Ohayo-o!! ^-^ Zgjadnijcie czjemu sjem tjak uśmjecham ^^ TAK! Bjo już njedługo skjończę Afraida! XDD Czyż tjo nje jezd buena? Ach i wakacje...njo...spędzę je z Akane-chan ^^ To djopjero buena jezd ^^ Tylko...tylko czy nadal będzie..?
Akai Murasaki
Dla Tych,którzy mają marzenia.
````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````
*~*~*Dreams*~*~*
Śnię jeszcze... Sny koją bolące serce... Tak,widzę Twoją twarz..! Jak serce boli...bo Ciebie tutaj nie ma... Nie ma Cię ze mną... Dlaczego widzę Cię tylko w marzeniach..? Mogę tylko śnić... Tylko to mi pozostaje... Jaki świat jest...niesprawiedliwy...
- Panienko Amelio,pora wstawać..^^
Znów przerwano mi sny... Dlaczego tak się dzieje..? Gdy już widzę Twoją twarz,gdy wydaje mi się,że słyszę Twój głęboki głos... Budzą mnie,jakby chcieli powiedzieć,że to nie ma sensu...
...A Ciebie nie ma.
*~*~*~*~*~*~*~*~
Snuję się po komnatach. Czy ja jeszcze coś znaczę..? Nie,bez Ciebie jestem niczym... Ale Ty nigdy mnie nie dostrzegałeś,nigdy nie powiedziałeś tego,co tak pragnęłam usłyszeć...
...Może wymagałam zbyt wiele..?
*~*~*~*
Papiery. Tony papierów. I ja sama pośród nich. W swoim gabinecie. Podpis. Kolejny. Ręka automatycznie kreśli wszystkie litery... Co..?! Jak...dlaczego ja...
Zelgadis Greywords...
Pogniotłam dokument i ukryłam twarz w dłoniach.
I marzę i śnię...
*~*~*~*~*
Wieczór. Nadszedł szybko,tak jak tego chciałam... Za chwilę pogrążę się w snach,pełnych... Ciebie..? Nie,już nie chcę...nie mogę o Tobie śnić... Nigdy nie będziesz mój,nigdy nie powiesz mi tego,co ja chciałabym usłyszeć... Więc kładę się do łóżka. Zamykam oczy. Blask zachodzącego,krwistoczerwonego słońca...
..I Ty,w moich marzeniach...
Tak bym chciała,by spełniły się te sny... Byś nagle pojawił się w drzwiach tego balkonu,porwał mnie w ramiona..! Dlaczego jesteś taki zimny dla mnie..? Ja Cię kocham,po prostu... Nie mogę dłużej bez Ciebie... Nie dam rady,rozumiesz..?
Mamo... Tobie bym powiedziała,co się ze mną dzieje...albo Gracji... Ale tata jest inny. On myśli,że ja się przejmuję tylko państwem... Powinnam,ale... Ja nie jestem państwem,mamo. Mnie tak okropnie boli serce..! Zabierz mnie,zabierz mnie stąd,do siebie..!! Błagam,czy możesz ukoić mój ból...? Dlaczego mnie nie weźmiesz..? Mamo...ja...sama do Ciebie przyjdę...
*~*~*~*~*~*~*~
Otwieram drzwi na balkon szerzej. Zimny powiew wiatru ogarnia moją twarz,potem całe ciało. Przez chwilę czuję się spokojna...wiem co chcę zrobić.
Podchodzę powoli do balustrady. Moja koszula nocna lekko faluje na wietrze. W oddali światła miasta. Mojego miasta. Domu. Czy to był dom..? Nie wiem... Tyle w nim cierpienia... Czy w każdym domu jest cierpienie..? Czy może dom,w którym ono jest już nie jest domem,tylko...schronem..?
Przerzucam nogi na drugą stronę balustrady. Siedzę,pod sobą mam parę set metrów w dół.
Mamo,wybacz mi. Nie potrafiłam być silna...
Gracjo,zawiodłam Cię. Miałaś być dumna ze mnie...
Tato,bądź dobrym władcą...Wierzę w Ciebie.
Zelgadisie,wybacz... Kocham Cię zbyt mocno... A marzenia się nie spełniają...
Powoli puściłam się balkonu.
Gdzieś tam w górze mój pokój.
Już nie pamiętam...
Śmiech Gracji,gdy bawiłyśmy się z mamą...uśmiech ojca,taki inny..spokojny...
Zostawiam te czasy za sobą.
Wraz ze swoim życiem.
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*
Ciepło,niezwykłe ciepło... Czy tak jest po śmierci..? W takim razie wcale nie jest straszna... Już się nie boję... Mogę tutaj zostać... I będę mogła do woli śnić... Marzyć o Nim...
Na pewno nie będzie płakał...
Co to..co to za przyjemny zapach..?
Znam go...rogrzany słońcem kamień i wiatr... pamiętam jeszcze z dzieciństwa...
Powoli otwieram oczy. Chcę zobaczyć,gdzie jestem,jak wygląda Ten Świat...
Mój pokój?!
Ale dlaczego,jak!?
Czuję,jak ktoś mnie obejmuje.
Czy ja śnię..? Powiedz mi,to nadal moje marzenia,prawda..?
Patrzysz na mnie tak..ciepło..i z bólem,strachem... Płaczesz? Przeze mnie? Przecież ja cię nie obchodzę,więc dlaczego..? Dlaczego..? Czy to sen..?
Muszę się upewnić,przekonać,czy nadal śnię... Dotykam delikatnie Twojego policzka. Przymykasz oczy,gdy Cię dotykam... Sprawiłam Ci ból..? Nie,wybacz,ja nie chciałam..! Musiałam się uwolnić...od marzeń o Tobie...
- Dlaczego..?-słyszę Twój głos.
Nie pytaj,proszę. Nie chcę odpowiadać,po prostu mnie przytul... Jesteś moim najpiękniejszym marzeniem... Nie znikaj o poranku..!
- Dlaczego,Ame..?-Twój głos teraz drży.
- Bo Cię kocham.
Powiedziałam to. Jak tysiące razy w moich marzeniach. Ale teraz...teraz jest inaczej,bo to marzenie jest..takie realistyczne..! Błagam,nie odchodź..! Marzę,byś został...
Nachylasz się powoli,gładząc mnie po policzku... Płaczę,wiem,ale to tylko dlatego,że znów marzę o Tobie... I nie mogę przestać. Jesteś jak narkotyk...
Czy to sen..?
Jeżeli tak,to dlaczego odczuwam Twój pocałunek..?
Czyżby..czyżby marzenie się spełniło?
Czyżbyś tutaj ze mną był?
Nie mogę uwierzyć... A jednak...
- Ja też Cię kocham...I zawsze już z Tobą będę.
Marzenia się spełniają,bo po to one są. Teraz jesteś tuż obok... I nie rozpłyniesz się o poranku... Bo jesteś moim wyśnionym..moim jedynym...na zawsze.
*~The End*~
I jak i jak? Opinie na akai07@op.pl ^^
Akai Murasaki
3
3