PRAGMATYZM
Za początek pragmatyzmu jako filozofii uważa się wystąpienia Wiliama Jamesa (1842-1910) - zwłaszcza jego serię wykładów wygłoszonych w 1906 roku na uniwersytecie w Bostonie, następnie opublikowanych w książce pt. Pragmatyzm
Wkład w pragmatyzm mieli:
Charles Anders Pierce (1839-1914)
John Dewey (1859-1952)
ΧΧ wiek - znaczący wkład do filozofii i literaturoznawstwa:
Richarda Rorty'ego (ur 1930)
Stanleyaa Fisha (ur 1938)
Najogólniejsze tezy pragmatyzmu - wspólne dla JAMESA, DEWEY'A, PIERCE'A, RORTY'EGO, FISHA
poznanie rzeczywistości jest jednocześnie jej TWORZENIEM
RZECZYWISTOSĆ nie istnieje niezależnie od zmysłu i języka
↓
Wszystko, co ma dla człowieka znaczenie jest jego wytworem
↓
Nie ma żadnej transcendentnej lub transcendentalnej zasady, której odkrycie gwarantowałoby ABSOLUTNĄ zrozumiałość
to, co daje się zrozumieć, jest zrozumiałe tylko w określonych ramach
↓
Ramy powstają na skutek społecznej zgody na temat użyteczności poznania
POZNANIE - NIE JEST REPREZENTACJĄ ŚWIATA W JĘZYKU; jest efektem POTRZEB lub PRAGNIEŃ JEDNOSTKI lub GRUPY LUDZI, którzy UZGADNIAJĄ ze sobą zasady ich uprawomocnienia
PRZEDMIOTY POZNANIA nie mają żadnego SENSU poza praktyką dyskursywną przedsiębraną dla jakiegoś OKREŚLONEGO CELU
↓
Ludzie posługują się różnymi językami, a więc przedmioty poznania posiadają ROZMAITE SENSY - ZALEZNE OD TEGO, KTO I W JAKIEJ SYTUACJI O NICH MÓWI
PRZECIW ABSOLUTOM
W 1906 roku Wiliam James opisuje spór między umysłami twardymi i miękkimi
Umysły twarde |
Umysły miękkie |
|
|
Spór jest sporem poważnym, choć w obydwu wypadkach pozbawia nas własnej woli i możliwości wpływania na nasze życie - pozbawia nas WOLI MOCY, której inną nazwą jest TWÓRCZOŚĆ
Tę samą opozycję między umysłami twardymi i miękkimi opisuje Rorty - pod inną nazwą - pozytywiści przeciw metafizykom
↓
POZYTYWIŚCI - wierzą w surowe fakty
METAFIZYCY - wierzą w wieczne zasady
↓
Rorty konfrontuje oba stanowiska z POSTFILOZOFICZNĄ KULTURĄ, wg której:
wierność surowym faktom
szukanie niezmiennych esencji
↓
JEST LEKCEWAŻENIEM CAŁKOWITEJ PRZYGODNOSCI LUDZKIEGO ISTNIENIA, KTÓRE SZUKA SOBIE MIEJSCA W ŚWIECIE PRZEZ TYMCZASOWE OPISY, PRZYGLĄDAJĄC SIĘ, KTÓRY Z NICH NAJLEPIEJ SŁUŻY TEMU CELOWI
Kultura postfilozoficzna - pooświeceniowa kultura nowożytna, w której tradycyjne pytania filozoficzne: ☺ co to jest prawda? ☺ co to jest dobro? Tracą swoją ważność ze względu na BRAK ABSOLUTNEGO KRYTERIUM WERYFIKACJI. W kulturze postfilozoficznej ludzie czuliby się samotnymi, skończonymi bytami bez związku z czymś SPOZA (something Beyond), zaś filozof, troszczący się o adekwatność swoich opisów rzeczywistości, zostaje zastąpiony przez silnego POETĘ (kategoria zaczerpnięta przez Rorty'ego od Harolda Blooma), narzucając innym własne autokreacje.
|
Wspólne dla stanowiska Jamesa i Rorty'ego - skondensowany obraz myśli pragmatycznej:
SENS ŚWIATA NIE ISTNIEJE ani:
w faktach
w sferze transcendentnego uzasadnienia faktów
↓
Sens świata jest EFEKTEM TWÓRCZEJ DZIAŁALNOSCI CZŁOWIEKA
czym jest TWÓRCZOŚĆ : to nie DOWOLNE narzucanie sensu, ani ODKRYWANIE jego gotowej postaci - to NEGOCJACJA ZE ŚWIATEM wedle ustalonych reguł
REGUŁY są WYNALAZKIEM ZBIOROWYM (a nie jednostkowym)
↓
trafność stwierdzenia Jamesa, że w strumień świeżego doświadczenia zanurzamy się wyposażeni w przekonania naszych przodków
↓
Te przekonania pozwalają nam strukturyzować ów strumień świeżego doświadczenia
↓
Kultura jest producentem kategorii do opisu świata; wytwory kultury z czasem ulęgają tak dalekiej NATURALIZACJI, że traktuje się je jako UNIWERSALNE
↓
CZŁOWIEK dysponujący intelektem NIE JEST przeciwstawiony światu wedle dychotomii podmiotu i przedmiotu, ALE JEST w owym świecie ZANURZONY
↓
CZLOWIEK ZANURZONY W ŚWIECIE ów świat:
poznaje
tworzy umysłowym i fizycznym działaniem
↓
Człowiek doświadcza świata na 2 sposoby:
świat człowieka obchodzi (dosłownie i w przenośni)
człowiek nie może się od świata uwolnić
↓
ŚWIAT, KTÓRY CZŁOWIEKA OBCHODZI, nie pozwala mu stać się PODMIOTEM POZNANIA (w sensie ścisłym), czyli WYTWÓRCĄ i jednocześnie GWARANTEM ADEKWATNYCH i DOKŁADNYCH PRZEDSTAWIEŃ ŚWIATA → lecz tworzy z niego PODMIOT ZMIENNEGO DOSWIADCZENIA
DOŚWIADCZENIE
wg Jamesa doświadczenie charakteryzują następujące właściwości:
jest ono wchodzeniem w owocne relacje z rzeczywistością ; interpretacja jest transakcją, jakiej człowiek dokonuje ze światem → RELACJA I TRANSAKCJA
↓
Nie tylko łączy człowieka (podmiot) ze światem, ale jest rodzajem WYMIENNEGO DZIAŁANIA:
← ← ← ←
↓ ↑
Ja (teksty) świat (teksty)
↓ ↑
→ → → →
→ owocność transakcji (na czym polega?) ; pozwala czytającemu podmiotowi UMIEŚCICĆ SIĘ W ŚWIECIE TAK, JAK MU WYGODNIE, a jednocześnie powiedzieć coś sensownego innym
doświadczenie jest nieustannie rozwijającym się procesem; człowiek buduje swoje przekonania, odwołując się do tego, co mu się (zarówno ciału i umysłowi) zdarza → tego, co przychodzi skądinąd (ze strony rzeczy, słów, ludzi, tekstów)
to, co się człowiekowi zdarza :
pasuje do jego przekonań
modyfikuje przekonania, w zależności od tego, co go bardziej zadowala
↓
Co z tego wynika? - zmienność doświadczenia implikuje fakt, iż żaden punkt widzenia nigdy nie może być tym ostatnim punktem widzenia - doświadczenie jest z natury PERSPEKTYWICZNE, jednak pozbawione PERSPEKTYWY SCALAJACEJ, z której (jak u Leibniza) można byłoby widzieć wszystko tak, jak widzi to BÓG
↓
Perspektywiczność doświadczenia świadczy o jego skończoności, czyli:
☺ wg Nietzschego: nikt nie może wyjść poza własny kąt
☺ wg Rorty'ego: żaden z naszych słowników, dzięki któremu nadajemy sens światu, nie jest słownikiem FINALNYM
cechy doświadczenia: procesualność - perspektywiczność - niefinalność; sprawiają, że negocjacje podmiotu ze światem nie maja końca
kiedy człowiek uważa swoje poglądy -przekonania -opisy - za zamknięte → rezygnuje z doświadczenia na rzecz teorii, od której domaga się OCALENIA OD STRUMIENIA RZECZYWISTOŚCI
ZDERZENIA DOSWIADCZENIA I TEORII
DOSWIADCZENIE NIE JEST SYNONIMEM PRAKTYKI
Doświadczenie w rozumieniu Jamesa: kwestionuje opozycję praktyki i teorii, tak jak kwestionuje opozycję twardych (praktycznych) i miękkich (teoretycznych) umysłów
W doświadczeniu podmiot wpływa na rzeczywistość za pomocą tworzonych przez siebie idei, z czego wynika określona filozofia prawdy
Perspektywizm - przekonanie o ścisłej zależności kształtu świata od perspektywy, w jakiej jest on postrzegany. Filozofem, który pierwszy z perspektywizmu uczynił postawę filozoficzną, był Friedrich Nietzsche. Pisał w swoich notatkach: gdyby człowiek chciał się wydostać ze świata perspektywy, straciłby grunt pod nogami. |
DOBROCZYNNA INTERAKCJA
DEFINICJA PRAWDY WG JAMESA: relacja miedzy naszym doświadczeniem a naszymi ideami. Prawdziwe nie jest to, co tkwi UKRYTE W RZECZYWISTOŚCI, lecz to co nie wprowadza DYSONANSU miedzy tym, co przychodzi z zewnątrz (zmysły), a stanem intelektualnego posiadania.
↓
Gdy taki dysonans powstaje, człowiek albo nie jest w stanie zrozumieć tego, co widzi, albo odmawia temu czemuś racji ponieważ zakłóca to ową DOBROCZYNNĄ INTERAKCJĘ miedzy ludzkimi przekonaniami a światem
Odpowiedniość doświadczenia i przekonania ( nie faktów i idei) podstawa wszelkiej interpretacji
↓
Człowiek bowiem:
1) widzi tylko to, do czego nawykł
2) przekonany jest do tego, co może zrozumieć
↓
Jeśli nasze doświadczenie (pojęciowe lub zmysłowe) nazbyt jaskrawo przeczy naszemu wcześniej istniejącemu juz systemowi przekonań, wówczas (w 99%) traktujemy je jako fałsz. Prawdziwe zaś jest w takich wypadkach tylko to, co owemu systemowi przekonań nie przeczy
↓
Ponieważ system przekonań nie tworzy się w oderwaniu od doświadczenia, lecz w jego trakcie - uwalnia to humanizm od zarzutów o jakakolwiek formę transcendentalizmu
↓
Doświadczenie jest zdeterminowane kulturowo - niezdeterminowane byłoby PUSTE
Pragmatyczna koncepcja prawdy omija opozycje:
1) prawda wymyślona ↔ prawda odnajdywana
2) subiektywizm ↔ obiektywizm
ZARZUT: jeśli jedynym kryterium prawdy jest odpowiedniość, miedzy czyimś doświadczeniem i czyimiś poglądami, to jak uchronić ową PRAWDĘ przed CAŁKOWITA DOWOLNOSCIĄ?
↓
Z tego powodu James dookreśla swoja koncepcje prawdy: prawdy powinny mieć konsekwencje praktyczne → co to znaczy? Każde ze zdań, co do których mamy przypuszczenie, ze jest prawdziwe (bo odpowiada naszym przekonaniom), musi przejść przez TEST DOŚWIADCZENIA, który jest JEDYNYM filtrem weryfikującym → wszystkie sankcje prawa prawdy tkwią w samej tkance doświadczenia → nie istnieje żadna transcendentna wobec doświadczenia instancja weryfikacji naszych sądów, które chcemy uznać za prawdziwe
↓
UWAGA!: NIE PANUJE TAKŻE CAŁKOWITA DOWOLNOŚĆ - samo doświadczenie jest instancją, dzięki której jedne sądy zostają odrzucone, a inne zaakceptowane
Wg Jamesa: Prawda jest przeciwieństwem tego, co niestabilne; tego, co nas rozczarowuje ; tego, co bezużyteczne, kłamliwe i niesolidne; wszystkiego, co chaotyczne i sprzeczne, wszystkiego, co nierealne w tym sensie, ze pozbawione praktycznego znaczenia
Pozbawione praktycznego znaczenia oznacza: niedyskutowalne, niesprawdzalne, nieuzasadnialne = kłamliwe
Gdy potrafimy komuś racjonalnie uzasadnić swój pogląd (pogląd, który odpowiada moim przekonaniom, czyli dla mnie prawdziwy), i ten ktoś zaakceptuje ten pogląd, wtedy i ja i mój rozmówca wierzymy, ze nasze poglądy są prawdziwe
Prawdziwe są te idee (James), które potrafimy przyswoić , uzasadnić, potwierdzić, zweryfikować - te, których nie potrafimy są fałszywe
Pragmatyczna koncepcja prawdy wobec zarzutu dowolności: prawda nie zależy od tego , JAK JEST, tylko od tego, KTO I DLACZEGO się na nią zgadza
Zgoda lub niezgoda nie bierze się z mitycznej odpowiedniości między naszymi sądami a rzeczywistością, tylko z odpowiedniości miedzy tym, co ktoś głosi, i naszym doświadczeniem → łatwiej zgodzić się ludziom, którzy maja podobne doświadczenia → jeśli ludzie nie potrafią uzgodnić swoich doświadczeń, to nie ustala prawdziwości swoich sadów (nie znaczy to jednak, że jest to niemożliwe)
Prawda jest pożądana i konieczna - a szukać jej należy nie w rzeczywistości, lecz w NASZYM DO NIEJ STOSUNKU
→ prawdziwe jest to, co przechodzi sprawdzian doświadczenia, a wiec potrafimy to uzasadnić, potwierdzić, zweryfikować.
Nie ma idei ani sądów, które są prawdziwe same z siebie - PRAWDA PRZYDARZA SIĘ IDEI - weryfikowanie każdej idei, która cos dla nas znaczy, odbywa się w toku doświadczenia, jakie dzielimy czy chcemy podzielić z innymi - NIE MA TU MIEJSCA NA DOWOLNOŚĆ
WSPÓLNOTA INTERPRETACYJNA - rozumowanie Stanleya Fisha
Wspólnota interpretacyjna - kategoria wprowadzona do badan literackich przez Stanley Fisha na oznaczenie zbioru podzielanych doświadczeń na temat literatury i interpretacji. Wspólnota interpretacyjna z jednej strony umożliwia nam interpretacje literatury (bo zakłada, że literatura da się w ogóle interpretować), z drugiej zaś, ogranicza jej dowolność (bo zakłada, że nie wszystko z tekstami literackimi wolno robić). Znaczenie tekstu nie jest dane, lecz tworzone w procesie interpretacji, bez której tekst literacki nie mógłby stać się w ogóle przedmiotem obdarzonym sensem. Choć żaden tekst nie posiada znaczenia sam w sobie, to jednak nie istnieje także absolutna dowolność interpretacji, albowiem każda interpretacja musi postępować wedle ogólnie przyjętych procedur. |
JESTEŚMY JUŻ ZAWSZE INTERPRETACYJNIE UZYTUOWANI - zanim jeszcze podejmiemy się interpretacji, musimy wiedzieć, z istnieją takie utwory literackie, które mogą być interpretowane - odczytywane na różne sposoby (gdyby istniał jeden sposób odczytywania utworu literackiego, nikt nie próbowałby czytać na nowo)
↓
Interpretacja jest możliwa tylko dzięki osobliwemu językowi utworów literackich
↓
Nowe odczytania są możliwe i wysoko cenione
↑
Wszystkie te założenia musimy przyjąć, żeby zajmować się interpretacja tekstów literackich
Literaturoznawcy posługują się językiem, który w dużej mierze powstrzymuje dowolność ich postępowania
Dlaczego literaturoznawca nie może sobie pozwolić na absolutna dowolność: język, którego używa, jest językiem nieprywatnym, używanym także przez innych literaturoznawców → pojęcie absolutnej dowolności jest całkowicie fałszywe - nigdy nie znajdujemy się w pozycji niczym niezdeterminowanej - przeciwnie, nasze postępowanie jest nieustannie określane przez INSTYTUCJĘ, która temperuje anarchistyczne zapędy
INSTYTUCJA
Forma/y społecznie zorganizowanego działania
zbiory ponadjednostkowych konwencji, które musimy przyjąć by nasze potrzeby i wartości były dla nas i innych ZROZUMIAŁE
Miejsce, z którego mówimy i jesteśmy słyszani przez innych
Miejsce, w którym dochodzi do organizacji naszego DOŚWIADCZENIA
Zanim jeszcze staniemy się członkami jakiejś instytucji, już do niej należymy w sensie largo - nie moglibyśmy niczego doświadczyć, gdyby nie istniejące już ramy percepcji
INTENCJONALIZM
Fish nie rozumie intencji psychologicznie (co autor chciał powiedzieć?) ani semantycznie (jaki sens chciał autor zawrzeć w tekście?) lecz dyskursywnie
Intencja nie jest prywatną własnością - jednostkową zachcianką - semantycznym kaprysem, lecz RAMĄ MODALNĄ KAŻDEGO KULTUROWEGO PRZEDSIĘWZIĘCIA - FORMĄ MOŻLIWIE KONWENCJONALNEGO ZACHOWANIA
NIE MOŻNA SKONSTRUOWAĆ ŻADNEGO SENSU BEZ PRZYPISANIA MU JAKIEJS INTENCJI
Intencja jest tym, co sprawia, że dana wypowiedź w ogóle MOŻE BYĆ ZROZUMIANA
KOLEJNY ZARZUT - SPÓR MIĘDZY ESENCJALISTAM I I KONTEKSTUALISTAMI
Zarzut - jeżeli jesteśmy zawsze usytuowani interpretacyjnie - to prawdziwe Ja zostaje wyparte lub przynajmniej zaciemnione przez konwencje, fikcje i konstrukcje - zgodziwszy się na instytucjonalną naturę Ja, jednocześnie musimy zakwestionować prawdziwą naturę tego Ja - a więc jego całkowite niezdeterminowanie kontekstem historycznym
І. Esencjaliści
Istnieje niezmienna natura człowieka - niepoddana jakimkolwiek wpływom historycznym
Istnieje niezależna od ludzkiego mniemania prawda - jej odsłanianiem trudzi się ludzki umysł
Założona prawdziwa istota rzeczy kłoci się z się z jej tymczasową i historycznie zmienna postacią
Istnieje wiele mniemań na temat, jak się raczy mają, ale mogą się one mieć tylko w jeden, właściwy im sposób → poza złudnymi obrazami rzeczy, które można opisywać na rozmaite sposoby, kryją się prawdziwe esencje - niezależne od opisującego je języka - powinny same z siebie, In propria persona (Husserl) pojawiać się umysłowi
Istota rzeczy różni się od jej opisu - wynika z tego, że język opisu nie należy ani do prawdziwego Ja, ani do rzeczywistości - lecz jest jedynie NIEFORTUNNYM DODATKIEM DO JA I DO ŚWIATA (WYKRZYWIAJĄCYM PERSPEKTYWĘ, Z KTÓREJ POWINNY BYĆ OGLĄDANE ICH PRAWDZIWE KSZTAŁTY)
→ Rorty'ego rozprawa z esencjalizmem:
Nie ma niczego (powołuje się na Hegla) wcześniejszego od historycznie zdeterminowanego Ja
Nie ma (również za Heglem) świata, który byłby czymś różnym od opisującego go języka - z tej przyczyny, że nie ma pozajęzykowego punktu, który umożliwiałby udowodnienie takiej tezy
Opis esencjalny to tylko jeden z opisów rzeczywistości - polega jedynie na przekonaniu i wierze, która przybiera językową postać - nie zaś na tym, jak jest naprawdę
Opisy świata są tylko naszymi wytworami - tylko ich dotyczy kryterium prawdy i fałszu
Rorty występuje przeciwko znanej klasycznej tezie hermeneutycznej: człowiek, chcąc poznać samego siebie, stara się odczytać zagadkowe pismo świata
↓
Zdaniem Rorty'ego: świat nie mówi, tylko my to robimy
↓
Człowiek rozstrzyga kwestie prawdziwości rzeczywistości - tym samym podejmuje odpowiedzialność za to, co o świecie mówi
→ UWAGA: świat mówił do człowieka tylko dlatego, że człowiek wierzył w świat jako dzieło niezależnego odeń twórcy -Boga
↓
Sekularyzacja i odczarowania świata nowoczesnego sprawiły, że świat - przynajmniej od romantyków - zaczął być postrzegany jako coś, co trzeba na własna rękę wynaleźć dzięki wyobraźni i językowi → religia zastąpiona przez romantyków sztuką, która przejęła na siebie role zaczarowywania świata - jego fikcjonalizacji
↓
Fikcję konstruowano w języku, więc język został obarczony MOCĄ STWARZANIA RZECZYWISTOŚCI - w ten sposób literatura zastąpiła naukę i filozofię, bo tylko ona najlepiej zdaje sobie sprawę z przygodności języka i jaźni
Ironia - według Richarda Rorty'ego postawa antymetafizyczna, świadoma tymczasowości każdego opisu rzeczywistości i braku słownika finalnego, w którym można dokonać wyczerpującego opisu świata. Ironista, w przeciwieństwie do metafizyka, który wierzy w istnienie prawdziwej natury zarówno świata, jak człowieka, utrzymuje, że człowiek jest jedynie pozbawioną ośrodka siecią przekonań i pragnień. |
Paradygmat - w teorii nauki Thomasa Kuhna zbiór milcząco przyjmowanych założeń i przekonań umożliwiających badania naukowe. Według Kuhna to nie fakty dyktują nam sposoby poznawania, lecz odwrotnie: fakty wyznaczane są przez przyjmowane przez naukowców procedury. Gdy obserwacje poczynione w obrębie konkurujących ze sobą paradygmatów wchodzą ze sobą w konflikt, nie można rozstrzygnąć tego sporu przez odwołanie się do faktów, gdyż to właśnie status tego, co uznajemy za fakt, podlega zakwestionowaniu. Zwycięży wówczas ta teoria. Której zwolennicy potrafią przekonać o skuteczności (nie: adekwatności)własnego języka. Wtedy następuje zmiana paradygmatu, wymuszona nie przez ściślejszą obserwacje faktów, lecz przez uznanie efektywniejszego języka ich opisu. |
Prawd Anie jest do odkrycia ani po stronie świata ani po stronie jaźni - tylko po stronie języka, który łączy świat i jaźń w jedno continuum
Świat i Ja zależą od języka - są tylko tym, co możemy o nich powiedzieć
Historia naszej kultury to historia zmieniających się i konkurujących ze sobą języków opisu świata - zmieniają się, ponieważ jeden rodzaj języka nie jest w stanie opisać świata i należy zastąpić go nowym → BARDZIEJ PRZEKONUJĄCYM
PRZEKONYWANIE W OPINII ESENCJALISTÓW JEST JEDYNIE RETORYCZNYM TRIKIEM , KTÓRY ZACIEMNIA PRAWDĘ , W ZAMIAN PODSUWAJĄC JEJ STRONNICZĄ KARYKATURĘ → DLATEGO TYLKO FILOZOFIA JAKO NAUIKA ŚCISŁA (WG HUSSERLA) POZWOLI PRZEDRZEĆ SIĘ PRZEZ POZORY I DOTRZEĆ DO ISTOTY RZECZY
OPOZYCJA FIOZOFIA ↔ RFETORYKA
Obecna w kulturze zachodniej od sporu Platona z sofistami, dobrze opisuje spór esencjalistów z kontekstualistani
Retoryka - w starożytności: teoria wymowy. Wedle pragmatystów, retoryka to postawa filozoficzna, zakładająca, ze prawda i sens nie są do odnalezienia, lecz do stworzenia, wyprodukowania przez dyskurs. Homo rhetoricus to człowiek świadomy własnych ograniczeń poznawczych i skłonny negocjacji znaczenia w przestrzeni publicznej. |
Filozofowie (teoretycy) |
Retorycy |
|
|
KONSEKWENCJE DLA TEORII
Stosunek PRAGMATYZMU do teorii jest dość prosty
1982 - Against Theory (w Critical Inquiry) Stevena Knappa i Waltera Benn Michaela - dowodzą, że argumenty teoretyczne w interpretacji literatury nie mają żadnych konsekwencji; teoria powinna złożyć broń
Stanowisko Stanley Fisha: teoria przedsięwzięciem beznadziejnym; aby ja sformułować, trzeba wyjść poza obszar lokalnych przekonań i podać je nieuprzedzonemu sądowi → TO JEST NIEWYKONALNE
↓
Jesteśmy tak spojeni ze światem, że zdystansowanie się od niego - elementarny warunek teorii - nie jest możliwe → dlatego teoria nie może mieć żadnych konsekwencji dla praktyki
Uniwersalna teoria nie istnieje - zawsze jest tylko generalizacją poczynioną na podstawie cząstkowej, skontekstualizowanej praktyki → nie neutralizuje prywatnych interesów, jedynie podnosi lokalne roszczenia do rangi ogólnego wymogu
Wszyscy pragmatyści uwalniają się od teorii - pragną zanurzyć nas w żywiole przygodnego życia
James, Rorty, Fish: podmiot i prawda są EFEKTEM ,a nie PRZYCZYNĄ doświadczenia, którego nie można oddzielić od kulturowego kontekstu, sfery społecznych negocjacji nadających mu jakąkolwiek prawomocność
kluczowa kategoria: doświadczenie przeciwstawione teorii rozumianej epistemologicznie (aprioryczna wiedza na temat świata) jaki i idiosynkratycznemu szaleństwu (nie jest w stanie uzasadnić własnych racji)
James - nasze życie toczy się bez pewności i gwarancji - nikt i nic z góry nie uzasadnia naszego postępowania - nieustannie musimy upewniać się o trafności naszego postępowania → nieskończony proces testowania prawdziwości naszych sadów na temat świata (i literatury) - w perspektywie pragmatystycznej to interpretacja
idiosynkrazja 1. «wstręt lub niechęć do kogoś» 2. «wrodzona nadwrażliwość organizmu na pewne substancje białkowe lub chemiczne» • idiosynkratyczny |
Holizm (od gr. holos - całość) to pogląd (przeciwstawny redukcjonizmowi), według którego wszelkie zjawiska tworzą układy całościowe, podlegające swoistym prawidłowościom, których nie można wywnioskować na podstawie wiedzy o prawidłowościach rządzących ich składnikami. Całości nie da się sprowadzić do sumy jej składników Pojęcie wprowadził Jan Smuts, południowoafrykański polityk, we wczesnych latach 20. XX wieku Ujęcia: 1. filozofia: teoria rozwoju wg której istotną cechą świata jest jego "całościowy" charakter (Smuts), 2. metodologia nauk społecznych - zjawiska społeczne stanowią układy podlegające zasadom nie dającym się wywnioskować z prawidłowości rządzących ich składnikami |
12