264
Media i terroryści. Czy zastraszy nas na śmierć?
wzbudzania sympatii dla terrorystów. Najlepiej radży sobie z tym media izraelskie, dla których racja stanu jest wyższa niż chwilowa racja rynku. Edukacja dziennikarzy osiągnęła tam wysoki poziom. Wiadomości radiowe i telewizyjne nie są nastawione ni sensacje, podburzanie, podsycanie nienawiści (choć oczywiście są tak często odbierane przez zagrożonych atakami obywateli Izraela), lecz na dostarczanie maksimum pomocnych informacji. Dba się o szacunek dla ofiar i ich krewnych. Najpierw podaje się — głównie na podstawie źródeł oficjalnych - informacje o liczbie ofiar, zidentyfikowanych osobach, relacje ze szpitali, gdzie umieszczono rannych, numery telefonów, pod którymi można dowiedzieć się, czy ktoś bliski nic znalazł się wśród poszkodowanych lub zabitych.
Po zamachu media koncentrują się na uczczeniu pamięci ofiar Ponieważ wedle tradycji żydowskiej pogrzeb powinien odbyć się jak najszybciej, media informują o terminach i miejscach pogrzebów, co pozwala na zgromadzenie wielu krewnych, przyjaciół i znajomych ofiar.
Postawy i praktyki mediów nie są jednolite*1. W odniesieniu do terroryzmu media zwykle wykazują całkowicie liberalne podejście do reportaży i nie posiadają żadnych spisanych zasad relacjonowania trudnych wydarzeń. W konkretnych przypadkach odwołują się do ogólnej filozofii odpowiedzialnej prasy. Są redakcje prasowe i telewizyjne mające regulaminy redakcyjne, ale bez szczególnej wzmianki o relacjonowaniu terroryzmu, jeszcze inne mają jedynie standardowe zasady etycznego dziennikarstwa. Tylko nieliczne redakcje przygotowały szczegółowe instrukcje dla swych dziennikarzy wysyłanych w rejony konfliktów.
Brytyjska telewizja i radio BBC są znane z przygotowywania szczegółowych zasad postępowania dziennikarzy na wypadek
" O. Paleta. A. Schmid, Terrorism and tka Alodia, Sagc, Nebury Park 1991 S. 105—111.
Riposta różnych kontrowersyjnych sytuacji. Wskazówki redakcyjne do-tyczące aktów terroru są zawarte w rozdziale 11: Wija, terror i stany wyjątków?1. Głoszą one, U BBC. szczególnie gdy informuje o konfliktach, jest odpowiedzialne wobec swych brytyjskich I międzynarodowych odbiorców
W takiej sytuacji wiele osób na całym rwiecie fcorzpu i uszydi serwisów, poszukując dokładnych informacji i wudomotc Many zapewnić, te mogą nam ufać, te mówimy im prawdę Mop takie oczekiwać, źe pomożemy wzrozumieniu sensu wydarzeń, podaje ca kontekst oraz niezależną analizą i szeroka gamy poglądów i opinii".
Znowelizowane zasady redakcyjne BBC które przyjęło po atakach w Londynie z lipca 2005 roku, głoszą:
Musimy informować o aktach tenoru szybko, dokładnie, aa pdri i odpowiedzialnie. Masza wiarygodność jest podważana pnez lekkomyślne używanie słów, które niosą niiiiaaadre lii wnoieBńą-će sądy. Samo down .terrorysta' może stanowić ractej butną niż pomoc w zrozumieniu Zatem powinniśmy unikać tego arraino be: jego dookreślenu. Niechaj inni ludzie urai w obedą. |dy my ryta podamy fakty takie, jakie znamy.
Kie powinniśmy przyjmować Ich tązytajakowąwiign cztomiał używać stów, które opisują sptawcą jako jamachowcalioniboKego' tbomber), .napastnika', .Strzelca' .porywacza" .powstańca' -a Jo-jownika"
W okresie konfliktu szczególnie ostmeme należy wspominać o planach wojskowych, a także me podawać nazwisk oliar dcpelioiudi nie zostaną poinformowani krewni, s także ate informować o bezpod-stawnych plotkach".
Zwykle postawy i praktyki mediów me są jednak tak precyzyjne, jak w BBC*. Niemniej szczegółowe zasady relacjonowania przygotowały między innymi stacja telewizyjna CBS, agencja
” hitp^/wwwJrbcicaukfguldelinrs/editoiialgukMiiiei HnąwiW siw
■ TSmŁe.
» wwwybbc.co.uk/guWeUnes.rfditoiiaIguldciin«lcdgulde war osaó refctuhuni.
■* D.Pdtu. A. Schmid.da. cyt.» lOS-tll