397
GOSPODARSTWO RODZINNE
i
►
znaczenie posiada istniejący ustrój społeczno-gospodarczy, a mianowicie czy mamy do czynienia ze zbiorowiskiem gospodarstw, obliczonych całkowicie lub niemal całkowicie na zaspokojenie własnych potrzeb, czy też z ustrojem, w którym produkcja jest obliczona przedewszystkiem na zbyt. Ten ostatni stan rzeczy działa rozsadzające na gospodarkę rodzinną: przynagla w razie opłacalności produkcji do możliwie największej jej intensyfikacji, co spowodować może posiłkowanie się siłami najemnemi. Dalszą konsekwencją może być dokupywanie lub dodzierżawianie ziemi niezależnie od ilości sił rodzinnych. Równocześnie może nastąpić dążność do produkowania w coraz mniejszej ilości na własne potrzeby, by móc specjalizować się w produkcji pewnych płodów, rzuconych na rynek, przy jedno-czesnem nabywaniu z zewnątrz potrzebnych na własne spożycie produktów. Tego rodzaju tendencje hamowane są przez trudności zdobycia rąk roboczych (np. w Stanach Zjednoczonych Am. P.) oraz przez pewne psychiczne cechy ludności wiejskiej, bardzo wyraźnie zaznaczające się na Starym Kontynencie: nie przesiąknęła ona jeszcze na bardzo znacznych jego obszarach kapitalistycznym zmysłem kalkulacyjnym oraz kapitalistyczną przedsiębiorczością i nie przestała ujmować swego gospodarstwa, jako podstawy bytowania gospodarza wraz z jego rodziną, jako pewnej symbiozy rodziny wiejskiej z ziemią-karmicielką. Cechy psychiczne ludności wiejskiej mogą wpływać na stopień posiłkowania się pracą najemną również i w innym sensie: na Wołyniu np. ■Czesi, jako bardziej pracowici, nie posil kują się najemnikiem, gdy miejscowa ludność w analogicznych gospodarstwach z pracy najemnej korzysta. Co się tyczy historycznych momentów to należy stwierdzić, że poddaństwo pańszczyźniane wywoływało odcięcie wsi od reszty świata, a przez to sprzyjało samowystarczalnej gospodarce włościańskiej, równocześnie jednak wobec wielkich nieraz ciężarów pańszczyźnianych skłaniało do posiłkowania się pracą najemną. Poddaństwo czynszowe przynaglało do produkcji na zbyt, a przez to sprzyjało rozszerzaniu gospodarki poza granice sił rodzinnych, a więc posiłkowaniu się pracą parobczańską. Zniesienie stosunków pańszczyźnianych, wciągające gospodarstwa rodzinne włościańskie wyraźnie w orbitę go
spodarki wymiennej, wpłynęło podkopująco na gospodarkę rodzinną.
Obserwując panujące obecnie stosunki w Polsce musimy stwierdzić, że przytłacza jącą większość naszych gospodarstw rolnych stanowią rodzinne gospodarstwa włościańskie. Według posiadanych danych z pracy najemnej nie korzystają prawie wcale w dzielnicy środkowej gospodarstwa do 6 ha (a korzystają nieznacznie gospo darstwa od 6 do 14,5 ha), w dzielnicy południowej do 5,5 ha (a korzystają nieznacznie gospodarstwa od 5,5 do 12 ha), w dziel nicy północno-wschodniej do 9,5 ha (a korzystają nieznacznie gospodarstwa od 9,5 ha do 15 ha). Zanotowane różnice w rozmiarach gospodarstw rodzinnych w różnych dzielnicach wypływają przedewszystkiem z gorszych na północo-wschodzie kraju warunków klimatycznych oraz z niższej kultury, co prowadzi do gospodarki o typie mniej intensywnym. Należy zaznaczyć, że znaczna liczba włościańskich g. r. nie jest u nas sa mowystarczalna, zarówno pod względem dostarczenia zatrudnienia całej rodzinie, jak i zaspokojenia jej najprymitywniejszych potrzeb, i dlatego też istnieje w nich zarobkowanie postronne, stające się coraz niezbędniejsze w miarę spadku rozłogu gospodarstwa i urodzajności gruntów. Według danych za lata 1934/35 r. produkcja na sa-mozaopatrzenie gospodarstw włościańskich, prowadzących rachunkowość dla Wydz. Ekon. Drobn. Gosp. Wiejsk. Instytutu Puławskiego, a rozrzuconych po całym kraju, wynosiła dla warsztatów od 2 do. 3 ha — 51,5% końcowego przychodu surowego, od 3 do 5 ha — 46,6%, od 5 do 10 ha — 4I>5%> przyczem cyfry te były najniższe dla zachodniej dzielnicy kraju.
Gospodarstwo rodzinne włościańskie stało się tematem różnych rozważań teoretycznych, poświęconych analizie jego treści. Największy rozgłos zyskały dociekania rosyjskiego uczonego Czajanowa, który przeciwstawił te gospodarstwa gospodarstwom o nastawieniu kapitalistycznem i wskazał, że treść ich polega jedynie na dążeniu do najlepszego zaspokojenia potrzeb gospodarza wraz z jego rodziną. Poglądy Czajanowa zostały rozwinięte przez szereg innych uczonych. Wychodząc z przesłanek psychologicznych, odnalazł Czajanow całą gamę współzależności pomiędzy rozmiarem włościańskich g. r. a liczebnością rodziny. Wy-