Wiek XX
579
Czasy najnowsze przyniosły wiele gwałtownych zmian zarówno w zakresie polskiej świadomości narodowej, jak i w zakresie posługiwania się językiem polskim. W dwudziestoleciu 1919-1939 polszczyzna na dzisiejszych ziemiach zachodnioukraińskich i zachodniobiałoruskich, na Wileńszczyźnie miała możliwości nieskrępowanego rozwoju, kwitło szkolnictwo polskie (rozwijane często kosztem ukraińskiego czy białoruskiego). W Wilnie i we Lwowie były polskie uniwersytety, polskie teatry, biblioteki, w wielu miejscowościach, także na wsiach, istniały polskie organizacje (m.in. „Strzelec”), służba w armii polskiej sprzyjała utrwalaniu poczucia narodowego, język polski był językiem państwowym. Inaczej było na ziemiach wchodzących w skład Związku Sowieckiego. Tu bardzo szybko wszystkie polskie organizacje (poza komórkami partyjnymi) zostały zlikwidowane, systematycznie niszczono też Kościół katolicki. Jednakże aż do początku lat trzydziestych doktryna rozwoju wszystkich narodowości spowodowała, że wr wielu miastach i wsiach na Białorusi i na Ukrainie istniały szkoły polskie (na Ukrainie było ich 281), kształcono nauczycieli języka polskiego, wydawano polskie czasopisma. Język polski był językiem urzędowym w polskim okręgu narodowościowym na Białorusi (okręg im. Dzierżyńskiego) i na Ukrainie („Mar-chlewszczyzna” na zachód od Żytomierza). Polszczyzna wyniesiona wtedy ze szkół - czasem przez dziesięciolecia nieużywana - jeszcze dziś dźwięczy pięknie w* ustach mieszkańców Żytomierza, Kamieńca Podolskiego i okolicznych wsi, a także w innych regionach. Na pewno ta powszechność nauczania języka polskiego przyczyniła się do jego utrwalenia, a także wpłynęła na częstsze użvwanie go w życiu codziennym. Z dość wiarygodnych statystyk radzieckich z 1926 r. wynika, że np. na Ukrainie Sowieckiej było wówczas ok. 475 000 Polaków, przy czym aż 230 000 spośród nich jako pierwszy deklarowało język ukraiński. Określenie się wówczas jako Polak musiało wiązać się z wyznaniem rzymskokatolickim i tradycją, choć większość kościołów' była już zamknięta, a o wyznanie nikt nie pytał. Na Ukrainie, na terenach należących niegdyś do pierwszej Rzeczypospolitej, zamieszkiwało ponad 85% Polaków, głównie w zachodniej części tych ziem (podobnie było zapewne na Białorusi). Istniały też znaczne skupiska Polaków w miastach, np. w Kijowie (13 70C osób), w Odessie (17 600), w' Charkowie (70C0).
W latach 1931-1933 sytuacja Polaków' w ZSRR zmieniła się diametralnie. Ani wcześniejsze wywózki bogatszych gospodarzy, ani wielki głód na Ukrainie nie ominęły' rodzin polskich. Now*a polityka w stosunku do różnych narodowy a wroga w stosunku do Rzeczypospolitej spowodowała wywożenie Polaków jako elementu obcego i niepewnego z terenów przygrani-