206 A. WIERZBICKA
Chodź tutaj! (intonacja prosząca) — ,
= Proszę cię, żebyś tutaj przyszedł =
= zakładając, że możesz zrobić to albo nie zrobić, chcąc spowodować, żebyś j to zrobił, mówię: chcę, żebyś tu przyszedł.
j Bóżnica między rozkazem a prośbą tkwi w założeniach: rozkaz zawiera w strukturze głębokiej założenie, że adresat jnusi zrobić to, co mówiący chce, aby zrobił; prośba zawiera w strukturze głębokiej założenie, że adresat może zrobić albo nie zrobić tego, co mówiący chce, aby zrobił. Wspólny komponent:, chcąc spowodować, żebyś to zrobił,! jest potrzebny do tego, aby odróżnić takie „gry językowe”, jak rozkazywanie, proszenie, zakazywanie, żądanie itp. od oznajmionego chcenia {Chcę, żebyś tu przyszedł). W wypadku rozkazów i próśb może się wydawać, że komponenty: mówię, chcę, żebyś... i chcąc spowodować, żebyś, dublują się niepotrzebnie. Porównanie z ekspłikacjami innych „aktów mowy” wskazuje jednak, że to dublowanie jest tu jednak potrzebne.
W swoim interesującym artykule pt. Postulaty honwersacyjne George Lakoff i Dawid Gordon sformułowali następujące „postulaty znaczeniowe”-, dla próśb: „jeżeli a szczerze prosi b, żeby b zrobił B, to a zakłada, że b ! może zrobić B, że b będzie skłonny zrobić B, i że b nie zrobi B ńiepro-./ szony”9. ■
Wydaje mi się, że z tych czterech „postulatów znaczeniowych” pierwszy ujmuje rzeczywisty składnik struktury semantycznej, drugi chwyta niepełny składnik struktury semantycznej (istotną cechą próśb, w przeciwieństwie do rozkazów, jest założenie, że adresat może zrobić, ale może „imię,zrobić.tego, o co się go prosi), trzeci i czwarty zaś są zbędne, ponieważ są one tylko konsekwencjami komponentu (nie postulowanego przez Lakoffa i Gordona): chcąc spowodować, żebyś...
Podobne obiekcje nasuwa Searle’owska analiza próśbł0. Według Seaiie*a istota prośby (jej „regułą zasadniczą”) jest to, że jest to próba sprawienia, aby słuchacz wykonał dany akt, warunkiem szczerości jest to, iżby mówiący chciał, aby adresat wykonał dany akt, treścią propozy-cjonalną jest jakiś przyszły akt słuchacza, a założenia („reguły przygotowawcze”) są takie, że słuchacz jest w stanie wykonać ów akt, że mówiący sadzi, iż słuchacz jest w stanie wykonać ów akt, i że nie jest rzeczą oczywista dla mówiącego i dla słuchacza, żejten ostatni w normalnym biegu rzeczy wykona ów akt z własnej woli.
Trudno nie uznać tej analizy za zasadniczo trafną. Jednakże ponieważ autor nie stawiał sobie za cel modelowania realnych wypowiedzi językowych, włożył więc w swoją analizę więcej — i zarazem mniej — niż jest
3 D. Gordon, G. Lakoff, Conversational PQstulat.es (mpis powielany, bez daty). 13 J. Searle, Speech Acts, Cambridge 1969, s. 66.