Ćw. PSYCHOLOGIA ROZWOJOWA
Ćwiczenia 1
21.02.2012 r.
Zaliczamy nieobecności, możliwa 1.
Kolos 22.05
Przygotowanie zajęć – referat
*J. Huizing, Homo ludens
Karmienie piersią
- Przez 6 miesięcy dziecko powinno być karmione wyłącznie piersią. Przez następny czas powinny być dodawane kolejne, inne pokarmy, bez przerywania karmienia piersią. Są przypadki, że karmi się do 3 - 4 lat. Psychoanalitycy twierdzą, że trzeba to wcześniej skończyć. Są względy stomatologiczne także, by nie przedłużać karmienia piersią. Karmimy dziecko wtedy kiedy chce. A dziecko zwykle jest kapryśne. Bywa tak, że dziecko nie ma zupełnie rytmu. Wtedy trudno cokolwiek zaplanować kobiecie.
Z drugiej strony matki coraz częściej zabierają dzieci w różne miejsca i karmią. Mamy też coraz więcej miejsc wychodzących naprzeciw karmiącym. Zachęca się kobietę do tego, by z małym dzieckiem była mobilna.
Dzieci karmione sztucznie bardziej śpią. Zwłaszcza, ze jest karmienie na żądanie. Wiele kobiet nie chcąc się tak męczyć – śpi z dzieckiem. Może być tak, ze oboje śpią. Tu są oczywiście plusy i minusy, np. dla życia małżeńskiego. Na pewno jeśli dziecko się budzi karmione w nocy, to to na pewno rozbudza.
Dziecko zaraz po urodzeniu widzi bardzo nieostro. Dziecko ostro widzi na 21 centymetrów. – Jest to odległość miedzy dzieckiem, które jest przy piersi, a twarzą matki.
Powinna być wtedy duża tolerancja dla kobiety. Karmienie piersią zabiera sporo czasu.
Najczęściej mleka jest tyle ile dziecko chce.
Plusy i minusy
Najlepszy pokarm – rzeczywiście badania pokazały, że skład mleka matki jest optymalny dla dziecka. Można próbować dać ten skład w mieszankach. Jednak skład mleka dziecka zmienia się odpowiednio dla dziecka. Okazuje się, że podczas zakażenia, choroby mleko matki zmienia swój skład w tym kierunku, by ten pokarm leczył aktualne zaburzenia. Rzeczywiście dzieci karmione piersią są zdrowsze, bardziej odporne. Do wielu dolegliwości nie dochodzi.
Gdy stało się powszechne karmienie piersią w Polsce, to trzeba było zmienić „tabelki” – gabaryty dziecka się zwiększyły.
Np. 50 centyl – tzn. że dziecko jest dokładnie w środku. Z pośród wszystkich dzieci będących w tym wieku 50 ma liczbę centyli większą, a 50 mniejszą.
Więź dziecka z matką – zdecydowanie karmienie piersią można polecić jako okazję do długotrwałego kontaktu bezpośredniego matki i dziecka. Kontakt fizyczny jest wysokim przejawem miłości. Dobrze, ze dziecko dostaje dużo ciepła, dużo bliskości, do której się przyzwyczaiło w okresie prenatalnym.
Ekologia,
Tańsze,
Wygodne,
Wydziela się relaksyna w czasie karmienia piersią – hormon przyjemności, błogości; kobiety karmiące piersią śpią częściej. Aczkolwiek z drugiej stromy ich sen jest mniej regularny.
Chroni profilaktycznie przed nowotworem piersi; Znaczniej rzadziej zapada się na tego typu nowotwory.
Niewygodne dla matki. Trzeba dużo poświęcić czasu.
Mniejsza atrakcyjność – złe samopoczucie,
ból, trud – później dzieci mogą gryźć, a także czasem zatory,
Trudno powiązać z pracą/nauką; Jest to niekiedy niemożliwe:
Urlop macierzyński ( 14 tygodni; to jest czas płatny – traktowany jak L4)
Wychowawczy (niepłatny, tyle, ze dalej jest pracownikiem i dalej jest ubezpieczona, ma pełna prawa do świadczeń medycznych).
Kłopoty z karmieniem piersią:
Już w samym szpitalu można uzyskać pomoc w karmieniu piersią („Szpital przyjazny dziecku”). Preferuje się karmienie piersią i uczy się tego karmienia piersią (zwłaszcza pierworódka). Są też strony internetowe, gdzie są specjaliści udzielający bezpłatnych porad.
Mówi się o tzw. złotej godzinie. W pierwszej godzinie od porodu powinno się przystawić dziecko do piersi. Problem jest w przypadku cesarskiego cięcia. Jest to trudniejsze, a nie niemożliwe. Karmienie piersią można też wszcząć także po długiej przerwie.
Ciekawostką jest, ze kobiety, które zaadoptowały niemowlę mogą karmić piersią. Mogą wywołać laktację.
Ostatecznie medycyna jak i psychologia jednoznacznie opowiada się za karmieniem piersią. Niekiedy bywa jednak tak, ze trzeba odstąpić od planu A, z różnych powodów. Bardzo często jest tak, że dziecko karmione piersią mają jakieś kłopoty, jakieś wysypki. Czasem kobieta musi zmienić dietę, np. wycofać nabiał. Również choroba matki może powodować, że dziecko nie może być karmione mlekiem matki.
Ćwiczenia 2
6.03.2012 r.
Zabawa – to znaczy, że ktoś robi sobie dobrze. Zwłaszcza w odniesieniu do dorosłego. Czasem interpretujemy to w znaczeniu negatywnym. Myślimy o dzieciństwem w znaczeniu idylli.
Dla wielu dorosłych dzieciństwo wydaje się najlepszym okresem życia. Jednak dziecko przeżywa różne cierpienia.
Jak odróżnić zabawę od innych działań dziecka. Okazuje się, że nie ma ostrych kryteriów. Możemy się spotkać z różnymi definicjami. Wyróżnia się 4 cechy zabawy. Są one w związku koniunkcji – muszą być spełnione:
Zabawa jest autoteliczna – jest celem sama w sobie. Bawimy się dla zabawy, a nie dla innych celów. Tym się będzie zabawa różnić od innych zajęć. Wspinanie na górę często nie jest zabawą. A granie chłopców w piłkę? Nie może mieć na celu czegoś co jest poza zabawą.
Zabawa musi być aktywna – wykluczano takie rodzaje jak: marzenia dzienne, oglądanie bajek.
Przyjemność w samej zabawie – dziecko bawi się dlatego, ż Ema ochotę i tak długo jak ma na to ochotę. Wszelkie zabawy, które są jakoś ramowo ujęte w czas też mogą przestać być ujmowane jako zabawa.
Zabawa jest dobrowolna – jeśli dziecko byłoby zmuszone do zabawy, to zabawa mogłaby móc być symulowana. Choć często bywa przejście od musu do zabawy. (np. wodzirej)
Sport pokazuje te rozróżnienie ze względu na cel – np. jak zachowuje się człowiek, który przegrał.
Gdyby się dokładnie przyjrzeć, to można powiedzieć, że każda zabawa ma cel. Te wszystkie cechy musza wystąpić jednocześnie, by nazwać jakąś czynność zabawą.
Rodzaje zabaw
Catherine wyróżniła:
Zabawa wspólna
Zabaw w pojedynkę
Podział zabaw wg. Piageta:
Zabawa w pojedynkę
Zabawa paralelna,
Zabawa asocjacyjna,
Zabawa socjalna
Podział:
Zabawy ruchowe:
Ich celem jest przyjemność z ruchu.
machanie rączkami i nóżkami przemienia się w zabawę, dziecko odczuwa przyjemność.
2 miesiąc – dziecko zaczyna bawić się samo ze sobą
a) Zabawy chłopców – biegają chaotycznie bez celu. W tej bandzie kontakty są ulotne.
b) zabawy dziewczynek –
Zabawy przedmiotami – już 3 miesięczno niemowlę. Ssanie, machanie grzechotką, a ku ku – istnieje coś takiego jak stałość przedmiotów. Celem jest przede wszystkim nawiązywanie kontaktu między dziećmi.
Zabawy fantazyjne – pierwsze ok. 2 roku życia, np. bierze misia i wyprowadza na dwór jak psa, albo udaje, ze rozmawia przez telefon.
Zabawa mową – ważna jest rola otoczenia, bo to ono pozwala na kształtowanie.
….
Zabawy z regułami – to np. zabawy w chowanego, w berka, gry zespołowe. Są to zabawy zespołowe. Ważny jest proces akomodacji, bo dziecko musi się dopasować do otoczenia.
Huizinga Homo ludens
Twierdzi, że zabawa nie powstaje wraz z dzieciństwem. Przyjmuje kształt bardzo poważny. Mówi, że np. parady wojskowe, otwarcie muzeum, to określone rodzaje zabawy. Twierdził, że zabawa nadal pełni role różnego rodzaju.
Ćwiczenia 3
20.03.2012 r.
Język i mowa – różne rzeczy.
Język – system znaków dźwiękowych i reguł posługiwania się nimi.
To twór społeczny, ale i naturalny. Wpisany w naturę człowieka. Każde plemię posługuje się językiem. To element wyposażenia gatunkowego. Nawet zwierzęta mają system posługiwania się. Ludzie zawsze używają języka i on się wyraźnie różni od języka innych zwierząt. Czym się różni język ludzki od ptasiego? Zwierzęta – dużo prostszy, uboższy. Język ludzki jest twórczy, a zwierzęta powielają pewne schematy. Język zwierząt się zmienia, ale to są zmiany ewolucyjne – trwają przez wiele pokoleń.
Mowa – konkretne akty używania. Gdy zaczynamy posługiwać się językiem, to jest to mowa. Mówi, czyli używa języka.
Kod – wszelki system znaków, służący komunikowaniu się. Niekiedy używa się zamiennie słowa sygnał. Mogą być naturalne (pochodzenia biologicznego – zwierzęce) i sztuczne (wyprodukowane przez człowieka). Kody naturalne możemy odkrywać, a sztuczne tworzyć.
Znak – coś co oznacza. Jakiś przedmiot, zjawisko, sta rzeczy.
Elementy języka:
Morfemy – najmniejsze cząstki językowe. Część wyrazu, która niesie znaczenie. To najmniejsza cząstka wyrazu. Morfemy tworzą wyrazy, a wyrazy zdania.
Istotną cechą ludzkiego języka jest kreatywność. Kreatywność językowa rozwija też naszą kreatywność. Jest ograniczona liczna wyrazów, a z wyrazów możemy tworzyć nieograniczoną liczbę zdań – pewna dowolność. Jest nieskończenie wiele możliwych kombinacji. Każdy człowiek jest twórczy językowo.
Jak wchodzi nowy wyraz do słownika. Trzeba patrzeć na słowniki. Jeżeli jest – ok. Jeśli nie – nadal uważany za niepoprawny. W języku polskim wiele czasu musi upłynąć zanim dany wyraz zostanie zaakceptowany przez językoznawców. W Anglii są bardzo otwarci na zmiany. Tam są przeprowadzane nieustane badania. Badani są ludzie – jak używają języka. Ochotnikom daje się 24-godzinne dyktafony. Zlicza się to co mówił i na tej podstawie układa się słowniki. Pyta się: jak się używa? Skoro się używa, to jest to poprawne. Dla angielskich wyrazów charakterystyczna jest wieloznaczność.
Chomsky – filozof, psycholog. Klasyk jeśli chodzi o rozwój mowy dziecka. Wysunął nowatorską teorię. Była kamieniem milową. Wprowadził takie terminy jak: kompetencja językowa – zdolność dorosłego do używania i rozwijania języka. Ta kompetencja językowa stanowi gramatykę (opis ludzkiej kompetencji językowej) pewnego języka.
Chomsky mówi, że mamy wrodzoną kompetencję językową. To nie jest tak, ze dziecko się rodzi i wyłącznie nabywa zdolności językowe. Dziecko ma w sobie już gotowe zdolności językowe. Środowisko jest potrzebne, by one się rozwinęły.
Realizacja językowa – konkretne akty mówienia w danym języku. Wyciskają one na człowieku swoje piętno.
*lapsusy językowe
Z jakich 3 działów składa się nauka o języku:
Fonetyka - brzmienie,
Semantyka – rozumienie,
Syntaktyka – składnia,
Rozwój mowy u dziecka:
1 okres – przed werbalny. Już wiek niemowlęcy jest etapem przygotowawczym. Noworodek wydaje dźwięki – krzyk, albo płacz. Matka zazwyczaj się domyśla. Na każdy problem dziecko reaguje jednakowo – płacze. W drugim miesiącu życia dziecko za pomocą krzyku i płaczu sygnalizuje o co mu chodzi. Tu już jest krzyk zróżnicowany i osoby zajmujące się dzieckiem wiedzą już o co chodzi. W pierwszym miesiącu życia - pojawiają się inne mlaski, mruczenia – to głużenie. Wszystkie dzieci głużą, nawet niesłyszące. To nie ma funkcji komunikacyjnej. Następny etap – gawożenie (5miesiąc) – polega na wydawaniu dźwięków złożonych ze spółgłosek, samogłosek. Jest to wielokrotnie powtarzane. Nie ma to bezpośredniego związku z mówieniem – dziecko nie nadaje dźwiękom określonego znaczenia. Przez to dziecko ćwiczy narządy artykulacyjne. Ćwiczy wargi, język. Analogicznie do funkcji mowy: ekspresyjna, komunikacyjna. Zaleca się pobudzać język dziecka, poprzez mówienie do niego. Dziecko głuche nie wchodzi w gawożenie. Pozostaje na etapie głużenia. Dzieci, które wychowują się poza środowiskiem ludzkim – nie rozwijają się.
Kolejnym etapem jest – rozumienie mowy dorosłych (9 miesiąc) – cechy: Naśladowanie dźwięków, rozumienie prostych słów i zwrotów językowych. Machanie rączką, gdy mówi mu się „papa”. Na przełomie 1 i 2 roku życia pojawiają się pierwsze sensowne słowa. Wśród nich najczęściej są nazwy osób. Wyrazy wskazujące – tu, tam. Mówi „daj”. Później są wypowiedzi jednowyrazowe. Mają podwójne znaczenie: referencjonalne i kombinatoryczne – słowo w różnych sytuacjach i w zależności od postawy dziecka – nabiera sensu zdania. Wyrazy są wieloznaczne. Holofrazy – w takich wypowiedziach jeden składnik jest wyrażony słownie, a drugi wynika z sytuacji, gestu, mimiki. Patrząc na dziecko, znając je, można się domyślić o co dziecku chodzi.
Kolejny etap - płynność znaczenia słów i onomatopeje – kolejny etap. Dziecko dysponuje małą ilością słów. Dzieci mają też swoje słowa.
Słownictwo dzieci – istnieje bardzo wiele sprzecznych danych dotyczących słów, które używa w czasie i które rozumie. Zależy to od indywidualnych cech dziecka, a także od środowiska w którym się znajduje.
Indywidualne różnice: dzieci ze środowisk inteligenckich używają więcej słów niż dzieci ze środowisk przeciętnych. Skąd się to bierze? Rodzice mają bardziej zróżnicowaną mowę. Można podejrzewać, ze rodzice bardziej wykształceni więcej mówią do tego dziecka, więcej czytają książeczek. Ważne jest otoczenie – ważne by do dziecka mówić, by używać nie prostego języka. Różnice wynikają z: otoczenia, wychowania, sprawności językowej, a także z płci dziecka. Dziewczynki mówią wcześniej i więcej. Jeśli jakieś dziecko przez długi czas nic nie mówi, to najczęściej jest to chłopczyk.
Dzieci przebywające przez więcej czasu z dorosłymi mają o wiele większy zasób słownictwa. Najwięcej mówią jedynacy, na drugim – dzieci z rodzeństwem. Najwolniej mowa rozwija się u bliźniaków. Bliźniacy mają jakoś zaspokojoną potrzebę komunikacji. Zwykle między rodzeństwem też następują jako swoiste sposoby komunikacji.
Słownik bierny – wszystko to co my słyszymy i rozumiemy. To nie znaczy, że używamy wszystkich słów. Zasób tego słownika jest zawsze większy od słownika czynnego.
Największy wzrost – koniec 2 roku życia. Do 6 roku życia ten proces dokonuje się znacznie wolniej. W okresie późnego dzieciństwa głębokość słownika biernego nadal wzrasta, ale nie tak gwałtownie. Istotną rolę pełni tu szkoła. Dziecko w wieku 5 lat (8000tysięcy słów w biernym, a w czynnym 3 tysiące).
Najczęściej w słowniku czynnym pojawiają się czasowniki i rzeczowniki, a także przyimki, a także partykuła nie. Nie tyle ważniejsza jest kolejność części mowy, ale analiza psychologiczna słownictwa.
Treść słów stanowi wszystko co za pośrednictwem słowa odzwierciedla się w świadomości człowieka.
Dzieci dwuletnie – rzeczowniki, imiona własne, osobowe. Na dalszym planie nazwy zabawek, urządzeń, przedmiotów.
Dziecko ma kłopot z rozumieniem czasu. Raczej mówi wszystko w czasie teraźniejszym. Później uczy się innych czasów, strony czynnej, itd. Zaimki pojawiają się później. Prędzej przyswajają liczbę pojedynczą. Mówią o sobie po imieniu. Na przełomie 2 i 3 roku życia następuje zróżnicowanie tych form. W 3 roku pojawiają się czasy: przyszły i przeszły.
Dzieci mają także skłonności słowotwórcze. Tworzą neologizmy. Dzieci potrafią twórczo posługiwać się określonymi regułami.
Mowa ma wielkie znaczenie dla rozwoju umysłowego. Myślenie człowieka jest ściśle z mową związane. To widać bardzo przy zaburzeniach mowy.
Zadanie do przemyślenia: Jakie jest najlepsze miejsce dziecka w rodzinie.
24.04.2012 r.
Lęk jest pożyteczny. Jego nie odczuwanie grozi niebezpieczeństwem. Postęp sprawił, że lęk stał się bardziej intelektualny.
Lęk – to jest cała gromadka uczuć, strach, obawa, niepokój, groza, horror. To uczucie o różnym stopniu natężenia. Te wszystkie uczucia są reakcją organizmu na zagrożenie.
Podział na lęk i strach
Strach – reakcja na zagrożenie realne,
Lęk – gdy nie potrafimy uzasadnić powodu, obiektu lęku. Ma on charakter subiektywny. Często jest to zagrożenie nieuświadomione.
Dziecko odczuwając lęk uczy się, że w życiu są sytuacje niekoniecznie dobre, wiążące się z zagrożeniem. Dziecko uczy się, że nie wszystkie sytuacje są dobre.
Fizyczne przejawy lęku:
Wg Freuda lęk istnieje w ego. Człowiek świadomy odczuwa lęk. Dziecko też odczuwa lęk, ale jego pierwsze reakcje lękowe są instynktowne i nie zdaje sobie ono z nich sprawy.
Dziecko, które się rodzi zaczyna płakać. Lebojer podjął eksperyment. Rodzące matki umieścił w ciemnym pomieszczeniu z przygaszonym światłem i wtedy mniej płakały. Te uczucia przy porodzie – porodowa trauma.
Jersil stworzył skalę lęków.
Lęk przed światłem nasila się do 4 roku,
Reakcja na ból zmniejsza się lub nasila
W 8.. lęk przed rozłąką
Pojawienie się samoświadomości rodzi lęki. Dziecko boi się zjawisk natury nad którymi nie jest w stanie zapanować. Lęki są konieczne w procesie rozwoju.
Kiedy dziecko rozdziela się dziecko od matki, to ma w głowie obraz matki. Ważne jest poczucie, że zaraz wróci.
Lęk się nasila, gdy dziecko przeciwstawia się matce. Gdy matka musi wyjść, to dziecko czuje, że są to konsekwencje jego zachowania.
Lęk przy zagrożeniu własnego ja (4 rok) – to poczucie własnej kruchości. Jersild określa to przyczyną lęku przed bólem. Dziecko poznaje rzeczywistość i przeczuwa co mogłoby się z nim stać.
Lęk przed śmiercią – dzieci nie zdają sobie sprawy z nieodwołalności śmierci. Pojawia się lęk przed fantazjami.
Przedszkolak boi się rzeczy, których nie jest w stanie opisać. Dzieci wymyślają potwory i to najczęściej ich się bolą. Pod koniec wieku przedszkolnego dziecko zaczynają odróżniać Real od fantazji i dlatego zaczynają się bać faktycznej rzeczywistości.
Nowy szczyt nasilenia lęku – ok. 11 rok życia. Spowodowany z okresem dojrzewania. Stawianie czoła nowym sytuacjom i wymaganiom. Pojawia się trema początkujących.
Lęk przed niepowodzeniem – dziecko czuje się nieszczęśliwe. Należy dawać dziecku wskazania, które jest w stanie wykonać – poczucie sukcesu staje się motywacją.
Lęk neurotyczny, rzeczywisty i moralny (Freud)
Rzeczywisty (strach) – powstaje w sytuacji obiektywnie istniejącej, np. dziecko boi się żelazka, bo się sparzyło. Pojawiają się też różne uogólnienia. Dziecko będzie się lękało szafy, w której jest żelazko.
Neurotyczny (z id) – pojawia się odczucie lęku przed agresywnością nad którą człowiek nie jest w stanie zapanować. Freud twierdzi, że za lękiem kryje się agresja. W osobie zalęknionej jest wiele agresji. Zaś osoby bardzo agresywne mają o wiele wyższy poziom lęku niż my.
Moralny ( z superego) – pojawiają się w sytuacji, kiedy człowiek nie jest w stanie sprostać wymaganiom otoczenia. Jest to lęk przed poczuciem winy. Rodzice surowi, nadmiernie opiekuńczy.
Powiązanie między lękiem neurotycznym, moralnym, a stylem wychowania. Rodzice zbyt pobłażliwi, uważający, że wszystko co dziecko robi jest dobre, nie chronią go przed złymi impulsami. Rodzice opiekuńczy stale chronią dziecko, usuwają mu wszelkie niebezpieczeństwa i przeszkody, to może wywołać lęk, bo nie jest ono nauczone panować nad nim.
Lęk w największej mierze zależy od wychowania.
Strach jest też zaraźliwy. Zdarza się, że rodzice ostrzegają swoje dziecko, a przez to dziecko odczuwa, że cały świat jest pełen niebezpieczeństw. Lęk wyuczony może trwać dwa dni, co może doprowadzić do zrodzenia trwałego lęku.
Tchórze i śmiałkowie
Wraz z lękiem, w organizmie pojawiają się biologiczne reakcje redukujące go. U lękliwych dzieci blokującym procesem jest szybkie bicie serca. Są wiec dzieci, które dłużej się lękają i to wynika z biologicznych uwarunkowań.
Dziecko szybciej wyprowadzone z równowagi, dostrzega więcej niebezpieczeństw wokół siebie. Dzieci, które nigdy się nie boją potrafią więcej ryzyka.
Dzieci, które nie wiedzą co je czeka, stają się niepewne i lękliwe. Zaś dzieci, które nigdy się nie boją nie przeraża niepewność. Odważne dzieci mają też zapewniony podziw wśród rówieśników.
Poważne rodzaje lęków
Lęki mogą powodować bezsenność. Niebezpieczne są leki wypływające z id.
Behawioryści – jeśli czegoś się nauczyliśmy, to możemy się tego oduczyć.
Każdy wiek ma swoje lęki.
2-letnie – głównie natury słuchowej, także lęki wizualne, przestrzenne, związane z ludźmi.
6 lat – obawa przed światem nadprzyrodzonym, przed żywiołami.
10 lat – dziecko samo się przyznaje czego się obawia. Często boją się tego co dla rodziców nie jest straszne.
Te leki dosyć szybko się zmieniają, zmienia się też ich natężenie.
Nie wolno wyśmiewać się z lęków dziecka, zawstydzać go przed innymi. Nie wolno zmuszać go do lękotwórczej sytuacji, nie niecierpliwić się, nie obciążać winą dziecka, czy uważać, ze w tych lękach jest coś złego.
Należy zrozumieć lęk, zrozumieć, ze samo wyrośnie, należy unikać sytuacji nim osiągnie się próbę przełamania tego strachu.
Czasem po danym lęku następuje fascynacja. Np. najpierw jest lęk przed ogniem, a potem lubi się rozpalać ogniska.
Najczęstsze lęki:
Przed ciemnością – powstaje od połowy 3 roku życia, czasem nawet do wieku dojrzałego. W 2 roku dzieci często swobodnie poruszają się po ciemnym pokoju.
Przed psami
Przed wodą – między 18, a 24 miesiącem.
Przed dentystą
Przed szpitalem