38 tmilcmn' /o: woja*r h- literatura illit (bied
obywatel dzisiejszej Polski Tężyzna charakteru, ł>ędąea podstawa zdrowego życia zbiorowego, obok głębokiego poczucia prawa, niezłomne dj|żcnie do jasno wytkniętych celów, spójność wewnętrzna społeczeństwa, podobna do wewnętrznej jedni osobowości jednostki, obowiązek twórczości dla wzmagania kultury własnej w zwiijzku z kultura światowa, obowiązek czynnego dbania o dobro państwa itp. idee przewodnie winny znaleźć w tych utworach wyraz artystyczny”1.
Nie próbowano też uwolnić literatury dla dzieci od tradycyjnego iuz wypełniania określonych funkcji dydaktycznych, wprost przeciwnie wysuwano wobec niej coraz to nowe. dodatkowe postulaty. Zgłaszali je przede wszystkim pedagogowie, żądając. aby w książkach dla młodzieży znalazły swój wyraz aktualne tendeneje wychowawcze Postulując konieczność stworzenia nowego modelu literatury, nie zastanawiano się na ogół nad problemem poziomu artystycznego literatury dla dzieci i młodzieży. Dlatego też krytycy i pisarze zwracali uwagę na konieczność uwzględnienia specyfiki artystycznej twórczości dla dzieci. Szczerze zatroskana istniejąca sytuacja w literaturze dziecięcej Maria Dąbrowską pisała: „Można zapełnić cale kolumny rozważaniami na temat najlichszej książki dla dorosłych, ale mało kto uważa za godne swego pióra zastanawiać się nad elementami artyzmu książek dziecinnych, choćby to nawet był artyzm najwyższej próby. Czas najwyższy, ażeby książki dla dzieci i młodzieży, ten prawdziwy czwarty stan sztuki, znalazły prawo obywatelstwa w dziedzinie literatury”1’. Na możliwość innego pojmowania literatury dla młodego czytelnika wskazywała tez deklaracja postępowych twórców i krytyków, opublikowana na lamach „Świata Książki" w- roku 1929:
„Pragniemy dla niej (dobrej książki dla dzieci i młodzieży] wywalczyć prawo obywatelstwa w literaturze ogólnej. Żądamy, aby oceną jej kierowały te same wymagania, jakie stosujemy przy ocenie każdej innej literackiej książki, treść i forma, konstrukcja i język, myśl i słowo muszą być tu czynnikami, składającymi się na dzieło o bezwzględnej wartości artystycznej, przekonywającej niezależnie od jakichkolwiek postulatów |>cdagogicznych. Tylko taka bowiem książka.
C aln gromada ma buzie wesołe: wszystkim smakują cukierki ,.S p o ł c m "
Cukierki „Społem" dobre i tanie w naszej spółdzielni każdy dostanie!
Słodkie, kwaśne i miodowe wszystkie smaczne, wszystkie zdrowe!
(> I S/ynutWVt ABC. Ilmtr ł-Miłcfwka lt»i.*mc»*oi»
łbkkwi,
; , Śwui Km^/Ki" I')?'). /IV V