11.Piecyk Aleksander Wat
Écriture automatique (zapis automatyczny) - rodzaj zapisu polegający na tworzeniu przypadkowych zdań i ciągów zdań, z zachowaniem zasad tradycyjnej składni, charakterystyczny dla twórczości surrealistów. Jego pomysłodawcą był André Breton (Drugi manifest surrealizmu, 1930), który za jego pomocą chciał odtworzyć "rzeczywisty bieg myśli" pod progiem świadomości. Breton pisał: "Zacznij szybko pisać bez ustalonego tematu, tak szybko, aby nic nie zachować w pamięci i nie dopuścić do siebie pokusy odczytania tego, coś dotąd napisał". Za pierwszy utwór surrealistyczny w którym zastosowano zapis automatyczny uważa się Pola magnetyczne André Bretona i Phillipe'a Soupaulta z 1919 roku.
Jesienią 1919 roku wydał - z datą 1920 - Ja z jednej strony i Ja z drugiej strony mego mopsożelaznego piecyka. Był to zaskakujący i prowokujący czytelników poemat prozą, który Wat - jak potem wyjaśniał - pisał w czterech czy pięciu transach, w styczniu 1919, przy 39-40 gorączki.
W utworze widoczne jest zakłócenie toku skutkowo-przyczynowego, a co za tym idzie dochodzi w Piecyku do potoku słownego. Dzieło jest zatem poematem ekstatycznego rodzaju, poematem automatycznym. Dominuje groteska, antyestetyzm, język prymitywny i bluźnierczy, oniryczne i mroczne obrazy z pogranicza pornografii[3]. Są to jednocześnie cechy charakterystyczne surrealizmu. Ważną informacją jest tu fakt, iż Piecyk był pisany przez Wata w 40 stopniowej gorączce. Był on jego terapeutyczną spowiedzią i został oddany do druku bez jakiejkolwiek korekty. Utwór jest pochwałą lenistwa i myślenia metaforycznego. Jest on pewnego rodzaju dowód rozszczepieniem jaźni autora. Aleksander Wat w wieku dwudziestu sześciu lat postrzegany był jako autor kilku skandalizujących wierszy i uczestnik działań paraartystycznych z okresu futurystycznego. Prowokacyjna proza poetycka JA z jednej i JA z drugiej strony mojego mopsożelaznego piecyka znana była nielicznym czytelnikom - wielbicielom literatury mediumicznej, powstającej wedle zasady ecriture automatique. Warto zwrócić uwagę, że Wat jeszcze w okresie futurystycznym zafascynowany był tajemnicą i głębią "ja" osobowego. W Mopsożelaznym piecyku rozwija się zaskakujący i wieloznaczny dialog pomiędzy różnymi postaciami - warstwami składającymi się na formę osoby. Przedstawiony w utworze szaleńczy świat, skupiony na granicy wyobraźni i nadwyobraźni "ja", na granicy normy psychicznej i schizofrenii ,jest niewątpliwie znakiem - futurystycznym - sprzeciwu wobec porządku kultury.
Można zatem powiedzieć, że Wat w Piecyku próbował odtworzyć rzeczywisty bieg myśli pod progiem świadomości.