WYCHOWANIE POJĘCIA - PROCESY - KONTEKSTY
dzieci ze szkół jednej korporacji (dzieci Nike'a) rywalizują z rówieśnikami z drugiej (dzieci Reebok'a). Wydaje się to jedną z najgroźniejszych konsekwencji praktyk wielkich korporacji. Dokonujące się wskutek tych praktyk zagarnianie obszarów jednostkowej i społecznej tożsamości rysuje perspektywę masowego niewolnictwa, w którym zniewolenie jest „wypijane z mlekiem matki", sącząc się w najgłębsze struktury socjalizacyjne, budujące człowieka w kulturze. To również nieznana dotąd rzeczywistość, w której porażająco działać może skala totalizującego wpływu. Niewyobrażalnie liczne masy żyją w niej pod kontrolą niewyobrażalnie wąskiej elity.
Widoczna obecność korporacji w szkołach, mogąca stanowić konsekwencję opisanych uwarunkowań, wydaje się znakiem kolonizacji tożsamości poprzez zawłaszczanie przez wielkie korporacje obszarów, w których formują się jej struktury.
Analizy, które przeprowadziłam, miały na celu ustosunkowanie się do tej tezy w świetle badawczego - w sensie dosłownym - oglądu wycinka aktualnej rzeczywistości polskiej szkoły.
Stawiałam w nich pytania, cel ten odzwierciedlające. Na przykład:
■ Czy w szkołach, objętych badaniem można naocznie stwierdzić obecność korporacji, czy widać jej ślady?
■ Jakie to są ślady? Czy są to towary, usługi, reklamy, znaki identyfikacyjne (logo - metka), inne (jakie?)?
■ Jakie jest ich znaczenie w kontekście szerszej społecznej rzeczywistości, między innymi - w jaki sposób obecność korporacji, widoczna przez dostrzeżone w badaniu ślady, może wpływać na uczniów, szkolną wspólnotę, w której żyją, ich sposób bycia-w-świecie?
Przy czym, wybierając „miękką" formułę metodologiczną badania, założyłam daleko idącą otwartość na wszelkie pytania, pojawiające się w trakcie jego realizacji. Rozumiejącemu ogarnianiu badanego fragmentu rzeczywistości poddany był bowiem szeroko rozumiany kontekst dokonywanych analiz, czyli szczegółowe uwarunkowania lokalne, klimat społeczny określonych miejsc i tym podobne.
Przeprowadzone badanie można uznać za - jak wspomniałam - edukacyjną wersję socjologii wizualnej, ponieważ główną w nim metodę stanowiła analiza obrazu Normana K. Denzina, dostosowana do specyficznych uwarunkowań przestrzeni szkoły10.
OMETKOWANE SERCE SZKOŁY
Jak w swoich uogólnieniach na temat socjologii wizualnej pisze Rafał Drozdowski, charakteryzujący dylematy nowej subdyscypliny i wyodrębniający cztery jej aktualne odmiany
Sama w sobie ikonosfera stanowi (...) jedynie kontekst, zaś tworzące ją obrazy są raczej przedmiotami czekającymi na nadanie im określonego sensu i na wymyślenie określonych wzorców postępowania z nimi, niż gotowymi znaczeniami".
Socjologia wizualna skupia się na obrazach, użytkując je jako podstawę interpretacji rzeczywistości, ustalania jej znaczeń. Dla Jerzego Kaczmarka, zmierzającego ku dyskursywnym formom analiz, ukierunkowanych na uchwycenie gry pomiędzy jawnymi i ukrytymi warstwami, stanowi to główne zadanie socjologii wizualnej, polegające na
odczytywaniu przedstawienia obrazowego - statycznego bądź ruchomego - i sięgnięcia poza to. co ukazuje się jako zbiór postaci czy przedmiotów. Socjologia wizualna powinna więc wypracować sposoby docierania do ukrytych znaczeń obrazów, nauczyć się ich rozumienia, odkrywać ich treść społeczną'2.
W odniesieniu do obrazów szkoły, czyli przedstawień wizualnych jej rzeczywistości, można - jak sądzę - mówić o szczególnej formule analiz, zorientowanej na edukacyjny kontekst i wrażliwej na dyskursywny charakter postrzeganych zależności. Oglądowi szkoły, mającemu - jak w tym badaniu - prowadzić do rozumienia tego, co w niej się dzieje, nieodłącznie towarzyszyć powinien dystans, pozwalający na ustalanie znaczeń w ustawicznej ich konfrontacji wobec relacji władzy, jaka cechuje proces jednostkowej i społecznej autokreacji, dokonujący się w tej wspólnocie uczniów, ich nauczycieli i rodziców. Co często umyka obserwacji, uczęszczanie do szkoły jest nie tylko prawnym przymusem, ale i kulturowym nakazem, owocującym w praktyce dyscyplinującą formułą organizacyjną tej instytucji.
W związku z tym powstaje pytanie o praktyczne rozwiązania badawcze, podejmowane w ramach ukazanej specyfiki edukacyjnej wersji socjologii wizualnej. Odpowiedź na nie może stanowić prezentowana tu „wprawka" empiryczna, niewielkie studium badawcze, w którym na podstawie obrazów, z zachowaniem semiotycznej wrażliwości na grę znaczących, 11 R. Drozdowski, Sociolosie wizualne i ich Julrmniu kw-.*.-,.