Władza ustawodawcza
4) dominację koalicji synkretycznej, obejmującej partie ideologicznie zdystansowane, zjednoczone wokół celów pragmatycznych, z których na plan pierwszy wysuwa się izolacja silnej partii opozycyjnej, relewantnej na arenie wyborczej; klasycznym przykładem są tu oczywiście Włochy do połowy lat 90. oraz Polska po 1991 r.; istnienie synkretycznej koalicji zwiększa poziom „wrażliwości” parlamentu na oddziaływania egzekutywy; w warunkach reżimu parlamentarnego oznacza jednocześnie słabość gabinetu, wyrażającą się nie tylko w nietrwało-ści, ale i w braku zdolności do podporządkowania sobie większości parlamentarnej;
5) ukonstytuowanie się jednopartyjnej lub wielopartyjnej większości prezydenckiej, stanowiącej polityczne zaplecze władzy wykonawczej; przykładem sytuacji tego typu są doświadczenia pierwszych lat V Republiki we Francji, Rosji, Ukrainy oraz Peru po 1992 r.; parlamenty tego typu mogą być określane - nawiązując do typologii M. Mezeya - jako marginalne.
Wyróżnienie powyższych wariantów ma istotne znaczenie dla analizy pozycji rządu wobec parlamentu, obejmującej zarówno mechanizm powołania gabinetu, jak i jego trwałość (czas sprawowania funkcji pod tym samym kierownictwem oraz przy poparciu tych samych sił politycznych). W wypadku dominacji jednopartyjnej większości powołanie rządu - w którego skład wchodzą wyłącznie jej reprezentanci - nie nastręcza wielkiej trudności. Decyzję podejmuje kierownictwo zwycięskiej partii. Również czas trwania rządu (i ewentualne określenie momentu przedterminowych wyborów) zależny jest przede wszystkim od jego woli, determinowanej oceną sytuacji politycznej. Klasycznym jest tu oczywiście przykład brytyjski, choć podobny mechanizm pojawił się także w Republice Federalnej Niemiec. W tym ostatnim przypadku dochodzi jednak możliwość rozpadu dwupartyjnej koalicji rządzącej (jak zdarzyło się to w 1966 i 1982 r.), oznaczająca przejęcie władzy przez opozycję i upadek rządu.
W Europie Zachodniej oraz w Ameryce Południowej przeważa jednak układ, w którym żadna z partii reprezentowanych w parlamencie nie zdobywa większości mandatów, tak by móc samodzielnie utworzyć stabilny, jednopartyjny rząd. Oznacza to, że proces tworzenia gabinetu oparty jest na przetargach pomiędzy wieloma partiami i często się przedłuża. Tytułem przykładu można przytoczyć praktykę holenderską: pierwszy rząd van Agta w 1977 r. formowany był przez 208 dni, rząd den Uyla w 1972 r. - przez 163 dni, zaś piąty rząd Dreesa w 1966 r. - przez 122 dni. Zwiększa się również, i to w niektórych przypadkach drastycznie, częstotliwość zmian
265