CCF20090702016

CCF20090702016



32 Tadeusz Gadacz SP

NIEOBECNOŚĆ BOGA - RELIGIA FATUM?

Levinasowska filozofia Boga budzi jednak pewien niepokój i wątpliwości. Pierwotną relacją w filozofii Lćvinasa jest relacja do bliźniego. To ona stanowi punkt wyjścia jego myśli. Wezwanie do odpowiedzialności, zawarte w podmiotowości, jak i ślad innego pozostawiony w twarzy, pochodzą z „przeszłości anarchicznej”, „bardziej przeszłej niż wszelka przeszłość”. Owa anarchiczna przeszłość związana jest z ideą stworzenia. W przeszłości, w której jnnie jeszcz,ejjj&j£yłQ.,~ktQEa, więc nie może stać się~£orela-tenTśwtądpmpści intencjonalnej, Bóg związał mnie z innym węzłem odpowiedzialności. Akcentując ideę Stworzenia, X^ihaT^A7daje się jednak gubić ideę objawienia, tak istotną jeszcze np. dla Franza Rosenzweiga. Także dla Rosenzweiga Bóg jest transcendentny w stosunku do myśli i filozoficznej kategorii bytu, lecz pozwala człowiekowi doświadczyć swojej miłości. Relacja objawienia nie ukazuje Boga na żadnym horyzoncie poznania, lecz daje doświad-

człowieka. Tu Levinas mówi o Innym, który pozostawił swój siad, Nieskończonym, transcendentnej „Oności” nie będącej terminem żadnej relacji, o Dobru, które wybrało do odpowiedzialności w „przeszłości bardziej przeszłej niż wszelka przeszłość”. Istoia obecnoścLBoga polega..według Levinasa, właśnie na jego nieobecności, na jego nieob-jawialnosci. Bj&n|£jg&^

świata. Jedynym śladem Jego obecności jest twarz, innego, która została powierzona odpowiedzialności, i węzeł pod-miptpwosci, anarchiczna intryga związania z bliźnim czy też idea Nieskończoności. Tńtryga ta zÓśtffX1^wązana w czasie niep£ńni^n^h;"ŁWezwanie do odpowiedzialności przychodzi z nieobecności Boga64.

„Przeszłość bardziej przeszła niż wszelka przeszłość” to dla Levinasa nie tylko przeszłość stworzenia, ale - jak się wydaje - także okres, który pozostał za nami, oddzielony od nas przez Auschwitz. Levinas do końca z naciskiem


w czyć Jego miłości. ULęyiftasą jest brajt.tfii- rekcjiBogailo

o "......T

V o

e* Por. E. Lćvinas, O Bogu, który nawiedza myśl, op. dt., s. 134.

podkreśla, także w jednym z ostatnich znanych mi wywiadów, że wLAu^hwitz umarłajila kultury i filozofii pewna postać Boga, Boga ekonomicznego65. Rodzi śię OT szczególnie w konfrontacji ze wspomnianą wizją Rosenzweiga, czy w Auschwitz nie umarł dla Levinasa także Bóg objawienia, rozumiany jako Bóg miłości? Czy relacja Boga do człowieka, np. rozmowa Boga z Abrahamem i z prorokami, czy miłość Boga do człowieka, która, jak pisze Rosenzweig, jest istotą objawienia, nie jest już „przeszłością bardziej przeszłą niż wszelka przeszłość”? Jeśli tak, to dla nas, którzy żyjemy po Auschwitz, punktem wyjścia, pierwotną relacją nie może być relacja człowieka do Boga, człowieka, który umocniony Boską miłością w pełni służy bliźniemu. Być może dla Rosenzweiga ta relacja mogła być jeszcze pierwotną, ponieważ on, żyjący przed Auschwitz, należałby jeszcze do tych, którzy mieli - jak prorocy -przywilej rozmowy z Bogiem.

Co prawda, Levinas nie rezygnuje z pojęcia objawienia.

Ale Ęóg objawiający się w etycznym czynie odpowiedział-nojci    dnfari«3r~'

ęzanyiakpjBo^miłolęi. [Religia jako więź, która dla C^Rosra^feg^oznacza zarówno więź Boga ze światem, czyli yry stworzenie, Boga z człowiekiem, czyli objawkawej^łowie- * ka z bliźnim i światem, czyli zbawienie, u(LSvinasa^pozo- €> staje jedynie więzią z bliźnimT|iWięź z bliźnim nie wynika z więzi z Bogiem, lecz raczej pojawKlę^ brak możliwości więzi z Bogiem. Jeśli w Gwieidzie zbawie-malwa^T^Si^^^aydasię po mistycznym doświadczeniu oblicza Bożego, u Levinasa twarz bliźniego zawiera w sobie już jedynie ślad Boga, który minął. W jednym z ostatnich wywiadów Levinas mówi: „Przez Auschwitz zostało to dla mnie zakwestionowane. Muszę to po prostu i całkowicie powiedzieć. Trzeba sens zbawienia myśleć inaczej (...) Miłość do Boga    To

znaczy uzname QÓbroci Jest' Ważnieisze> niż.,miłość,-Bo£a.

Lub rzeczywista miłość Boga jest miłością dobroci”a 6

** Por. E. Lćvma$, Antlitz md erste Gewalt. Ein Gesckprdck Hber Phttnomenola-gie und Ethik, w: „Spuren”, nr 20(1987), s. 32.

Tamże, s. 34.

3 — 0 Bogu...

1


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20090702014 28 Tadeusz Gadacz SP OCZEKIWANIE NA BOGA - ODPOWIEDZIALNOŚĆ „Bojaźń Boża” nie jest d
CCF20090702017 34 Tadeusz Gadacz SP Na czym polega więc ambiwalencja Levinasowskiej wizji Boga? Lev
CCF20090702014 28 Tadeusz Gadacz SP OCZEKIWANIE NA BOGA - ODPOWIEDZIALNOŚĆ „Bojaźń Boża” nie jest d
CCF20090702005 10 Tadeusz Gadacz SP gia otwiera inny wymiar poza historyczną totalnością, ustala in
CCF20090702006 12 Tadeusz Gadacz SP historia była boską »teodyceą«, podczas gdy czyn był świecki”1,
CCF20090702007 14 Tadeusz Gadacz SP oczekuje na odpowiedź ani odpowiedź go nie rozstrzyga. Odpowied
CCF20090702008 16 Tadeusz Gadacz SP Pytanie wyrastające z pragnienia nie zmierza więc do wiedzy, kt
CCF20090702009 18 Tadeusz Gadacz SP nie odnosi się więc tylko do zaspokojenia potrzeb egzystencjaln
CCF20090702010 20 Tadeusz Gadacz SP transcendencję intencjonalnośd, która okazuje się immanencją w
CCF20090702011 22 Tadeusz Gadacz SP wiedzy. Jest znaczeniem poza wiedzą, jak i poza byciem. Znaczen
CCF20090702012 24 Tadeusz Gadacz SP cendencja jest możliwa tylko przez brak pewności.fTrans- cenden
CCF20090702013 26 Tadeusz Gadacz SP inaczej niż w języku wiedzy”46. Nieskończoność nie jest jednak
CCF20090702015 30 Tadeusz Gadacz SP wobec bycia. Transcendentny, „poza” nie oznacza jed-I^ak nicośc
CCF20090702018 36 Tadeusz Gadacz SP mówić o napiętnowaniu Auschwitz. Filozofia Levinasa zbyt naznac
CCF20090702006 12 Tadeusz Gadacz SP historia była boską »teodyceą«, podczas gdy czyn był świecki”1,

więcej podobnych podstron