jak ludzie kłamia0011

jak ludzie kłamia0011



178 Rozdział IV

Zupełnie nie zareagowała. Nie podniosła nawet wzroku na dowód, że pytanie do niej dotarło. Całą uwagę skoncentrowała na swojej ledwie napoczętej sałacie. Odczekał chwilę, a gdy wciąż nie odpowiadała, naciskał dalej.

—    Wiesz o czym mówię. O Ścianie Pamięci Ofiar Wietnamu. Z wygrawerowanymi nazwiskami poległych.

—    Obawiam się, że to dla mnie zbyt bolesne — wyszeptała.

—    Być może pojadę tam w przyszłym tygodniu. Mogę odczyścić nazwisko twojego ojca — uznał swój pomysł za prawdziwe olśnienie. Wyjął długopis z wewnętrznej kieszeni marynarki. (...) Ani razu oczy Carol nie napotkały jego wzroku. (...)

—    Jak nazywał się twój ojciec? — zwrócił się do Carol. — Zdaje się, że Le Roc, prawda?

Dopiero wtedy spojrzała na niego, a w jej oczach błysnęło wyraźne ostrzeżenie, żeby zaniechał tematu. Popełniła błąd. Odsłoniła się. Teraz miał już całkowitą pewność. Wcale go nie zapomniała. Ukrywała się. Dla przyczyn, które były znane tylko jej, wymyśliła sobie nowy życiorys.3

Carol przyjęła strategię maskowania emocji. Pomocna w tym okazała się sałatka, nie na długo jednak. Kłamstwo zostało ujawnione poprzez źle ukrytą emocję. I często tak się zdarza, że gdy kłamca zakrywa ręką twarz, odwraca się od osoby mówiącej, kłamstwo dość szybko bywa demaskowane. Trzeba być niezwykle sprawnym kłamcą, aby pozwolić sobie na konsekwentne zachowanie maski. Do takich z pewnością należał książę Talleyrand. Popatrzmy, jak przy pomocy maski wybrnął z poważnej opresji podczas rozmowy z Napoleonem:

Kiedy padło słowo zdrada, Talleyrand musiał poczuć, że jego głowa spada z tułowia. Sądził, że został zdemaskowany: i było tak rzeczywiście. Jego działalność zasługiwała na postawienie go przed sądem wojennym. Pozostali byli tak o tym przekonani, że posinieli ze strachu. Talleyrand patrzył zimno z góry na niskiego człowieka w opiętym surducie, który wymachiwał rękami i krzyczał. (...) Wściekłość odarła go z cesarskiego maje-1 W. Adler, Prywatne kłamstwa. Wydawnictwo Da Capo, Warszawa 1993.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
jak ludzie kłamia0031 198 Rozdział IV przekazem faktów, aby uzyskać błędne przekonania odbiorcy, na
jak ludzie kłamia0033 200 Rozdział IV jasno i w sposób uporządkowany) i odpowiedniości/sto-sunku (mó
jak ludzie kłamia0037 204 Rozdział IV lub nawet: „Twoje możliwości rozumowania nie dorastają do prob
jak ludzie kłamia0039 206 Rozdział IV —    Niech Pan to powie wprost. —   &
jak ludzie kłamia0005 172 Rozdział IV 172 Rozdział IV dziwych informacji nazwałem umownie — manipulo
jak ludzie kłamia0007 174 Rozdział IV 174 Rozdział IV golnie w sytuacji, kiedy zapominający jest oso
jak ludzie kłamia0009 1 1 i i t i i. i 176 Rozdział IV —    Tyle czasu to trwa. —
jak ludzie kłamia0017 184 Rozdział IV spektywie czasowej. Okazuje się bowiem, że dyplomacja i nieodł
jak ludzie kłamia0021 188 Rozdział IV nej użyteczności, służy ona bowiem również uwiarygod-nianiu le
jak ludzie kłamia0023 190 Rozdział IV 190 Rozdział IV I. I 1 {  ii U Pewnie w stwierdzeniu Bo
jak ludzie kłamia0027 wwticitz. Rozdział IV 194 J    • ją fakty pasujące do ich histo
jak ludzie kłamia0029 196 Rozdział IV Może nawet więcej; aby być wściekłym i aby moja wściekłość ski
jak ludzie kłamia0041 208 Rozdział IV —    Sprawdzam — odezwała się Charlotte. — Widz

więcej podobnych podstron