanie jest zupełnie inne. Na prowokację, w postaci zmiany tradycyjnych ról społecznych itp., mogą sobie pozwolić firmy, których przekaz ma trafić do grupy społecznej, przygotowanej na taką prowokację. Reklamy produktów tradycyjnych (proszki do prania, artykuly spożywcze) - raczej nie mają wprowadzać dysonansu w świecie ich potencjalnych nabywcow. Zbyt wiele tu nie możemy oczekiwać...
Czy należy z tym walczyć? Pewnie tak, tylko warto by się zastanowić nad taką walka, która nie stanowiłaby "reklamy reklamy".

Dlaczego producenci reklam wpływają na podświadomość człowieka oraz chcą kierować jego świadomością?

Można przyjąć, iż żyjemy w dobie reklamy, nawet rynek kultury i sztuki napędzany jest dzięki reklamie i sponsoringowi; również mass media są zdolne do przekazywania nam swych produktów dzięki reklamie; partie polityczne również nie stronią od nadawania spotów reklamowych, często niewiele odbiegających od przysłowiowych reklam proszków do prania. Natomiast nie ulega wątpliwości fakt godny zaakcentowania, iż posiadanie i konsumpcja stały się jednym z głównych aspektów egzystencji człowieka w końcu dwudziestego wieku. Generalna zasada dotycząca wielu aspektów posiadania głosi, iż człowiek dąży do zaspokojenia własnych pragnień przez używanie i wydobywanie korzyści zwanych posiadanymi dobrami.
Wiele osób jest przekonanych, że są uodpornione na reklamy, nie zwracają na nie uwagi lub je omijają. Taki natłok informacji o charakterze komercyjnym oraz postawa ich odbiorców skierowała producentów reklam do szukania środków wykorzystujących najrozmaitsze techniki w celu zwiększenia skuteczności reklamy oraz dotarcia do jak największej liczby odbiorców. W rezultacie powstało całkowicie nowe podejście do odbiorcy oraz do formy przekazu jak i powstała nowa kategoria reklamy - reklama ukryta. Tak więc jeżeli chodzi o zmiany w reklamie konwencjonalnej to najbardziej ogólnie mówiąc informacja na temat danego produktu została zastąpiona obietnicą zaspokojenia danej konkretnej potrzeby, często przyprawionej szczyptą ukrytej perswazji. Stąd często słyszymy, że np. używając danego proszku pozwolimy na to aby nasze dzieci bawiły się dowoli bo wszystkie plamy po dzieciach i tak znikną bez większego wysiłku lub używając pasty X nie będziemy narażeni na uwagi na temat szarości naszych zębów itp. Bardzo często obietnica tego typu jest mocniej uwypuklona w reklamie niż samo przeznaczenie danego produktu.
Przechodząc do zagadnienia reklamy ukrytej należy stwierdzić, że potencjalni konsumenci w natłoku otaczającej ich reklamy zaczęli poszukiwać bardziej rzeczowych informacji. Stąd też w szeregu tych informacji bardziej przekonuje do zakupu np. puszka z określonym napojem włożona do rąk głównego bohatera filmu, który mówi że to jest smak jego życia i wszystko by oddał za jeden łyk danego produktu; napisany przez dziennikarza artykuł opisujący w superlatywach towar czy usługę poparty autorytetem w postaci jakiegoś naukowca wzbudzi zaufanie do produktu, w odróżnieniu od zwykłych, odrębnie oznaczonych reklam. W rzeczywistości działania takowe mogą być reklamą, jednak odbiorca jest przekonany że ma do czynienia z zupełnie innym działaniem (np. że czyta artykuł poradniczy, ogląda program gospodarczy itp.).
Zwykle uważniej odbiera treść takiego przekazu i dłużej zatrzymuje go w pamięci. Dlatego też ukrycie przekazu komercyjnego pod płaszczykiem działań neutralnych jest dla twórców reklam bardzo kuszące. Wykorzystany zostaje tu oczywisty fakt : klienci poruszający się w świecie zapełnionym produktami szukają wskazówek pomagających w dokonaniu wyboru rynkowego. Bardzo dobre skutki przynosi pokazywanie reklamowanego towaru jako codziennej rzeczywistości. Powoduje to silne przekonanie, że wybiera go większość. Zabieg ten w wielu reklamach niekonwencjonalnych jak i konwencjonalnych wykorzystuje COCA-COLA wkładając swoje napoje w ręce ludzi z bardzo różnych grup społecznych, znajdujących się w wielu określonych sytuacjach.
Jedną z przyczyn używania przekazów perswazyjnych jest również fakt, iż celem wielokroć powtarzanych wyborów tych samych towarów o niskim stopniu ryzyka finansowego (low-involvement products) jest nie tyle wybór optymalny, co satysfakcjonujący i minimalizujący tzw. wysiłek poznawczy. Menadżerowie zajmujący się opracowaniem strategii reklamowej wykorzystują intuicyjnie fakt (często nie wiedząc o naukowych uzasadnieniach tego procesu), że im częściej marka A danego towaru jest reklamowana niż marka X tego samego produktu, tym bardziej utrwala się w pamięci konsumenta, który przewiduje, że produkt marki A jest lepiej znana, bardziej popularny i wobec tego lepszy. Reklama implikuje za sobą również sposób egzystencji człowieka, wykorzystuje fakt, że człowiek dwudziestego wieku "jest taki, jakie nosi ubrania"; zdanie to można uzupełnić i dodać "jesteś taki, jaki posiadasz samochód, dom, telewizor". Tak więc reklama nie obejmuje wyłącznie ekonomii, jest również problemem psychosocjologicznym. Pewne towary stają się elementem składowym budowanej przez człowieka wizji samego siebie. Obserwuje się zjawisko tzw. symbolicznego samospełnienia, czyli tworzenia autoportretu nie z elementów właściwych lecz ich substytutów (symboli).

PSYCHOLOGIA REKLAMY

Wiem, że połowa z każdego dolara, jaki wydam na reklamę jest wyrzucona w błoto. Ale stale nie wiem która to połowa. Te słowa wypowiedzieć miał Henry Ford, twórca znanej na całym świecie marki samochodów. Do dziś, przedsiębiorcy muszą liczyć się z tym, że przynajmniej część z zainwestowanych pieniędzy w reklamę nie znajdzie odzwierciedlenia w dochodzie ze sprzedaży. Jednak przestrzegając pewnych zasad, z dziedziny psychologii i badań rynku, można ocalić przynajmniej część z wydanej sumy. Oto te zasady:

Jednym z najważniejszych aspektów jest to, aby nasze ogłoszenie, plakat czy film promocyjny został zauważony przez odbiorców. Wydaje się to nietrudnym zadaniem, jednak gdy zastanowimy się nad swoim spostrzeganiem otoczenia, możemy dojść do wniosku, że nie zauważamy sporej ilości otaczających nas informacji. Jak skonstruować przekaz reklamowy, aby skłonić odbiorców do zwrócenia na niego uwagi? Ludzie przetwarzają informacje, z którymi się stykają, dość wybiórczo. Dzięki tym właściwościom naszego spostrzegania potrafimy sprawnie funkcjonować w świecie, który bez ustanku bombarduje nas informacjami.

Psychologia reklamy opisuje dwa procesy, które wpływają na to, co przykuwa naszą uwagę:

1) Od potrzeby do zakupu W tym przypadku zaczyna się od doświadczenia, które wywołuje w nas potrzebę, np. posiadania czegoś. Gdy doświadczymy czyli zauważymy będąc u kolegi jak realistycznie dokładny jest obraz w jego nowym telewizorze, istnieje duże prawdopodobieństwo, że zaczniemy marzyć o takim samym. Pod wpływem tego doświadczenia, będziemy z uwagą śledzić reklamy i ulotki sklepów RTV.

2)Od obrazu do potrzeby W tym przypadku, potrzebę posiadania czegoś, wzbudza przekaz reklamowy, zauważony dzięki użyciu w nim jednego z "wabików". Takimi "wabikami" dla naszych oczu są np. obrazy kojarzone z erotyką, które dodatkowo wzbudzają pozytywne emocje. Wizerunki małych dzieci, małych zwierząt (kociaków, szczeniaków) i obrazy nietypowe również przyciągają nasz wzrok.

Oczywiście oprócz powyższych aspektów przekazu, warto zwrócić uwagę na wielkość formatu, umiejscowienie oraz oryginalną formę przekazu. Dodatkowym wzmocnieniem mogą być kolory lub akcent akustyczny, np. wpadająca w ucho melodia. Reklama powinna także wzbudzić zaangażowanie odbiorcy. A więc wzbudzić w nim osobiste odczucia. To jak mocno odbiorca zaangażuje się w treść przekazu, wpłynie na głębokość przetwarzania przez niego informacji w nim zawartych. Produkty codziennego użycia nie wymagają od nas głębokiego zaangażowania, zatem nie będziemy analizować dokładnie ich wad i zalet. Inaczej jest w przypadku produktów luksusowych czy inwestycji, które przy złym wyborze mogą spowodować znaczne braki w naszych portfelach. Decyzje o ich zakupie poprzedzimy dokładnym przeglądem dostępnych informacji.

Poziom zaangażowania ma również wpływ na zaufanie do marki. Firmy, które reklamują produkty codziennego użytku, próbują wypromować swój produkt wiążąc go np. ze sponsoringiem sportu czy wykorzystują wizerunek znanych osób w swoich reklamach. Pozwala to na wykreowanie następującego efektu: jeśli podziwiam sportowca lub piosenkarkę, a on/ona używa codziennie tej pasty do zębów, to ja, jeśli chcę być taki jak on/ona, powinienem używać tej samej pasty.

Aby skłonić klienta do kupna danego towaru należy zadbać o to, by treść reklamy pozostała mu w pamięci. Najłatwiejszym, choć zarazem drogim sposobem na to jest częste jej powtarzanie. Często ukazująca się reklama zostanie w pamięci odbiorcy niezależnie od tego, czy jest ciekawa czy nie. Dobrym sposobem na zapamiętanie jest również użycie środków związanych z emocjami. Takimi środkami mogą być: humor (kto nie kojarzy reklam Plusa z kabaretem Mumio), erotyczne skojarzenia, wpadająca w ucho melodia lub piękny obraz (jak np. w reklamie telewizorów Bravia).

Również negatywne emocje mogą być wykorzystywane w reklamie: denerwujące a nawet kontrowersyjne filmy promocyjne takich firm jak Benetton czy Media Markt z pewnością przyniosły im rozgłos i rozpoznawalność. Jednak używając negatywnych emocji w przekazie reklamowym należy pamiętać o tym, że negatywne uczucia odbiorców mogą przenieść się na produkt.

Reklamując towar można również sugerować dodatkową korzyść, jaka wiąże się z jego używaniem. Tak kreowane są perfumy, które obiecują nam bycie bardziej atrakcyjnym lub płatki śniadaniowe, które spowodują, że będziemy czuli się bardziej lekko i sprawnie. Tak naprawdę, obietnice perfum lub płatków nie są realne - są jedynie kreacją naszego umysłu. Osoby, które pojmują wprost takie obietnice, mogą poczuć się oszukani, a to może wpłynąć na to, że nie kupią one ponownie danego produktu.

Wszystkie te reguły są doskonale znane i wykorzystywane przez agencje reklamowe. Wiedząc o tym metodach, możemy mniej ulegać reklamom, a zatem dokonywać bardziej świadomych wyborów w czasie zakupów.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
PSYCHOLOGICZNE ASPEKTY REHABILITACJI
Psychologiczne aspekty diagnostyki prenatalnej, Psychologia prokreacji
PSYCHOLOGICZNE ASPEKTY KOMUNIKACJI INTERPERSONALNEJ(2), Technik Administracji, SOCJOL I PSYCH SPOŁEC
Psychospołeczne aspekty Internetu
dziecko przewlekle chore psychologiczne aspekty funkcjonowania dziecka w szkole i przedszkolu
Społeczne i psychologiczne aspekty PR, III semestr, Prace zaliczeniowe
Psychologiczny aspekt wierności lemingów
Psychospołeczne Aspekty Tożsamości Jednostki wyklad 2
PSYCHOSPOŁECZNE ASPEKTY OKRESU DORASTANIA 4I2011, Filozofia, Rok IV, psychospoeczneaspektyokresudora
06 Analizowanie psychospołecznych aspektów rozwoju
Psychologiczne aspekty sytuacji kryzysowej2
Psychologiczne aspekty terroryzmu power point
Psychologiczne aspekty starzenia się i starości prezentacja
PSYCHOLOGICZNE ASPEKTY WSPARCIA POSZKODOWANYCH
Psychospołeczne aspekty stosowania środków wczestnoporonnych
psychologiczne aspekty reklamy, ☆♥☆Coś co mnie kręci psychologia
konspekt psychologiczne aspekty przemocy w 3 i 4, Meleks
psychologiczne aspekty połogu, Położnictwo, ginekologia
Wybrane psychologiczne aspekty ciazy

więcej podobnych podstron