XLVUt LITERATURA MŁODEJ POLSKI
dialektycznego materializmu, ale nie wybite jeszcze wówczas dżina marksizmu jako światopoglądu dominującego w kręgach* tdekrualisców i artystów, owszem, fascynuje on tu pewną umysłów niespokojnych o wyczuleniu społecznym, ale pozosra. na razie własnością nielicznych — poza szeregami działaczy związanych ściśle z klasą robotniczą.
W rozległej dziedzinie literatury i sztuki sygnałem procesów w. tycających główne nurty przeobrażeń — w stosunku do wcześnie* • szych nurtów obiektywistycznego realizmu, chłodnego parnas , a wreszcie dokumemalisrycznego naturalizmu czy w malarstwie presjonizmu (przy czym ostatnie kierunki zachowają jeszcze petna żywotność,, — mogą być przede wszystkim: dekadentyzm i syrnbo*-i izm, w plastyce nadto scylizarorski prerafaelityzm i secesja, wreszcie ekspresjorrizm. Nie były to zresztą zjawiska tej samej klasy po I jęeiowej, niejednakowy był ich charakter i nie taki sam przebieg rozwoju oraz penetracji różnych kręgów sztuki—i życia.
W środowisku literackim Krakowa splot procesów i zjawisk, przybierających wówczas postać dość rozmaitą w sztuce różnych krajów, przejawił się przede wszystkim jako tzw. modernizm, : właśnie środowisko przez pewien czas — zresztą niedługi — wy-surk się w dziedzinie sztuki polskiej jako tego modernizmu awangarda i gfcwne skupienie. Z tym środowiskiem złączyła się — raczę: przejściowo — twórczość poetycka Kazimierza Przerwy Tetmajera, tutaj wychodziło najbardziej reprezentatywne dla „nowoczesnej modernistycznej literatury czasopismo -Zycie*, na którego ternach pojawiały się główne wypowiedzi ideowo-teoretyczne młodej generacji twórców wraz z rozgłośnym Confiteory manifestem Star.:-stewa Przył jyszewskiego. Właśnie ta postać — Przybyszewskiego, przez czas niedługi redaktora -Życia-*, swego rodzaju apostoła dekadentyzmu i animatora krakowskiej cyganerii: ta postać State sic pod sam koniec wieku jak gdyby jądrem dla mgławicy „krakowskiej, modemy3’, obejmującej dość różnorodne zjawiska estetyczne i mo-rafeie.
Literarura okresu Młodej Polski była zjawiskiem niejednorodnym.
obcjrnuiacyro różne nuty ^'^telrA nur '&$ a*w*
bsnr^/«j c^arakterysr; /.- •-, najbardziej dU« ftSBSftfc, :fe&*sy 5C8t 4 znamienrry, W tej wczesnej. fazie .'/WSej fóMd wysunck. rto pierwszą linię zjawisk, przykuwających i\wa^ jako ^nowoczesność*,-, właśnie to., m stanowiło flajrwtazsjszb przwiwiciu-sew>' wzajędefi* pozytywizmu (5 realizmu 6- ©ktej genealog j: <&
znajdowało się najbliżej nowych, yafifcrawych zjawisk *^y łbowych, «dckadcnckich \ co się nawet z: <fekadtencją wprost- nr«vż^małn
O swoistym kryzysie *<^yśfeg(V rffoefemizmo: i: rozw^u. iite^--rury i szuaki Młhdej Polski jako wzniesień® sfę wysokiej: foli twór'-GZDsd narodowej zadecydowało niewątpliwie pojawienie się lakieh. właśnie indywiduaIności,- jak w Krakowie W spiafek. gq gó£c indziej w Polsce Żeromski, Kasprowicz f mm twórcy przybłr/nne: miary.- należy do najważniejszych, wydarzeń- artysiycznych
wyznaczających czas takiej przemiany ,ak. >scrrv<*:. hic watro przy> pomnieć, że już rok 1900 jest da© wydania («fc> oez^mmyck 2& rornskiego, który z» cztery la© stworzy wielbi fresk z dziejów- aanv dowych sprzed wieku, Popioły.
Literatura wkraczała tymi cteiefcam — : innymi, z tegoż czasu, by wymienić choćby nieco wcześniejsze utwory dramatyczne Wyspiańskiego. jak Warszawianka czy zwłaszcza skrajnie nowatorski i nie do przyswojenia przez scenę ówczesną; Leąim — w nową fazę świetności Nie zrezygnowała przy rym z rzeczywistych zdobyczy realizmu czy naturalizmu, zwłaszcza w prozie, v pewne? mierze również w dramatopisarscwie. Kontynuowała zarazem osiągnięcia sztuki modernisty cznej, jej niepokoje owologżczne . styczne wraz z postulatami ortodoksyjnej: czystości1 artystycznej przy założeniu szczególnej wartości sztuki i odpowiednio wyniesionej, wątkowego miejsca artysty w świecie;. Pczerzucała zas na nowo mosty wiodące ponad realizmem formacji pozytywistyczne?- jak gdyby wstecz— ku romantyzmowi (w szczególności: ku romantycznemu dramatowi;, a już najbardziej świadoaae ku cwónansci juliuss# SV.vvsck.e2c
Z Wyspiańskim i Żeromskim płidćjmowate literatura znowu oto-rainą odpowiedzialność za los nambu. wracała z rejonów ..sztuki
I --Bi* B 21Ż: W •f;pi5iiV;k; Wesołe-1