CCF20101015013

CCF20101015013



92 SŁAWOMIR MROZEK

RUDOLF Ależ nie! (speszony) To przedzieranie się... Ten las, ten księżyc, pamiętasz? Było tak pięknie.

LAURA (z premedytacją) A więc powiedz, nie jestem głupia?

RUDOLF (z zapałem) Nie! Nie jesteś głupia!

LAURA Dziękuję. A więc jednak nic nie rozumiesz. Czy naprawdę jesteś tak tępy, że nie rozumiesz, jak to zabrzmiało? Czy naprawdę nie mogłeś powiedzieć nic innego, zachować się jakoś inaczej? Tak jesteś ograniczony? O, dlaczego to powiedziałeś!

RUDOLF Chciałaś przecież!

LAURA Nie mów teraz do mnie nic choć przez chwilę, proszę. Albo nie! Mów! Dlaczego chcesz, żebyśmy teraz stąd odeszli?

RUDOLF Chcę, żebyśmy byli sami na świecie!

LAURA Z dala od wszystkiego?

RUDOLF Tylko ty i ja! Żaden książę nas nie zatrzyma. Pomyśl tylko: szmer strumienia, szmer liści, szmer... zaraz, co to jeszcze może szumieć...

LAURA Nie zatrzyma nas? Powiedziałeś „nas”?

RUDOLF Tak.

LAURA A jeżeli mnie zatrzyma?

RUDOLF Kto?

LAURA Nie wiem.

RUDOLF Książę?

LAURA Nie! (uderza Rudolfa w policzek)

RUDOLF (łapie się za policzek) Za co?

LAURA Obraziłeś mnie. Jesteś zazdrosny o niego.

RUDOLF Dlaczego mnie męczysz?

LAURA Co myślisz o mnie?

RUDOLF Lauro!

LAURA A gdyby mi nagle wyrosły wąsy?

RUDOLF Co za pomysł?!

LAURA Co byś zrobił?

RUDOLF Zabraniam ci tak mówić!

LAURA Długie, prawdziwe wąsy. Jak mężczyźnie.

RUDOLF Przecież to niemożliwe!

LAURA Dlaczego?

RUDOLF Bo jesteś kobietą.

LAURA Przyznałeś się wreszcie!

RUDOLF Do czego ja znów przyznałem się, na miłość boską?!

LAURA Przyznałeś się, że ja jestem kobietą.

RUDOLF Czy to nieprawda?

LAURA I zapewniałeś mnie w dodatku, że nie jestem głupia!

RUDOLF Czy jest inaczej? Czego ty chcesz właściwie?

LAURA Rozumuj, dedukuj. Jesteś logiczny, jesteś mężczyzną.

RUDOLF Kochanie, co ja mogę poradzić na to, że jesteś kobietą?

LAURA A więc przyznajesz się znowu, że jesteś mężczyzną. Ten ton!

RUDOLF No bo ty nie jesteś mężczyzną! Jesteś kobietą.

LAURA Właśnie! Odwieczny, brutalny argument! Ach, jakże cię nienawidzę!

RUDOLF Jeżeli pokażesz mi jakieś wyjście z tej sytuacji, chętnie z niego skorzystam.

LAURA To ma być ironia?

RUDOLF Nie, naprawdę! Zapewniam cię, że prawie chciałbym w tej chwili, abyś mogła być wąsata. Ponieważ jesteś kobietą, kocham cię i dlatego pragnę, abyś była szczęśliwa przeze mnie. Ale muszę przyznać, że gdybym zobaczył cię w tej chwili z wąsami — zapomniałbym, o co mi chodziło i dlaczego mi tak na tym zależało. Zniknęłoby wszystko, wszystko, co czuję w tej chwili do ciebie. Nie zostałoby nic. Oto dylemat! Z miłości dla ciebie chciałbym, żebyś była wąsata, bo tego pragniesz, ale spełnienie tego oznaczałoby koniec wszystkiego. Czy nie zdajesz sobie sprawy z tego, w jakim znalazłem się położeniu?

LAURA Mówisz jakieś ohydne rzeczy. Wąsy! Przecież to obrzydliwe!

RUDOLF Masz tobie!

LAURA Najgorsze jest to, że ci się wydaje, że rozumujesz słusznie. Przyczepiłeś się do tych obrzydliwych wąsów, jakby o nie tylko chodziło. Być może, na pewno zresztą, rozumujesz słusznie, na swój sposób. Ale wszystko jest inaczej, inaczej...

RUDOLF Lauro!

LAURA Boże, jaka jestem nieszczęśliwa! Odejdź, nie do-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20101015002 70 SŁAWOMIR MROZEK RUDOLF Nigdy jeszcze nie słyszałem, żeby chłopstwo prowadziło tak
CCF20101015027 120 SŁAWOMIR MROZEK KSIĄŻĘ Ależ to przymus. PUSTELNIK Protestuję! Uroczyście protest
CCF20101015007 186 SŁAWOMIR MROZEK S Aha! My na zabawę. To znaczy, że ona jest gdzieś za domem, a j
CCF20101015006 184 SŁAWOMIR MROZEK B Do ciebie mają? S Co mogą mieć? B Zrobiłeś im co? S Nie. B Ja
CCF20101015009 190 SŁAWOMIR MROZEK B Jak poczytasz, to ci przejdzie. N O czym czytać? B Ma zabawa b
CCF20101015010 192 Sławomir mrozek S A pod spodem? N (mniej pewnie) Słyszę ciebie. Wszystko słowa..
CCF20101015003 72 SŁAWOMIR MROZEK na by się wziąć do tego czy owego, ale po co? Na niczym to nie za
CCF20101015004 180 SŁAWOMIR MROZEK N Nie ma. S Ale głupi. B (zwalniając N) Dwanaście! Taki stół! Ap
CCF20101015005 76 SŁAWOMIR MROZEK POETA Chciałbym wyjaśnić. Mimo że w zasadzie pani się nie myli, t
CCF20101015006 78 SŁAWOMIR MROZEK wzięło, wiecie państwo, co sobie pomyślałem? No, zgadnijcie. RUDO
CCF20101015009 84 SŁAWOMIR MROZEK POETA Proszę o spokój. Ostatecznie nic nie wiadomo i wszystko jed
CCF20101015012 90 SŁAWOMIR MROZEK LAURA (z godnością) Czy słyszeliśmy coś, Rudolfie? Zdawało nam si
CCF20101015015 96 SŁAWOMIR MROZEK niż to było niezbędne. Mógłby się pan chociaż teraz nie kompromit
CCF20101015018 102 SŁAWOMIR MROZEK KAPITAN (żywo) No i co mówili? RUDOLF On coś mówił, że próżnia..
CCF20101015019 104 SŁAWOMIR MROZEK POETA Wydaje mi się... Ależ tak! Na pewno! Wyraźna ulga! (pauza.
CCF20101015020 106 SŁAWOMIR MROZEK KAPITAN (złażąc) A to mistyfikator! (Rudolf gorączkowo włazi na
CCF20101015022 110 SŁAWOMIR MROZEK -choinówki. Literatura, rozgłos to w gruncie rzeczy nic dla mnie
CCF20101015012 196 SŁAWOMIR MROZEK B Ty się powieś... N Nie chcę! B Jakże? N Puśćcie! B Co on? Praw

więcej podobnych podstron