50
AJENCYJNA UMOWA - AJENT
W umowie ajencyjnej występować muszą dwie osoby, a mianowicie: i) dający polecenie („dominus negotii") oraz 2) ajent, przyjmujący polecenie. — Osoby te wyraźnie wyodrębnia prawo handlowe w naczelnym artykule 568 K. H., nie wprowadzając jednak bliższych określeń charakteru i istoty obu tych kontrahentów; z całokształtu jednak przepisów prawa handlowego wysnuć należy następujące wnioski: 1) dający polecenie ajentowi wykonania zleconej czynności nie musi być kupcem, gdyż ustawa nie wymaga od niego posiadania przymiotu kupca, jako warunku nieodzownego. Jeżeli jednak osoba dająca polecenie posiada ten przymiot, prawo wprowadza specjalne warunki, regulujące stosunki między kontrahentami umowy ajencyjnej; art. 578 § 2 K. H. stanowi bowiem wyraźnie, iż w przypadku, gdy dający polecenie jest kupcem, winien on wraz z obliczeniem dokonanym w trybie art. 578 § 1 K. H. wręczyć ajentowi wyciąg ze swych ksiąg handlowych, dotyczących umów, od których należy się prowizja. — 2) Ajent natomiast jest kupcem, gdyż przymiot ten nadaje mu wyraźny przepis prawa w art. 568 K. H.; w myśl tego przepisu ajent jest kupcem w rozumieniu art. 2 K. H., a więc prowadzi on przedsiębiorstwo zarobkowe w imieniu własnem; powyższe bynajmniej nie przeczy temu, iż, prowadząc swe przedsiębiorstwo we własnem imieniu, jako samodzielny kupiec, zajmuje się pośredniczeniem lub zawieraniem umów w imieniu dającego polecenie. Ajent więc prowadzi swe przedsiębiorstwo, jako niezależny i samodzielny kupiec, w wykonywaniu swego procederu występuje jako osoba całkowicie odrębna i nieuzależniona od osoby dającej polecenie; może więc posiadać własne przedsiębiorstwo w znaczeniu objektywnem (art. 40 K. H.), własny personel, siły pomocnicze, pełnomocników i t. p. Zrozumiałe jest, iż o tej niezależności można mówić jedynie na tle prawnem, często bowiem można się spotkać ze stosunkiem zależności gospodarczej ajenta od dającego polecenie; również jednak na tle faktycznych stosunków może się zdarzyć często uzależnienie osoby dającej polecenie — od ajenta; powyższe oparte jest jedynie na przewadze gospodarczej jednego z kontrahentów nad drugim, przez co nie posiada żadnego znaczenia w odniesieniu do charakteru prawnego obu kontrahentów. - Udzielając ajentowi przymiotu kupca, ustawa poi. nie daje bliższych wskazówek, stąd można dojść do wniosku, iż ajent może być zarówno kupcem rejestrowym, jak i niereje-strowym; zależeć to będzie jedynie od prowadzenia przedsiębiorstwa ajenta w większym rozmiarze (względnie wpisu do rejestru handlowego, gdy ajent jest spółką z ograniczoną odpowiedzialnością, spółką akcyjną i t. p.). — Nabywając przymiot kupca rejestrowego, ajent nabywa wszelkie prawa oraz obowiązki z tego tytułu płynące, a więc prawo do firmy, możność udzielenia prokury i t. p., a z drugiej strony obowiązek wpisania się do rejestru, prowadzenia i przechowywania ksiąg handlowych i t. p. Zwrócić nadto należy uwagę, iż prawo polskie nie uzależnia od żadnych dalszych warunków przymiotu kontrahentów umowy ajencyjnej. Stąd więc zarówno dający polecenie, jak i ajent mogą być osobami fizycznemi, jak i prawnemi, a jeśli idzie o te ostatnie — mogą to być osoby prawne prawa prywatnego, jak i publicznego. W szczególności jednak spotykać się będziemy w obrocie gospodarczym z osobami prawa handlowego, a więc prze-dewszystkiem ze spółkami prawa handlowego.
1. Forma umowy. Ustawa polska, opierając się na przyjętej w prawie handlowem zasadzie szybkości obrotu, nie przepisuje w stosunku do instytucji umowy ajencyjnej żadnych specjalnych wymogów formalnych. Stąd, opierając się zarówno na poglądach doktryny, jak i na praktyce obrotu — wnioskować można, iż umowa ajencyjna może być zawarta z pominięciem formalności prawa powszechnego, a więc również i bez pisma. Naturalnem jednak jest, iż w zależności od woli kontrahentów umowa może być obleczona w mniej lub więcej uroczystą formę; może więc być dopełniona aktem notarjalnym. — Wobec przepisu art. 570 K. H., uzależniającego w pewnych przypadkach działalność ajenta od posiadanego przezeń pełnomocnictwa, uznać należy, iż pełnomocnictwo takie udzielone być winno przez dającego polecenie na piśmie (z mocy art. 96 § 1 Kod. Zob.), nie będzie natomiast wymagana z zasady forma