N. N. (m. KONRAD SACHSENBLUME); ZOFIA.
III. 12. 13.
mężem, czy dopiero po nim. nie wiadomo; a w tym ostatnim razie znowu niepodobna rozstrzygnąć, czy jest identyczna z którakolwiek z innych znanych nam córek Krzywoustego, czy też nie. Nie mając jakiejkolwiek podstawy do takiego identyfikowania, kładziemy ją tu na osofcnem miejscu.
Konrad Sachsenblume.
Syn Helperyka na Płockowie, margrabia Marchii północnej od 1130 do 1132, zginął pod koniec r. 1132 ').
13. Zofia.
W Kocz. Skrzys.2) znajduje się na samym końcu zapiska, wciągnięta odmienną niż inne, ale współczesną. z XII w. ręką: 1136 Sopht/a obiit 6 Mus Octobris (10 października). Nie można wątpić, że zapiska ta dotyczy jakiejś księżny polskiej, albowiem daty tego rocznika odnoszą się tylko do najwybitniejszych osób (książąt, biskupów, świętych), a z kobiet, prócz niniejszej Zofii, wspomnianą jest tylko jeszcze matka św. Wojciecha :i). Nasuwa się tedy pytanie, o jakiej to księżniczce jest mowa na tern miejscu. Ze nie mogła to być druga żona Włodzisława Hermana, Judyta Marya, zwana a kronikarzy węgierskich Zofią, wykazaliśmy poprzednio (II. 15.). Nie może to być również ani pierwsza nieznanego imienia córka Włodzisława Hermana, wyszła ona bowiem za mąż za księcia ruskiego (III. 3.), a przeto przeniósłszy się do innych krajów, nie mogła już w skąpem w wiadomości rocznikarstwie polskiem najdawniejszem budzić interesu do tyła, ażeby notowano datę jej zgonu: jakoż nie ma w tern rocznikarstwie przykładu zapisywania śmierci księżniczek polskich, wydanych za obcych władców. Mało też prawdopodobnem byłoby przypuszczenie, jakoby to była średnia córka Włodzisława Hermana: wstąpiła ona bowiem do zakonu (III. 4.): zaczem rocznik, podając wiadomość o jej śmierci, byłby zapewne wspomniał o tym jej zawodzie. Niemniej nie sądzę, iżby wzmianka powyższa dotyczyć mogła trzeciej, najmłodszej córki Włodzisława Hermana, wyszła ona bowiem za jakiegoś wielmoża polskiego (III. ó.l, zaczem zapiska w roczniku byłaby nie mogła przepomnieć o tej jej kondycyi, jeśli w ogóle miała być zrozumiałą. Imiona obu żon Krzywoustego znamy: żadna z nich nie nazywała się Zofią, i obie pomarły w innym czasie (III. 2.). Z synów jego o jednym tylko Wtodzisławie wiemy, że był przed r. 113(5 żonaty, ale jego żona nie nazywała się Zofią i umarła później (III. (>.). Z innych starszych synówr Krzywoustego możnaby conajwięcej o dwu, t. j. jednym nieznanego imienia, zrodzonym ze Zbysławy, i drugim Leszku (III. 7. 10.) przypuścić, że mogli przed r. 1130 być żonaci, ale nie ma na to jakiegokolwiek dowodu, a owszem prawdopodobnięj.szem jest mniemanie, że zmarli młodo, bez.żenui. Nie pozostaje* zatem nic innego, jak tylko przypuścić, że owa Zofia, wspomniana w Rocz. Śkrzys. jest córką Krzywoustego. 1’ewnem poparciem lej hipolezy jest zarazem i ta okoliczność, że jak jedna z córek Salomei nazwaną została imieniem .matki Adelajdy, a druga imieniem siostry, Richizy (III. 9. II.), tak druga ofrzymała imię drugiej jej siostry, Zolii.
Nasuwa się oczywiście pytanie, czy owa Zofia nie jest identyczną z którą z bezimiennych córek Krzywoustego. Znamy takich córek dwie: jedne, zrodzoną z pierwszego małżeństwa, żonę Wsewołoda Dawi-dowiea (III S.'. która przed r. 113(5 mogła owdowieć i przenieść się do Polski, a więc też znale,ść dla siebie wzmiankę w roczniku tamtejszym: tę jednak, jak mniemamy, należy wyłączyć z rachuby, jeżeli praw dziwem jest przypuszczenie nasze, iż Zofia była córką Salomei. Drugą nieznaną z imienia jego córką jest żona Konrada z Płoekowa (III. 12.). Ponieważ Konrad zmarł w r. 1132, przeto możnaby przypuścić, że po jego śmierci powróciła do kraju i tutaj dokonała żywota. Atoli do takiego identyfikowania nie ma jakiejkolwiek podstawy, i dla tego wolimy uważać Zofią za osobną córkę.
Jeżeli to przypuszczenie nasze jest prawdziwem, a zatem jeżeli Zofia zmarła jako panna, to można w przybliżeniu przynajmniej oznaczyć stosunek jej wieku do wieku jej sióstr. Przypuścić trzeba, że wobec
1) Cohn, Stammtafein tabl. 37. — -) Mon. Pot. II. 774. — 3) Ibid. II. 773.