FIZYOLOGIA PRZEWODU POKARMOWEGO 343
Muskulatura rury przełykowej składa się z mięśni prążkowanych; przez rurę tę płyny oraz pokarmy, nie wymagające dokładnego rozdrobienia, zależnie od woli zwierzęcia mogą się dostawać wprost do ostatniego przedziału żołądka. W błonie śluzowej czepca nie znajdujemy również wcale gruczołów wydzielnicz37ch.
Pokarm twardy, zawierający dużo błonnika, po przeżuciu z grubsza i oślinieniu dostaje się najpierw do przewodu, łączącego żwacz z czepcem, ztąd do żwacza, gdzie jak już wiemy, ulega maceracji w ślinie i innych połkniętych płynach, oraz fermentacja pod wpływem bakteryi, w czasie której wydzielają się znaczne ilości gazów; gazy te wydobywają się na zewnątrz, przez przełyk, przez odbijanie się; dlatego zamknięcie przełyku przez uwięzgnięte w nim jakieś ciało, n. p. kamień, ziemniak lub grubo krajany burak, co się zdarza dość często, może odrazu wywołać wzdęcie, które o ile w odpowiednim czasie przeszkoda nie zostanie usuniętą, może stać się przyczyną śmierci zwierzęcia. Pokarm, nagromadzony w żwaczu, dzięki skurczom mięśni w powłoce worków, przewala się wciąż ze ślepych worków do środka i odwrotnie, przyczem zostaje jeszcze dokładniej przerobiony ze śliną i przemięszany. Te ruchy żwacza czasami są tak silne, że je można widzieć wprost przez skórę, obserwując lewy bok bydlęcia; przebiegają one falisto i powstają według wszelkiego prawdopodobieństwa wskutek podrażnienia zakończeń nerwu błędnego ciśnieniem na ściany żwacza pokarmu i gazów, wypełniających jego wnętrze, w razie bowiem niedostatecznego wypełnienia, ruchy te ustają. Gdy cały żwacz się kurczy, zawartość jego zostaje wpychaną do otworu, łączącego go z czepcem. Czepiec, jak już zaznaczyliśmy, posiada jeszcze silniej szą muskulaturę i jeszcze większą zdolność kurczenia się. Zdolność ta jest tak wielka, że u niektórych przeżuwaczy, jak n. p. u owcy w czasie skurczu dochodzi on czasem do wielkości małego jabłka.
Ze żwacza i czepca pokarm idzie z powrotem do jamy ustnej. Aktu tego bynajmniej nie można uznawać za równorzędny z wymiotami u innych zwierząt, po pierwsze dlatego, że wymioty występują zawsze do pewnego stopnia, jako objaw chorobowy, a powtóre, dlatego, że jest on w zupełności czynnością, zależną od woli zwierzęcia. Przeżuwanie rozpoczyna się po upływie 1 2—a/4 godziny po najedzeniu się zwierzęcia. Zawartość obu pierwszych żołądków, t. j. żwacza i czepca, w pewnj-ch stosunkowo nie wielkich ilościach powraca do paszczy; ponieważ zaś ucisk w czasie