Pewne rzeczy mogą sobie przeczyć i bardzo dobrze bo o to chodzi wszystkie rozdziały w tej książce stanowią takie ilustracje dyskursu jaki toczył się na dany temat dlatego też przytaczane są przeciwne często poglądy oraz wtrącenia “z nikąd” jest to po prostu zapis wymienionych przez autorów teori czy o wiele mniejszych stwierdzeń czy obserwacji na dany temat poczynionych przez autora osobiście lub przytaczanych wypowiedzi innych.
Singer - Rozdział 20 „Użyteczność i dobro” Robert E.Goodin
Etykę można w podzielić na 2 nurty. Teorie słuszności i teorie dobra, główna różnica polega na wartościowaniu ewentualnego dobra w zależności od tego czy przynosi komukolwiek pożytek czy jest to nieistotne, dla teorii dobra dobro jest wartością samą w sobie - celem działania. Dla teorii słuszności natomiast dobro powinno być wyświadczane komukolwiek by mogło być dobre.
Większość definicji dobra odnosi się do Arystotelesowskiej zasady „Organicznej jedności pewnej złożonej całości”. A etyka jako teoria stosunków społecznych to nakaz czynienia dobra ludziom i szerzej rozumiana wszelkim istotom czującym.
Utylitaryzm (makro-teoria stojąca za szeroko pojętym gloryfikowaniem użyteczności jakby ktoś nie wiedział) jako teoria dobra zakłada że lepsze jest dobro użyteczne jest bardziej przydatne niż dobro dla dobra propagowany model moralności to jak najwięcej dobra dla jak największej grupy ludzi.
Użyteczne dobro wg Benthama (Hedonistyczne) to doznawanie przyjemności i unikanie cierpienia.
Bentham NIE nakazywał hedonistycznego podejścia a uznawał jedynie empirycznie stwierdzony fakt o ludzkiej naturze.
Krytyka: „wątpliwe wnioski moralne oparte na wątpliwych przesłankach psychologicznych”
Aktualizacja teorii przez kontynuatorów: Wprowadzenie „zaspokajania preferencji” zamiast prostego doznawania przyjemności. Preferencje co zostało zasygnalizowane są indywidualne i zróżnicowane (jak ktoś miał ekonomie to bardzo dobrze bo sporo takich podstaw się przewija i jest używanych w tym samym znaczeniu tu co i w ekonomi).
Dalsza krytyka: A co z wartościami które są dobre niezależnie od tego czy ktoś ich sobie życzy czy też nie Goodin podaje przykłady jak prawda, piękno, miłości.
Kolejna aktualizacja: Utylitaryści dobrobytu,w zasadzie wrzucają jeszcze trochę ekonomi jak koszt utraconych możliwości, niepełna wiedza o alternatywnych sposobach alokacji zasobów, oraz własny termin określany jako „interes” sprowadzający się do stwierdzenia że Obecne preferencje < Długotrwały dobrobyt a zatem pochwała oszczędzania od czasu do czasu nawet kosztem nie zrealizowania swoich aktualnych preferencji by zredukować ryzyko braku dobrobytu w przyszłości. Pada twierdzenie że utylitaryzm jest teoria do normowania zachowań zbiorowości w kwestii np. podziału dóbr a nie jednostek. Powstaje jednak problem z określeniem wymiernej wartości np. jabłka skoro może mieć ono różną wartość dla różnych ludzi.
Zarzuty: Zatem największa użyteczność uznaje że lepiej dać np. 4 jednostki jakiegoś dobra 1 osobie niż po jednej jednostce trzem, bo końcowa użyteczność jest w tym pierwszym przypadku większa.
Obrona: Malejąca użyteczność krańcowa, czwarta jednostka tego samego dobra jest warta nieporównywalnie mniej niż pierwsza dla kogoś kto nie ma nić. Zatem ostateczna ilość „dobra” jest większa w drugim przypadku bo wielokrotnie przyznawane dobro jest warte o wiele mniej niż pierwsza taka nagroda.
Singer - Rozdział „eutanazja” Helga Kuhse
Eu + Thanatos - grec. Dobra śmierć.
Technicznie: A zabija B na życzenie LUB dobra B.
Rozwój zachodniej doktryny ochrony życia.
Antyk - nie miał nić przeciwko dzieciobójstwu, samobójstwom oraz eutanazji.
Judaizm i Chrześćjaństwo potępiają takie praktyki jako uzurpowanie sobie prawa boga do powoływania i odwoływania człowieka ze świata.
XVII T. More w „utopi” wymienia eutanazje jako cechę idealnego społeczeństwa.
Kant uważał że moralność powinna pochodzić z rozumu nie z religii ALE jednocześnie uważał że człowiek nie może sam decydować o swoim życiu.
Argumenty ZA eutanazją
Współczucie dla beznadziejnie chorych.
Szacunek dla decyzji człowieka dotyczącej jego samego.
Podziały eutanazji
3 typy
A) Dobrowolna - A na ŻYCZENIE B zabija B lub pomaga mu to zrobić na przykład dostarczając leki do samobójstwa. Również dyspozycja na wypadek wypadku po którym będzie niezdolny wyrazić swoje życzenie.
B) Niedobrowolne - Decyzja A o zabiciu B na podstawie PRZEKONANIA że osoba B gdyby mogła zdecydować wybrała by śmierć
C) Wbrew woli. Przykłady są dość mętne ale np. snajper zabijający jeńca jakiegoś wyjątkowo znanego z okrucieństwa wroga lub lekaż przepisujący coraz większe ilości środków przeciw bólowych licząc się że mogą spowodować zgon pacjenta.
Dalsze podziały
Czynna i bierna eutanazja.
Czynna to aktywne ingerowanie w bieg wydarzeń aby spowodować zgon.
Bierna to powstrzymanie się od czynności mogących podtrzymać życie.
Dyskusja dotyczy 3 zagadnień.
Czy jest moralna różnica miedzy czynnym a biernym.
Czy zawsze trzeba używać wszystkich dostępnych środków podtrzymywania życia.
Czy to czy śmierć pacjenta jest 100% (np. zastrzyk z trucizną) jest moralnie gorsze niż liczenie się z szansą że pacjent umrze.
Ad 1. Czynne wymaga ingerencji, aktu zabicia osoby która inaczej by żyła z kolei bierne jest jedynie pozwoleniem naturze robić swoje. I tak nie wysyłanie do np. afryki żywności mimo że może być przyzwoleniem na śmierć głodową to jest lepsze moralnie niż wysłanie żywności zatrutej nawet jeśli założymy ze w obu przypadkach zginą te same osoby. Choć jak zwykle są wyjątki np. matka zaprzestająca karmienia noworodka albo lekaż nie podający insuliny pacjentowi choremu wyłącznie na cukrzyce.
Jest też podejmowany problem czy uratowanie komuś życia jest tak samo dobre jak zrezygnowanie z zabicia go. Otóż ratowanie wymaga z naszej strony poświecenia swojego czasu, wysiłku dla cudzego dobra a zaniechanie aktu zabicia wymaga jedynie powstrzymania się przed działaniem. Zatem pierwszy przypadek jest lepszy moralnie niż drugi.
Pojawia się też sprawa interesu i woli osoby zabijanej. Normalnie zakładamy że w interesie jednostki jest żyć. Zatem cała argumentacja przeciw zabijaniu opiera się na przekonaniu o źle czynienia ostatecznej krzywdy innej istocie ale kiedy z powodu cierpienia spowodowanego chorobą śmierć jest dla osoby korzystniejsza niż dalsze życie to wszystkie układy ulegają odwróceniu i tak zabijający jest lepszy od ratującego życie bo czyni dobro danej osobie.
Ad 2. Zwyczajne i nadzwyczajne środki leczenia to np. case odmowy niebezpiecznej operacji która jednak może uratować nam życie, w dyskursie ten przypadek nie jest uznawany za eutanazje (pacjent nie życzy sobie tej operacji a lekaż jej nie wykonuje wiedząc że bez niej pacjent umrze) a ta metoda odejścia na własne życzenie jest uznawana nawet przez kościół.
„Środek jest odpowiedni jeśli daje rozsądne nadzieje na przyniesienie korzyści pacjentowi a nieodpowiedni jeśli tego nie czyni” Święta kongregacja doktryny wiary, 1980, s 9-10.
Ad 3. 100% pewności że pacjent umrze a pewna szansa na jego śmierć.
Watykańska „Deklaracja o eutanazji „ dopuszcza tak zwaną piramidę uśmierzania bólu (podawanie coraz większych dawek środków znieczulających licząc się z tym że pacjent którejś nie wytrzyma) ponieważ jej INTENCJĄ nie jest zabicie a przyniesienie ulgi w bólu. Działa tu Zasada Podwójnych Skutków głoszona przez Tomasza z Akwinu w Sumie teologicznej (chodziło o to ze zabicie w obronie nie jest złe bo naszą intencją była obrona a nie zamiar zabicia).
Zarzuty: Taka historyjka: Grupa zostaje uwięziona w jaskini a jedyne wyjście blokuje zaklinowany w przejściu człowiek (nie da sie go wyciągnąć), uwięzieni podkładają dynamit by wysadzić przejście ale nie zabijają bezpośrednio tego człowieka bo ich intencją było wyjście a nie wysadzenie go w powietrze.
A i obalają twierdzenie o tym że przyzwolenie na eutanazje doprowadzi do niekontrolowanego mordowania jak w 3 rzeszy. Nazistowska „eutanazja”nie była technicznie rzecz biorąc eutanazja bo służyła likwidowaniu jednostek z uwagi na interes RESZTY społeczeństwa a nie współczucie czy szacunek dla życzeń 'ofiary”.
Singer - “Zbrodnia i kara” C. I. Ten
Problemy
Zbrodnia a kara - współmiernośc.
Podświadomy mechanizm pozwala zakladać że pewne czyny kwalifikuja sie pod pewne kary, podobnie będziemy wzburzeni jak kieszonkowiec dostanie kare smierci jak kiedy morderca dostanie niski wyrok.
2 funkcje kary.
Utylitarystyczne teorie kary - Kara tez jest zlem bo kazde cierpienie to zlo ale przeciwdziala wiekszemu zlu odstraszając oraz izolując jednostki które krzywdza niewinnych.
Teoria kary retrybutywnej uważa że jedynie cierpienie niewinnego jest złem a winny zasługuje na kare za to że zrobił coś złego.
Zarzuty przeciw utylitaryzmowi: Jeśli liczą się efekty odstraszające to w przypadku nie wykrycia sprawcy opłaca się skazać niewinnego by mimo wszystko dać sygnał zbiorowości że zbrodnia została ukarana.
Obrona: Nie, bo na dłuższa mete takie postępowanie doprowadzi do deprawacji społeczeństwa bo każda taka operacja twoży 2 jednostki świadome wad systemu - niewinnego skazanego i złoczyńce świadomego że uciekł wymiarowi sprawiedliwości.
Zarzuty cd.: Skoro odstraszanie jest celem to czemu nie dawac kary smierci albo dlugoletniego więzienia za wszystko od morderstwa po parkowanie w złym miejscu.
Obrona: W zasadzie brak obrony poza stwierdzeniem ze karanie za ostro by wykluczyło zbyt duża cześć społeczności.
Zarzuty cd: Skoro kara ma odstraszać przestepców to skazywanie osób popełniających przestępstwo a) nieumyślnie b) w stanie niepełnych władz umysłowych jest bez sensu bo w obu przypadkach nie wiedzieli co robią więc nie podlegali standardowym rygorom społeczności jak np świadomość kary za czyn. Taka sytuacja daje jednak furtke prawdziwie winnym do uciekania przed karą przez udawanie nieświadomych lub szalonych.
Zarzuty do retrybutywnej: Karanie które nie ma na celu zredukowania przestępczości jest złe. Utylitaryści skupiają się na skutku kary a retrybutywna teoria kary na zemście za krzywde. Pewne ataki na teorie retrybutywna były naprawde żałosne “Jeśli kara jest atrakcyjna dla jakiś dewiantów to będą oni popełniać zbrodnie jedynie po to by jej doświadczyć a wiec przestępczość wzrośnie czy w takim razie należy dalej karać skoro obniża to bezpeczeństwo obywateli zachęcająć do popelniania przestępstw” ... nie no sorry ale od tego belkotu odechciało mi sie naprawde w ta etyke bawic osoba zabije kogos nie dlatego że coś do niego miala a z powodu nieracjonalnego uwielbienia dla uroków krzesła elektrycznego.
Problem kary śmierci.
Lex talionis - prawo odwetu
Problem w utylitaryźmie - rzetelne badania statystyczne uwzględniające zmiany czasu i różne inne czynniki niwelujące różnice między badanymi systemami karnymi a poziomem przestępczości udowodniły że kary długoletniego więźienia są bardziej odstraszające niż kara śmierci. Dodatkowo problem niesłusznie skazanych na kare śmierci każe uznac z utylitarystycznego punktu widzenia karę śmierci za bezużyteczną.
Obecne systemy karne są hybrydami obu tych teorii z jednej strony realizując zadania państwa do obrony obywateli i zapewniania im bezpieczeństwa a z drugiej zaspokajając część pragnienia zemsty ze strony pokrzywdzonych. I tak nikt nie zaakceptuje nawet skutecznych terapi dla ciężkich przestępców zamiast kar a z drugiej strony nieumyślnych sprawców przestępstw karze się lżej mimo że zło jakie wyrządzili jest identyczne.
Singer - “Wojna i pokój” Jeff McMahan
Realizm polityczny - teoria zakładająca ze moralność nie jest dla państw liczyć sie powinno jedynie dobro narodu. Argumenty na poparcie:
a) Państw nie obowiązuje moralność są czymś więcej niż sumą jednostek zatem ich prawa też są czymś innym niż sumą praw obywateli.
b) Anarchia międzynarodowa uchyla normy które maja racje bytu między cywilizowanymi jednostkami.
Pacyfizm - teorie pacyfistyczne w swojej absolutystycznej formie uznają prowadzenie każdej wojny za zle posuwają się tym samym do zanegowania prawa jednostki do samoobrony.
Wojna sprawiedliwa - pewne nurty etyczne starały się ustalić reguły w których użycie przemocy na wielka skale w formie wojny jest dozwolone etycznie głównie opierając się na prawie do samoobrony (co do tego zgadzają sie wszyscy) i innych mniej jasnych warunków jak obrona państwa trzeciego, odzyskiwanie wcześniej utraconych na drodze cudzej agresji praw czy dóbr, przypadków łamania praw człowieka (założenie że nawet cierpienia wojenne będą lepsze dla ludnośći niż zezwolenie by takie a nie inne zło dotykało ich z uwagi na rządy ich państwa).
Ius ad bellum - warunki dopuszczające wojny, ius in bello - warunki wedle których należy prowadzić wojny. Pierwsze teorie to właśnie wojna sprawiedliwa. Drugie to 3 warunki (pozbawione zupełnie realizmu pola walki ale cóż...)
a) warunek minimalnej siły - używać tylko tyle siły by osiągnąc cel
b) warunek proporcjonalnośći - spodziewane kożyści z wojny muszą być większe niż jej koszt (w cierpieniu netto nie dolarach na sprzęt :P)
c) warunek zróżnicowania - dotyczy wyboru celów które etycznie mogą być celem ataku.
Pewne teorie głoszą że strona walcząca w słusznej wojnie ma prawo naginać te zasady i pozostać dobra moralnie bo “wyższa racja” daje jej “rozgrzeszenie”.
Inne przekonanie ze wojna niesłuszna ma szerszy zasięg potęcjalnych celów działań agresywnych niż ta słuszna.
Atak na niewalczącego jest uzasadniony moralnie jeśli zaniechanie ataku doprowadzi do większego zła.
Różnica między wojna a terrorem. Terror celowo atakuje niewinnych by wywżeć wpływ na jakąś grupę. W trakcie wojny niewinnym obrywa się “przypadkiem”.
Doktryny odpowiedzialności zbiorowej głoszą że w walce 2 państw nie ma nikogo kto mógłby sie uważać za nietykalnego.
Broń Jądrowa
a) Użycie
b) Zastraszanie
Użycie jest nieetyczne bo łamie zasady ius in bello wywierając wpływ na niewinnych, podnosząc koszt krzywd powyżej zysków oraz stanowi przykład zbyt dużej siły. Dyskusja toczy sie wokół etyczności zastraszania nuklearnego. Po pierwsze groźby muszą być serio żeby uznać je za mające wpływ na strony zastraszane zatem czy groźba nieetycznego zachowania (odwetu bronia atomową) może być sama w sobie etyczna? Obrońcy wykazują że zaniechanie odstraszania spowoduje większe zło. Odstraszanie to popis siły mający na celu pokazać przeciwnikowi że koszty ewentualnego ataku będą tak ogromne że wszelki atak nie ma sensu z kolei przeciwnicy podnoszą krzyk że nadmierne zastraszenie może spowodwać że strona przeciwna poczuje się zagrożona na tyle by podjąc drastyczne kroki.
Inne zagadnienia to nieetyczność sojuszu atomowego zapewniającego odwet jądrowy za atak konwencjonalny co sprowadza się do twierdzenia że niedobre państwo A zamiast przyjąć stosunkowo niewielką katastrofe jaką jest atak na jego terytorium stawia całą ziemie na szali deklarując ze taki atak spotka się z masowym odwetem atomowym.
Fin.