soo PODSTAWY KOMUNIKACJI SPOtMINIt
i uznawane niejako /n mnie) w.i/ne ni/ słowa mężczyzn klon io/ln/miew.ij;| w „wielkim święcie" wa/nych spiaw poi i tycznych. „A gdyby lak wymyślić słowo wskazujące na związek pomiędzy konni nikaeją publiczną i prywatną?" pylą Kramarae.
Nic znając takiego słowa, zaliczam niniejszą książkę do publicznego trybu komunikowania się. Jestem mężczyzną, /.daję sobie sprawę, że usiłując rzetelnie przedstawić teorię zagłuszanych grup, mogę nieświadomie narzucić męski punkt widzenia na koncepcje Kramarae i na kobiecy sposób postrzegania. Aby zminimalizować własną stronniczość, będę jak najczęściej cytować Kramarae i inne teorc-tyczki feminizmu. Kramarae jest tylko jedną z wielu specjalistek z dziedziny komunikacji, które dążą do obnażenia procesu systematycznego uciszania kobiecego głosu. Będę również czerpał pełną garścią z relacji i ze słów innych kobiet, by zilustrować komunikacyjne podwójne związanie, które Kramarae uznaje za element kobiecego życia. Takie odwoływanie się do osobistych relacji jest zgodne z przesłaniem badań feministycznych, by poważnie traktować kobiece doświadczenia.
Kramarae wychodzi z założenia, że „[...) kobiety postrzegają świat inaczej niż mężczyźni. a to z powodu wynikających z podziału pracy różnic między kobiecymi a męskimi doświadczeniami i działaniami"8. Badaczka odrzuca uproszczony ti< u dowski pogląd, że „anatomia to pr/c/n. czenie". Jest jednak przekonana, że / im » gi na dysproporcje w stosunkach windo między płciami kulturowymi kobit -. punkt widzenia musi być odmienny od hi skiego. Choć kobiety bardzo się między bą różnią, to w większości kultur .1 bu może we wszystkich - mowa kobiet |. •* przedmiotem męskiej kontroli i cen/tih Przedstawicielka francuskiego cg/vsb 11 cjalizmu. Simone de Bcamoir, wsk.i. <1 na to uniwersalne kobiece doświadcz* mi* deklarując: „»Jcstem kobictą«; prawd. 111 stanowi fundament, na którym opici.u będą wszystkie inne twierdzenia"''.
Według Kramarae problem kobit 11•• •
lega na tym, że dalsza dyskusja na 1.......
sposobu funkcjonowania świata nigtls na przebiega fair play. „Dominacja polil\• * na mężczyzn pociąga za sobą dominu. |. męskiego systemu postrzegania i uim*i nia swobodną ekspresję kobiecych, alb • natywnych modeli świata"10.
Warto zwrócić uwagę, że użyty pi/* mnie zwrot fair play jest metali u.» czerpnię tą z dziedziny sportu drużymm. go - doświadczenia znajomego banl/i* 1 mężczyznom niż kobietom. Wliiinb o tym mówi Kramarae. Jako dys)>oiii n» • publicznego trybu ekspresji, mę/t/\'" kształtują dyskusję. Gdyby jakiś mę/« \ zna zakwestionował twierdzenie o lam • niu zasad fair play, wdałby się w prowadzony w znajomym żargonie 1 • towym. Natomiast kobieta, która nie 1 dziłaby się z tą metaforą rywali/.u |i. miii siałaby się borykać ze stereotypowi! iii ską terminologią.
Zgodnie z proponowaną prze/ Mcmi • perspektywą symbolicznego interaki jtnil
K Kramarae, 1981, v 3.
g Bcauwir, S. (1972). Dtugu /Y»V (l. I: 1'tikly 1 miły. s. 25). Prąci. (i Mycicl&ku. Kraków Wy.l,..*..... Literackie.
1,1 Kłamanie, ((1981) II <>min atui \lcn S/HUikmn, v 3.
imu, zakres wiedzy jeM wy/n.n /nm pi *• / nazewnictwo(zob. rozdziałó w,ui\ j i< li lo prawda, to ten, kto ma ino/liwuM na i/ncania obowiązujących na/w, dysponuje imponującą władzą. Kramarae wskazuje, ze efektem męskiej kontroli nad puhlic/ nym trybem ekspresji jest wiele poranili wyeh, specyficznych dla rodzaju określeń charakteryzujących kobiece wypowiedzi zjadliwy, jędzowaty, piskliwy, rozszezebio-lany, swarliwy, plotkarski, wiedźmowaty i lak dalej. Nie istnieje analogiczny zestaw wyrazów dyskredytujących rozmowy prowadzone przez mężczyzn.
Tym, którzy sądzą, że ta leksykalna stronniczość ogranicza się do opisów sposobu mówienia, proponuję zastanowić się nad bogactwem angielskich określeń stosowanych wobec osób niepowściągliwych seksualnie. Według pewnych szacunków istnieją dwadzieścia dwa słowa związane z rodzajem odnoszące się do rozwiązłych mężczyzn - playboy, lubieżnik. Iowelas, Jigolak, donżuan. bawidamek. kobieciarz i tym podobne. Natomiast wyrazów oznaczających kobietę prowadzącą bujne rycie seksualne jest ponad dwieście - dziwka, kurwa, lafirynda, prostytutka, wywloką, utrzymanka. kokota. bezwstydni-ca, ladacznica, kochanka, ulicznica, puszczalska, zdzira i tak dalej". Większość badań nad aktywnością seksualną wykazuje, że więcej mężczyzn niż kobiet ma licznych partnerów seksualnych. Nie ulega więc wątpliwości, iż nieproporcjonalnie wysoka liczba etykietek opisujących kobiety służy interesom mężczyzn.
Omawiając w rozdziale trzecim tradycję społeczno-kulturową, przedstawiłem hipotezę Sapira - Whorfa, zgodnie / którą język kształtuje nasz sposób postrzegania rzeczywistości. W ujęciu Kramarae
Ul is/imie kobiet polega na tym, że nie dysponują one jakimś powszechnie honorowanym słownictwem, poprzez które mogłyby wyrażać swoje doświadczenia. Kramarae twierdzi, że „|...| słowa, które s;i nieustannie ignorowane, w końcu przestają być wypowiadane, a być może nawet myślane"'2. Po jakimś czasie zagłuszane kobiety mogą zacząć wątpić w prawdziwość swoich doświadczeń i w prawo do przeżywania własnych uczuć.
Nawet gdyby publiczny iryb ekspresji uwzględniał wszystkie określenia opisujące kobiece doświadczenie, kobiety pozostałyby zagłuszane, dopóki ich formy ekspresji byłyby ignorowane czy ośmieszane. Kramarae opisuje establishment kulturowy „swoich chłopów”, który skutecznie wyklucza ze społecznych mass mediów kobiece malarstwo, poezję, sztuki teatralne, scenariusze filmowe, publiczne wypo-wiedzi i rozprawy naukowe. Dlatego też Kramarae określa komunikację „głównego nurtu" jako „męski nurt" ekspresji.
Na długo przed tym. jak Edwin Aule ner zauważył kobiecą nieobecność w badaniach antropologicznych, Virginia Winili protestowała przeciwko brakowi miejsca dla kobiet w piśmiennictwie historycznym. Brytyjska pisarka odkryła rozbieżność po między obrazem kobiet w literaturze beletrystycznej a ich obecnością we współczesnych książkach historycznych. „W święcie wyobraźni kobieta odgrywa główną rolę; w praktyce jest całkowicie pozbawiona
" Stanicy. J. IV (1977). Paradigmatic Woim-n III. l’i..ail«iU W: I). 1.. Shorcs. ('. I’ limes (red.). Paptn in Imhkuuhc I'ariulion (s, 7). Univci\ily ni AI.iImiim Iii', alnns.i '• Kiamaiac, l‘»K1, v I.
k