254 Kronika
254 Kronika
przy zdjęciach wiele pod względem naftowym obiecujący pas brzeżny wschodnich łańcuchów karpackich i to w ciągu ostatnich trzech lat dokonano dzieła naprawdę heroicznego, gdyż zdjęto dokładnie pas długi naokoło 230 km. a szeroki około 50 km. (razem około 10.000 km2) a rozciągający się mniejwięcej od Sambora aż po wschodnią granicę Rzplitej. W dziele tern wzięli udział (od wschodu ku zachodowi) Dr. B. Świderski (od doliny Czeremosza aż po dolinę Prutu), dalej na zachód Dr. B. Bujalski (obszar obu Bystrzyc). Obszar stąd na zachód aż po dolinę Świcy opracowali Dr. E. Jabłoński i Ś. Weigner, zaś Dr. K. Tołwiński przy współpracy Dr. K. Krajewskiego zdjęli obszar ku zachodowi aż po za Borysław, Dr. Krajewski opracował samodzielnie jeszcze dalsze partje Karpat ku zachodowi w okolicy Opaki. Ten tak poważny szereg prac zmieniający wcale zasadniczo naszą znajomość tej części Karpat już to został ogłoszony drukiem jako Biuletyny Stacji geologicznej w Borysławiu wchodzącej częściowow ‘skład Państwowego Instytutu Geologicznego w Warszawie (Wydział naftowo-solny) i pozostającej pod kierownictwem Dra Tołwińskiego — już to w najbliższej przyszłości tamże zostanie ogłoszony. Obok znakomitych map geologicznych i przekrojów, prace te zawierają treściwe opisy odnośnych terenów w formie tekstu.
Tu należy również praca H. de C i s a n-courta wykonana na przedgórzu polskich Karpat wschodnich przygotowana do druku w Biuletynie St. geol. Ostatni z wymienionych, geolog francuski pracował nadto obok Dra Styrnałównej i Dra Horwitza (Państw. Inst. Geol.) na arkuszu 1 : 75.000 Stary Sambor, a gdy znaczna część tego arkusza została przedtem zdjęta przez Dra Jabłońskiogo, mam wrażenie, iż arkusz ten niedługo będzie wykończony. Idąc po porządku ku zachodowi i brzegiem Karpat trzeba jeszcze wspomnieć o pracy Prof. Dra W. Teisseyre’a i Dra J. Tokarskiego na arkuszu Dobromila, wreszcie Dra F. Rabowskiego (Państw. Inst. geol.) na arkuszu przemyskim, którego znaczna część została zdjęta.
Pp. Bujalski, Jabłoński, Tołwiński i Weigner przygotowali nadto do druku pracę o tektonice brzeżnych Karpat wschodnich z mapą, która ukaże się w najbliższym czasie.
Jeżeli chodzi o Karpaty głębsze to pp. Bujalski, Jabłoński, Tołwiński
! i Weigner pracowali tu około mającej I się ukazać mapy przeglądowej sięgając j swemi zdjęciami niejednokrotnie aż do ' naszej granicy południowej. Tu należy również praca szczegółowa Dra S. Opolskiego obejmująca duży szmat pogranicznych, południowych łańcuchów karpackich górnego biegu Osławy, Osławicy, Solinki i Wetliny. J. Nowak dokonał zdjęcia szczegółowego pasa naftowego Ropienka— Wańkowa — Leszczowate. S. Weigner opracował znaczną część zachodnich wysoczyzn magórskich między Limanową a Gorlicami, Dr. F. Bieda zdjął duży szmat okoiicy Ciężkowic przy koleji tarnowsko — leluchowskiej, Dr. H o r w i t z pracował około rozwikłania stosunków geologicznych flisza na północy od pasa skałek pienińskich, zaś p. Sokołowski opracował mapę kilkudziesięciu km2, na pd—zd od Żywca. W końcu Dr. Czesław Kuźniar (Państw. Inst. Geol.) dokonał zdjęcia bardzo skomplikowanej części łańcuchów karpackich między Myślenicami, Dobczycami a Skrzy-dlną.
Przegląd ten jest niewątpliwie niekompletny, gdyż o niektórych badaczach, którzy w Karpatach pracowali brak mi wiadomości i (Prof. W. Rogala, geolog, szwajcarski Bruderer, Prof. W. Szajnocha i in.). Należy tylko jeszcze wspomnieć o szczegółowych opracowaniach kopalń naftowych w różnych okolicach (Krosno Inż. Strze-t e 1 s k i, Inż. As lam Zumpart, Bitków Dr. Bujalski, Inż. Żelechowski, Weigner, Dr. Świderski i in.).
W rezultacie tych bardzo rozległych i intensywnych badań karpackie arkusze I mającej się wkrótce ukazać Geologicznej Mapy Przeglądowej Polski (w wydawnictwie Państwowego Instytutu Geologicznego) ukaże się w znacznie zmienionej nowej szacie. Nie od rzeczy będzie podnieść, iż poza zdjęciami dokonanemi przez współpraco-| wników Państwowego Instytutu Geologi-j cznego, które były finansowane przez Rząd,
I które jednak w szeregu wymienionych 15 nazwisk stanowią tylko 20% i poza dość skąpemi subwencjami rządowemi dla nieznacznej części wymienionych pracowników sedno tej ogromnej pracy zostało dokonane ofiarnością prywatną samych badaczy, co należy podkreślić z ogromnem uznaniem zwłaszcza i przedewszystkiem, gdy chodzi o wymienione powyżej okolice wschodnich Karpat brzeżnych, z któremi wiąże się przyszłość naszego przemysłu naftowego będącego — jak wiadomo — jedną z podstaw,