CCF20101015012

CCF20101015012



196 SŁAWOMIR MROZEK

B Ty się powieś...

N Nie chcę!

B Jakże?

N Puśćcie!

B Co on? Prawdy nie szanuje?

S Pomożemy. (prowadzą go ku ścianie)

N Ja wam zagram na grzebyku...

B Ćwiartkę wypił, nie narzekaj. Miałeś dobrze, (zdejmują mu krawat)

N (opierając się) ...Na wesoło!

B (nakładając mu maskę króla) Powiesimy cię jak króla!

N Zaczekajcie! Zaraz zacznie się zabawa!

B Jak? Bez prawdy?

S Po kolei. Najpierw prawda.

N Ale nie chcę!

S Nie rób na złość, (podchodzą do ściany)

B Dobre tylko, co prawdziwe. Nic bez prawdy niemożliwe. (pauza wypełniona ostatecznymi czynnościami, zmierzającymi do wykonania postanowienia S iB. N opiera się, ale tamci mają nad nim zupełną przewagę, zabierają się do sprawy rzeczywiście bez złości, łagodnie, po gospodarsku. Gdzieś daleko słychać typową wiejską orkiestrę, bęben, trąbka albo flet, skrzypce i kontrabas, grającą powolnego, sentymentalnego walca)

N Grają! (pauza, wszyscy nasłuchują)

B (radośnie) Grają! (S i B odstępują od N, który zdziera z głowy maskę króla)

S Gdzie?

B Nie tu.

S Jak nie tu, to gdzie?

B Gdzie indziej.

S Nie ma gdzie indziej!

N Tam się bawią!

S Komu grają?!

S i N (chórem) Gdzie się bawią?!

B (na środku sceny, frontem do widowni, wznosząc ręce) Ludzie! Ludzie! Gdzie się bawią?!

Kurtyna

1962

KYNOLOG W ROZTERCE

OSOBY:

KYNOLOG, przyjaciel psów PRZYJACIÓŁKA PTAKÓW NIEZNAJOMY MIŁOŚNIK ZWIERZĄT DELEGAT ZWIĄZKU PRZYJACIÓŁ KONI

Scena przedstawia poczekalnię Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt Poniektórych. Na lewo („na prawo” i „na lewo” są to określenia z punktu widzenia publiczności) drzwi do lokalu Sekcji Przyjaciół Psów. Nad nimi, na podobieństwo jelenich głów-trofeów, wypchana głowa psa. Na prawo drzwi do lokalu Sekcji Przyjaciół Ptaków. Nad nimi wypchana papuga.

Na lewej ścianie sztychy, obrazy i fotografie przedstawiające różne psy, en face, z profilu, pojedynczo i grupowo.

Na prawej ścianie sztychy i fotografie przedstawiające ptaki w rozmaitych ujęciach.

W ścianie środkowej drzwi wejściowe.

W poczekalni znajduje się mała kanapka, na której mogą usiąść obok siebie trzy osoby.

Za każdym razem, kiedy będą otwierane drzwi do lokalu Sekcji Przyjaciół Psów, rozlegną się stamtąd różne psie odgłosy, szczekanie i skomlenie. Podobnie, za każdym razem, kiedy otwierane będą drzwi Sekcji Przyjaciół Ptaków, usłyszymy świergotanie i kląskanie.

Jedne i drugie drzwi otwierają się wewnętrzną płaszczyzną do widowni, tak że wnętrza obu lokali pozostaną niewidoczne.

Po podniesieniu kurtyny z lokalu Sekcji Przyjaciół Psów wychodzi Kynolog. Jest to duży, silny mężczyzna o częr-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20101015002 70 SŁAWOMIR MROZEK RUDOLF Nigdy jeszcze nie słyszałem, żeby chłopstwo prowadziło tak
CCF20101015003 72 SŁAWOMIR MROZEK na by się wziąć do tego czy owego, ale po co? Na niczym to nie za
CCF20101015005 76 SŁAWOMIR MROZEK POETA Chciałbym wyjaśnić. Mimo że w zasadzie pani się nie myli, t
CCF20101015013 92 SŁAWOMIR MROZEK RUDOLF Ależ nie! (speszony) To przedzieranie się... Ten las, ten
CCF20101015015 96 SŁAWOMIR MROZEK niż to było niezbędne. Mógłby się pan chociaż teraz nie kompromit
CCF20101015006 184 SŁAWOMIR MROZEK B Do ciebie mają? S Co mogą mieć? B Zrobiłeś im co? S Nie. B Ja
CCF20101015009 190 SŁAWOMIR MROZEK B Jak poczytasz, to ci przejdzie. N O czym czytać? B Ma zabawa b
CCF20101015010 192 Sławomir mrozek S A pod spodem? N (mniej pewnie) Słyszę ciebie. Wszystko słowa..
CCF20101015004 74 SŁAWOMIR MROZEK pokażę, kiedy mi się uda. Skończy się to pańskie „po co”, „na co”
CCF20101015004 180 SŁAWOMIR MROZEK N Nie ma. S Ale głupi. B (zwalniając N) Dwanaście! Taki stół! Ap
CCF20101015009 84 SŁAWOMIR MROZEK POETA Proszę o spokój. Ostatecznie nic nie wiadomo i wszystko jed
CCF20101015011 88 SŁAWOMIR MROZEK szedłszy do tego, co ludzi interesuje, przypatrzyłem się z bliska
CCF20101015012 90 SŁAWOMIR MROZEK LAURA (z godnością) Czy słyszeliśmy coś, Rudolfie? Zdawało nam si
CCF20101015014 94 SŁAWOMIR MROZEK tykaj mnie! (zrywa się i przebiega na lewą stronę sceny, tam staj
CCF20101015019 104 SŁAWOMIR MROZEK POETA Wydaje mi się... Ależ tak! Na pewno! Wyraźna ulga! (pauza.
CCF20101015022 110 SŁAWOMIR MROZEK -choinówki. Literatura, rozgłos to w gruncie rzeczy nic dla mnie

więcej podobnych podstron