Templariusze w Polsce
Na ziemie polskie templariusze dotarli w III dziesięcioleciu XIII w., czyli
znacznie później niż inne zakony krzyżowe, takie jak joannici czy bożogrobcy.
Dosyć późna ekspansja terytorialna templariuszy na ziemie Europy Środkowej
wynikała z polityki zakonu, który bardziej koncentrował się na swoich
rozległych dobrach we Francji, czy Hiszpanii ( swoją drogą czy wiesz , że
templariusze posiadali również spore nadania w Chorwacji ?), niż na terenach
Europy Środkowej, ( W Czechach templariusze osiedli w II ćw. XIII stulecia).
O słabym zakorzenieniu zakonu w Europie Środkowej do początku XIII w.
świadczy również niedorozwój struktury hierarchicznej w naszym regionie.
Polityka ta zdeterminowana była również w znacznym stopniu postacią księcia
saskiego Henryka Lwa, dobrodzieja templariuszy w Supplinburgu i Brunszwiku.
Sądzę, że te powiązania zakonu z najpoważniejszym przeciwnikiem cesarza
Fryderyka Barbarossy mogły w bardzo poważnym stopniu wpłynąć na
opóźnienie recepcji templariuszy w Polsce, gdyż panujący w II połowie XII w.
Książęta piastowscy byli bardzo poważnie uzależnieni politycznie od Fryderyka.
Na ziemie polskie templariusze zostali sprowadzeni dzięki niemal trzem
jednoczesnym fundacjom trzech książąt: Henryka Brodatego, Władysława
Odonica, Bramina I. Ponieważ równoczesna akcja trzech rywalizujących ze
sobą politycznie władców nie mogła być ich wspólną inicjatywą, to niezbicie
wskazuje to na inspirację zakonu, pragnącego rozszerzyć swoje europejski
posiadłości.
Najrozleglejsze nadania dla zakonu uczynił Władysław Odonic, który
prawdopodobnie uczestniczył w latach 1217-1218 w V krucjacie u boku króla
węgierskiego Andrzeja II. Ponieważ templariusze odgrywali bardzo istotną rolę
w krucjatowych przygotowaniach Andrzeja, prawdopodobnie wtedy mógł w
Palestynie zetknąć się z templariuszami lub z ich węgierskimi lub chorwackimi
klasztorami.
W 1225 r. w okresie gdy władza Odonica ograniczała się tylko do północnego
skrawka Wielkopolski wokół grodu w Ujściu nadał on templariuszom 3 wsie
nad rzeką Wełną. Osiem lat później , już po zdobyciu władzy w całej
Wielkopolsce, dodał do tego wieś Krosno, identyfikowaną z leżącym w pobliżu
poprzednich nadań Krosnem k. Wągrowca. Brak jest przekazów , że w dobrach
tych powstał konwent.
Innym nadaniem była darowizna księcia dokonana w 1232 r., kiedy to Odonic
podarował templariuszom szpital pod Gnieznem wraz z jego uposażeniem
ziemskim. Tak samo jak w poprzednim nadaniu nie ma przekazów , czy przy
szpitalu rozwinął się konwent. Należy sądzić, że templariusze nie spełnili
postawionych przed nimi zadań, gdyż w 1243 r synowie Odonica przekazali
szpital gnieźnieński wraz z jego uposażeniem bożogrobowcom miechowskim.
Uważam, że na tak łatwą rezygnację templariuszy z dobrze uposażonej placówki
wpłynęły znaczne straty osobowe w czasie najazdu mongolskiego w 1241 r.
oraz konieczność skupienia się na odbudowie innych domów.
Pozostałe Darowizny Odonica okazały się dużo trwalsze. Wśród nadań dla
templariuszy dyplom Odonica wymienia miejscowość o nazwie Velikavetz,
czyli Wielka Wieś, na zachód od Międzyrzecza, na pograniczu Wielkopolski i
ziemi lubuskiej, przejętej później przez Brandenburgię. W późniejszych
dokumentach wymienia się natomiast:
- Templewo
- Kołczyn
- Cemelno-Giemeln (wieś zanikła w czasach nowożytnych)
- Boryszyn
- Langenpfuhl
Niektóre z nich , jak niewątpliwie Templewo, powstały w wyniku działalności
osadniczej templariuszy na słabo zasiedlonym terenie. Fakt ten potwierdza
dokument biskupa poznańskiego Bogufała z 1251 r.
Po kasacie templariuszy i uregulowaniu pretensji margrabiów brandenburskich
w 1347 r. dobra wokół Wielkiej Wsi objęli joannici, którzy połączyli je z
kompleksem sulęcińskim w jedną komturię z siedzibą w Łagowie.
Trzecim kompleksem który nadał templariuszom Odonic są Chwarszczany nad
Myślą. Kontrowersje dotyczą osoby Henryka Brodatego, ponieważ nie do końca
jest pewne , czy w 1232 r. ziemią kostrzyńską władał Władysław Odonic, czy
Henryk Brodaty i który z nich wobec tego mógł dokonać w tym czasie
rzeczywistych nadań na jej obszarze. Templariusze wykorzystali sprzyjającą
sytuację i postarali się o jednoczesne potwierdzenie swych posiadłości u
wszystkich rywalizujących stron. Zachowali w ten sposób niezależność od
zwalczających się władców i fundatorów. Zręczna dyplomacja zakonu
doprowadziła do sytuacji, w której każdy z rywali mógł z równą słusznością
uważać się za fundatora komturii w Chwarszczanach.
Wyznaczenie Chwarszczan na siedzibę komturii w dokumencie Odonica
wskazuje, że konwent osiadł tam wkrótce po 1232 r. W połowie XIII w.
Templariusze wznieśli tam kaplicę dla mieszkających tu braci. Od roku 1282
potwierdzony jest tytuł komtura dla przełożonych klasztoru w Chwarszczanach.
Przed 1291 r. Chwarszczany stały się głównym domem wyodrębnionej z
przeoratu niemieckiego jednostki organizacyjnej obejmującej Polskę, Sławię i
Nową Marchię. Po kasacie templariuszy dobra wokół Chwarszcan przejęli
joannici, których pobyt poświadczony jest od 1335 r.
W 1234 r posiadłości templariuszy powiększyły się o darowiznę Henryka
Brodatego dotyczącą ziemi kinieckiej z ośrodkiem w Dargomyślu w owym
czasie oderwaną od Pomorza Zachodniego. Nadanie pochodzi niewątpliwie od
Henryka Brodatego, który w tym czasie zajął te ziemie, chociaż dokument
fundacyjny wystawił Bramin pomorski, który w ten sposób podkreślił swoje
uprawnienia do tego obszaru.
W 1241 r. lub 1243 templariusze rozszerzyli swój stan posiadania o inne
pobliskie obszary w ziemi kostrzyńskiej mianowicie o wsie:
- Lubno
- Obodrzany, które otrzymali od komesa Włosta.
W 1261r. zakon zawarł ugodę z Brandenburczykami, na mocy której
zrezygnował z części dóbr:
- prawdopodobnie przedlokacyjnej osady targowej pod Kostrzyniem
- dworu w Myśliborzu
- wsi przy drodze z Kostrzynia do Gorzowa.
Uważa się, że łatwa rezygnacja templariuszy z części dóbr dowodzi niezupełnie
legalnego ich posiadania.