93
EMERYCI I EMERYTURY
Zarządzenie to dotknęło olbrzymią większość emerytowanych funkcjonarjuszów i wojskowych oraz wdowy i sierot) po nich, a nadto nieliczną już grupę osób, pozostających jeszcze w służbie państwowej, wywołało też namiętne protesty, a nawet ataki przeciw domniemanym sprawcom nowego ograniczenia praw emerytalnych, które, jak wszystkie poprzednie ograniczenia, zostały spowodowane dążeniem czynników rządowych do zrównoważenia budżetu. Ograniczenia uprawnień, płynących z prawa poli-czalności do wysługi emerytalnej polskiej okresów służby w b. państwach zaborczych, odbiły się niezmiernie dotkliwie na istotnie bardzo skromnych i kilkakrotnie już poprzednio umniejszanych uposażeniach emerytalnych, tern bardziej że wszystkie emerytury na równi z innemi wynagrodzeniami wypłacanemi z funduszów publicznych pociągnięto ponadto do świadczeń z tytułu specjalnego podatku od wynagrodzeń. Sprawa przywrócenia praw ograniczonych dekretem z dn. 22 listopada 1935 r. będzie mogła być załatwiona korzystnie dla interesowanych wówczas, gdy znajdzie się odpowiednie pokrycie w budżecie nietylko dla wzrastającej sumy płaconej na emerytury, ale również na pokrycie wydatku związanego z przywróceniem ograniczonych praw, obliczonego na sumę ponad 16 miljonów złotych.
Wydaje się, że największe możliwości realizacji posiada zgłoszony w Sejmie projekt ustawy o zmianie dekretu z dn. 22 listopada 1935 r. w kierunku uwzględniania przy obliczaniu wysokości uposażenia emerytalnego w całości rzeczywistej służby w b. państwach zaborczych i zweryfikowanej pracy zawodowej, jednakże kosztem pewnych ograniczeń w kierunku doliczania do wysługi emerytalnej lat w związku ze złym stanem zdrowia, oraz kosztem czasowej 5 °/o opłaty, mającej być nałożoną na emerytów, którzy przeszli w stan spoczynku przed dn. 1 lutego 1934 r.
Dalszy kierunek rozwoju polskiego państwowego prawa emerytalnego wykaże niewątpliwie dążność do oparcia praw emerytalnych na kapitalizacji składek, tudzież dążność do scalenia problemu emerytalnego wszystkich osób pozostających w służbie państwowej oraz pracowników przedsiębiorstw w jednej instytucji — Państwowym Zakładzie Emerytalnym.
3. Emerytur) pracowników samorządu terytorialnego. Obowiązujące obecnie ubezpieczenie emerytalne pracowników samorządowych nie jest jednolite. Rozbieżności zaznaczają się nietylko pomiędzy dzielnicami b. zaborów, lecz także między poszcze-gólnemi związkami samorządu terytorjal-nego.
We wszystkich niemal związkach samorządowych istnieje dwutorowość w formie ubezpieczenia emerytalnego, część bowiem pracowników jest ubezpieczona we własnym zakresie samorządu, część zaś na zasadzie ogólnych przepisów o ubezpieczeniu społecz-nem. Ujednostajnienie przepisów o zaopatrzeniu emerytalnem pracowników samorządowych, którego się już oddawna domagają pracownicy samorządowi, napotyka na poważne trudności. Największą przeszkodą był brak ogólno-państwowej ustawy o prawach i obowiązkach pracowników komunalnych. Dopiero ustawa z dn. 23. III. 1933 r. (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjal-nego umożliwiła uregulowanie tych spraw. Do tego bowiem czasu nie było ustawy, określającej ustrój i działanie samorządu.
Niemałą przeszkodą są także różnice w ustawodawstwie dzielnicowem.
Na terenie b. zaboru pruskiego obowiązuje jeszcze ustawa z dn. 30. VIII. 1899 r. (Zb. u. pr. str. 141) o mianowaniu i zaopatrzeniu urzędników komunalnych, częściowo zmieniona rozporządzeniem Komisarja-tu Naczelnej Rady Ludowej z dn. 31. VII. 1919 r. W myśl tej ustawy zaopatrzenie emerytalne urzędników komunalnych normują statuty, uchwalane przez poszczególne związki samorządowe. Na wypadek braku takiego statutu obowiązują przepisy emerytalne, zawarte w ustawie państwowej.
Na terenie b. zaboru austrjackiego ustawy gminne i ustawa o reprezentacji powiatowej pozostawiała kwestję uposażenia emerytalnego radom gminnym, względnie wydziałom powiatowym. Wprawdzie ustawa o reprezentacji powiatowej została uchylona wspomnianą wyżej ustawą z dn. 23. III. 1933 r-> lecz statuty emerytalne pozostały w mocy.
Na terenie b. zaboru rosyjskiego pracownicy komunalni byli przez długi czas zupełnie pozbawieni ubezpieczenia emerytalnego. Istniały wprawdzie gdzie niegdzie kasy emerytalne, lecz było to raczej zjawiskiem