Topos Boga artysty - Deus artifex - Wedle myślicieli renesansu, Bóg był pierwszym artystą, a świat - dziełem sztuki. Właśnie dlatego w tej epoce nastąpił wielki awans artystów, którzy wydawali się ludziom prawdziwymi naśladowcami Stwórcy. Nie przypadkiem pierwsi autorzy biografii Michała Anioła obdarzali go epitetem „boski”. Topos występuje w „Hymnie” Jana Kochanowskiego. Cechy stylu klasycznego: 1. porządek 2. jasność i prostota 3. harmonia 4. synteza 5. uniwersalizm. Cnota - była najważniejszym pojęciem w nauce starożytnych stoików. Oznaczała doskonałą harmonię wewnętrzną, która powinna panować w duszy mędrca. Dzięki niej nic nie jest w stanie zaburzyć jego spokoju. Zarówno w szczęściu, jak i nieszczęściu mędrzec zawsze zachowuje opanowanie, przysłowiowy stoicki spokój. Topos Fortuny - Fortuna to rzymska bogini kapryśnego szczęścia. Przedstawiano ją zwykle jako kobietę z zawiązanymi oczami trzymającą w dłoni róg obfitości i ślizgającą się po morzu na kole lub kuli. Mówiono, że Fortuna ma 2 twarze: dobrą (symbolizującą szczęście) i złą (przedstawiającą nieszczęście). Główną cechą Fortuny była jednak zmienność. Wedle paradoksalnej formuły, powtarzanej przez starożytnych, „Fortuna jest stała w swoich odmianach”. Topos występuje w utworach J. Kochanowskiego „Nie porzucaj nadzieje...” i „Nie wierz Fortunie...” Topos świata teatru - już w starożytności porównano świat do teatru, ludzi zaś do aktorów. Za reżysera i zarazem widza spektaklu życia uważano bądź Boga, bądź też kapryśny Los. Stoicki filozof Epiktet mawiał, że prawdziwy mędrzec powinien zasiąść na widowni i nie uczestniczyć w tragikomicznym przedstawieniu , którym jest życie. Także w Biblii św. Paweł mówi o „widowisku świata”, którego jedynym inscenizatorem jest Stwórca. Topos występuje we fraszce J. Kochanowskiego „O żywocie ludzkim”
Topos człowieka Bożego igrzyska - według jednego z filozofów później starożytności, człowiek jest w ręku Boga zaledwie zabawką. Ten obraz powtarza się potem często w literaturze nowożytnej. Wśród pisarzy polskich szczególnie zafascynowany motywem lalki był Bolesław Prus, który w swej słynnej powieści „Lalka” uczynił z niej wielką metaforę ludzkiego losu.
TREN V - wątek liryczny; homeryckie porównanie: śmierć Urszulki przyrównana do uschnięcia drzewka oliwnego, przypadkiem podciętego przez ogrodnika. Podkreślenie delikatności, wątłości dziecka. Apostrofa końcowa do „złej Persefony”. TREN IX - tren refleksyjny poddaje w wątpliwość wartość Mądrości, która winna uzbroić człowieka na wszystkie przeciwności losu. Stanowi polemikę z tezami filozofii stoickiej. TREN X - uczucie żalu dochodzi do szczytu i zmienia się w rozpacz. Poecie brak siły do rozpamiętywania przymiotów dziecka, pozostaje rozpaczliwa świadomość, że Urszulki nie ma i nie wiadomo, nawet, co się z nią dzieje. Cały wiersz składa się z szeregu zdań pytających, właściwie retorycznych. Pytania te oddają rozterkę duchową poety, załamanie jego dotychczasowych przekonań i wierzeń. Poszukuje córki w niebie chrześcijańskim i pogańskim, mitologicznym, a nawet w baśniowych krainach. Rozpacz doprowadza go nawet do zwątpienia w nieśmiertelność ludzkiej duszy. TREN XI - kiedy runęła wiara w skuteczność cnoty, dobroci, a nawet pobożności. Zbliżenie do granic bluźnierstwa: „Kogo kiedy pobożność jego ratowała?”. Zwątpienie w sprawiedliwość boską, rozpad filozoficznych i religijnych ideałów. TREN XIX - tren ostatni w którym poeta otrzymuje pocieszenie (konsolacja) z ust zmarłej matki, objawiającej mu się we śnie z Urszulką na ręku. Wyjaśnia ona synowi, iż dziecko dzięki swej śmierci uniknęło namiętności i cierpień życia, zyskało wieczny duchowy spokój.