193
Scientist* Dlaczego? Kie istnieje przecież podstawa dla jakiejkolwiek formy terapii fizycznej czy też psychoterapii w ramach grupy Christian Scientist*
"Narkotyki są idiotycznym środkiem zastępczym Boskiego Umysłu"• •• Choroba, w terminologii sekty, jest uwierzeniem w nią bądź też jej pragnieniem, a właściwym leczeniem jest odmówienie zgody na chorobę albo też jej pokonanie"* A oto ilustrujący tę tezę przypadek: 28-letnia kobieta jest głęboko przekonana o trapiącej ją chorobie, straciła dziecko* Traumatyczne doświadczenie śmierci dziecka, powiązane z wyobrażeniem, że dziecko może teraz oddalić się przez jej obsesyjne myśli o chorobie, sprawiają, iż siła strumienia myśli kobiety staje się bardziej ukierunkowana i służy do tego, aby uczynić "z Mary świadomą i powodującą swoimi myślami"* A oto 2 komentarze: London podkreśla przypuszczenie, że przekonania religijne kobiety nie stanowią podstawy jej choroby, ale że są one wręcz instrumentalne* Kie jest to wszakże istotny argument* Rodzi się natomiast pytanie, czy leżąca za zaburzeniem /u wyznawców różnych religii/ postawa tworzy dane zaburzenia*
Halleck stawia w swoim komentarzu ogólniejszy problem: czy jest możliwe bądź pożądane, aby terapeuta był neutralny religijnie* Daje się zaobserwować fakt, powiada Halleck, iż podczas terapii pacjent może zmienić swój system wartości* Ważnym problemem byłoby określenie determinant tych zmian, w rozmaitych formach terapii opartych na różnych szkołach* Zakładając, że każde sprawiające kłopoty zachowanie jest wytworem społecznie uwarunkowanych reakcji i przekonań, wysiłki, aby to zachowanie zmienić, nie mogą być nigdy neutralne* Albo przestaniemy popierać to, czego oczekują po naszym pacjencie ludzie z jego otoczenia, albo zaczniemy atakować te oczekiwania*
Nawiasem mówiąc, kiedy weźmiemy pod uwagę badania Akthaza z Indii, zauważymy, że treść religijna jest istotną determinantą w doświadczeniach obsesyjnych* Akthaz zwraca również uwagę na fakt, że religia jest jednym z głównych "strojów" obsesji w Indiach*
Jednakże ważne jest rozróżnienie gorąco oczekiwanego opętania od opętania budzącego lęk* Figge, rozważa problem genezy "drugiej orobo-wości" w kulturze, gdzie zjawisko opętania jest czymś upragiu -* Tworzenie "drugiej osobowości" w kultach opierających się na opętaniu jest określane jako przyswojenie ról duchów, postępujące za przemianą pierwotnej osobowości medium wpz^owadzonego w trans* flgge pisze: "Jfest rzeczą całkowicie niemożliwą, aby zjawisko opętania wystąpiło spontanicznie, bez uprzednich przygotowań, poczynionych w celu jego wywołania, bowiem mniej lub bardziej opanowany człowiek nie jest w stanie nagle, bez wstępnych ćwiczeń, osiągnąć identyfikacji z rolą ducha"*