208
AUSTRJA
1. Sytuacja międzynarodowa. Nowa republika nazwała się Austrją niemiecką (Deutschósterreich), pragnąc objąć wszystkie terytorja dawnej Austrji zamieszkałe przez ludność niemiecką, a zarazem uznała się częścią składową republiki niemieckiej, zapowiadając tern samem swoje przyłączenie się (Anschluss) do Rzeszy. Zrywając z przeszłością, chciała być potraktowana przez zwycięską koalicję jako jedno z państw sukcesyjnych dawnej monarchji, która przestała istnieć, i uniknąć w ten sposób, narówni z temi innemi państwami, wszelkiej odpowiedzialności moralnej i ma-terjalnej za udział w wojnie światowej. To stanowisko nie zostało jednak uwzględnione przez konferencję pokojową. Nie uznając nazwy Austrji „niemieckiej", zastrzeżono już w art. 80 traktatu wersalskiego nienaruszalność niepodległości Austrji w granicach, jakie jej miały wyznaczyć państwa zwycięskie. Jej samej zaś w traktacie z Saint-Germain nałożono zobowiązanie, że sama bez zgody Rady Ligi Narodów tej niepodległości pozbyć się nie może. Traktat ten z io. IX. 1919 r., ściśle wzorowany na wersalskim, nietylko wykreślił granice Austrji w sposób nie odpowiadający aspiracjom narodowym niemieckim, lecz nakładał jej też, tak samo jak Niemcom, rozbrojenie i reparacje za szkody wojenne, wyrządzone przez Austrję cesarską. O ile jednak rozbrojenie i zastąpienie wielkiej armji przez 30-tysięczne „Bundesheer" nie natrafiło tutaj na żadne przeszkody, o tyle szczupłość i charakter terytorjum, do jakiego nową Austrję ograniczono, uniemożliwiał jej istotnie poniesienie ciężarów reparacyj, a nawet wywołał początkowo wątpliwości co do możliwości jej istnienia, jako odrębnego organizmu państwowego. Z dawnych krajów koronnych zachowała bowiem Austrja tylko Austrję Dolną, nieznacznie okrojoną na rzecz Czechosłowacji, Austrję górną, Salzburg, dwa skrawki Tyrolu (północny i wschodni), Przedaru-lanję, gdzie chwilowo objawiła się zresztą skłonność przyłączenia się do Szwajcarji, Styrję bez jej części południowej, oraz całą niemal Karyntję, nieco okrojoną na rzecz Italji i Jugosławji, ale nie pozbawioną ostatecznie obwodu klagenfurckiego, gdzie plebiscyt, przeprowadzony w r. 1921 w myśl postanowień traktatu, wypadł na niekorzyść Jugosławji. Stosując zasadę narodowościową, przyznano nadto Austrji zamieszkałą przez Niemców część zachodnich Węgier, t. zw. Burgenland, wyłączywszy z niej zresztą w myśl wyników plebiscytu z r. 1921 miasto Sopron (Oedenburg) z okolicą. Naraziło to Austrję na napięcie stosunków z dawnym sojusznikiem, które ustąpiło dopiero stopniowo tradycjom wielowiekowego współżycia, a natomiast w drobnej tylko części wynagrodziło jej pozostawienie znacznych, zwartych obszarów niemieckich po czechosłowackiej i wło-kiej stronie nowych granic. Cały zaś obszar jej niewiele przekraczał 83 tys. km2 z ludnością przeszło 6 miljonów, z których niemal jedna trzecia była skupiona w Wiedniu, dawnej stolicy wielkiego mocarstwa, obecnie nieproporcjonalnie dużej. Jeśli się doda do tej anomalji nagle odcięcie od obszarów, z któremi kraje alpejskie były dotąd najściślej związane pod względem ekonomicznym, to łatwo zrozumieć, że kryzys powojenny dał się Austrji szczególnie we znaki. To też nietylko mowy nie było o płaceniu reparacyj, ale rychło się okazało, że rozpaczliwy stan finansowy Austrji wymagał natychmiastowej obcej pomocy. — Uzyskanie tej pomocy było olbrzymią zasługą ks. prałata Seipla, który po okresie przewagi socjalistycznej objął urząd kanclerza i w jesieni 1922 r. skłonił Ligę Narodów do podjęcia akcji ratunkowej dla Austrji, przyjętej już dwa lata przedtem w poczet członków Ligi. Sanacja finansów austrjackich, dokonana pod kontrolą wysokiego Komisarza Ligi i z wybitnym udziałem wielkich mocarstw zachodnich oraz państw sukcesyjnych, przyczyniła się zarówno do polepszenia jej sytuacji wewnętrznej, jak też do ustalenia dobrych stosunków z dawnymi przeciwnikami wojennymi, a zwłaszcza z sąsiadami. Mimo to jednak sytuacja jej pozostawała trudna i projekt przyłączenia się do Niemiec nie przestawał liczyć zwolenników wśród ludności austrjackiej, a nawet wśród jej kierujących polityków. To też jeszcze w r. 1931 następca ks. Seipla na urzędzie kanclerskim, dr. Schober, wystąpił niespodzianie z projektem unji celnej z Rzeszą, która najwidoczniej miała torować drogę unji politycznej. Wobec zaniepokojenia, jakie ten projekt wywołał w Europie, Austrja od-