griffin008

griffin008



488 PODSTAWY KOMUNIKACH SPOIIU

punktu widzeniu. .......... i p«»*.lmoilci ni

ści podzielają fascynację ludm zek punktu widzenia wiedzą i świadomością grup zmarginalizowanych, chociaż posuwają się w tym zainteresowaniu luk daleko, że w efekcie nie znajduj;) żadnych podstaw dla przedkładania jednej perspektywy nad inne. Jak się przekonamy, I larding i Wood odrzucają taki absolutny relatywizm.

Obie badaczki wykorzystały te nieco sprzeczne tradycje intelektualne, nie pozwalając. by któraś z nich dyktowała kształt czy istotę stworzonej przez nic teorii punktu widzenia. Ich koncepcja mogłaby się wydawać zaskakującą mieszaniną idei. gdyby nie nieustannie formułowany przez badaczki wymóg, iż wszelkie badania należy rozpoczynać od życia kobiet i innych /.marginalizowanych jednostek. Pragnąc spełnić ten zasadniczy wymóg, a jednocześnie zilustrować sposób widzenia proponowany przez Harding i Wood. wybrałem fragmenty opisów i dialogów / powieści Toni Morrison Umiłowana. Morrison otrzymała Nagrodę Nobla w' dziedzinie literatury w 1993 roku, a jej książka poświęcona Afroamerykance Se-the, która uciekła z niewoli, zdobyła Nagrodę Pulitzera w dziedzinie literatury.

Sethe wychowała się na farmie w Kentucky należącej do stosunkowo dobrego człowieka, który był właścicielem sześciu niewolników. Tam też zawarła związek małżeński. Po śmierci właściciela jego krewniak zwany „nauczycielem” przyjechał na miejsce, ,,by zrobić porządek”. Doglądał farmy, a jednocześnie pisał książkę

0    niewolnikach. Prowadząc badania stanowiące ponurą karykaturę analizy etnograficznej, nauczyciel zadawał wiele pytań

1    zapisywał odpowiedzi w notatniku, który' zawsze miał przy sobie Instruował także swych nieletnich bratanków, by bili Se-thę, nie łamiąc przy lvm jej ducha, uczył, że mają prowadzić szczegółowe zapisy jej

zwierzęcych cech, i określał wartość Si lin w kategoriach możliwości rozrodczo lip czyli jej zdolności do reprodukcji.

Do głównej sceny powieści dochi<.l#| miesiąc po ucieczce Sethy i jej dziei i «lt| domu teściowej w Ohio. Pracując w ogni dzie. spostrzega czterech mężczyzn mul jeżdżających z oddali w stronę domu u li to nauczyciel, bratanek, łowca niewolili ków i szeryf. Sethe gorączkowo zim • i dzieci i ucieka w zarośla za domem l • dy minutę później nauczyciel olwh*t| drzwi, przed oczami jawi mu się pomni scena śmierci - dwaj chłopcy leżą z ot w.im tymi oczami w trocinach, z poderżnięn Hit piłą gardła dziewczynki uchodzi wlaMill ostatnia krew, a Sethe próbuje ro/ii/4skać główkę najmłodszej córeczki. V\ \pn wiadając się w imieniu wszystkich win redl mężczyzn, bratanek pyta z niedi.wItM rzanicm: „Dlaczego ona to chce zrobi. >" Znaczna część książki stanowi od po w i*.l| na to pytanie, ponieważ Toni Mohimui opisuje sprzeczne punkty widzenia niskiego właściciela niewolników (namryi cielą) i kobiety-niewolnicy (Sethy).

KOBIETY jako grupa ZMARGINALIZOWANA

Zwolennicy teorii punktu widzenia do strzegają znaczące różnice między męz» ‘V znami i kobietami. Dla ich uwypuklam Wood odwołuje się do dialektyki n la. \| ncj między autonomią i poczuciem lig /no ści (zob. rozdział dwunasty): „/ jędrną strony wszyscy ludzie dążą jednoc/cMilf do autonomii i poczucia łączności, z tli u giej - dość konsekwentna jest granica mit dzy rodzajami wyznaczona przez chat akii rystyczne dla członków obu płci relatywną zapotrzebowanie na każdą z wyinleitjo

li wartości”12. Męż.c/.y/m w.Li/.| 1.1 j autonomię; kobiety mc/ej por /udc i/ności. Tę różnicę widać wy i a/nic* sposobie komunikowania się obu grup. ęska społeczność posługuje się mowa. zrealizować zadanie, potwierdzić wla-e Ja, zdobyć władzę. Społeczność ko-eca natomiast pragnie budować związki międzyludzkie, włączać w nie osoby z oto-*nia i przejawiać empatię13.

Wood nie kładzie różnic płci kulturowi na karb biologii, instynktu macic-skiego czy kobiecej intuicji. Istniejące nice między kobietami i mężczyznami astrzega jako rezultat kulturowych .ekiwań i sposobu, w jaki obie grupy aktują się nawzajem. Na przykład Sethe padała wre wściekłość zawsze, gdy pod Tescm jakiejkolwiek kolorowej kobiety dały obelgi. Kiedy Paul D, jedyny pozo-ający przy życiu czarny mężczyzna z jej rolniczej przeszłości, mówi jej. że ma przeczucia” na temat bezdomnej młodej kobiety, którą przyjęła pod swój cli, w odpowiedzi słyszy:

No to wyobraź sobie, co to znaczy mieć własne łóżko, a w nim kogoś, kio cię nie zamęcza na śmierć pytaniami, co powinieneś robić każdego dnia. aby sobie na to łóżko zasłużyć. Wyobraź sobie, jak to jesl. A jak tego nie rozumiesz, to wyobraź sobie, że jesteś kolorową kobietą wędrującą drogą, me posiadającą nic. co by miało jakąś wartość14.

[Paul I) deklaruje, że „nigdy nie obszedł się Ic z żadną kobietą”. Sethe odwarkujc: Ty jesteś jeden taki na całym święcie".

Słowa Sethy pokazują, w jaki sposób inność rodzi się w kobietach w odpowiedzi

na zachowanie mężczyzn w stosunku do nich. Opisywana przez nią rzeczywistość odzwierciedla ogromne rozbieżności istniejące według Harding i Wood we wszystkich społeczeństwach: „Nie jest tak. że wszyscy członkowie danej społeczności jednakowo postrzegają kulturę. Kultury są hierarchicznie uporządkowane - różne grupy w ich obrębie znajdują się w różnej pozycji, a ich członkowie posiadają odmienny zakres władzy, możliwości i doświadczeń"15. Zgodnie z tym tokiem rozumowania teoretycy przyjmują, że kobiety znajdują się w nieuprzywilejowancj pozycji, a tym samym mężczyźni otrzymują nadmiar przywilejów - ta różnica płci kulturowej odgrywa ogromną rolę.

Harding i Wood natychmiast ostrzegają, że nie należy postrzegać kobiet jako monolitu. Podkreślają, iż nie wszystkie kobiety mają jednakowy punkt widzenia, podobnie zresztą jak i mężczyźni. Oprócz rodzaju Harding zauważa również warunki ekonomiczne, rasę i seksualność jako dodatkowe wyznaczniki tożsamości kulturowej, które potrafią zarówno wciągnąć kogoś w centrum społeczności, jak i zepchnąć na jej obrzeża. Oznacza to, że przecięcie różnych pozycji mniejszościowych wyznacza niezwykle pogardzane miejsce w hierarchii społecznej. Zubożałe Afroamcrykańskic lesbijki niemal zawsze ulegną marginalizacji. Z drugiej strony jednak pozycja wysokiego statusu i władzy podlega obezwładniającej wręcz kontroli bogatych białych heteroseksualnych mężczyzn.

Wood bardziej jeszcze niż 1 larding martwi się skłonnością niektórych feministek do mówienia o „istocie kobiet", a na-

Wood, J. T. (1903) Hugoulm-il n liiiimr. Inln.tillon tiiring. powor and responsibility iii intimacy. W: S. Duck (red.), Social < 'miini mul Ihltiiimnliiin is .17). Ncwbury Park, Calif.: Sogc.

•' Wood. 1995. s. 112.

" Morrison. T. (19%). Umihwmin (v H'») IV. I I* imu/wi.l.i Witr-s/awn: Świni Książki.

' ■ Wood. 1997. s. 251; zob. lak>i Ibudl") |W| W


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
griffin008 488 PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOIKJNIi punktu widzeniu. Natomiast
CCF20080116042 488 PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOŁECZNEJ punktu widzenia. Natomiast postmoderni-ści podzi
griffin003 478 PODSTAWY KOMUNIKACH SPOIIUM jakie zauważyła w codziennej komunikacji. Te różnice języ
griffin019 SIO PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOIIUNK świadomości i skłoni do i« /sgniuji / Takiego posługiwa
griffin007 486 PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOIIUNIl dohnych zakłóceń pcis
griffin014 soo PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOtMINIt i uznawane niejako /n mnie) w.i/ne ni/ słowa mężczyzn
griffin002 476 PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOIKfkl- Sally Amanda
griffin004 480 PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOIMJNIi dobry film, nie sądzisz/") l .ikic doklejone do z
griffin006 414 PODSTAWY KOMUNIKACH IPOlMl** PYTANIA SPRAWDZAJĄCE 1.    Czy opierając
griffin007 486 PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOIMJNIi dobnych zakłóceń pctspcklywy leorety* cy zajmujący się
griffin009 490 PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOŁK/NII stępnic „waloryzacji” tej cechy. Wierzy, że Carol Gill
griffin010 49? PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOŁECZNI! ojców. Ona sama na/yw.il«i obrzydliwością życia szok,
griffin015 so? PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOI MINII znaczenia. W poezji je*.i wszechobecna; w historii je
griffin016 S04 PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOIK/NII Żeby dopiąć swuqo, kobloly mur./ą działać na (iwa fron
griffin017 506 PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOŁICZMIJ wać niesprawiedliwi . ponieważ będzie oznaczało utrat

więcej podobnych podstron