17
Naruszewicz, po wielu poszukiwaniach, zaprzeczył mnicho-stwo Kazimierzowi. Bandtkie potwierdził sąd Naruszewicza ; Lelewel zaś nietylko że rzecz tę jeszcze głębiej rozważył, lecz nawet surowo skarcił Niemcewicza, że ten po dawnemu mui-chowstwa Kazimierzowi nieodmawia.—W rycinie mojej poszedłem za nowszem przekonaniem , lecz w piśmiennem wspo-| mnieniu jeżeli z dawniejszem występie, to dla tego że ono obejmuje szczegóły pod innemi względami niemało ważne, malownicze nawet dotykające epoki Kazimierza 1°, nieomylnie w Niemczech, Francyi, we Włoszech, nareszcie w Kluniaku goszczącego. Przytaczam więc wymowne słowa Xiędza Floriana Jaroszewicza, jak je w rządkiem dziele Matka Świętych Polska napotykamy.
Królowa Ryxa, jak za życia męża Króla Mieczysława 11°, tak daleko bardziej po śmierci jego zmierziła się Polakom, któ-i rymi pogardzała; przeto tak wielką ku niej wzięli nienawiść, | że nietyiko je j rządów niepozwolili, ale i Kazimierza jej syna dopuścić do nich niechcieli. Co widząc Ryxa, zmówiwszy się z swoiemi Niemcy, wziąwszy z sobą syna, królewskie korony i wielkie skarby, uszła do Niemiec, Polskę zaś w opłakanym | stanie bez Króla, bez iządu zostawiła. A tak między Polakami zaszły domowe wojny, spólnc zdzierstwa i zabójstwa, sprawiedliwość upadła, i cześć Boska ustawała. Narody od Bolesława Chrobrego podbite odpadały i buntowały się przeciwko Polakom, którzy jak błędni rady sobie dać niemogli.
Tymczasem królowa Ryxa, aby syn jej niepróżnował, posłała go pod odmiennem imieniem Karola do Paryża ; tam przebywszy Kazimierz dwa lata , słysząc że niezgody żyjących bez rządu i władzy Polaków, ostatnią zgubą im zagrażają, postanowił honor królewtkiego imienia i nadzieję doczesnego państwa porzucić, a Bogu samemu w utajeniu służyć dozgonnie; oczem