32 Przedmowa
r . ;>
wypełnia to słowo treścią i nadaje mu znaczenie; pusty początek dopiero w tym zakończeniu staje się rzeczy-'wistą wiedzą. O tyle też nie można nie wspomnieć 23 o racji, dla-której nie mówi się raczej o wieczności, o moralnym porządku świata itd., albo, jak starożytni,
0 czystych pojęciach, o bycie, o Jednym itd., to znaczy tylko ó samym znaczeniu, bez dodawania jeszcze dźwięku pozbawionego sensu. Otóż dzięki temu słowu podkreśla się'właśnie, że tyną, co zostaje tutaj założone
1 ustanowione, nie jest byt dni istota, ani coś ogólnego w ogóle, lecz coś, co refleksyjnie skierowane jest ku sobie samemu, jakiś podmiot. Ale [dokonuje się to] zarazem w ten sposób, że podmiot ten jest tylko antycypowany. Podmiot zostaje przyjęty jako punkt stały i do tego punktu stałego jako do swojej podpory zostają przytwierdzone orzeczniki, wprowadzone tu za pośrednictwem ruchu, . który całkowicie przynależy temu, kto wie o owym punkcie, i nie może być uważany za ruch przynależny samemu punktowi — chociaż tylko dzięki takiemu ruchowi treść mogłaby być przedstawiona jako podmiot. Ruch ten taki właśnie, jaki jest, nie może przysługiwać samemu podmiotowi; zgodnie zaś z założeniem tego punktu ruch ten nie może nawet być inny niż jest — może być tylko czymś zewnętrznym. Toteż owa antycypacja, że absolut jest podmiotem, nie tylko nie jest rzeczywistością tego pojęcia, lecz nawet czyni tę jego rzeczywistość niemożliwą, albowiem zakłada to pojęcie jako punkt nieruchomy, gdy tymczasem [jego] rzeczywistością jest ruch własny (Selbsibewegung).
Z szeregu konsekwencji, które z tego, co powiedzieliśmy, wynikają, należy podkreślić przede wszystkim tę, [ że wiedza jest rzeczywista tylko jako nauka,
I czyli jako system, i t^dko jako-Jtaka^może „być przedsta-wiońa; a następnie, że jeśli jakieś tak zwane twierdzenie fpod^^we^'’jakaś"'^asada”®p^ffi"j^t'^f^d23wisę~to jest też zarazem fałszywa, jako że nie jest nićżyrn więcej, yak zSs^6t^ltzf“^fwiefdzeniefh podstawowym. Dlatego* też łatwo taką zasadę obalić. ^Eideme^^taĘgj,... zasady polega na tym, że wykazuje się jej braki; a ma ona
braki dlatego, że jest tyJkoJ»czymL,,QgQlnym}......żejest
tylko zasadą, tylko początkiem. Jeśli obalenie jakiejś zasady jest obaleniem gruntownym, to zostało ono zaczerpnięte i rozwinięte z niej samej, a nie przeprowadzone od zewnątrz, przy pomocy zapewnień i pomysłów zasadzie tej przeciwstawnych, Gruntowne obalenie jakiejś zasady byłoby zatem właściwie jej rozwinięciem, a więc i uzupełnieniem jej braków, gdyby się samo co do siebie nie myliło i nie zwracało”'uwagi'1 tylko na śwÓje^dżiałańie
sobie swego rozwoju i rezultatu również ed &trony pozytywnej. —I odwrotnie: właściwe pozytywne rozwinięcie początkowej zasady jest zarazem negatywnym odniesieniem się do tej zasady, mianowicie do jej formy jednostronnej, w której jest ona jeszcze tylko czymś bezpośrednim, tylko celem. Takie pozytywne rozwinięcie początkowej zasady może więc być także uważane za obalenie tego, co stanowi podstawą (Grund) systemu; ale słuszniej będzie uważać je za ukazanie tego, że podstawa, czyli zasada (Prinzip) systemu jest faktycznie tylko jego początkiem.
To, że prawda jest czymś rzeczywistym tylko jako system, czy też że substancja jest, istotnie rzecz biorąc, podmiotem, znajduje wyraz w^wyobrażeniu, w którym absolut zostaie określony iako diwjjT^ pojęcie najwznioślejsze, właściwe epoce nowożytnej i jej religii.