48 Rodzaje komunikacji społecznej
sytuacja, w jakiej osoba się znajduje, a także jej status społeczny; osoba o ustalonej pozycji pod względem władzy lub statusu przyjmuje postawę wyraźnie rozluźnioną (na przykład przechylając się do tyłu na krześle lub kładąc nogi na stole). Ludzie dysponują ogólnymi stylami zachowań ekspresyjnych prezentowanymi w sposobie chodzenia, stania, siadania itd. Mogą one odzwierciedlać ich uprzednie bądź aktualne role (jak w przypadku osoby, która była lub jest żołnierzem). Sposób poruszania się może przekazywać także informacje o przynależności do klasy społecznej, co świadczy o wpływie norm kulturowych na zachowania ekspresyjne.
4. Kontakt dotykowy
Jest to najbardziej pierwotny rodzaj zachowania społecznego, z którym człowiek ma do czynienia od najwcześniejszego dzieciństwa. Doświadczenie dotykania w. tym okresie umacnia poczucie zaufania i empatii. Z tą samą dynamiką zaufania mamy do czynienia w doświadczeniach dotykowych okresu dorosłości, wystarczy wymienić takie gesty, jak: podanie ręki, poklepywanie po plecach, pocałunek, obejmowanie w sytuacjach kryzysowych, gdy bliskie nam osoby podtrzymują nas na duchu zarówno werbalnie, jak i przez dotyk. Gesty, przez które wyraża się kontakt dotykowy, mają charakter relacji społecznej (kontakt dotyko-wy pojawiający się między ludźmi obcymi sobie w tłumie lub w windzie nie ma charakteru relacji społecznej).
Ekspresja dotykowa jest składnikiem stosunków interpersonalnych wc wszystkich kulturach, ale jej formy i znaczenia są zróżnicowane. Antropologowie wyróżniają „kultury kontaktowe” (na przykład Afryka Północna) i „niekontakto-we” (kraje zachodnie).
5. Zachowania przestrzenne
Znaczenie zachowywania odpowiedniej przestrzeni, dystansu wobec partnera interakcji jest uwarunkowane emocjonalnie, społecznie, kulturowo. Tylko osoby nam najbliższe mają prawo pozostawać z nami w dystansie intymnym. W wypadku gdy w tę strefę wkroczy jakiś „intruz”, na przykład w windzie, staramy się ograniczyć kontakt fizyczny przez odsunięcie się, „zamknięcie się w sobie”, by do minimum ograniczyć wpływ kontaktowy innych ludzi. Siadamy lub stajemy bliżej ludzi, których lubimy. Wielkość przestrzeni osobistej potrzebnej każdemu człowiekowi zależy nie tylko od kultury, w jakiej wzrastał, ale też od zagęszczenia populacji w miejscu, gdzie się wychowywał. I tak ci, którzy się wychowali na słabo zaludnionym wiejskim terenie, potrzebują więcej przestrzeni osobistej niż ci wychowani w gęsto zaludnionych, wielkich miastach.
Znaczenie bliskości fizycznej zmienia się zależnie od otoczenia. Zbliżenie się do punktu kontaktu dotykowego w windzie nie ma znaczenia afiliacyjnego.1
Otoczeniem fizycznym można manipulować - na przykład przez umieszczenie biurka we wspólnym pokoju tak, by dominowało, lub przez takie zorganizowanie miejsc, aby sprzyjało to intymnej rozmowie, bliskiej współpracy, umożliwiało kontakt dotykowy itp. Elementy otoczenia mają wpływ pobudzający lub demo-bilizujący, a wprowadzane w nich zmiany komunikują o potrzebach, wrażliwości estetycznej i możliwościach finansowych autora tych zmian.
Warunkiem poprawnych relacji interpersonalnych są właściwe „zachowania przestrzenne”. Negatywnie oceniamy człowieka, który poklepuje po plecach każdego, kogo spotka, lub dotyka kogoś podczas rozmowy.
Jednocześnie fakt, iż ktoś trzyma się od nas z daleka, nic musi wcale świadczyć o braku sympatii do nas. W każdej sytuacji warto stosować regułę „złotego środka” - zachowaj dystans.
6. Niewerbalne aspekty mowy
Należą tu głównie ton głosu, jego natężenie, rytm mowy. Głosu nic da się oddzielić od osobowości jego posiadacza ani od jego przeżyć. Głos zdradza przygnębienie lub niepewność człowieka, zdenerwowanie, napięcie czy też arogancką wyniosłość. Osoba, która jest przygnębiona, mówi głosem niższym i wolniej. Ktoś przestraszony mówi szybko, tonem podwyższonym i ze słyszalnym oddechem; człowiek zdenerwowany - krzyczy. Mowa i właściwości głosu w różnej mierze i w różnym stopniu przyciągają lub zniechęcają do mówcy. Podczas gdy głos jednego człowieka .ekscytuje.nas, głos drugiego_di;ażnLNatężenic głosu jest jednym ze źródeł informacji o dystansie dzielącym dwoje ludzi. Szeptu używamy, gdy jesteśmy blisko siebie (dystans intymny), a krzyku, gdy dzieli nas znaczna odległość (dystans publiczny). Zmiany głośności kładą nacisk na poszczególne słowa lub wyrażenia; te sygnały intonacyjne kierują uwagę odbiorcy na zamierzony przez nadawcę fragment wypowiedzi (na przykład , jak ty mogłeś to zrobić”).
Do niewerbalnych aspektów mowy należy też wzorzec mówienia i milczenia; łatwość słowa nie jest sygnałem kompetencji, a milczenie - głupoty. Powodem przykrej atmosfery wielu spotkań nie jest brak „wspólnego języka”, lecz raczej jego nadmiar. Zbyt długie wypowiedzi albo rozpoczynanie wypowiedzi, gdy ktoś inny nie skończył mówić, albo wreszcie kontynuowanie własnego biegu myśli bez względu na to, co mają lub mogą mieć do powiedzenia partnerzy, utrudnia dwukierunkową wymianę myśli i świadczy o braku interakcji (tj. wzajemnego oddziaływania). Warto pamiętać o ostrzeżeniu Monteskiusza: „Każdy, kto monopolizuje rozmowę, jest głupcem”.2 Jak wspaniałe bywają porozumienia „w pół słowa”, „w pół gestu”, w jednym błysku oka!3
M. Argyle, Psychologia stosunków..., s. 48.
Cyt. za: S. Garczyński, Rozmawiać? Tak. Ale jak, Warszawa 1993; tegoż, O prowadzeniu rozmowy, Warszawa 1977; A. Rożnowska, Wybrane zagadnienia z psychologii społeczno-wychowawczej, Słupsk 1999.
M. Paschalska, Pizyzwyczaićsię do ludzi, Warszawa 1986, s. 43.