ZBIGNIEW RASZEWSKI
•t I
darzenia polityczne. Dwie nieudane rewolucje (1846 i 1848) w jednym dziesięcioleciu to dosyć. Wystarczyły, żeby pogrzebać nadzieje na Teatr Polski w Poznaniu, przytłumić rozmach teatru skarbkowskiego. a dzieło Meciszewsklego zniszczyć lak dokładnie, że dzisiaj mało kto o nim pamięta.
Niestety, zwalenie odpowiedzialności ha historię nlo uratuje Lekcji XVI jako programu teatralnego, którym nie jest. Właściwy program naszych romantyków zawarty jest w Jch dramatach, w naszej wiedzy o teatrze zachodnim 1 o teatrze romantycznym, który zaczął się tworzyć w kraju. Kto potrafi kojarzyć tc trzy ' składniki, ten może sobie wyobrazić, czym byłby polski teatr romantyczny, gdyby dzieło Skarbka 1 Meciszewsklego doprowadzono do końca l przygotowano na przyjęcie emigrantów. Lekcja XV/ stanowi dość niepewny przewodnik po tym labiryncie. Czasem myli trop. Kiedy indziej oświetla najciemniejsze zakamarki, no Mickiewicz miał dosyć odwagi, żeby mówić głośno, co Słowacki nieraz pewnie tylko myślał. Np. pochwalił publicznie Cyrk Olimpijski, teatr — w oczach niejednego — wulgarny.4*
Stanowi wreszcie — żeby skończyć z niewdzięczną polemiką — genialny komentarz do treści, do najogólniejszego1 celu, który polski romantyzm postawił sobie w teatrze. W tej roli Mickiewicz był niezastąpiony. Myśli wspólne właściwie wszystkim romantykom; stosunek do tradycji średniowiecznej 1 folkloru, teoria „formy organicznej", cudowność i polityka w teatrze, wszystko to Mickiewicz umiał sformułować jasno I dobitnie jako jedyny z naszych wielkich dramato-pfsarzy. Wobec jego analizy Wie-Boskiej Komedii naiwno wołania krytyków krajowych o „polskie prawa l ubiory" na scenie brzmią trochę jak tysiąc wierszy o sadzeniu grochu. Postępował sobie zdecydowanie. Przeklął komedię, sponiewierał francuski teatr w. XVII, ale takie już było jego prawo: mówił o teatrze tragicznym na miarę swoich czasów. I w naszych czasach trudno zffesztą dodać cokolwiek do jego potępienia dramatopisarzy, którzy „zacieśnili dramat do salonów i buduarów. gdzie pozostał po dziś dzień". I
PRZYPISY
Artykuł dotyczy dwóch wybranych epizodów z dziejów polskiego teatru romantycznego ł sumowi Jedynie sprawozdanie z badań, które prowadziłem w ciągu kliku łat. Chciałem w nim opisać nie znane iakty I — dołć podstawowe. Juk ml się wydawało — obserwacje. Szczegółowe objaśnienia wielu spraw, a zwłaszcza polemiki, musiałem odłożyć do następnej sposobności. Cenną radą I pomocą w gromadzeniu materiału sluiyll rm pp. Bohdan Korzeniewski. Jerzy Got. Andrzej Rysrkiewicz I Jerzy Timoszcwicz. Część materiału ilustracyjnego zawdzięczam życzliwości pp. Barbary Król, Klisaoeth Orna <Pollsh Colltiral Insillutc w Londynie). Harry R. Bcard iLttllC Eversdcn. Anglia) i Andrć Vciivitein (Biblioth*que de 1'Arsena! w Paryżu). Wszystkim serdecznie dziękuję.
> Stosunek Słowackiego do teatru nie wzbudzrl dotychczas wielkiego zainteresowania. Juliusz Kleiner, autor podstawowe) monografii, zajął się tym- tematem Już po napisaniu książki. Najpierw podjął go na przedwojennym seminarium poświęconym Balladynie. ,.S«a-ralem się |wtedy) uwydatnić koncepcje teatralne |aulora|." — Wspominał óweserną pracę nxtrmo podczas I Ogólnopolskie) konferencji w sprawie badań nad sztuką. — ..z tego wynikła praca mojego ucznia Pappa Oświetlenie secnj w ilromatach Stou-ocklepo." (Zob.
SI.OWACKI I .MICKIEWICZ WOBEC TLATIłU
strncgram dyskusji po referacie i,coim Schillera. PIS, ,-k'ps 2*1/*, s. 2—3.) Niestety, książka 3’appa (Lwów 1939) zwraca wprawdzie uwagę na znaczenie doświadczeń teatralnych Stowac-• kiego, ale znajomości teatru romantycznego nie wykszdje. Sam Kleiner przygotowywał pyl koniec tyd* osobną rozprawę o Słowackim Jako dramatoplsarzu. ale nic zdołał jej wykończyć tpor. przyp. ». 10 I 12. Wiadomość znwdzięozom prot. Starnawskiemu). Ciekawo rozprawa Z. Markiewicza, Teatr Juliusza słowackiego u; łatacti lłJZ—(z a wpływy /rancuskle (Juliusz Słowacki. Księga zbiorowa w stulecie zgonu. London mi) ogranicza się do wyli-czenla pokrewieństw pomiędzy tekstami. Jedyny sygnał ostrzegający, żc chodzi o watne • zjawisko historyczne, stanowiła przez dlugł czas antologia: Słowacki o icoirze, zestawiona przez T. Świątka'w książeczce Królowi Duchowi no dniu powrotu. Kraków 1927, Jest niekompletna l zawiera sporo błędów, nic wspominam Ją z wdzięcznością, gdyż nnsunęla ml myśl objaśnienia jej zawortoścI.Taka próba — lokZc Jedyna I bardzo pobieżna — znalazła się dotychczas tylko w rozprawce J. Starnawskiego, Zagadnieniu kultury angsipcznt) w listach Słowackiego. Itocz nlkl Humanistyczne KUL. I9S5, S. I**—200.
: Lisi y do matki. Opracowała Z. Krzyżanowsk a. Wrocław 1919 (Dzieła pod red. J. Krzyżanowskiego, t. XI), s. 27, 31—32. 3«. 38. 39, 47, 59. 95—9*. 102. O doświadczeniach krajowych zob. przyp. 15. Pierwsze zetknięcie z teatrem niemieckim (Wrocław. Drezno) pomijam, gdyż dla treści obecnego artykułu mają małe znaczenie.
* O teatrze szwajcarskim Lilly do maiki, s. !7«. U9. 173. 199. 212.
'• Rcpcriu.tr londyński z czasów pobytu Słowackiego na podstawie Time *\i. Wypisy przygotowała na zamówienie Pamiętnika Teatralnego Teresa Caritysz (rkps uz tece redakcji, nr 5I0J. O ówczesnym teatrze angielskim: C. Sin ko I T. Grzeble-nlowski. Teatr krajów zachodniej 1'uropp XIX l początku XX w., cz. I. Warszawa 1951 <cz. poświęcona Anglii opracowana przez G. S i n k ę). Tam podstawowa literatura.
» O A»tlcy'u: E. Grammatlca w Enclclopedia delto Spettocolo. t. I. szp. 1030—1032. Tam podstawowa literatura.
* Almanach des Spcctaclct de 1131 d ;i3i. Parli: 183*. Por. także Journal des D ć b al s. 2/3 I 1832. Liczba nowości wzrosła gwałtownie właśnie w r. 1831. gdyż poprzedniego roku grano Ich )75. W Jednym lyłko wnzcśnlu (pierwszy miesiąc pobytu Słowackiego w Paryżu) wystawiono 23 nowości, w tym „iS niezaprzeczonych sukcesów" (Ibid.', 2X1831). M. A. AIUvy-Vi*la (inscenizacja romantyczna we Francji. Przełożył W. NiUnson. Warszawa 195*. s. 95) pisze, żc Cyrk Olimpijski wydawał i 100 000 (ranków na Jedną Inscenizację. Cylry podawane przez ówczesnych bywają jednak przesadne: przed premierą Roberta diabla (21X11831) Journal des Dćbats rozgłaszał, że miała kosztować 200 000, chociaż M. J. Moynct podał wg rachunków sumę *3 5(3 (PEnwers du ihldirc. Parls 1188, s. 280). Była i tak ogromna; jc) siła nabywcza odpowl.-.dal.t w przybliżeniu 10 milionom (ranków obecnych!
: Po raz pierwszy opisał go u nas k. JB. Korzeniewski). Cyrk Olimpijski. Teatr. 19*9. nr 7/8. Ilustracje dołączone do tego artykułu dotyczą Jednak drugiego teatru Franco-nich. położonego przy Faubouig du Tempie — pomyłka, którą powtórzyli: 2 Strzelce k’l. Zagadnienia architektur y teatralne). Dialog. 1959. nr * 1 S. Sk Warczyńska, Leona Schillera irzy opracowania „Nle-Bosklcj komedii" u> dziejach jej Inscenizacji w Polsce. [Warszawa 1959), (abl. 1. Plan trzeciego Cyrku, położonego prz> Boulevard du Tempie reprodukował B. H o r o w 1 c 2. Adom Mickiewicz i Cyrk Olimpijski, Rzeczy Teatralne, lir *!S. ale w tym artykule z kolei opis Jest nieścisły. Czytamy tam. ze arena trzeciego Pyr ku miała 10 ni. średnicy, choć nawet -z planu ogłoszonego przez Borowicza wynika, tc 15. Borowicz wziął ten plan z książki: A. I) o n n c 1. J. A. Kiulmann, Archlitcto-nographlc des thióirts, II sćrle. Parls 18*0. (abl. 28— 30. Stamtąd pochodzi również nasza reprodukcja na s. 11 .ale obecnie możemy Jcszrze dodać do niej nigdy nic reprodukowany |»lan trzeciego Cyrku (wkładka po s 12). Jest to projekt wykonany tuszem I akwarelą i•.-zez twórcę gmachu, architekta Benoit Ałewindre Eourla (1795—1150). Ślinowi fragment
39