362 Teorie 111 ■ iaM
Krytyka
monadycznych
totalności
Dekonstrukcja jako filozofia
Dekonstrukcja nie jest teorią
oraz Martina Heideggera (1889-1976) krytykę metafizyki jako dyskursu regu-latywnego7.Tym, co łączy dekonstruk-cję i dekonstrukcjonizm, jest niewątpliwie niewiara w powstrzymanie nieskończonego ruchu znaczeń, zarówno w tekście czytanym, jak w świecie8, oraz zwątpienie w istnienie „monadycznych totalności”9. Jeśli dekonstrukcjonizm
można zasadnie nazwać szkołą krytycznej lektury opartej 11 a u)(( rycznych mechanizmów języka unieważniających spójne /.nut srltj tu, to dekonstrukcję „aktem czytania, który pozwala przemawiaj w W tym sensie dekonstrukcjonizm byłby metodą rygorystw «|f tów literackich i nieliterackich, dekonstrukcja zaś - znacznie **■ fi ą przyświadczającą temu, co zdarza się w świecie, a więt l a ■ rze”. Choć w obydwu wypadkach głównym celem jest odsłonią zostaje [ce qui reste]”'1 w lekturze i doświadczeniu i co nie da|i> ani do gramatycznego znaczenia, ani do idei filozoficznej, ani <■ jednego nadrzędnego sensu, to jednak dekonstrukcja l)emdov#j szerszy zakres i nie ogranicza się wyłącznie do odkrywania w retorycznych powikłań. W tym sensie nie jest teorią, którą nn de Mana czy Hillisa Millera - aplikować do analizy tekstów zresztą pojmował tę różnicę Paul de Man, gdy w jednej / rt podkreślał, że jego tekstualna (text-oriented) metoda jest / int< no-retoryczna i nie opiera się na żadnej uprzedniej filozofii
■ RETORYCZNOŚl IIIH|W
kowy zawieszający u lnM tu, która przestaje Im na zujc się tropem luli llgtiB jest mimesis, która nie iiB wania rzeczywistmli I pi *t>| ki, lecz jest figurą lętykllH nonu retorycznego,
l*i
„Literackie i filozoficzne teksty z dowolnej epoki kultury zachodni! wierają zarówno to, co nazywam metafizyką, jak i jej zakwcsłii mówili „Przez »teorię literatury« rozumiem zwrot od hermcneutycznego proc czenia dzieła literackiego do skupienia się na kwestii wytwarzaniu snąc tion of Rhetońcal Siudy at the Presem Time, [w:] idem, Theory Nou1 Mtm Tak definiował dekonstrukcję Paul de Man: „dekonstrukcja zawMf nienie istnienia ukrytych połączeń i fragmentacji w, jak się zakl ula, ilościach”- zob. P. de Man, Alegorie czytania..., of. ci/., s. 21)7.
M. McQuillan, Introduction: Five Strategia for Decomtruction, | w | / Vi red. M. McQuillan, Edinburgh 2000, s. 6. Jest to jedna z najciekawsi* no tekstów dekonstrukcyjnych, jak i komentarzy do dckonstriikijl. Należy jednak bardzo mocno podkreślić, że jedną z cech dckonntiuki |i I ciła amerykańskich dckonstrukcjonistów.było skrupulatne czytanie nim Ir u samych początków amerykańskiego dekonstrukcjonizinuj. I billu Millet Dcrridowskiej krytyki jest cierpliwa i drobiazgowo filologiczna eaf/ti allimU lis Miller, Stevem'Rock and Criticism as Cure, fw:J idem, Theory N<r\c and f J. Dcrrida, Psychć. Inventions de Tautre, Paris 11)87, s. 323,
H
MIII
\h
Zob. S. Rosso, An lntervicw with Paul de Man, „Crltlcal 11 iipili y" 1 <«H! Różnica między filozoficzną dekonstrukcją Dcrridy a amerykańskim I dckonatrukejonizmrin jest główną tezą książki R. Claschć, The 7Itin of and the Philosofihy of Reflec tion, Cambridge, Mass, 1 i)Hą.
■UlV/M - według Derridy, mych przeświadczeń, we-l.imejc określone, w pełni I ti'ti«u (logos), podpor/ąd-le I wyznaczające wszystkim /.enia, określone jako T(W I luk: pismo jako wtórny JeM podporządkowane ^rlulo jako materialna po-KfWr uzasadnienie jedynie Mtlr duszy, zaś przygodna ludzkiego żyda uznać musi ■ttłir| teraźniejszości zba-Nnłw I Matona przez Augu-fetul i w tradycji logocen-BSlezaklocotia samoobec-lllel, Boga, Świadomości) fin. Co wtórne, przygod-JNt (pismo, ciało, egzy-
nli możliwy do dokład-
| liii |v/vk polski teimin
li >,|iiw.i difftrencc - „róż-ąi y mechanizm wytwa-yitimlc języka i w rzc-i mo/llwiujący likwidację ■I Di ind.i |»i /vjmujc ir
................... w systr
i liinu Otów całkowicie Unit Miiiycli spod prawa ■ras n do rangi tezy on IHce 10 i/Utlti transem Po « i tkich łożnic.
■ful t ja
ominąć pułapki terminologiczne, dekonstrukcję zdefiniował j|i> Miller: „w rzeczywistości dekonstrukcja to jedynie modne określe-/ytanie jako takie. Wszyscy dobrzy czytelnicy są i zawsze byli de-
JllMumi u.
ilukonstrukcji
Filozofia Derridy (czyli dekonstrukcja) nie jest łatwa do streszczenia, choć być może pożyteczna wyda się taka oto próba, opisująca trzy główne jej konteksty: antymetafizyczny, etyczny i literacki. Po pierwsze, dekonstrukcja jest radykalizacją filozofii Heideggera, próbą ponownego przemyślenia zachodniej filozofii poza zasięgiem metafizyki, to znaczy filozofii, która stara się wszystko podporządkować ontologii odpowiadającej na pytanie: co to jest?, zdaniem: 5 (podmiot) jest P (predykat). Dekonstrukcja pokazuje, że gest ten - Derrida nazywa go gestem logocentrycznym - jest stałym składnikiem myślenia, które wszystko podporządkowuje Logosowi, czyli w tradycji zachodniej Rozumowi narzucającemu swój dyktat temu, co inne, czyniąc z niego nieodmiennie To Samo, oraz podporządkowującemu wszystko, co jest, bezwzględnemu prymatowi Obecności. To, co jest, jest zawsze obecne, to znaczy bezpośrednio dane w swej obecności poznającemu, czyli przedstawiającemu podmiotowi, podobnie jak świadomość, która (w tradycji kartezjańskiej) obecna jest zawsze wobec samej siebie. Derrida pokazuje, żc Obecność, jako dominująca kategoria filozoficzna, jest nieziszczalną ilu-
Hpf, I i mpntUiott mul Decomposi/lou, | w: | idem, Theory Nou> iirul Then, op. ci/.,
Trzy konteksty dekonstrukcji
Kontekst anty-metafizyczny