20 Wstęp. Odjazd z Neapolu. Życie na okręcie.
ostatnio wymienionych gatunków, państwa bowiem teraz biorą w opiekę niektóre zwierzęta, będące na wymarciu, aby je przynajmniej dla celów naukowych zachować. W Kongo polowanie na wszelką zwierzynę jest zamknięte od 15. X. do 15. V. Tak samo i we wschodnio-południowej kolonii angielskiej odstrzał zwierza jest bardzo ograniczony, mianowicie z wielu zwierząt można tylko po jednym okazie zabić, a niektórych zupełnie nawet strzelać nie wolno. Ta okoliczność skłoniła nas głównie do obrania terenu w Kolonii niemieckiej, gdyż tam, po opłaceniu wielkiego pozwolenia (Jagdschein) polować można na wszelką zwierzynę, a ograniczenia niema ani co do ilości, ani co do gatunku. Są bardzo nieliczne stworzenia, objęte w szczególności ochroną, ale i na te mamy osobne pozwolenie gubernatora prowincyi niemieckiej, potwierdzone przez ambasadę niemiecką we Wiedniu. Wszyscy twierdzą, że w koloniach angielskich zwierzyny więcej i musi tak być przy do-kładnem regulowaniu odstrzałów i zostawianiu olbrzymich obszarów, gdzie nikomu absolutnie polować nie można, ale zato w niemieckich, choć spotkanie o wiele trudniejsze i komunikacya bardziej uciążliwa, ma polowanie więcej ponęt przez swoją dzikość. Tam przecie oprócz Schyllinga. nikt jeszcze z Europejczyków wyprawy nie robił.
Z reszty podróżnych jedzie jeszcze kilku kupców i urzędników do Darsalham, między nimi też pewien lekarz, któremu zawdzięczam bardzo dobrą radę, niezażywania zbytniej ilości chininy. Zażywać powinno się ją tylko w okolicach bagnistych i nad jeziorami, bo tern można zapobiedz